Droga Braci,
Chciałbym na pierwszy raz zrobić dobre winko (słodkie/pół-słodkie/pół-wytrawne), tak żeby żona mi nie wypominała wydanej kasy
Co mam?
- pojemniki fermentacyjne;
- cukromierz;
- alkoholomierz;
- drożdze szlacheckie typu Vodka;
- Spiritferm Aromatic Wine Complex
- wyciskarkę wolnoobrotową;
- duże chęci
- dostęp do jabłek, śliwek, gruszek, soków tłoczonych, innych owoców sezonowych (mogę podjechać na giełdę rolną i kupić co trzeba).
Jak zacząć? Z czego najprościej na pierwszy raz zrobić winko?
Dziękuję bardzo za wszelkie odpowiedzi!
Pytanie przed pierwszym nastawem
-
- Posty: 300
- Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Pytanie przed pierwszym nastawem
Ja zaczynałem od winogron. Białe słodkie i zebrane jesienią wrzuciłem do beczki dwa wiadra 20l zasypałem to dwoma kilogramami cukru i na dwa dni w spokoju. Później dodałem wody 10 litrów, po trzech tygodniach przelałem wszystko przez sito i do balona na cichą fermentację i tak się zaczęło. Później kupiłem cukromierz i kolejne wina robiłem według proporcji z przepisów z książek, trochę eksperymentowałem itd.musisz sam zdecydować z jakich owoców jakie lubi twoja ślubna,znaleźć przepis w Internecie jakie proporcje na jaką ilość wina. Myślę że półsłodkie to takie w sam raz dla kobitek.
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Re: Pytanie przed pierwszym nastawem
@amdziak - Zapytaj żony. Serio. Od tego będzie zależał dalszy sposób postępowania.
Kluczowe informacje to: białe/czerwone; słodycz i zawartość alkoholu.
Jak zacznie w zeznaniach kręcić, że chyba półwytrawne, albo raczej słodkie, to możesz powiedzieć, że ją miłujesz i takie tam... i że jak nie wyjdzie, to będzie musiała to wypić ze smakiem
Resztę zostaw Nam - forumowiczom, postaramy się coś skroić pod gust małżonki.
PS - I nie wierz w prawdy objawione, że słodkie lub półsłodkie u kobiet się sprawdzą; przykładem może być moja LP - półsłodkich/słodkich win nie cierpi, piwa lubi mocno chmielone (Pils niemiecki), miody pitne - słodkie, w nalewkach toleruje słodycz, która zaokrągla ostrość; z wódek to calvados.
Kluczowe informacje to: białe/czerwone; słodycz i zawartość alkoholu.
Jak zacznie w zeznaniach kręcić, że chyba półwytrawne, albo raczej słodkie, to możesz powiedzieć, że ją miłujesz i takie tam... i że jak nie wyjdzie, to będzie musiała to wypić ze smakiem
Resztę zostaw Nam - forumowiczom, postaramy się coś skroić pod gust małżonki.
PS - I nie wierz w prawdy objawione, że słodkie lub półsłodkie u kobiet się sprawdzą; przykładem może być moja LP - półsłodkich/słodkich win nie cierpi, piwa lubi mocno chmielone (Pils niemiecki), miody pitne - słodkie, w nalewkach toleruje słodycz, która zaokrągla ostrość; z wódek to calvados.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń