Ceny prądu od Lipca 2024

[rozrywek]

Jest mnóstwo sposobów na oszcędzanie.
Wyłączyć komputer. Wyłączyć telewizor co jest włączony cały dzień. Czy nawet ugotować więcej na dwa dni. Tylko odgrzać potem.

To tylko durne przykłady.
Ja pracuję na nocki. To żarówki są nieużywane. Chwilę rano.


Jest mnóstwo patentów.
Nawet zmniejszenie temperatury w głupiej lodówce. Mniej prądu weźmie.

Mnóstwo jest takich trików aby zapłacić mniej.
Bez paniki.
Tak jak z paliwem. Zamiast autem to rowerkiem. I zdrowiej. I taniej.
Rower. Plecak. I zakupy zrobione.

Trzeba przeanalizować co najbardziej pobiera prądu. I to ograniczyć. I tyle.


A że ci co o tym decydują czyli o podwyżkach to zarabiają krocie i mają to wszystko gdzieś. Ich stać. Ale nie bawmy się w politykę.

[jatylkonachwile]

Jest mnóstwo patentów.
Nawet zmniejszenie temperatury w głupiej lodówce. Mniej prądu weźmie.

To chyba odwrotnie.
Albo pobierze więcej energii albo trzeba podnieść temperaturę.

[rozrywek]

@jatylkonachwile
Przejęzyczenie.
Miałem na myśli przykręcenie chłodzenia.
Aby zmniejszyć temperaturę.
Dzięki za czujność.

A nie wspomniałem wcześniej.
Klasa energetyczna sprzętu AGD którego używamy też ma ogromne znaczenie.
Warto czasem wywalić czy sprzedać coś starego i kupić nawet na raty nowe. Opłaci się.
Teoretycznie wydajesz pieniądze na zakup. Ale patrząc na bilans roczny rachunków opłaci się. Przy sporej rodzinie gdzie pralka chodzi non stop. Jeszcze jak ma się małe dzieciaki.
A potem zacznie się zakup zwracać.
Jak np zamiana czajnika elektrycznego który bierz 2200 wat na zwykły.
Szybkowar. Też dobry jest do tego.
A ja często korzystam z wolnowaru.

Polecam. To jest fajne. Bardzo energooszczędny. I po za tym wstawiasz i nic nie robisz. Wolnowar jest super.

[jatylkonachwile]

Akurat z czajnikiem to takie np 3kW będzie bardziej ekonomiczny niż 2kW.
Dlaczego? Bo jest krótszy czas grzania i mniejsze straty na ucieczkę ciepła przez ścianki.
Dlatego im wolniej tym więcej strat.

[rastro]

Połowa tych oszczędności to bzdury... wywalić sprawny sprzęt żeby kupić z lepszą klasą energetyczną... i tak wywalamy lodówkę która pobiera 250kWh rocznie na taką co pobiera ich 200... przy obecnych cenach prądu właśnie wywaliliśmy ok. 2500 żeby oszczędzić 50zł rocznie... jeszcze do tego im wyższa klasa energetyczna tym urządzenie droższe... w ciągu dziesięciu lat oszczędzimy całe 500zł

Nawiązując do innego tematu, okazuje się, że ludzie wykształceni w starym systemie są równie durni jak młodzi

[JanOkowita]

Tak rastro. Jasne, że durni. Szczególnie starsi. Mądrość przychodzi z wiekiem, szczególnie z tym od trumny. Tyle komentarza do Twoich tekstów.

Pompka CWU 24 W, dekoder TV 15W. Razem 39 W x 24 godz x 365 dni = 341 kWh x moja stawka 1,17 zł/kWh = 400 zł rocznie. Gdy wyłączę te urządzenia na czas ich nieużywania to zużyję 4 krotnie mniej, czyli rocznie 100 zł.
Za 300 zł kupię 2 kg mojego ulubionego sera Roquefort.

[rozrywek]

Kolego @rastro
Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.
Tu trochę. Tam trochę.
Głupiego laptopa nie wyłączasz tylko zamykasz. I pobór prądu masz
Nie są to duże wartości. Ale jednak są.
Następny idiotyczne ale prawdziwy przykład: Otwiersz lodówkę i gapisz się. Hmm co by tu zjeść. I lodówka musi się od nowa schłodzić. I agregat rusza.

