Wino z ciemnych winogron

Awatar użytkownika

Autor tematu
Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy

Post autor: Kerry »

Parę słów o winie gronowym.

Wspominałem w innym poście, że zdecydowałem się przepsocić wino gronowe.
Niestety winogrona dały mocno kwaśny smak, którego nie złagodził cukier,
więc taka decyzja zapadła. Dodam jeszcze, że wino było siarkowane, około
4g pirosiarczynu potasu na 20 litrów wina, oraz później osłodzone.
Moje doświadczenie w psoceniu jest prawie zerowe, zaledwie cukrówka,
więc tym samym nabędę go więcej, nie "tracąc" dobrego wina.
Po pierwszym psoceniu surówka wyszła wstrętna, choć początkowe frakcje
miały nutę bimbrowatych, à la Old Smuggler. ;)

Drugie gonienie obowiązkowe i tak też się stało. Smród dalej dziwny (zaznaczam,
brak doświadczenia, a więc i żadnego porównania), zupełnie inny niż cukrówki.
Ale nic to, zlałem do słoja, rozrobiłem do ok 60% i płatki. Przelewałem, przewietrzałem,
dziwny ten zapach...
Żona powąchała i określiła go jako "kwaśny", dla mnie to był nieokreślony smród.
Gwoli ścisłości, żona nie przepada za destylatami, jedynie nalewki, słodkie winka.
Cóż, oboje stwierdziliśmy, że bez trzeciego razu nie da rady.

Po trzecim gonieniu ów zapach praktycznie zniknął. Jeszcze przyznam się do błędu
- za drugim razem za mało rozcieńczyłem destylat przed gonieniem, a tak sobie myślę,
że to jednak podstawa do pozbycia się niepożądanych zapachów.

Myślę, że nie będę psocił po raz czwarty, bo trochę się obawiam, że produkt wyjdzie
jałowy... Na razie leży to na płatkach dębowych, dokładniej - mocno palonych
z francuskiego dębu odmiany Querecus.

Dam znać później, jak smak...

...a na razie nastaw na kucykowy bimberek z rodzynek milutko bulgocze.
Będzie do czego odnosić się smakowo.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
promocja
Awatar użytkownika

wolan
800
Posty: 825
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Kontakt:
Re: Wino z ciemnych winogron

Post autor: wolan »

Niczym się nie przejmuj owocowe destylaty tak mają :)
Jak zrobiłem kiedyś śliwowice to taki syf był że nikt tego nie chciał dotknąć :)
Z tego powodu wylądowała zapomniana w piwnicy :) prawie 2 lata przeleżała :) i muszę przyznać, wyszło jej to na dobre :) nam też bo pije się to z przyjemnością :)
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z ciemnych winogron

Post autor: Kerry »

Otóż to. Problemem jest to, że to "pierwsze razy" i nie miałem z czym porównać. Ale wszystko przyjdzie z czasem. :)
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2860
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 446 razy
Kontakt:
Re: Wino z ciemnych winogron

Post autor: JanOkowita »

Ja w takich przypadkach stosuję oczyszczanie węglem aktywnym dobrej jakości, np. kokosowym Storms. Jest naprawdę dobry.
Można też użyć Spiricolu lub Distipuru, na pewno pomoże.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Wino z ciemnych winogron

Post autor: artaks »

Czytałem tutaj, że w smakówkach lepiej unikac węgla. Podejrzewam, że może on "łyknąć" aromaty, które w przyszłości dają właściwy brandy bukiet.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 lut 2011, 14:50 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw
Awatar użytkownika

Autor tematu
Kerry
150
Posty: 154
Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
Ulubiony Alkohol: Łycha :>
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Silesia Inferior
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Wino z ciemnych winogron

Post autor: Kerry »

Tak, dlatego unikałem węgla w tym wypadku.
Co innego cukrówa, tam zrobił swoje.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto

artaks
200
Posty: 227
Rejestracja: wtorek, 4 sty 2011, 15:02
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Kontakt:
Re: Wino z ciemnych winogron

Post autor: artaks »

Zawsze możesz odlać niewielką próbke, którą zawęglujesz. Generalnie wszelkie nerwowe ruchy nie są dobrym pomysłem, jeżeli koniaki leżakują po x lat to raczej cierpliwośc jest wskazana ; )
kalendarz zbiorów alkoholowych: https://www.google.com/calendar/embed?src=ucacf2t31986vvt5pqnsboei7s%40group.calendar.google.com&ctz=Europe/Warsaw

arek.d1
50
Posty: 58
Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2011, 01:33
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wino z ciemnych winogron

Post autor: arek.d1 »

Od siebie mogę dodać, że czas to najlepszy sprzymierzeniec naszych produktów.

Nie kombinuj Kerry za dużo, poczekaj (im dłużej tym lepiej) bo warto.

Pozdrawiam.
doctis omnia casta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja wina i piwa”