Witam serdecznie wszystkich i od razu przechodzę do rzeczy.
7 września 2011 zrobiłem wino z winogron według proporcji:
-4kg winogron
-2kg cukru
-3 l wody
I to tyle nie dodawałem żadnych drożdży bo to malutki nastaw jest. Winogrona obrałem z kiści, wrzuciłem do wiaderka, tłuczkiem do ziemniaków rozdrobniłem ile sie dało i to co powstało przelałem do balonu, następnie wlałem wodę z cukrem (syrop) zatkałem rurka i zostawiłem aby pracowało.
30 września czyli po 3,5 tygodni przez pieluchę przecedziłem nastaw, stałe ciała wyrzuciłem a „winko” z powrotem do balonu. Dodałem wtedy jeszcze 0,5kg cukru z 1l wody.
8 listopada ściągnąłem wino znad osadu a reszta z powrotem do balonu, czynność tą powtórzyłem jeszcze 22 listopada. Podczas zlewania znad osadu zauważyłem ze wino jest gęstsze niż powinno być. Ale nie przejmowałem się jakoś tym.
Jednakże dzisiaj 7 stycznia zlewałem wino znad malutkiego osadu zauważyłem ze wino nadal jest gęstawe. Normalnie wężykiem ściągnę wino, konsystencje ma taką pomiędzy prawidłowym winem a syropem malinowym z tymże bliżej mu do wina niż syropu.
Dodam ze to jest moje drugie wino, pierwsze wyszło bardzo dobre tylko ze z wiśni było robione. Robiąc nastaw nie miałem cukromierza i nawet nie wiedziałem że nastaw na początku powinien mieć 22 blg. No ale cóż, trzeba się najpierw oczytać żeby później wszystko ładnie robić.
Kupiłem cukromierz i zmierzyłem poziom cukru. Niestety nie mierzyło się w skali. Wiec wlałem do próbówki wino do połowy a resztę uzupełniłem woda, wymieszałem i wyszedł mi wynik 15 blg. I teraz pytanie co zrobić, dodam ze jakieś drobne ruchy w rurce fermentacyjnej dalej są.
Wino z ciemnych winogron lekko gęstawe
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z ciemnych winogron lekko gęstawe
Nuuuu, kolego...
Masz tak ze 30 blg w nastawie. Tożto SYROP jest. I nic dziwnego, że ma konsystencję syropu. Jesli to w rurce, to ruchy pochodzące od drożdży dzikich, jakie były na winogronach oryginalnie (i dają jakims cudem rade w tym syropie), to będziesz czekał wieki na przefermentowanie a i tak zostanie Ci w gotowym produkcie jeszcze z 15 blg cukru. Moja rada byłaby taka: weź to zagotuj, rozcieńcz do 22 blg woda i dodaj drożdże winne (np. Burgund). Wina z tego nie będziesz miał - za dużo wody, ale jak to na rurki puścisz, to podejrzewam, że nie będzie żadnego leżakowania produktu. Inny sposób, to rozcieńczyć to niesłodzonym sokiem gronowym z kwaśnych, polskich winogron i dolać tak z 10% wody, zagotować, ostudzic i dodac matke drożdżową winną.
Trzeci sposób - rozcieńczyć pod kontrola cukromierza sokiem z kartoników, jakims ciemnym + 10% wody i dodać drożdże.
W każdym razie syropek mieszając najpierw zagotuj przed ratowaniem, bo cholera wie, co tam się zagnieździło.
A błędy, jakie popełniłeś to: "niemanie" cukromierza i niedodanie matki drożdżowej do nastawu. Drożdże dzikie w naszym klimacie zakwasza mąkę żytnią i wyrosna chlebek co najwyżej, ich odpornośc na alkohol jest marna i nie dostaniesz mocnego wina - zaledwie kilka procent. No i za długo to fermentowało w miazdze - tydzień to max, po tym czasie trzeba odlać fermentujący płyn a resztę wycisnąc w prasie winiarskiej albo ręcznie - w worku z siateczki nylonowej / pieluszce tetrowej.