A ja nawet znam osobę która dużo herbaty pije i robi sobie ją do termosu.
W domu. Raz odpali czajnik i nie musi gotować wody co godzinę.
Ziarnko do ziarnka.

[zielonka]

Można można nawet trzeba -oszczędzanie energii to dobry plan. Z tą lodówką jest jeszcze jedna fajna zasada warto starać się aby była zawsze pełna - czegokolwiek -wody napojów piwa w razie w może być i styropian - celem jest niedopuszczenie do dużej wymiany chłodnego powietrza na ciepłe jak już ją otwieramy. Dla tych którzy potrafią decydować co i kiedy włączają a w sumie to i dla wszystkich z korzyścią będzie porzucenie taryfy G11 jeśli ją jeszcze mają. Sam mam G13 ale mając G12W bez zmiany czegokolwiek i tak odczułem spadek na rachunku.
Te laptopy ładowarki monitory to w sumie drobiazgi ale już pralkę zmywarkę i ogrzewanie warto ogarnąć. Da się z nich korzystać w godzinach niższej ceny.

[Szlumf]

..................Dla tych którzy potrafią decydować co i kiedy włączają a w sumie to i dla wszystkich z korzyścią będzie porzucenie taryfy G11 jeśli ją jeszcze mają. Sam mam G13 ale mając G12W bez zmiany czegokolwiek i tak odczułem spadek na rachunku.
.......................

Być może to kwestia taryf operatora ale parę lat temu porównywałem przez rok G11 i następny rok dwutaryfową. Przez ten czas ceny się nie zmieniały. Zaoszczędziłem na dwutaryfowej coś koło 20zł przez rok a starałem się duże odbiory włączać na niskiej taryfie. Naprawdę konkretne kwoty zaoszczędziłem w G11 pilnując by terma pracowała tylko wtedy gdy to konieczne. Oczka można umyć zimną wodą a ząbki ciepłą z czajnika.

[JanOkowita]

@Szlumf - da i dupę się umyć w misce, kilka osób bez zmieniania wody, Ja takie czasy pamiętam. Tylko czy o to chodzi? W końcu chcemy mieć jakiś komfort.

[rastro]

Tak rastro. Jasne, że durni. Szczególnie starsi. Mądrość przychodzi z wiekiem, szczególnie z tym od trumny. Tyle komentarza do Twoich tekstów.

Pompka CWU 24 W, dekoder TV 15W. Razem 39 W x 24 godz x 365 dni = 341 kWh x moja stawka 1,17 zł/kWh = 400 zł rocznie. Gdy wyłączę te urządzenia na czas ich nieużywania to zużyję 4 krotnie mniej, czyli rocznie 100 zł.
Za 300 zł kupię 2 kg mojego ulubionego sera Roquefort.

Ale czemu się spinasz, jak coś wyłączysz to pewnie że nie zapłacisz za prąd, ale jak wymienisz całkiem sprawną powiedzmy 10-cio letnią lodówkę, na całkiem nową z niższą klasą energetyczną... to oszczędzisz 50kWh po 1,17 czyli niecałe 60zł rocznie niech będzie nawet te 120zł, jednocześnie inwestując 2000-5000zł, po kolejnych dziesięciu latach Twoja oszczędność to całe 1200zł (czyli jesteś w plecy przynajmniej 800, i całkowicie niepotrzebnie wygenerowałeś elektrośmieć), no i piszesz do mnie prywatnie żebym zmarnował pół godziny swojego życia na jakiegoś "kaznodzieję" z internetu, kompletnie nie rozumiejąc tego o czym napisałem. Wybacz... ale to potwierdza, że stara matura nie ma nic do rzeczy... swoją drogą ja też pisałem po staremu, akurat wybrałem matematykę - z pragmatycznego powodu byłem za leniwy (to nie do końca prawda, bo miałem też inny być może ważniejszy powód) żeby zakuwać jakiś humanistyczny przedmiot.

[rastro]

Być może to kwestia taryf operatora ale parę lat temu porównywałem przez rok G11 i następny rok dwutaryfową. Przez ten czas ceny się nie zmieniały. Zaoszczędziłem na dwutaryfowej coś koło 20zł przez rok a starałem się duże odbiory włączać na niskiej taryfie. Naprawdę konkretne kwoty zaoszczędziłem w G11 pilnując by terma pracowała tylko wtedy gdy to konieczne. Oczka można umyć zimną wodą a ząbki ciepłą z czajnika.

