Gorzkość cytrynówki
Regulamin forum
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
Jeśli nie potrafisz odnaleźć odpowiedniego działu dla siebie utwórz tutaj nowy temat a my go umieścimy w odpowiednim forum.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Gorzkość cytrynówki
Serwus
Szczerze pisząc, spośród kilkudziesięciu prób stworzenia bezgoryczkowej cytrynówki, na palcach jednej ręki, mógłbym policzyć, kiedy wyszła naprawdę dobra. Moim zdaniem, nie wystarczy się tylko postarać przy obieraniu-stosuję przepis wg. "Bodzio1974" z pewnymi modyfikacjami. Cytryna - cytrynie nierówna. Także ten. Taki jej urok i już. Jeśli chcesz nie goryczkową, leć do monopolowego.
Pozdrawiam
Szczerze pisząc, spośród kilkudziesięciu prób stworzenia bezgoryczkowej cytrynówki, na palcach jednej ręki, mógłbym policzyć, kiedy wyszła naprawdę dobra. Moim zdaniem, nie wystarczy się tylko postarać przy obieraniu-stosuję przepis wg. "Bodzio1974" z pewnymi modyfikacjami. Cytryna - cytrynie nierówna. Także ten. Taki jej urok i już. Jeśli chcesz nie goryczkową, leć do monopolowego.
Pozdrawiam
-
- Posty: 314
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Gorzkość cytrynówki
Bez podania dokładnie co robiłeś, to o pomoc do wróżki że szklaną kulą musisz się zwrócić. Cytrynówka w swojej prostocie jest bardzo skomplikowaną nalewką. Bardzo dużo zależy od cytryn, jakości obierania, czasu maceracji. Tak naprawdę pomimo że robione tak samo bardzo często wychodzą różne.
Tak więc czekamy na dokładny opis co robiłeś z tą nalewką i wtedy podpowiemy co mogłeś zrobić źle, tak żeby na przyszłość uniknąć podobnych błędów.
A goryczy się nie pozbędziesz, można tylko próbować ja zamaskować. Rozcienczajac i dosładzając nalewkę, mieszając ja z inną, albo na rurki żeby odzyskać alkohol.
Tak więc czekamy na dokładny opis co robiłeś z tą nalewką i wtedy podpowiemy co mogłeś zrobić źle, tak żeby na przyszłość uniknąć podobnych błędów.
A goryczy się nie pozbędziesz, można tylko próbować ja zamaskować. Rozcienczajac i dosładzając nalewkę, mieszając ja z inną, albo na rurki żeby odzyskać alkohol.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
Re: Gorzkość cytrynówki
Witam i dziękuję za odpowiedzi. Spieszę się z odpowiedzią, jak ją robiłem przepis na te cytrynówke wziałem z jednej ze stron.
Oto lista składników potrzebnych do przygotowania cytrynówki:
13 sztuk cytryn (około 1,5 kg, nieobranych)
0,5 kg cukru
0,5 litra wody
0,5 litra spirytusu 96%
W moim przypadku postanowiłem przygotować większą ilość, więc wszystkie składniki podwajałem.
Proces przygotowania wyglądał następująco:
Cytryny wyparzyłem , a następnie bardzo cienko obrałem skórkę, usuwając białą część (albedo).
Obrane skórki umieściłem w wyparzonych słoikach, zalałem je 1 litrem spirytusu i pozostawiłem na dwa dni . Po tym czasie wyjąłem skórki, a w słoiku pozostał sam spirytus.
W tym samym czasie pozostałe cytryny obrałem z białej części, pokroiłem na 8 części i umieściłem w innym słoiku, posypując je cukrem od góry. Możliwe, że lepiej byłoby to robić warstwami, ponieważ cukier nie rozpuścił się całkowicie i musiałem dokładnie wymieszać. Te cytryny pozostawiłem w cukrze przez tydzień, aż powstał syrop.
Gdy syrop był gotowy, przecedziłem owoce przez sitko i rozgniotłem je. Następnie dodałem spirytus i wodę, dokładnie przecedziłem przez gaze i pozostawiłem do leżakowania przez 14 dni.
Oto lista składników potrzebnych do przygotowania cytrynówki:
13 sztuk cytryn (około 1,5 kg, nieobranych)
0,5 kg cukru
0,5 litra wody
0,5 litra spirytusu 96%
W moim przypadku postanowiłem przygotować większą ilość, więc wszystkie składniki podwajałem.
Proces przygotowania wyglądał następująco:
Cytryny wyparzyłem , a następnie bardzo cienko obrałem skórkę, usuwając białą część (albedo).
Obrane skórki umieściłem w wyparzonych słoikach, zalałem je 1 litrem spirytusu i pozostawiłem na dwa dni . Po tym czasie wyjąłem skórki, a w słoiku pozostał sam spirytus.
W tym samym czasie pozostałe cytryny obrałem z białej części, pokroiłem na 8 części i umieściłem w innym słoiku, posypując je cukrem od góry. Możliwe, że lepiej byłoby to robić warstwami, ponieważ cukier nie rozpuścił się całkowicie i musiałem dokładnie wymieszać. Te cytryny pozostawiłem w cukrze przez tydzień, aż powstał syrop.
Gdy syrop był gotowy, przecedziłem owoce przez sitko i rozgniotłem je. Następnie dodałem spirytus i wodę, dokładnie przecedziłem przez gaze i pozostawiłem do leżakowania przez 14 dni.
