Butle 5l (damy) pękają same?
-
Autor tematu - Posty: 31
- Rejestracja: wtorek, 18 wrz 2018, 12:19
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Kupuje na allegro od różnych sprzedawców butle 5l zwane też damami.
Dzisiaj spotkała mnie przykra niespodzianka otworzyłem szafę i zastałem widok pustej stłuczonej butli. Prawdopodobnie pękła a zawartość wyparowała. Zdarzało się czasami że w transporcie pękła, myślałem że to skutek uszkodzenia mechanicznego. Teraz zupełnie zgłupiałem.
A jak to wygląda u was? Mieliście takie niespodzianki?
Dzisiaj spotkała mnie przykra niespodzianka otworzyłem szafę i zastałem widok pustej stłuczonej butli. Prawdopodobnie pękła a zawartość wyparowała. Zdarzało się czasami że w transporcie pękła, myślałem że to skutek uszkodzenia mechanicznego. Teraz zupełnie zgłupiałem.
A jak to wygląda u was? Mieliście takie niespodzianki?
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Butle 5l (damy) pękają same?
Też straciłem 5l słodowicy. Dama była zalana prawie pod korek i na koniec zimy zaglądałem do niej. Przyszły wyższe temperatury i wzrosło ciśnienie "odcinając" dno. Szkło w tym miejscu wcale nie jest takie grube jak się wydaje. Teraz nie nalewam tak dużo i na ogół zwalniam sprężynowe zamknięcie. Jak jest duża poducha powietrza, to nie zwalniam.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Butle 5l (damy) pękają same?
Dokładnie tak jest jak napisał Waldek. Ja miałem ostatnio podobną przygodę. W garażu miałem odpęd w kilku naczyniach, przelałem z wszystkich butelek do damy pod korek urobek w temperaturze 14*C. W domu zostawiłem to na wieczór i wyszedłem na zakupy, po dwóch godzinach przykra niespodzianka. Dama pękła wzdłuż dna, parkiet wciągnął wszystko zapach surowego spirytusu w całej chałupie bezcenny... Teraz już wiem, że trzeba zostawiać przynajmniej w szyjce poduszkę powietrzną na rozszerzalność temperaturową alkoholu.
Pozdrawiam Gacek.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 1
- Rejestracja: środa, 29 cze 2022, 08:46
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Kontakt:
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Butle 5l (damy) pękają same?
Nie zwalajcie na fizykę, ona tylko wyjaśnia dlaczego tak się zdarza .
Sprawa jest jasna, wzrost ciśnienia powoduje, że gazy jakoś się muszą wydostać. Jeżeli nie dadzą radę wypchnąć zamknięcia, to pęknie szkło.
Mnie ostatnio wysadziło rurkę fermentacyjną, zasklepiła się od dołu i została wyrzucona z korka.
Przy okazji zwróćcie uwagę na takie rurki, mam taką partię z jakiegoś słabego plastiku, które w trakcie pracy potrafią się zasklepić od spodu.
Nie widać tego, a dwutlenek nie ma jak wychodzić i problem gotowy.
A jak mi truskawki zatkały rurkę, to trzeba było kuchnię malować.
Tak że jedna rada, trzeba pilnować ciśnienia w pojemnikach, zwłaszcza szklanych.
Sprawa jest jasna, wzrost ciśnienia powoduje, że gazy jakoś się muszą wydostać. Jeżeli nie dadzą radę wypchnąć zamknięcia, to pęknie szkło.
Mnie ostatnio wysadziło rurkę fermentacyjną, zasklepiła się od dołu i została wyrzucona z korka.
Przy okazji zwróćcie uwagę na takie rurki, mam taką partię z jakiegoś słabego plastiku, które w trakcie pracy potrafią się zasklepić od spodu.
Nie widać tego, a dwutlenek nie ma jak wychodzić i problem gotowy.
A jak mi truskawki zatkały rurkę, to trzeba było kuchnię malować.
Tak że jedna rada, trzeba pilnować ciśnienia w pojemnikach, zwłaszcza szklanych.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2595
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 455 razy
Re: Butle 5l (damy) pękają same?
