Kolumna typu CM z E-ARC ?
-
Autor tematu - Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Witam wszystkich psotników.
Przyszedł czas na zbudowanie pierwszej aparatury do rektyfikacji. Z kilku powodów wybór padł na coraz mniej popularny refluks wewnętrzny lub CM jak kto woli.
Niektóre elementy rysunku skopiowałem z projektów kolegi Cyalxa. Mam nadzieję, że nie oskarży mnie o plagiat.
Na początek powinienem wyjaśnić dlaczego chłodnica jest połączona z kolumną rurką fi 25mm. Otóż takie rozwiązanie zaproponowała mi osoba która będzie mi to spawać. Nie ma to w zamyśle wpływać na proces. Ma to jedynie wymiar estetyczno-praktyczny (sugestie i opinie na ten temat jak najbardziej wskazane). Mnie osobiście takie rozwiązanie bardzo się podoba.
Co do samego projektu.
Pierwszą rzeczą do omówienia jest głowica. Nigdzie na Forum nie znalazłem informacji na temat optymalnej ilości zwojów w spirali chłodzącej (kolumna fi 51mm, rurka fi 8mm), oraz wzmianki na temat odległości końca spirali od wypełnienia. To, że sama spirala zaczyna się poniżej dolnej krawędzi rurki doprowadzającej opary do chłodnicy wydawało mi się korzystnym dla procesu, zważając na grubość rurki fi 25mm.
Drugim i dość ciężkim tematem jest E-ARC. Jak na razie nie znalazłem zbyt wiele informacji na temat użycia E-ARC w systemie CM. W "Designing And Building Automatic Stills" znalazłem takie rozwiązanie: Dopływ wody do spirali deflegmatora/refluksu regulowany zaworkiem precyzyjnym (low ratio). W tym miejscu "bypass" obejście na którym jest elektrozawór (przy otwarciu full ratio). Niestety w książce nacisk jest położony na systemy VM i LM a to, że jest po angielsku na pewno nie pomaga. Zastanawia mnie też jaki tak naprawdę będzie miało wpływ otwarcie zaworu na stabilność procesu, biorąc pod uwagę opóźnienie reakcji czujnika temperatury, jego umieszczenie i ... właśnie co jeszcze? Kluczowym może być miejsce umieszczenia sondy termostatu, ale czy to jedyny problem?
Z góry dziękuję za wszelkie pomysły i rady.
Przyszedł czas na zbudowanie pierwszej aparatury do rektyfikacji. Z kilku powodów wybór padł na coraz mniej popularny refluks wewnętrzny lub CM jak kto woli.
Niektóre elementy rysunku skopiowałem z projektów kolegi Cyalxa. Mam nadzieję, że nie oskarży mnie o plagiat.
Na początek powinienem wyjaśnić dlaczego chłodnica jest połączona z kolumną rurką fi 25mm. Otóż takie rozwiązanie zaproponowała mi osoba która będzie mi to spawać. Nie ma to w zamyśle wpływać na proces. Ma to jedynie wymiar estetyczno-praktyczny (sugestie i opinie na ten temat jak najbardziej wskazane). Mnie osobiście takie rozwiązanie bardzo się podoba.
Co do samego projektu.
Pierwszą rzeczą do omówienia jest głowica. Nigdzie na Forum nie znalazłem informacji na temat optymalnej ilości zwojów w spirali chłodzącej (kolumna fi 51mm, rurka fi 8mm), oraz wzmianki na temat odległości końca spirali od wypełnienia. To, że sama spirala zaczyna się poniżej dolnej krawędzi rurki doprowadzającej opary do chłodnicy wydawało mi się korzystnym dla procesu, zważając na grubość rurki fi 25mm.
Drugim i dość ciężkim tematem jest E-ARC. Jak na razie nie znalazłem zbyt wiele informacji na temat użycia E-ARC w systemie CM. W "Designing And Building Automatic Stills" znalazłem takie rozwiązanie: Dopływ wody do spirali deflegmatora/refluksu regulowany zaworkiem precyzyjnym (low ratio). W tym miejscu "bypass" obejście na którym jest elektrozawór (przy otwarciu full ratio). Niestety w książce nacisk jest położony na systemy VM i LM a to, że jest po angielsku na pewno nie pomaga. Zastanawia mnie też jaki tak naprawdę będzie miało wpływ otwarcie zaworu na stabilność procesu, biorąc pod uwagę opóźnienie reakcji czujnika temperatury, jego umieszczenie i ... właśnie co jeszcze? Kluczowym może być miejsce umieszczenia sondy termostatu, ale czy to jedyny problem?
Z góry dziękuję za wszelkie pomysły i rady.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Quo vadis pszczółko?
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Koniecznie CM? Łatwiej i zapewne taniej byłoby zrobić LMa z ARC. Praktycznie wystarczy włożyć w rurę spiralę, wspawać dwie płytki i przykręcić elektrozawór.
W ARC przy CMie musisz mieć jakby dwa obiegi wody- jeden stały, podłączony do źródła wody i pracujący cały czas i dołączany do niego drugi, sterowany elektrozaworem. Chyba, że zdecydujesz się na zawór sterowany np. silnikiem krokowym- ale żeby to wysterować, to musisz zaprząc do roboty jakiegoś PIDa. W obu przypadkach sterowanie będzie cholernie trudne.