Bo taryfa G12W ma sens wyłącznie jak masz prądożerne urządzenia... np. ogrzewasz dom i CWU przy pomocy pompy ciepła, ustawiasz harmonogram żeby urządzenie działało w tańszej taryfie i tyle.

[JanOkowita]

Tak rastro. Jasne, że durni. Szczególnie starsi. Mądrość przychodzi z wiekiem, szczególnie z tym od trumny. Tyle komentarza do Twoich tekstów.

Pompka CWU 24 W, dekoder TV 15W. Razem 39 W x 24 godz x 365 dni = 341 kWh x moja stawka 1,17 zł/kWh = 400 zł rocznie. Gdy wyłączę te urządzenia na czas ich nieużywania to zużyję 4 krotnie mniej, czyli rocznie 100 zł.
Za 300 zł kupię 2 kg mojego ulubionego sera Roquefort.

Ale czemu się spinasz, jak coś wyłączysz to pewnie że nie zapłacisz za prąd, ale jak wymienisz całkiem sprawną powiedzmy 10-cio letnią lodówkę, na całkiem nową z niższą klasą energetyczną... to oszczędzisz 50kWh po 1,17 czyli niecałe 60zł rocznie niech będzie nawet te 120zł, jednocześnie inwestując 2000-5000zł, po kolejnych dziesięciu latach Twoja oszczędność to całe 1200zł (czyli jesteś w plecy przynajmniej 800, i całkowicie niepotrzebnie wygenerowałeś elektrośmieć), no i piszesz do mnie prywatnie żebym zmarnował pół godziny swojego życia na jakiegoś "kaznodzieję" z internetu, kompletnie nie rozumiejąc tego o czym napisałem. Wybacz... ale to potwierdza, że stara matura nie ma nic do rzeczy... swoją drogą ja też pisałem po staremu, akurat wybrałem matematykę - z pragmatycznego powodu byłem za leniwy (to nie do końca prawda, bo miałem też inny być może ważniejszy powód) żeby zakuwać jakiś humanistyczny przedmiot.

Jak wymieniasz 10-letnią lodówkę to masz nową lodówkę. A nie 10-letnią. Ta wkrótce zdechnie i można ją tylko wyrzucić, tak jak zmywarki po 5 latach czy pralki. Nie opłaca się naprawiać.
A jeśli piszę do Ciebie na PW to odpisz na PW. Ale nie masz odwagi, za głupi jesteś. Nie potrafisz obejrzeć materiału Tomasza Wróblewskiego - bo obnaża on całą filozofię obecnego pokolenia 20-30-40 latków. Nie ma wojowników, są tylko tacy, co potrafią spierdolić z kraju jak jest zagrożenie.
O szkole mi nie opowiadaj - bo wychowałem się w rodzinie nauczycielskiej. Od pokoleń. Nikt nie musie zakuwać humanistycznych przedmiotów - wybierało się profil nauczania w liceum. Ja byłem w biologiczno-chemicznej. I nie było wówczas tylu niedouczonych uczniów po prostej maturze jak teraz. Obecnie zaczyna to przypominać poziom USA - na pytanie gdzie jest jakiś kraj zapada głucha cisza. Jeśli tego kraju nie ma w smartfonie to znaczy że w ogóle nie istnieje, Panie rastro matematyczny.

[rastro]

Janku nie idź tą drogą... przeciętna żywotność lodówki to ok. 20 lat.. w zeszłym roku wymieniłem lodówkę, którą kupiłem w 2002 roku... i wiesz co gdyby nie zużycie komory chłodniczej i uszkodzona uszczelka, to by to sprzęt całkowicie sprawny technicznie. Obecnie mam pralkę, która też ma ponad dziesięć lat, fakt padła w niej elektronika - za trzy stówki kupiłem nową i wciąż działa, ale teraz już bym jej nie naprawiał, ale nie dlatego że nie nadaje się do użytku tylko zwyczajnie już jest zniszczona zewnętrznie przez ząb czasu.

O szkole mi nie opowiadaj - bo wychowałem się w rodzinie nauczycielskiej.

To wiele wyjaśnia, skąd te kompleksy, zapewne przez belferskie wychowanie.

