A to na pewno. Niestety nie mam pod ręką żadnych po/przed-gonów czy bimbru, żeby niuchnąć...lesgo58 pisze:...
Prawdopodobnie poza brakiem doświadczenia - nie masz konkretnego punktu odniesienia.
Nie, nie zdziwię się - poleci smrodek. To akurat oczywiste - bardziej lotne frakcje zostają do samego końca,Na potwierdzenie moich słów proponuje zrobić - przy następnej rektyfikacji - małe doświadczenie. Gdy ocenisz, że odebrałeś przedgony i chcesz przejść do odbioru gonu to zatrzymaj cały proces i jeszcze przez jakieś 20-30 minut postabilizuj. Po czym delikatnie odkręć zaworek odbioru i powąchaj roztarte na przedramieniu pierwsze krople tego co ukapie. Obiecuję, że się zdziwisz.
tylko oczywiście proporcje się zmieniają...
Tak będzie Zamówiłem zapas piersiówek, muszę tylko jeszcze materiał porównawczy kupić...Gdy następnym razem będziesz rektyfikował pobierz z całego procesu 3 próbki. Mogą być małe buteleczki. Z początku odbioru gonu, ze środka i z końca. Pozostaw je zamknięte przez 2-3 dni. Po czym przeprowadź próby organoleptyczne. Powąchaj po otwarciu każdej buteleczki. Po czym weź z każdej butelki próbkę i rozcieńcz - tak do ok. 20 %. Powąchaj i posmakuj.
Wnioski pozostawiam Tobie.
Nastawiłem chamski nastaw, żeby było szybko i byle jak - 3.5kg cukru, wody do 10.5l obj. i 1/3 paczki
świeżych drożdży piekarniczych Zamieszałem mieszadłem do zapraw tynkarskich i wystawiłem na
słońce. Chcę, żeby powstało jak najwięcej smrodów Ciekawe jak szybko przefermentuje...
PWL