Odpowiedzi na pytania:
Co do odległości spirali od wypełnienia- może się z nim nawet stykać.
Podczas grzania pepsikega nic nie śmierdzi.
Kolumny wspawać w ten sposób w dekiel nie możesz, bo go nie zamkniesz- albo robisz kołnierz od razu i dokręcasz kolumnę po zamknięciu dekla, albo kolumna musi być spawana z boku góry zbiornika.
Nie widzę sensu spawania SMSa przed chłodnicą- zwiększasz niepotrzebnie koszty.
W ARC przy CMie musisz mieć jakby dwa obiegi wody- jeden stały, podłączony do źródła wody i pracujący cały czas i dołączany do niego drugi, sterowany elektrozaworem. Chyba, że zdecydujesz się na zawór sterowany np. silnikiem krokowym- ale żeby to wysterować, to musisz zaprząc do roboty jakiegoś PIDa. W obu przypadkach sterowanie będzie cholernie trudne.
Odpowiedzi na pytania:
Co do odległości spirali od wypełnienia- może się z nim nawet stykać.
Podczas grzania pepsikega nic nie śmierdzi.
Kolumny wspawać w ten sposób w dekiel nie możesz, bo go nie zamkniesz- albo robisz kołnierz od razu i dokręcasz kolumnę po zamknięciu dekla, albo kolumna musi być spawana z boku góry zbiornika.
Nie widzę sensu spawania SMSa przed chłodnicą- zwiększasz niepotrzebnie koszty.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Osoba która mi to spawa robi tego typu konstrukcje, a za kolumnę z chłodnicą na złączach SMS chce 500 zł. (to jeden z powodów dla których wybrałem CM).
Głowicę LM/VM zawsze mogę sobie zrobić, i prawdopodobnie z czasem zrobię.
Co do E-ARC. Z góry założyłem jego użycie, ale jak zacząłem zgłębiać temat okazało się, że nie jest to takie prost jak się wydawało. Mimo wszystko nie chcę zarzucać tego pomysłu przy pierwszych komplikacjach.
Głowicę LM/VM zawsze mogę sobie zrobić, i prawdopodobnie z czasem zrobię.
Co do E-ARC. Z góry założyłem jego użycie, ale jak zacząłem zgłębiać temat okazało się, że nie jest to takie prost jak się wydawało. Mimo wszystko nie chcę zarzucać tego pomysłu przy pierwszych komplikacjach.
A jaka będzie najbardziej optymalna ilość zwojów? Chodzi mi o uzyskanie kompromisu pomiędzy ilością zużywanej wody, a stabilnością procesu. Wiem, że przy zbyt długiej spirali pojawia się problem z ustabilizowaniem kolumny.Zygmunt pisze:Co do odległości spirali od wypełnienia- może się z nim nawet stykać.
Quo vadis pszczółko?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Ja mam taki system właśnie CM z e-ARC. Dokładnie ze spiralą deflegmacyjną długości 15 cm w kolumnie. OK, nie ma żadnego PID-a a przepływ w spirali deflegmacyjnej jest na zasadzie włącz-wyłącz zaworem wodnym od pralki (za 5 złociszy w wysyłkowym sklepie AGD). Termometr jest elektroniczny (ds18b20 podpięty do mikrokontrolera z wyświetlaczem i klawiaturką). Mikrokontroler steruje zaworem. Taki eksperyment. Opisany w: http://alkohole-domowe.com/forum/post33319.html#p33319
Wiem, wiem, włacz - wyłącz daje w efekcie zmienne warunki pracy kolumny, ale nie zauważyłem, żeby to czemuś szkodziło. Kolumna jednak jest w miarę tolerancyjna mimo wszystko na jakieś zawahania równowagi. Poza tym odbieram w ustalonej temperaturze (a raczej do temperatury ustawionej, bo po jej przekroczeniu odbiór staje a zaczyna się refluks na full i faza wzbogacania psoty w kolumnie). To działa, bo po raz pierwszy w zyciu zobaczyłem, jak mi alkoholomierz niemal utonął w probówce. Wyszło poza skalę. Ale po korekcji papierka ze skalą w rurce na wodzie i denaturacie okazało się, że mam azeotrop po prostu, bo się papierek przesunął w dół. Da się go skorygować stukając delikatnie pływakiem w stół odpowiednim końcem.
No i ten system doprowadza do zalania kolumny, kiedy stężenie nastawu w kotle spada poniżej jakichś kilku procent, bo wtedy mocno wzrasta refluks, żeby utrzymać stężenie psoty na maksymalnym poziomie. Trzeba by wtedy mieć wyższą kolumnę albo obniżyć moc grzania, wtedy odbiór spowalnia dramatycznie.
Zalanie kolumny łatwo rozpoznać na słuch - wtedy słychać wyraźne bulgotanie z rurki odbioru i należy albo podnieść temperaturę na termostacie, albo obniżyć moc grzania. Grzeję taboretem gazowym, więc szybko tego nie zautomagizuję a montowanie grzałek w kegu mi się nie uśmiecha.
