Witam,
Postawiłem wino z wiśni 20.8 kg i 6 kg wiśni. Fermentuje w miazdze. Podzielone na dwa pojemniki fermentacyjne, do każdego dodałem 2 kg cukru i 1.5 l wody. Wyszło mi 25 blg z drożdżami AWC. Jeśli mam dobić do 27 blg to mam dodać 17x 20g cukru razy ilość litrów ?
Planuje wino 15-16% 25 l.
Fermentacja w miazdze do końca a później do balona na cichą fermentacja.
Jakieś wskazówki co z tym zrobić i kiedy dać pozostały cukier?
Wino wiśniowe z dodatkiem czereśni
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Wino wiśniowe z dodatkiem czereśni
Walnąłeś się 6kg czereśni. Ale to nic. Każdy zrozumiał o co kmn.
Rozumiem że obydwa nastawy chcesz połączyć a teraz nie masz na to miejsca w fermentatorach. A po zlaniu znad owoców wszystko w jeden balon.
Też tak można. Cukru dodaj (który oczywiście wyliczysz i odsypiesz sobie wcześniej) po jakimś tygodniu z hakiem. Pierwszą partię.
Połowę tego co zamierzasz.
Powstanie coś na zasadzie powtórnej burzliwej. Nakarmiłeś i jedzą.
Jak zacznie fermentacja zwalniać dasz następną porcję. Po ilośći dodanej wody wnioskuję że chcesz uzyskać wino a nie jakiegoś bełta.
Zlejesz to do kupy jak planujesz i dasz ostatnią porcję. Ważne aby wtedy ci nie zaoctowało bo w tym momencie o to łatwo.
Balon piwnica i twoim zadaniem jest tylko sprawdzać czy w rurce fermentacyjnej jest czysty płyn.
Jeszcze inny numer możesz odwalić: pusty fermentator bo wino w balonie, dosypać cukru, trochę świeżych owoców i próbować to zrestartować. Ale to już z przeznaczeniem na rurki. Nie na wino.
Taki eksperyment. Najwyżej wylejesz.
Rozumiem że obydwa nastawy chcesz połączyć a teraz nie masz na to miejsca w fermentatorach. A po zlaniu znad owoców wszystko w jeden balon.
Też tak można. Cukru dodaj (który oczywiście wyliczysz i odsypiesz sobie wcześniej) po jakimś tygodniu z hakiem. Pierwszą partię.
Połowę tego co zamierzasz.
Powstanie coś na zasadzie powtórnej burzliwej. Nakarmiłeś i jedzą.
Jak zacznie fermentacja zwalniać dasz następną porcję. Po ilośći dodanej wody wnioskuję że chcesz uzyskać wino a nie jakiegoś bełta.
Zlejesz to do kupy jak planujesz i dasz ostatnią porcję. Ważne aby wtedy ci nie zaoctowało bo w tym momencie o to łatwo.
Balon piwnica i twoim zadaniem jest tylko sprawdzać czy w rurce fermentacyjnej jest czysty płyn.
Jeszcze inny numer możesz odwalić: pusty fermentator bo wino w balonie, dosypać cukru, trochę świeżych owoców i próbować to zrestartować. Ale to już z przeznaczeniem na rurki. Nie na wino.
Taki eksperyment. Najwyżej wylejesz.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............