Pozbywanie się alkoholu z piwa

Wolne tematy o piwie nie tylko domowym, opowieści piwne, puby piwne i inne piwne opowiastki...

Autor tematu
tezeriusz
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 28 cze 2021, 15:12

Post autor: tezeriusz »

Witam

Chciałbym zrobić piwo mało/bezalkoholowe przez wygotowania alkoholu z ok 20L 5% piwa. Cały problem polega na tym, że nie wiem dokładnie jakie temperatur stosować aby pozbyć się jak największej ilości alkoholu. Wiadomo, że wszystko ma być powyżej 78.2, ale chyba trzeba zwiększać tą temperaturę? Czy wystarczy jak będę np w 80 stopniach gotował przez godzinę?

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 cze 2021, 16:28 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 212 razy
Kontakt:
Re: Pozbywanie się alkoholu z piwa

Post autor: manowar »

Tak nie da rady. 5% nastaw to zacznie wrzeć - oddawać alkohol w temperaturze ok 96C. Druga kwestia to smak i zapach tego co zostanie. Komercyjnie przy oddestylowaniu alkoholu zbiera się opary bo tam też aromat ucieka. Inną opcją jest odfiltrowanie na sitach - ale to też instalacja przemysłowa.
Jeśli zależy ci na niskoalkoholowym piwie to możesz:
- Litle Rye APA - czyli piwa w stylu 1/100 Kormorana - np Undeathe na piwo.org wklejał swoją recepturę - będzie miało jakieś 3%
- możesz robić cienkie brytyjskie górniaki - Scotish 60, jakiś leciutki stout, mild, bittery - takie 8-9 blg - to będzie pewnie okolice 3,5-4%
- możesz zastosować drożdże Jestem Wozem z Fermentum Mobile
- możesz robić podpiwek
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Pozbywanie się alkoholu z piwa

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Nie wiem jak przy piwach, ale wina uzyskuje się poprzez destylację niskociśnieniową. Jak obniżysz ciśnienie, to spada punkt wrzenia mieszaniny. Niestety cięższa sprawa z tym, aby zrobić to domowo.
Nie wiem też, czy np mrożenie piwa nie zepsuje smaku. Zapewne tak, ale podsuwam myśl. Bąbli pozbędziesz się wtedy na 100%.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Kòpôcz
1050
Posty: 1051
Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Pozbywanie się alkoholu z piwa

Post autor: Kòpôcz »

Bezalkoholowe w domu się nie uda.
Chyba jedyna opcja to nieprzefermentowana brzeczka nasycona CO2 z butli, ale wyjdzie coś a'la Karmi, więc nie piwo. Niskoalkoholowe to niskie blg zatarte na słodko i np. S-04 - one lubią zostawić kilka blg, ale daj im czas, bo potrafią niespodziewanie ruszyć gdy już się wydaje, że koniec. Pełnię przy niskim blg możesz podbić słodem żytnim, albo laktozą. Z proponowanym podpiwkiem podobnie - jego moc zależy od ilości zadanego do fermentacji cukru: możesz zrobić cieniasa, a możesz zrobić bieda-porter.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.

Autor tematu
tezeriusz
2
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 28 cze 2021, 15:12
Re: Pozbywanie się alkoholu z piwa

Post autor: tezeriusz »

Dziękuję za podpowiedzi.

Czyli temperatura to ok 96C - dobrze i tak będę musiał to przegotować aby dodać chmielu. I tutaj jest kwestia smaku. Ogólnie teraz to będzie eksperyment ale docelowo to będzie więcej chmielu aby ten smak przykryć z tego co pozostanie po gotowaniu. Oczywiście aby naturalnie nagazować też trochę się wytworzy tego alkoholu ale będzie to mało.

Co do pomysłu z wymrażaniem to są style takie jak ice bock ale z tego co wiem to zamarza woda i ją się zbiera. (polecam spróbować - likierowaty smaczny napitek)

FM - Wozem jestem to dobry pomysł ale póki co to nie mogę znaleźć sklepu lokalnego (Wrocław) aby te drożdże dostać a przesyłka płynnych w wysokich temperaturach to średni pomysł (kolejna sprawa którą obadam jak będę miał czas)

Dodanie laktozy/erytrytolu do podbicia słodkości jest jak najbardziej ok tylko chyba powinno się celować w cienkusze na lato.

Co do zacierania - to myślałem o wyższych temperaturach takich ok 72C aby tak naprawdę się nie zatarło ale to chyba nic z tego nie wyjdzie tzn. piwo będzie jak brzeczka smakować?

Co do cienkich 3-4% to robię ich dość sporo właśnie teraz będę milda męczył z tym gotowaniem ale ogólnie zrobienie piwa 3% to nie problem. Problem to jest jak kobieta w ciąży będzie chciała wypić...
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Pozbywanie się alkoholu z piwa

Post autor: rozrywek »

Jak kobieta w ciąży to niech sok z marchwi pije. Nie piwo.

A ja mam pytanie inne:
Co zamierzasz zrobić z tym alkoholem który oddestylujesz? Przecież to płynne złoto.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „O Piwie i Nie Tylko”