Moje wrażenia pochodzą z psocenia cukrówy grunwaldzkiej opisanej we wspomianym wyżej temacie.
W każdym razie już po pierwszym razie owa psota się nadawałaby do picia, no, bywało, że po 2-ch razach bez e-ARC była bardziej śmierdząca...
Jak złapię trochę czasu w weekend, to podgonię to po raz drugi i zobaczę, co się udało. Liczę na sukces, bo tym razem nastaw będzie miał stężenie w okolicach 50% i zanim spadnie do kilku, to odpsocę parę litrów konkretu zanim pójdzie pogon do dolania do następnego nastawu.
No i na marginesie, to mam pomysła jak sterować przepływem wody w chłodnicy - bo zauważyłem, że można by to robić w zależności od temperatury wylatującej psoty. Wtedy przepływ wody chłodzącej będzie dokładnie taki, jaki jest pożądany, nie większy. To pozwoli nieco przyoszczędzić kranówę.
Wiem, wiem, włacz - wyłącz daje w efekcie zmienne warunki pracy kolumny, ale nie zauważyłem, żeby to czemuś szkodziło. Kolumna jednak jest w miarę tolerancyjna mimo wszystko na jakieś zawahania równowagi. Poza tym odbieram w ustalonej temperaturze (a raczej do temperatury ustawionej, bo po jej przekroczeniu odbiór staje a zaczyna się refluks na full i faza wzbogacania psoty w kolumnie). To działa, bo po raz pierwszy w zyciu zobaczyłem, jak mi alkoholomierz niemal utonął w probówce. Wyszło poza skalę. Ale po korekcji papierka ze skalą w rurce na wodzie i denaturacie okazało się, że mam azeotrop po prostu, bo się papierek przesunął w dół. Da się go skorygować stukając delikatnie pływakiem w stół odpowiednim końcem.
No i ten system doprowadza do zalania kolumny, kiedy stężenie nastawu w kotle spada poniżej jakichś kilku procent, bo wtedy mocno wzrasta refluks, żeby utrzymać stężenie psoty na maksymalnym poziomie. Trzeba by wtedy mieć wyższą kolumnę albo obniżyć moc grzania, wtedy odbiór spowalnia dramatycznie.
Zalanie kolumny łatwo rozpoznać na słuch - wtedy słychać wyraźne bulgotanie z rurki odbioru i należy albo podnieść temperaturę na termostacie, albo obniżyć moc grzania. Grzeję taboretem gazowym, więc szybko tego nie zautomagizuję a montowanie grzałek w kegu mi się nie uśmiecha.
Moje wrażenia pochodzą z psocenia cukrówy grunwaldzkiej opisanej we wspomianym wyżej temacie.
W każdym razie już po pierwszym razie owa psota się nadawałaby do picia, no, bywało, że po 2-ch razach bez e-ARC była bardziej śmierdząca...
Jak złapię trochę czasu w weekend, to podgonię to po raz drugi i zobaczę, co się udało. Liczę na sukces, bo tym razem nastaw będzie miał stężenie w okolicach 50% i zanim spadnie do kilku, to odpsocę parę litrów konkretu zanim pójdzie pogon do dolania do następnego nastawu.
No i na marginesie, to mam pomysła jak sterować przepływem wody w chłodnicy - bo zauważyłem, że można by to robić w zależności od temperatury wylatującej psoty. Wtedy przepływ wody chłodzącej będzie dokładnie taki, jaki jest pożądany, nie większy. To pozwoli nieco przyoszczędzić kranówę.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Obecnie zastanawiam się nad zrobieniem od razu dwóch głowic CM i LM/VM. Ponieważ często będę korzystał z kolumny jako pot-stilla, nie będę rezygnował z CM. Nie wiem tylko czy zrobić samą głowicę VM, czy połączyć LM z VM jak to zrobiło kilku kolegów na Forum. Czy Używając VM na głowicy LM/VM system nie jest mniej wydajny, lub w jakiś sposób lekko zakłócany przez wspawane płytki od LM?
Czyli rzecz jest wykonalna. Niestety nikt jeszcze nie wypowiedział się na temat potencjalnego wpływu rurki fi25mm na proces i ilości zwojów w deflegmatorze. To dla mnie ważne, bo chciałem już przekazać projekt do realizacji.pokrec pisze:Ja mam taki system właśnie CM z e-ARC. Dokładnie ze spiralą deflegmacyjną długości 15 cm w kolumnie.
Obecnie zastanawiam się nad zrobieniem od razu dwóch głowic CM i LM/VM. Ponieważ często będę korzystał z kolumny jako pot-stilla, nie będę rezygnował z CM. Nie wiem tylko czy zrobić samą głowicę VM, czy połączyć LM z VM jak to zrobiło kilku kolegów na Forum. Czy Używając VM na głowicy LM/VM system nie jest mniej wydajny, lub w jakiś sposób lekko zakłócany przez wspawane płytki od LM?
Quo vadis pszczółko?