Masz tak ze 30 blg w nastawie. Tożto SYROP jest. I nic dziwnego, że ma konsystencję syropu. Jesli to w rurce, to ruchy pochodzące od drożdży dzikich, jakie były na winogronach oryginalnie (i dają jakims cudem rade w tym syropie), to będziesz czekał wieki na przefermentowanie a i tak zostanie Ci w gotowym produkcie jeszcze z 15 blg cukru. Moja rada byłaby taka: weź to zagotuj, rozcieńcz do 22 blg woda i dodaj drożdże winne (np. Burgund). Wina z tego nie będziesz miał - za dużo wody, ale jak to na rurki puścisz, to podejrzewam, że nie będzie żadnego leżakowania produktu. Inny sposób, to rozcieńczyć to niesłodzonym sokiem gronowym z kwaśnych, polskich winogron i dolać tak z 10% wody, zagotować, ostudzic i dodac matke drożdżową winną.
Trzeci sposób - rozcieńczyć pod kontrola cukromierza sokiem z kartoników, jakims ciemnym + 10% wody i dodać drożdże.
W każdym razie syropek mieszając najpierw zagotuj przed ratowaniem, bo cholera wie, co tam się zagnieździło.
A błędy, jakie popełniłeś to: "niemanie" cukromierza i niedodanie matki drożdżowej do nastawu. Drożdże dzikie w naszym klimacie zakwasza mąkę żytnią i wyrosna chlebek co najwyżej, ich odpornośc na alkohol jest marna i nie dostaniesz mocnego wina - zaledwie kilka procent. No i za długo to fermentowało w miazdze - tydzień to max, po tym czasie trzeba odlać fermentujący płyn a resztę wycisnąc w prasie winiarskiej albo ręcznie - w worku z siateczki nylonowej / pieluszce tetrowej.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Wino z ciemnych winogron lekko gęstawe
Sprawdź cukromierz na czystej wodzie i napisz, czy pokazuje 0...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Wino z ciemnych winogron lekko gęstawe
Cukromierz z biowinu na czystej wodzie z kranu pokazuje równe 0.
Tego lata robiłem soki z winogron i wiśni tj, owoce przepuściłem przez sokownik. W piwnicy stoi jeszcze kilka litrowych słoików. Myślę je użyć zamiast rozcieńczać wodą. Doleje aż uzyskam 22BLG a później dodam drożdże i będę fermentował. Co o tym myślicie?
Tego lata robiłem soki z winogron i wiśni tj, owoce przepuściłem przez sokownik. W piwnicy stoi jeszcze kilka litrowych słoików. Myślę je użyć zamiast rozcieńczać wodą. Doleje aż uzyskam 22BLG a później dodam drożdże i będę fermentował. Co o tym myślicie?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z ciemnych winogron lekko gęstawe
Igor, tylko najpierw zagotuj porządnie to, co masz dotychczas. Trzeba ewentualnego obcego zabić na smierć, ostudzić, rozcieńczyć sokami (jesli bezcukrowe), dodać jakieś 10% wody (żeby nieco odkwasić), dodać jakieś 5 g. pożywki do drożdży i dopiero wtedy próbować ratować rozhulanymi drożdżami winnymi (przygotowaną parę dni wcześniej w osobnej butelce matka drożdżową).
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Wino z ciemnych winogron lekko gęstawe
Chciałbym też wskazać na jeden aspekt wątku, który nie został poruszony przez szanownych kolegów.
Kolega Igor wziął się zawziął i wyrzucił pulpę winogronową.
Co najmniej grzech marnotrawstwa !!
Cóż Waść czynisz zbrodnie taką popełniając?!
Moim zdaniem rozkwaszone owoce winne należało zapodać drożdżami, po rozpędzeniu fermentacji, oddzielić "stałe", zalać wodą, dodać cukru i cieszyć się dwoma efektywnie rozplanowanymi i pięknie pracującymi nastawami.
Szkoda Panie, szkoda ....
Kolega Igor wziął się zawziął i wyrzucił pulpę winogronową.
Co najmniej grzech marnotrawstwa !!
Cóż Waść czynisz zbrodnie taką popełniając?!
Moim zdaniem rozkwaszone owoce winne należało zapodać drożdżami, po rozpędzeniu fermentacji, oddzielić "stałe", zalać wodą, dodać cukru i cieszyć się dwoma efektywnie rozplanowanymi i pięknie pracującymi nastawami.
Szkoda Panie, szkoda ....
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wino z ciemnych winogron lekko gęstawe
No, szkoda, ale nie każdy od zera zaczyna i robi perfekcyjnie. Przypomnij sobie pierwsze twoje nastawy. Ja dopiero tej jesieni zrobiłem wino gronowe tak, jak się je powinno robić a z fermentujących wściekle wytłoków, po zalaniu ich nastawem "grunwaldzkim" powstała grappa.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.