Najprostsza chłodnica.

Budowa i eksploatacja chłodnic.

Autor tematu
liliputek900
10
Posty: 10
Rejestracja: sobota, 3 kwie 2010, 15:35

Post autor: liliputek900 »

Czy można tak zrobić chłodnice jak na obrazku? Jako chłodzenie chłodnicy zastosować chcę miskę/garnek i woda z lodem - wtedy cały czas chłodziwo powinno mieć 0 stopni C. Nadmiar wody odlewać choćby kubkiem, i dorzucać lodu.
Pytanie moje brzmi tak: Czy MOŻLIWE jest zrobienie takiej chłodnicy i czy będzie ona działać? Nie pytam, czy lepiej zrobić to ze spadkiem, bo wiem, że było by lepiej. Czy będzie działać? Pryskanie czy inne przygody nie przeszkadzają mi, byle psota leciała.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
koncentraty wina

lukaszbrt
10
Posty: 14
Rejestracja: sobota, 17 kwie 2010, 13:10
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: lukaszbrt »

Jak sam napisałeś najlepiej zrobić to ze spadkiem, gdyż pryskanie może mieć naprawdę zaskakujące efekty. Do tego dochodzi ile zacieru chcesz przedestylować, im więcej tym płyn w misce bardziej się nagrzeje aż w końcu dojdzie do tego, że przestanie skraplać pary.

Autor tematu
liliputek900
10
Posty: 10
Rejestracja: sobota, 3 kwie 2010, 15:35
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: liliputek900 »

Dlatego napisałem, że będę chłodził lodem - woda powinna mieć wtedy cały czas około zera stopni, gdy lód się roztopi dołożę nowy, a wodę odleje. Jednak problem nie jest czy woda się zagrzeje, tylko czy chłodnica będzie działać.

lukaszbrt
10
Posty: 14
Rejestracja: sobota, 17 kwie 2010, 13:10
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: lukaszbrt »

Czy będzie działać to już zależy jak długi przewód zmontujesz i z czego. Jeśli to będzie miedź, bądź inny materiał dobrze wymieniający ciepło, a fi nie będzie zbyt dużo to myślę, że bez problemu, tylko musisz upakować tego możliwie najwięcej.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Zygmunt »

To nie ma sensu. Wypychanie skroplonej cieczy tylko ciśnieniem, w dodatku "pod górkę" to gwarancja pojawienia się gdzieś nieszczelności- pary będą szukać łatwiejszej drogi ujścia.
Poza tym stanie kilka godzin z kubkiem nad wiadrem z lodem będzie na pewno denerwujące- no i będzie wymagać zapasu kilku wiader lodu :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Wald »

Właśnie w ten sposób przerobiłem 30 litrów wina z truskawek. :freak: Działa! Skala była niewielka bo: czajnik; 3 mb wężyka czwórki (taki do kroplówek); garnek 1,5 litra z zimną wodą. :smiech:
Butelkę na odbiór postaw 30-40 cm (na taborecie) niżej od pieca. :pije: Samo spływa!!!
Nie mówię o jakości.
Mówię: dobrze działa
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Jurex
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 10 mar 2011, 21:39
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Jurex »

Mam identyczny plan zrobienia chłodnicy tylko mam pytanie:
Z jakich materiałów mozna zrobić spiralę nie chodzi mi tu o miedź bo to wiem ale czy np. rurka z sylikonu się nadaje?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Wald »

Skoro mnie na igielitowym poszło (nie próbuj bo śmierdzi), to Tobie na silikonie też popłynie. Postaraj się o taki z cienką ścianką dla dobrego chłodzenia. Średnicę i długość musisz dopasować do mocy grzania.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

PETER29
850
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: ŚLĄSKIE
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: PETER29 »

Witam. Dlaczego kolega upiera się na wylot cieczy pod górkę? Jeśli kolega boi się żony że posuje jej garnek polecam wiadro po farbie 10 l. Wystarczy wypalić otworek w spodzie i zalepić byle jakim klejem - na pewno będzie działać. Jeśli chodzi o lód to będzie działać bez problemu, Sam nawet jak pędzę zimą dorzucam lodu a i śnieg daje efekty tylko bardzo dużo go potrzeba. :smiech:
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Wald »

Pod jaką górkę? Ile tej górki? A spadku nie liczysz? Czy kiedykolwiek próbowaliście takiego rozwiązania? Czy ogólnie wiecie o czym piszecie?
Nie przejmuj się górką, bo w małym przekroju wężyka skroplony płyn będzie wypełniał część schodzącą ku dołowi. Jeśli nie spaliście na lekcjach fizyki to wiecie co to naczynia połączone, i wiecie też jak działają. Jeśli już to w wężyku będzie podciśnienie. Spokojnie. Nic nie pluje. Kapie kropla za kroplą jak na destylację przystało. Wystarczy żeby koniec wężyka był poniżej "chłodnicy".
projekt.JPG
U mnie naczynie ze zwiniętą chłodnicą stało w zlewie. Wężyk ze zlewu był przełożony na zewnątrz, tyle że koniec był włożony (niżej od chłodnicy) do butelki na taborecie. Woda nie musi być lodowata. Wystarczy że nie będzie ciepła.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Jurex
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 10 mar 2011, 21:39
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Jurex »

Apropos tego "pod górę" Jezeli gotujemy na szybkowarze to samo cisnienie popycha ci bimberek do góry. Nie można tylko przesadzić, tak słyszałem.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Wald »

Jurex pisze:Jezeli gotujemy na szybkowarze to samo cisnienie popycha ci bimberek do góry.
Do gotowania bimbru wyjmij zawory ciśnieniowe szybkowaru. Używanie ich może być niebezpieczne! Nasze układy destylujące są bezciśnieniowe! Pary wychodzące z bojlera potrafią wytworzyć ciśnienie, ale w chłodnicy są skraplane powracając do pierwotnej objętości.
Jurex pisze: tak słyszałem.
Gdzie i od kogo to zasłyszałeś? Podaj link do strony która twierdzi inaczej. Tylko na tym forum setki razy jest zapisane że normalnie pracujący destylator nie wytwarza praktycznie ciśnienia.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Jurex
5
Posty: 9
Rejestracja: czwartek, 10 mar 2011, 21:39
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Jurex »

Słyszałem od starego bimbrownika ale mniejsza o to ;D
Chodzi tylko o to czy można jako chłodnicy uzyc zlewu do którego wkłada się spiralę z miedzi czy czegoś tam jeszcze.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Najprostsza chłodnica.

Post autor: Wald »

A czy czytałeś na poprzedniej stronie?
Wald pisze:U mnie naczynie ze zwiniętą chłodnicą stało w zlewie. Wężyk ze zlewu był przełożony na zewnątrz, .
Cóż mogę jeszcze dodać :bezradny: :?: Tylko tyle że nie rozumie skąd to pytanie, bo prościej nie potrafię odpowiedzieć.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Chłodzenie”