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Jeżeli chcesz pójść w LM/VM to nie ma sensu zostawiać wyjścia na CM. Kolumna LM tez może pracować jako pot-still (odbiór na max). Co do ilości zwojów- ja w 2" LMie mam wężownicę z 2m rurki fi 8 i spokojnie skrapla wszystko przy grzaniu do 1,5kW. Wyżej nie próbowałem.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
@Kobe.
W systemie CM nie ma większego znaczenia średnica rurki odejścia par na chłodnicę, ponieważ refluks jest realizowany wcześniej przez spiralę deflegmacyjną w głowicy kolumny, a więc czy to będzie 25 czy 10mm, pary alkoholu i tak dostaną się do chłodnicy.
Nie ma również wpływu na ilość zwojów spirali refluksu. W zależności od ilości zwojów będziesz tylko musiał wyregulować przepływ wody chłodzącej. 15 cm spirali deflegmatora w zupełności wystarczy.
W systemie CM nie ma większego znaczenia średnica rurki odejścia par na chłodnicę, ponieważ refluks jest realizowany wcześniej przez spiralę deflegmacyjną w głowicy kolumny, a więc czy to będzie 25 czy 10mm, pary alkoholu i tak dostaną się do chłodnicy.
Nie ma również wpływu na ilość zwojów spirali refluksu. W zależności od ilości zwojów będziesz tylko musiał wyregulować przepływ wody chłodzącej. 15 cm spirali deflegmatora w zupełności wystarczy.
Płytki LM-a nie zakłócają przepływu par systemu VM, gdyż są wspawane powyżej odejścia tychże na chłodnicę Liebiega. Zobacz jak to wygląda w projekcie kol. Gobo http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=viewCzy Używając VM na głowicy LM/VM system nie jest mniej wydajny, lub w jakiś sposób lekko zakłócany przez wspawane płytki od LM?
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
W wielu systemach płytka LM jest na równi wyjścia z VM. I chyba taki system na więcej zwolenników. Więc na pewno nie zaszkodzi Sam też się zastanawiam nad budową LM/VM ale waham się czy jest sens inwestować, bo czy uzyska się efekt lepszy od moich ZP Wiadomo jest tylko jedno, że praca jest na takim systemie łatwiejsza i ponoć 100% powtarzalność
A jak Ty Zygmunt oceniasz różnice między psotą z ZP i LM??
Pozdrawiam
A jak Ty Zygmunt oceniasz różnice między psotą z ZP i LM??
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Powiem tak: jakość jest praktycznie taka sama, Kolumna z LM trochę łatwiej się reguluje i jest mniej wkurzająca. Nie ma kombinowania z wodą, no i można ręcznie zwilżyć wstępnie spirytusem wypełnienie, bo jest otwarta od góry. CM trzeba zalać, żeby to zrobić. W LM łatwiej tez oddzielić przedgony- to znaczy mniej trzeba wylać, bo są bardziej "skondensowane". Chętnie zrobiłbym sobie VMa z ARC, tylko cały czas szukam "projektu idealnego".
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
No teraz już nie mam wątpliwości, co do tego jak zbudować głowicę do CM-a.
Nie mam jeszcze pewności w którym miejscu umieścić termometr do E-ARC dla LM/VM. Czy w 2/3 wysokości kolumny (wys. wypełnienia 110cm), czy może trochę wyżej, jakieś 25-30cm od góry?
Zastanawia mnie też czy są jakieś przeciwwskazania co do zamontowania chłodnicy Liebiega za zaworkiem iglicowym w LM-ie? Zauważyłem, że kolega Cezary stosuje takie w swoich aparaturach, ale dość krótkie. Jakie byłyby optymalne długości chłodnic do LM-a i VM-a?
Teraz chciałbym na chwilę trochę odejść od tematu i przedstawić mój pomysł zamocowania kolumny na deklu od kega Coca-Cola/Pepsi.
Pozdrawiam - kobe
Nie mam jeszcze pewności w którym miejscu umieścić termometr do E-ARC dla LM/VM. Czy w 2/3 wysokości kolumny (wys. wypełnienia 110cm), czy może trochę wyżej, jakieś 25-30cm od góry?
Na pewno masz rację, ale takie rozwiązanie na początek jest dla mnie najlepsze. Głowicę LM/VM zrobię sobie jednak trochę później. Najpierw uruchomię CM-a i poeksperymentuje, a za jakieś 2-3 miesięcy wezmę się za głowicę LM/VM. Do tego czasu znajdę odpowiedni projekt, skompletuje i wykonam wszystkie części (bo wiadomo, że jak chcesz mieć dobrze zrobione, to musisz zrobić to sam).Zygmunt pisze:Jeżeli chcesz pójść w LM/VM to nie ma sensu zostawiać wyjścia na CM.
Jak takowy się znajdzie to i ja chętnie skorzystam.Zygmunt pisze:Chętnie zrobiłbym sobie VMa z ARC, tylko cały czas szukam "projektu idealnego".
Właśnie natknąłem się na taki projekt bazujący na pomyśle Bokakoba.wolan pisze:W wielu systemach płytka LM jest na równi wyjścia z VM. I chyba taki system na więcej zwolenników.