Mam wrażenie, że rozmawiamy o "zwykłych" przypadkach pękania dam, związanych z rozszerzalnością cieplną płynów.
Przyrost objętości płynu można wyliczyć ze wzoru: ΔV=β*V*ΔT
β- współczynnik rozszerzalności objętościowej, różny w zależności od ilości alkoholu (dane przybliżone)
0,0003 - od 0% do ok. 20 % (np. wino),
0,0005 - 20% do ok. 50 % rozpuszczonych substancji,
0,001 - alkohol etylowy
Biorąc najbardziej niesprzyjające warunki, 100% alkohol etylowy (czyli współczynnik 0,001), zmiana temperatury o ΔT=30 stopni i dama 5l wychodzi 0,15 l czyli 150 ml.
Przy szczelnie wypełnionej damie, to wcale nie tak mało.
Oczywiście na ogół jest mniej, ale i tak widać, że trzeba trochę tego miejsca zostawić.
???????? A kto opisał taką sytuację?JanOkowita pisze:50 litrów spirytusu + 50 litrów wody = 96 litrów roztworu.
Mam wrażenie, że rozmawiamy o "zwykłych" przypadkach pękania dam, związanych z rozszerzalnością cieplną płynów.
Przyrost objętości płynu można wyliczyć ze wzoru: ΔV=β*V*ΔT
β- współczynnik rozszerzalności objętościowej, różny w zależności od ilości alkoholu (dane przybliżone)
0,0003 - od 0% do ok. 20 % (np. wino),
0,0005 - 20% do ok. 50 % rozpuszczonych substancji,
0,001 - alkohol etylowy
Biorąc najbardziej niesprzyjające warunki, 100% alkohol etylowy (czyli współczynnik 0,001), zmiana temperatury o ΔT=30 stopni i dama 5l wychodzi 0,15 l czyli 150 ml.
Przy szczelnie wypełnionej damie, to wcale nie tak mało.
Oczywiście na ogół jest mniej, ale i tak widać, że trzeba trochę tego miejsca zostawić.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Butle 5l (damy) pękają same?
Można poduszką powietrzną podnieść ciężarówkę? Można.
Z gazami żartów nie ma.
Popatrzcie na pustą butelkę szczelnie zakręconą, na słońcu, rozwali ją w cholerę.
Inaczej, zostaw na słońcu zwykłą zapalniczkę, zobaczysz jak pizdnie.
Szkło jest twarde ale kruche, potrafi wywalić jak katiusza.
Szczerze, ileż to razy, założyłem fermentacyjną rurkę, myśląc że gaz się ulotni, wstaję, a tu ani rurki, ani nawet DEKLA.
Zastanówmy się:
Jak wytłumaczyć zwykły balon, z nastawem owocowym, stojący na podłodze, a sufit do malowania?
Ale rozmowa jest o samoisnie pękających damach.
Zwyczajnie, gówniane nie rozprężone szkło.
Myślę że tu dosyć jasno zostało wyjaśnione.jakis1234 pisze:Nie zwalajcie na fizykę, ona tylko wyjaśnia dlaczego tak się zdarza .
Sprawa jest jasna, wzrost ciśnienia powoduje, że gazy jakoś się muszą wydostać. Jeżeli nie dadzą radę wypchnąć zamknięcia, to pęknie szkło..
Można poduszką powietrzną podnieść ciężarówkę? Można.
Z gazami żartów nie ma.
Popatrzcie na pustą butelkę szczelnie zakręconą, na słońcu, rozwali ją w cholerę.
Inaczej, zostaw na słońcu zwykłą zapalniczkę, zobaczysz jak pizdnie.
Szkło jest twarde ale kruche, potrafi wywalić jak katiusza.
Szczerze, ileż to razy, założyłem fermentacyjną rurkę, myśląc że gaz się ulotni, wstaję, a tu ani rurki, ani nawet DEKLA.
Zastanówmy się:
Jak wytłumaczyć zwykły balon, z nastawem owocowym, stojący na podłodze, a sufit do malowania?
Ale rozmowa jest o samoisnie pękających damach.
Zwyczajnie, gówniane nie rozprężone szkło.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............