A jeśli piszę do Ciebie na PW to odpisz na PW. Ale nie masz odwagi, za głupi jesteś. Nie potrafisz obejrzeć materiału Tomasza Wróblewskiego - bo obnaża on całą filozofię obecnego pokolenia 20-30-40 latków. Nie ma wojowników, są tylko tacy, co potrafią spierdolić z kraju jak jest zagrożenie.

Przepraszam ale nie potrafię się zniżyć do tego poziomu.

[rozrywek]

Ale się żrecie dziewczyny.
Wrócicie do AGD co pożera najwięcej prądu?
Ja wam coś powiem o pralkach.
Bardzo często używam programu rapid. Przepierze również. 15 minut i gotowe.
I nie niszczą się ubrania.
Tak samo czynię z gotowaniem.
Gotuję więcej. W pojemniki i do lodówki czy zamrażalki.
Tutaj jest oszczędość. Przecież to proste jest.

[drgranatt]

To, że trza oszczędzać to bezdyskusyjne i tylko bogatych nie stać na marnotrastwo.
Ale nie wszyscy mogą lub potrafią oszczędzać ponieważ nie każdy potrafi naprawić za kilka złociszy popsuty sprzet, np AGD. Ja mam dwa 30 letnie sprzęty, które caly czas są sprawne.
Lodówka nie była przez ten czas naprawiania ale teraz muszę wymienić ponieważ wewnątrz w jednym miejscu na tylnej ściance tworzy się bryła lodu, która rozmarzając tworzy kałużę wody na dole. Pralkę natomiast naprawiałem sam trzykrotnie.
1. Wymiana uszczelki na pompie bo zaczęła przeczekać.
2. Po pewnym czasie wymiana pompy bo wałek był już tak wyrobiony, że nic nie pomagało.
3. Wymiana łożysk na bębnie.
W ubiegłym roku po siedmiu latach użytkowania naprawiałem zmywarkę (nie chciał się opróżniać ten boczny zbiornik wody). Serwis zaśpiewał 350 zł. A wystarczyło wymontować elektrozawór i przeczyścić. Inna sprawa to ceny samych części zamiennych. Zmywarka kosztowała 1500 zł. A ten mały gówniany plastikowy EZ kosztuje 180 zł. gdzie jego cena nie powinna być wyższa niż 30 zł. W takich właśnie przypadkach tracimy swoje oszczędności. Druga sytuacja. Jedziesz do ASO na przegląd. Za olej do silnika liczą ci 90 zl/litr kiedy ten sam na rynku kosztuje max 30 zł. Jak pojedzie się z własnym olejem i filtrami to trochę kręcą nosem ale nie mają wyjścia i zamiast za materiały płacić 600 zł. to płacimy tylko 230 zł.

Sposobów oszczędzania jest bardzo wiele tylko trzeba chcieć i umieć.

[rastro]

Ja wam coś powiem o pralkach.
Bardzo często używam programu rapid. Przepierze również. 15 minut i gotowe.

Rapid czy nie rapid... najważniejsze żeby pralka pracowała z optymalnym wsadem

Tak samo czynię z gotowaniem.
Gotuję więcej. W pojemniki i do lodówki czy zamrażalki.

I dodatkowo dopłacasz... bo zużywasz prąd na chłodzenie nadwyżek, ja świadomie zrezygnowałem z zamrażarki, kupuje mniej zużywam na bieżąco, nie znajduję odkryć archeologicznych w zamrażalniku, do tego lodówka zużywa mniej energii bo czynnik chłodniczy na parowniku nie musi schodzić znacząco poniżej zera.

Z tą lodówką jest jeszcze jedna fajna zasada warto starać się aby była zawsze pełna - czegokolwiek -wody napojów piwa w razie w może być i styropian - celem jest niedopuszczenie do dużej wymiany chłodnego powietrza na ciepłe jak już ją otwieramy.

Ta kolejny stary i mądry... szkoda tylko, że nic już z fizyki nie pamięta - wychłodzenie powietrza po otwarciu i całkowitej jego wymianie w pustej lodówce zapewne zużyje mniej energii niż na wychłodzenie dwóch browarów... do tego lodówka nie może być zapchana na umór, bo musi być tam cyrkulacja powietrza...

[rozrywek]

Coś jeszcze.
@rastro
Ma rację co do jednego. Ja też to robię.
Sprawdzam stan uszczelek w lodówce.
Niedomknięta będzie brała prądu więcej.
Trzeba je czyścić regularnie.
A tego nikt nie robi.
Inna ważna rzecz. Aby na półkach drzwiczek nie było zbyt dużo ciężkich produktów. Siadają zawiasy.