Zastanawia mnie też czy są jakieś przeciwwskazania co do zamontowania chłodnicy Liebiega za zaworkiem iglicowym w LM-ie? Zauważyłem, że kolega Cezary stosuje takie w swoich aparaturach, ale dość krótkie. Jakie byłyby optymalne długości chłodnic do LM-a i VM-a?
Teraz chciałbym na chwilę trochę odejść od tematu i przedstawić mój pomysł zamocowania kolumny na deklu od kega Coca-Cola/Pepsi.
Trochę kombinowałem i po przyklejeniu kartonowego szablonu (3D oczywiście), zauważyłem, że po przesunięciu o ok. 2cm kolumny (51mm) do tyłu, dekiel swobodnie wchodzi. Problemem natomiast jest jego szczelne zamknięcie, które dodatkowo utrzymałoby ciężar kolumny. Doszedłem do tego, że przewiercenie dwóch otworów w deklu i przyspawanie pod nimi nakrętek, umożliwiłoby założenie klamer/płaskowników od góry i dociągnięcie dekla śrubami. Ostatecznie najpewniejszym rozwiązaniem wydaje mi się wygięcie 2 płaskowników w półłuki, postawienie ich na kant (który będzie na całej długości równomiernie rozkładał nacisk, na tej dość cienkiej blaszce kega) i przyspawanie 2 poprzeczek przez które przechodziłyby śruby dociągające. Z tym, że w pierwszej użyłbym dwóch śrub co niwelowałoby ewentualne kołysanie od środka ciężkości. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?Zygmunt pisze:Kolumny wspawać w ten sposób w dekiel nie możesz, bo go nie zamkniesz- albo robisz kołnierz od razu i dokręcasz kolumnę po zamknięciu dekla, albo kolumna musi być spawana z boku góry zbiornika.
Pozdrawiam - kobe
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Quo vadis pszczółko?
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
No ok, ale ile wysokości może mieć ten wystający kawałek rurki, żeby nie blokował dekla? 3cm? Jak zamocujesz do niego resztę kolumny?
Jakbyś zrobił niski kołnierz, to można zrobić prostsze wsporniki:
Ewentualnie możesz zaspawać dekiel na stałe i zrobić sobie nowy otwór do wlewania cieczy...
Podstawowa zasada przy budowie- nie mieszaj systemów. Nie chcesz CM- rób LM/VM. I odwrotnie. Combo 3-systemowe prawdopodobnie jakoś zadziała, ale w razie problemów nikt Ci nie pomoże- bo nikt takich "potworków" nie robi. Odradzam.
Jakbyś zrobił niski kołnierz, to można zrobić prostsze wsporniki:
Ewentualnie możesz zaspawać dekiel na stałe i zrobić sobie nowy otwór do wlewania cieczy...
Podstawowa zasada przy budowie- nie mieszaj systemów. Nie chcesz CM- rób LM/VM. I odwrotnie. Combo 3-systemowe prawdopodobnie jakoś zadziała, ale w razie problemów nikt Ci nie pomoże- bo nikt takich "potworków" nie robi. Odradzam.
Zaworek iglicowy umożliwia odbiór destylatu z jeziorka, chłodnica za nim jest niepotrzebna. Jeżeli myślisz natomiast o VM, to tam nie odbierasz nic z jeziorka, tylko z bocznego "odgałęzienia" kolumny. Ważny jest stosunek średnicy kolumny do odejścia, dlatego najczęściej wrzuca się tam duży zawór kulowy, którym tą średnice można regulować.Zastanawia mnie też czy są jakieś przeciwwskazania co do zamontowania chłodnicy Liebiega za zaworkiem iglicowym w LM-ie? Zauważyłem, że kolega Cezary stosuje takie w swoich aparaturach, ale dość krótkie. Jakie byłyby optymalne długości chłodnic do LM-a i VM-a?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Witam.
W zasadzie może być przyspawana cała kolumna, bo tak jak pisałem po przesunięciu o dwa centymetry do tyłu przy fi 51mm wchodzi bez problemu (zrobiłem szablony w skali 1:1). Potem od góry ramka która to wszystko utrzyma i dociągnąć śrubami. Może trochę niejasno to opisałem, ale rozwiązanie powinno się sprawdzić. Martwi mnie tylko wpływ naprężeń spowodowanych ciężarem kolumny na szczelność.
Chodziło mi o dodatkowe schłodzenie psoty, bo o ile wiem z LM-a kapie coś pod 60C i dlatego pytałem czy niema jakiś przeciwwskazań do zamontowania chłodnicy Liebiega, żeby psota miała nie więcej niż te pomiarowe 20C.
W zasadzie może być przyspawana cała kolumna, bo tak jak pisałem po przesunięciu o dwa centymetry do tyłu przy fi 51mm wchodzi bez problemu (zrobiłem szablony w skali 1:1). Potem od góry ramka która to wszystko utrzyma i dociągnąć śrubami. Może trochę niejasno to opisałem, ale rozwiązanie powinno się sprawdzić. Martwi mnie tylko wpływ naprężeń spowodowanych ciężarem kolumny na szczelność.