Ostatnio zmieniony wtorek, 24 paź 2023, 23:47 przez Aczos, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 314
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Gorzkość cytrynówki
Nie wspominasz a myciu przed wyparzaniem, ja nie tylko myje a szoruje. Ciepła woda, płyn do naczyń i szczoteczka, dopiero po takim zabiegu idą do wrzątku.
Kolejne, wiem że wiele przepisów tak jest podanych, szczególnie na limoncello, ale jako że u nas w kraju dostęp do dobrych cytryn jest ograniczony, to uważam że skórki w spirytusie na 48h to za długo. W moim przypadku poniżej 24h leżą.
Do tego 13 cytryn na 0,5l spirytusu (26 na 1l) to za dużo i śmiało możesz alkohol podwoić. Za dużo olejków eterycznych ze skórek.
Powodu goryczki doszukiwalbym się w którymś z wyżej wymienionych.
Możesz też maskującą goryczkę, podrasować ta nalewkę imbirem i miodem. Jeżeli gorycz nie jest z chemii na cytrynach, to powinna być do uratowania.
Kolejne, wiem że wiele przepisów tak jest podanych, szczególnie na limoncello, ale jako że u nas w kraju dostęp do dobrych cytryn jest ograniczony, to uważam że skórki w spirytusie na 48h to za długo. W moim przypadku poniżej 24h leżą.
Do tego 13 cytryn na 0,5l spirytusu (26 na 1l) to za dużo i śmiało możesz alkohol podwoić. Za dużo olejków eterycznych ze skórek.
Powodu goryczki doszukiwalbym się w którymś z wyżej wymienionych.
Możesz też maskującą goryczkę, podrasować ta nalewkę imbirem i miodem. Jeżeli gorycz nie jest z chemii na cytrynach, to powinna być do uratowania.
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.
-
- Posty: 2597
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Gorzkość cytrynówki
Tutaj masz przepis na sprawdzoną cytrynówkę:
https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... lit=bodzia
Tam w przepisie jest:
I tutaj może być przyczyna, ja skórki maceruję kilka godzin.
Tutaj masz przepis na sprawdzoną cytrynówkę:
https://www.bimber.info/forum/viewtopic ... lit=bodzia
Tam w przepisie jest:
Cytryny obrać ze skórki i bez albedo czyli ma być sama żółta skórka.
Skórki wsypać w słój i zalać 1 litrem bimbru.
Maceracja tych skórek ma być 7 - 8 godzin !!!
Jak przedłużysz czas maceracji to będziesz pił gorzką cytrynówkę.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 458
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Gorzkość cytrynówki
Można troszkę złagodzić smak goryczki, dodając kilka ziaren kawy lub pieprzu. Nie usunie jej w całości, ale nieznacznie zniweluje.
Niestety, ziarenka pozostawiają cień aromatu, który mi osobiście przeszkadza. Ale ja dążę do doskonałości
Goście ne zauważyli.
Niestety, ziarenka pozostawiają cień aromatu, który mi osobiście przeszkadza. Ale ja dążę do doskonałości
Goście ne zauważyli.
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Gorzkość cytrynówki
Długie macerowanie pokrojonych cytryn chyba dało goryczkę. Ja po ścięciu żółtej skórki (maceruję ją ok. 8h) kroję cytryny na pół i wyciskam sok ręczną prostą wyciskarką. Sok odcedzam na sitku, a pozostały miąższ przelewam wodą aby wydobyć resztki cytryny.
Proporcje na 5l gotowca: 1,5 l 96%. ok. 20 cytryn, cukier i woda do smaku
Nożyki do obierania: post145579.html#p145579
Wyciskarka przykładowa, ja mam plastikową - https://swiat-agd.com.pl/Produkt/jaslo- ... gI1JfD_BwE
Proporcje na 5l gotowca: 1,5 l 96%. ok. 20 cytryn, cukier i woda do smaku
Nożyki do obierania: post145579.html#p145579
Wyciskarka przykładowa, ja mam plastikową - https://swiat-agd.com.pl/Produkt/jaslo- ... gI1JfD_BwE
Ostatnio zmieniony środa, 25 paź 2023, 11:41 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 314
- Rejestracja: środa, 1 wrz 2021, 19:04
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Gorzkość cytrynówki
Zazwyczaj wrzucam wieczorem a wyciągam rano, czasami później, nie zawsze udaje mi się te 7-8h. Choć w necie widziałem sporo przepisów zalecajacych trzymanie 48h
Autor tematu wrzucił na dwa dni
Musiałby zrobić test na małej ilości, rozrabiając ją 1 do 2 lub 1 do 3. I za dwa trzy dni ocenić
Uważam podobnie, dlatego napisałem że u mnie poniżej 24h.
Zazwyczaj wrzucam wieczorem a wyciągam rano, czasami później, nie zawsze udaje mi się te 7-8h. Choć w necie widziałem sporo przepisów zalecajacych trzymanie 48h
Autor tematu wrzucił na dwa dni
Ale jednocześnie dał dużo cytryn i mało spirytusu, więc może to co mu wyszło potraktować jako zaprawkę.
Musiałby zrobić test na małej ilości, rozrabiając ją 1 do 2 lub 1 do 3. I za dwa trzy dni ocenić
Kaca po ostrej imprezie masz wtedy jak bardziej pamiętasz muzykę której słuchałeś, niż kobiety z którymi tańczyłeś.