[Michał007]

A ja od 2 dni trzymam zacier w lodówce. Sprawdzam na wlasnej skórze jak bardzo niska temperatura pomaga wyklarować zacier. Lodówkę podłączyłem przez gniazdo wifi żeby sprawdzić ile pobiera energii. Wychodzi mi że lodówka pobiera ok 0.5 kWh dziennie. Jest to lodówka ok 10 letnia. Temperatura w lodówce ok 4stopnie. Ciekaw jestem czy taniej by było kupić klar za 5zł czy włączyć lodówkę na kilka dni. Za 5zł nawet przy cenie energi beż tarczy wystarczy na 7dni pracy lodówki. Ps. Wiem że można zacier wystawić na zewnątrz i wyklarować za darmo.

[rastro]

A jeszcze musisz wziąć pod uwagę że jak zacier osiągnie temperaturę do której dąży sterownie w lodówce, to zużycie energii jeszcze spadnie, bo cała energia cieplna zostanie odebrana i będą rekompensowane jedynie straty energii przez ściany urządzenia.

[rozrywek]

@Michał007
Co rozumiesz pod słowem zacier.
Zacier z czego?.
Coś czuję że może być ciekawie.
Co zacierałeś? Cukier?.

[rastro]

Zacier nastaw, w kontekście tej dyskusji jeden **uj.

[Michał007]

Nie panie rozrywek zacieralem skrobię ziemniaczaną. Czytam już te forum na tyle długo że odróżniam zacier od nastawu.

[rozrywek]

A to w takim razie przeprosiny w twoją stronę lecą.
Jestem wyczulony na to.
Wiele, setki osób robi tu zacier z cukru.
Zatem sorki panie za złą interpretację postu.

[zielonka]

Ta kolejny stary i mądry... szkoda tylko, że nic już z fizyki nie pamięta -

Oj oj oj zaraz stary - nie wystarczyło napisać że mądry ?
-Na wychłodzenie dziesięciu browarów potrzebujesz miec lodówkę otwartą pół dnia - a schładzanie 50 litrów powietrza zamiast 5 ciu to jednak różnica. Lodówka po to jest żeby w niej trzymać produkty i ma prawo być zapełniona- no chyba że piaskiem zasypiesz to faktycznie cyrkulację szlag trafi. Dodam jeszcze że do zamrażarki skrzyniowej jak jest w połowie tylko zapełniona wkładam kostki styropianowe własnie po to aby tego podgrzewania wnętrza unikać. Menda żre trochę bo stara klasa D ale jest plan obudować ino nie ma ciągle kiedy a piję już ledwo raz w tygodniu
Co do taryf prądu to jeżeli ktoś płaci niewielki rachunek różnicy wielkiej mu to nie zrobi ale i tak zaoszczędzi. Jednak jak gospodarstwo żre do 40 kwh na dobę to każdy sposób ma sens. Własnie mi się ów wielkopański limit od Tauronu skończył i wszystkie ceny samego pradu stały się jednakowe a jednak na różnicy cen samej dystrybucji obniżam koszt jednej kilowatogodziny o 30 groszy więc zamiast np 40x1,2 płace 40x0.9 - to jest jednak prawie dycha na dobę .

[Alien844]

Witam.
Jakie taryfy macie ?
Posiadam G11 ale myślę nad zmianą na inną .

[rastro]

To zależy czego potrzebujesz, ja mam G12w, ale gdyby nie Pompa Ciepła to pewnie został bym przy G11.

[HeniekStarr]

Witam.
Jakie taryfy macie ?
Posiadam G11 ale myślę nad zmianą na inną .

Sprawdź, czy Twój dostawca energii ma aplikację. Pewnie tak. W aplikacji Energa Operator istnieje możliwość porównania zużycia, dla G11, G12, G12R i G12W.

[Alien844]

Mam apke z PGE nie widzę takiej porównywarki.

[Alien844]

Jednak była porownywarka.

[zielonka]

Jakie taryfy macie ?