Tak to na pewno, ale jak pisałem robię dwie osobne głowice: najpierw CM jak w przedstawionym projekcji i później LM/VM. Obydwie na złączach SMS. Będę montował jedną, albo drugą. Tak w ogóle to nie mam pojęcia jak można by było połączyć te 3 systemy w jedno.Zygmunt pisze:Podstawowa zasada przy budowie- nie mieszaj systemów. Nie chcesz CM- rób LM/VM. I odwrotnie. Combo 3-systemowe prawdopodobnie jakoś zadziała, ale w razie problemów nikt Ci nie pomoże- bo nikt takich "potworków" nie robi.
No zasady działania wszystkich trzech systemów to ja dobrze znam. Nie jest aż tak źle.Zygmunt pisze:Zaworek iglicowy umożliwia odbiór destylatu z jeziorka, chłodnica za nim jest niepotrzebna. Jeżeli myślisz natomiast o VM, to tam nie odbierasz nic z jeziorka, tylko z bocznego "odgałęzienia" kolumny.
Chodziło mi o dodatkowe schłodzenie psoty, bo o ile wiem z LM-a kapie coś pod 60C i dlatego pytałem czy niema jakiś przeciwwskazań do zamontowania chłodnicy Liebiega, żeby psota miała nie więcej niż te pomiarowe 20C.
Quo vadis pszczółko?
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Ok, skoro sprawdzałeś i dekiel da się otworzyć i wyjąc to pewnie tak jest- chwilowo nie mam dostępu do kegów, bo nie ma mnie w domu:P Co do szczelności- nie powinno być problemu, zwłaszcza jeżeli zamierzasz to wzmocnić.
Chłodniczkę Liebiega na wyjściu z LM dać można- w szereg ze skraplaczem- ale niezbędny nie jest. Łatwiej schłodzić ewentualnaą próbkę pod kranem. Z czasem nauczysz się obsługi kolumny i alkoholomierz na bieżąco nie będzie Ci potrzebny.
Chłodniczkę Liebiega na wyjściu z LM dać można- w szereg ze skraplaczem- ale niezbędny nie jest. Łatwiej schłodzić ewentualnaą próbkę pod kranem. Z czasem nauczysz się obsługi kolumny i alkoholomierz na bieżąco nie będzie Ci potrzebny.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Przerabiałem problem mocowania kolumny do pepsi kega.
Ciężar kolumny mocowanej na deklu stwarza problem zachowania szczelności.
Wydaje mi się, że wszystkie prezentowane pomysły mogą być
obciążone tą wadą. Swój keg po prostu zaspawałem na stałe
dodając fragment rury z kołnierzem mocującym.
Nie mam teraz możliwości włożenia ręki i dokładnego wymycia,
również nie ma takiej możliwości umycia kega po piwie.
Faktem jest, że wystarczy dokładne płukanie wodą.
Kiedyś miałem pomysł aby uciąć całą górę pod gumowym
kołnierzem i dospawać dwa duże pierścienie skręcane
śrubami z uszczelką pomiędzy.
Co do chłodnic Liebiga stosowanych w systemach.
Przy LM wystarczy do schłodzenia 25 cm.
Przy CM i VM 50 cm płaszcz chłodzący powinien sobie poradzić
ze schłodzeniem par.
Sterowanie e-arc systemem CM wyobrażam sobie tak,
jak przedstawiłem na rysunku.
Pozdrawiam
Calyx
Ciężar kolumny mocowanej na deklu stwarza problem zachowania szczelności.
Wydaje mi się, że wszystkie prezentowane pomysły mogą być
obciążone tą wadą. Swój keg po prostu zaspawałem na stałe
dodając fragment rury z kołnierzem mocującym.
Nie mam teraz możliwości włożenia ręki i dokładnego wymycia,
również nie ma takiej możliwości umycia kega po piwie.
Faktem jest, że wystarczy dokładne płukanie wodą.
Kiedyś miałem pomysł aby uciąć całą górę pod gumowym
kołnierzem i dospawać dwa duże pierścienie skręcane
śrubami z uszczelką pomiędzy.
Co do chłodnic Liebiga stosowanych w systemach.
Przy LM wystarczy do schłodzenia 25 cm.
Przy CM i VM 50 cm płaszcz chłodzący powinien sobie poradzić
ze schłodzeniem par.
Sterowanie e-arc systemem CM wyobrażam sobie tak,
jak przedstawiłem na rysunku.
Pozdrawiam
Calyx
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
Autor tematu - Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Jeszcze odnośnie kega w roli ścisłości powinienem dodać, że oryginalne zamknięcie zostanie oczywiście odcięte.
Dziś wysyłam projekty części do spawacza. Jak tylko coś złożę, to wrzucę fotki na Forum.
Pozdrawiam
kobe
Całość będzie się trzymać na tych trzech śrubach. Jak tylko to zrobię, to wrzucę zdjęcia na Forum.Zygmunt pisze:Ok, skoro sprawdzałeś i dekiel da się otworzyć
I właśnie to jest pomysł wyjściowy. Od tego będę zaczynał i przeprowadzał modyfikacje na bieżąco.Calyx pisze:Sterowanie e-arc systemem CM wyobrażam sobie tak,
jak przedstawiłem na rysunku.
Dziś wysyłam projekty części do spawacza. Jak tylko coś złożę, to wrzucę fotki na Forum.
