Witam.
Wpadłem na pomysł ocieplenia kolumny parą wodną z płaszcza wodnego. Chciałbym poznać wasze opinie co do tego projektu i jak myślicie czy zdało by to egzamin i pomogło by w lepszej stabilizacji kolumny i lepszej pracy. A może to w niczym by nie pomogło.
Czekam na wasze opinie.
Ocieplenie kolumny parą.
-
Autor tematu - Posty: 25
- Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2011, 18:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wyborowa
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocieplenie kolumny parą.
Co do rakiety to myślę, że przesadzasz... Czyli Zygmunt uważasz, że to raczej by utrudniło proces destylacji niż pomogło. A jeżeli np. zamontował bym zawór który określał by wylot par do tego ,,ocieplacza"? może by to właśnie pomogło w stabilizacji. Przypuśćmy, że chcę zwiększyć temp. kolumny to zawór odkręcam i kolumnę ogrzewam parą wodną. Oczywiście taki płaszcz wodny miał by też zawór bezpieczeństwa. Może to rzeczywiście głupi pomysł i w niczym nie pomoże tylko utrudni cały proces ale jestem ciekawy waszej opinii.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Ocieplenie kolumny parą.
Trochę nudnej teorii- wiesz jak mniej-więcej wygląda rozkład temperatur w ustabilizowanej kolumnie? Od dołu mamy ciepło (90-pare nad zbiornikiem), a nad głowicą powiedzmy 78,3. I tak flegma ścieka w dół, opary idą w górę, ale generalna zasada gradientu temperaturowego pozostaje stała.
A teraz Ty chcesz podgrzać cała kolumnę do wartości blisko 100C- i gdzie tu wymiana para-ciecz? Gdzie sens i logika? Tak naprawdę ta kolumna"pracowałaby" w zasadzie od szczytu tego "płaszcza parowego".
A teraz Ty chcesz podgrzać cała kolumnę do wartości blisko 100C- i gdzie tu wymiana para-ciecz? Gdzie sens i logika? Tak naprawdę ta kolumna"pracowałaby" w zasadzie od szczytu tego "płaszcza parowego".
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Ocieplenie kolumny parą.
Kolego mlew124 o ile płaszcz wodny zbiornika to doskonały pomysł ,szczególnie przy produkcji owocówek i zbożówek o tyle ocieplenie kolumny parą jest przerostem formy nad treścią Ocieplenie jest wskazane, a nawet niezbędne ale medium nie powinno mieć większej temperatury niż medium ocieplające kocioł, bo ciepło idzie ku górze i mogły by być zakłócone procesy w samej kolumnie