Najlepsza jeśli nie masz megaprądożernych maszyn jest G12 W - w każdym wypadku zaoszczędzisz nawet nie przenosząc prania i zmywania choć oczywiście bilans się poprawi jak to zrobisz. Ja akurat mam G13 bo używam do grzania pompy ciepła i klimatyzatorów a pralke i zmywarkę programuję. Reszta chodzi kiedy chce.

[Michał007]

A mi się wdaje że korzystając z G12W bez zmiany nawykow korzystania z energi to nic nie zaoszczędzisz względem G11. U mnie z symulacji wychodzi ze w G12W równo po 50% używam. Więc rachunek by się nie zmienił.

[kamilasta]

Ja też mam G12W i u mnie rachunek wyraźnie się zmniejszył.
Wymyśliłam sobie taką taryfę ze względu na ładowanie samochodu - miało być w nocy. Choć, prawdę mówiąc, bardzo rzadko go ładuję Ale, w sumie, zmiana wyszła na korzyść.
Przy okazji, na noce przeniosłam pralkę i zmywarkę. A w weekend sprzątanie, gotowanie, pieczenie i tym podobne atrakcje.
No i oczywiście oddawanie się hobby
Rzeczywiście, ta taryfa sprawdza się przy lekkiej zmianie nawyków. Czyli przeniesienia wszystkich prądochłonnych zajęć na godziny nocne lub weekendy. I oczywiście jest idealna dla gospodarstw domowych, w których przez cały dzień nikogo nie ma w domu. Jak ktoś siedzi na home office, może zapomnieć o oszczędnościach.
U mnie wychodzi mniej, więcej, 70% do 30% na korzyść zużycia wg tańszej taryfy. Pomijając ostatni rok i wszelakie tarcze, oszczędzałam około 700 zł rocznie.

[rastro]

I oczywiście jest idealna dla gospodarstw domowych, w których przez cały dzień nikogo nie ma w domu. Jak ktoś siedzi na home office, może zapomnieć o oszczędnościach.

To też nie prawda, najwięcej prądu pożera pralka/zmywarka to można spokojnie przenieść na tanią taryfę, no i pompa ciepła w mojej konfiguracji też docelowo da się poustawiać żeby większość czasu działała w taniej taryfie, przy ścianach z odpowiedniego materiału i 100% podłogówka, da radę utrzymać komfort cieplny odpalając urządzenie wyłącznie w tańszej taryfie, przez większość sezonu grzewczego a i wodę można podgrzewać o te kilka stopni więcej w taniej taryfie. Inna sprawa to limity jakie w tej taryfie obowiązują.

[zielonka]

jakie limity ? bo nie chwytam ?
Dobrze mieć spory zasobnik na CWU - własnie po to aby móc grzać go tylko w najniższej strefie- moje 300 l napędzane pompką ciepła pracuje na chińskim programatorze za 30 zł jest ok.
Do tego stopnia że jak czasem w sobotę odlączam grzanie bo coś tam przełączam obwody to brak ciepłej wody zauważamy we wtorek . W mojej G13 mam do ominięcia 5 godzin od pażdziernika do kwietnia i 3 godziny od kwietnia do października. CWU grzeje tylko w najniższej strefie -pompę do CO jednak muszę dłużej więc omijam tylko te 5 godzin więc pracuje od 21 szej do 16.

[MastaMari]

Pamiętajcie ze od sierpnia maja wejść stawki giełdowe 15 minutowe, to sporo zmieni w sprawie rozliczeń, nie jestem tylko pewien czy to tyczy to wszystkich.

[HeniekStarr]

To doczytaj, co mają wspólnego taryfy dynamiczne z licznikami z możliwością zdalnego odczytu, ile takich liczników już jest, ile jeszcze trzeba zamontować, na który rok planuje się zakończenie tej wymiany. I będziesz wiedział, czy się to " tyczy" wszystkich.

[Alien844]

Właśnie dostałem pismo z informacją o taryfie dynamicznej.
Teraz już sam nie wiem już co robić, chyba się wstrzymam do sierpnia.

[rozrywek]

Taryfa dynamiczna jak dla mnie to pułapka.
Zrobią sztuczną inflację i zapłacicie tyle że szok.
Jak można co 15 minut zmieniać cenę?. To chore jest. I to bardzo chore.
Jest jedna cena i tyle.
To jest wał na uszyty bardzo gróbymi nićmi.

[zielonka]

Właśnie dostałem pismo z informacją o taryfie dynamicznej.

Daj poczytać może być na PW