Pozdrawiam
kobe
Quo vadis pszczółko?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Calyx, dlaczego termometr trzymsz w wypełnieniu? Ja swój trzymam na poziomie wylotu par nad spiralą deflegmacyjną. To tam chcemy uzyskać właściwą temperaturę oparów, bowiem pod ciśnieniem atmosferycznym para o temperaturze właśnie magiczne 78,3 stopnia ma właśnie te 96,5 % alkoholu.
No, ale kombinujcie, chłopaki. Może coś z tego będzie.
Ja swoją psotę odbierałem w temp. ok. 74 stopnie, żeby było śmiesznie. Może mam rozkalibrowany termometr? Ale chyba nie aż o tyle...
Mniejsza z tym, każdy musi sam sobie swoją aparaturę "rozkminić".
No, ale kombinujcie, chłopaki. Może coś z tego będzie.
Ja swoją psotę odbierałem w temp. ok. 74 stopnie, żeby było śmiesznie. Może mam rozkalibrowany termometr? Ale chyba nie aż o tyle...
Mniejsza z tym, każdy musi sam sobie swoją aparaturę "rozkminić".
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Wielokrotnie braliśmy (my Psotnicy) udział w dyskusjach nad
zastosowaniem termometru i miejscem jego usytuowania.
Podstawowy pomiar temperatury robię w rurze na ok. 2/3 jej wysokości.
Odległość usytuowania sondy 20 - 30 cm od końca wypełnienia
jest wystarczającą odległością. Takie miejsce usytuowania termometru
daje czas na reakcję moją lub przy arc elektrozaworu.
Zanim te "gorsze" pary dotrą do końca chłodnicy, zdążę zareagować.
Przy sondzie usytuowanej wyżej, gdy następuje skok temperatury
jest już "po pticach". Co gorsze skrapla się właśnie do flachy.
Nic nie stoi na przeszkodzie stosowania kilku termometrów.
Pomiarów robię kilka. W garze, w 2/3 wys. kolumny i przy wyjściu par odbioru.
Przy kolumnach LM i VM rewelacyjnym rozwiązaniem jest (pomysł Cezarego)
zastosowanie sondy na końcu skraplacza, co daje nam pogląd na odpowiednie
ustawienie przepływu wody. Zanim nie zacząłem psocenia na takiej rurze
nie zdawałem sobie sprawy z komfortu takiego zastosowania pomiaru
Generalnie polecam stosowanie kilku termometrów.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Cóż, ilu Psotników, tyle metod i... każda dobrapokrec pisze:Calyx, dlaczego termometr trzymsz w wypełnieniu? Ja swój trzymam na poziomie wylotu par nad spiralą deflegmacyjną. To tam chcemy uzyskać właściwą temperaturę oparów...
Wielokrotnie braliśmy (my Psotnicy) udział w dyskusjach nad
zastosowaniem termometru i miejscem jego usytuowania.
Podstawowy pomiar temperatury robię w rurze na ok. 2/3 jej wysokości.
Odległość usytuowania sondy 20 - 30 cm od końca wypełnienia
jest wystarczającą odległością. Takie miejsce usytuowania termometru
daje czas na reakcję moją lub przy arc elektrozaworu.
Zanim te "gorsze" pary dotrą do końca chłodnicy, zdążę zareagować.
Przy sondzie usytuowanej wyżej, gdy następuje skok temperatury
jest już "po pticach". Co gorsze skrapla się właśnie do flachy.
Nic nie stoi na przeszkodzie stosowania kilku termometrów.
Pomiarów robię kilka. W garze, w 2/3 wys. kolumny i przy wyjściu par odbioru.
Przy kolumnach LM i VM rewelacyjnym rozwiązaniem jest (pomysł Cezarego)
zastosowanie sondy na końcu skraplacza, co daje nam pogląd na odpowiednie
ustawienie przepływu wody. Zanim nie zacząłem psocenia na takiej rurze
nie zdawałem sobie sprawy z komfortu takiego zastosowania pomiaru
Generalnie polecam stosowanie kilku termometrów.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Ano właśnie- ja też zmieniłem pogląd odnośnie termometrów- no, może nie tyle zmieniłem, co wzbogaciłem. W CM termometr nad skraplaczem pokazuje bardzo ważną temperaturę wyjścia par. Zwykle nie będzie to 78,3, bo raz, że mamy niedokładne termometry, a dwa- że ta temperatura zależy od aktualnego ciśnienia. A ciśnienie codziennie jest inne, do tego dochodzi też ciśnienie, które mimo otwarcia aparatury też w kolumnie jest trochę wyższe niż aktualne atmosferyczne.
Ale tylko taki termometr nie da nam szansy na reakcję w razie potrzeby- będzie po prostu za późno. Dlatego teraz drugi termometr koniecznie wsadzam w wypełnienie.
Ale tylko taki termometr nie da nam szansy na reakcję w razie potrzeby- będzie po prostu za późno. Dlatego teraz drugi termometr koniecznie wsadzam w wypełnienie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Minął jakiś czas..., ale prace zmierzają już ku końcowi Kolumna jest już pospawana i mam zrobione wszystkie drobne duperelki.
Nie jestem tylko pewien jak zamontować sondę od termoregulatora w wypełnieniu? Jak widać na zdjęciu, kształt jest trochę nietypowy. Czytając Forum spotkałem się z opiniami, że powracająca flegma może wychładzać sondę i powinna być ona umieszczona w rurce. Tylko czy nie wpłynie to znacząco na opóźnienie odczytu Łatwiej by mi było umieścić sondę bezpośrednio w wypełnieniu. Czy powracająca flegma naprawdę ma taki wpływ na odczyty temperatury?
Zamieszczam też zdjęcia:
Mojej nowatorskiej ramki umożliwiającej zamontowanie kolumny na coca-cola kegu, która okazała się znacznie lepszym pomysłem niż przypuszczałem. Przyznam szczerze, że zaczynałem mieć wątpliwości i rozważałem wykorzystanie pomysłu Calyxa.
Oczywiście pierwsze psocenie zweryfikuje ten pomysł, ale przyznam nieskromnie, że mam 99% pewności co do tego rozwiązania - stabilność, szczelność, wygoda Ramka/tablica z termometrami na której wykonanie straciłem znacznie więcej czasu niż można by było przypuszczać. Zestaw przygotowany do montażu.
W rzeczywistości polerowane elementy wyglądają całkiem przyzwoicie. Niestety flash aparatu był bezlitosny. Pozdrawiam - kobe
Nie jestem tylko pewien jak zamontować sondę od termoregulatora w wypełnieniu? Jak widać na zdjęciu, kształt jest trochę nietypowy. Czytając Forum spotkałem się z opiniami, że powracająca flegma może wychładzać sondę i powinna być ona umieszczona w rurce. Tylko czy nie wpłynie to znacząco na opóźnienie odczytu Łatwiej by mi było umieścić sondę bezpośrednio w wypełnieniu. Czy powracająca flegma naprawdę ma taki wpływ na odczyty temperatury?
Zamieszczam też zdjęcia:
Mojej nowatorskiej ramki umożliwiającej zamontowanie kolumny na coca-cola kegu, która okazała się znacznie lepszym pomysłem niż przypuszczałem. Przyznam szczerze, że zaczynałem mieć wątpliwości i rozważałem wykorzystanie pomysłu Calyxa.
Calyx pisze:Kiedyś miałem pomysł aby uciąć całą górę pod gumowym
kołnierzem i dospawać dwa duże pierścienie skręcane
śrubami z uszczelką pomiędzy.
Oczywiście pierwsze psocenie zweryfikuje ten pomysł, ale przyznam nieskromnie, że mam 99% pewności co do tego rozwiązania - stabilność, szczelność, wygoda Ramka/tablica z termometrami na której wykonanie straciłem znacznie więcej czasu niż można by było przypuszczać. Zestaw przygotowany do montażu.
W rzeczywistości polerowane elementy wyglądają całkiem przyzwoicie. Niestety flash aparatu był bezlitosny. Pozdrawiam - kobe
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Quo vadis pszczółko?
-
Autor tematu - Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
Witam forumowiczów. Pomimo tego, że kolumna od blisko dwóch miesięcy jest już w użyciu, dopiero teraz zebrałem się do zrobienia zdjęć (lenistwo oraz czerpanie korzyści z posiadania nowego sprzętu ).
Jak wcześniej pisałem planuję też budowę VM-LM z E-ARC (nawet mam już skompletowane podstawowe elementy), ale ten sprzęt sprawuje się tak dobrze, że odwlekę to jeszcze kilka miesięcy.
Pozdrawiam psotniczą brać - kobe
Kolumna sprawuje się znakomicie. Od początku do końca procesu 96%. Spory udział w tym wyniku ma E-ARC którego sprawne działanie zawdzięczam umieszczeniu dodatkowego zaworka precyzyjnego za elektrozaworem. Dzięki temu wyeliminowałem problem z destabilizowaniem procesu/spadkiem temperatury na głowicy. Po otwarciu zaworu odbiór minimalnie zwalnia, ale temperatura na głowicy nie zmienia się nawet o 0,1C.
Mocowanie do kega też bardzo dobrze się sprawdziło. Połączenie jest szczelne, stabilne i łatwe w demontażu.
Szczegóły budowy oraz proces psotyfikacji wkrótce opiszę w nowym temacie w dziale "galeria".Jak wcześniej pisałem planuję też budowę VM-LM z E-ARC (nawet mam już skompletowane podstawowe elementy), ale ten sprzęt sprawuje się tak dobrze, że odwlekę to jeszcze kilka miesięcy.
Pozdrawiam psotniczą brać - kobe
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Quo vadis pszczółko?
Re: Kolumna typu CM z E-ARC ?
@Wolan.
Porozmawiaj sobie z Wikingiem on też
miał kiedyś to co ty i posłuchaj co ma do powiedzenia.
http://alkohole-domowe.com/forum/moja-n ... %20kolumna
Pozdrawiam
Porozmawiaj sobie z Wikingiem on też
miał kiedyś to co ty i posłuchaj co ma do powiedzenia.
http://alkohole-domowe.com/forum/moja-n ... %20kolumna
Pozdrawiam