Dziwne zachowanie pikoCM
-
Autor tematu - Posty: 110
- Rejestracja: niedziela, 25 lut 2018, 18:57
- Krótko o sobie: Emigrantka zarobkowa
- Ulubiony Alkohol: Jałowcówka
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Biała Chrobacja/Wallonia
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Dubluję wpis. bo nikt się nie zainteresował....
Pomocyyyy...
Dziwny objaw jak dla mnie mi się przydarzył.
Założyłam płaszczyk wodny, puszczam nastaw i tu niespodzianka. Na termometrze u góry 60 stopni, a z chłodnicy leci! Jakieś 80% i wali niemiłosiernie. wyleciało ok. 150 ml i przestało. temperatura rosła powoli i przy 77 stopni zaczyna znów lecieć ok 95% już do końca czyste serce. Przy spadku do 90% zaczęły lecieć pogony i koniec destylacji zrobiłam. Druga porcja nastawu i to samo zjawisko. Dodatkowo z tej samej porcji jedna butla jest ok, a druga gorzka. Baniaczek 15l. więc 150 ml wydaje mi się sporą ilością. Woda na palcach i płaszczu trzymała temp. i teoretycznie powinna przecież zatrzymać wszystko...
Pomocyyyy...
Dziwny objaw jak dla mnie mi się przydarzył.
Założyłam płaszczyk wodny, puszczam nastaw i tu niespodzianka. Na termometrze u góry 60 stopni, a z chłodnicy leci! Jakieś 80% i wali niemiłosiernie. wyleciało ok. 150 ml i przestało. temperatura rosła powoli i przy 77 stopni zaczyna znów lecieć ok 95% już do końca czyste serce. Przy spadku do 90% zaczęły lecieć pogony i koniec destylacji zrobiłam. Druga porcja nastawu i to samo zjawisko. Dodatkowo z tej samej porcji jedna butla jest ok, a druga gorzka. Baniaczek 15l. więc 150 ml wydaje mi się sporą ilością. Woda na palcach i płaszczu trzymała temp. i teoretycznie powinna przecież zatrzymać wszystko...
Licho nie śpi,
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Dziwne zachowanie pikoCM
Czytałeś to?
topic10969.html
Powiem tak. Ciężko zrozumieć cośkolwiek z Twojego opisu. Można się tylko domyślać o co chodzi.
Opisz jak należy jak prowadziłeś proces i jak masz skonfigurowany sprzęt?
topic10969.html
Powiem tak. Ciężko zrozumieć cośkolwiek z Twojego opisu. Można się tylko domyślać o co chodzi.
Opisz jak należy jak prowadziłeś proces i jak masz skonfigurowany sprzęt?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
Autor tematu - Posty: 110
- Rejestracja: niedziela, 25 lut 2018, 18:57
- Krótko o sobie: Emigrantka zarobkowa
- Ulubiony Alkohol: Jałowcówka
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Biała Chrobacja/Wallonia
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Dziwne zachowanie pikoCM
Sprzęt: szybkowar, rurka fi 28 30cm, 4 ZP, płaszcz z PVC 15cm. Woda w przeciwprądzie. Sprężynki (SP stal od plipka) świeżo luźno przesypane przed procesem. Klarowany nastaw cukrowy złamany rodzynką. (czyli piana raczej nie wchodzi w grę).
Rozgrzewanie - przy 60st.C na szczycie deflegmatora wypływ 150ml (chyba przedgonów, no bo aceton czuć) i przestaje lecieć. Powolny wzrost temp. do 77st. C - nic nie kapie. Przy 77,5 kapie od razu (bez przedgonów) serce 95% (tak jak być powinno). Dalej klasyczny odbiór.
Pytanie - jakim cudem cokolwiek mogło wylecieć z chłodnicy przy 60st. C?
Kilka razy to czytałAm.lesgo58 pisze:Czytałeś to?
topic10969.html
Powiem tak. Ciężko zrozumieć cośkolwiek z Twojego opisu. Można się tylko domyślać o co chodzi.
Opisz jak należy jak prowadziłeś proces i jak masz skonfigurowany sprzęt?
Sprzęt: szybkowar, rurka fi 28 30cm, 4 ZP, płaszcz z PVC 15cm. Woda w przeciwprądzie. Sprężynki (SP stal od plipka) świeżo luźno przesypane przed procesem. Klarowany nastaw cukrowy złamany rodzynką. (czyli piana raczej nie wchodzi w grę).
Rozgrzewanie - przy 60st.C na szczycie deflegmatora wypływ 150ml (chyba przedgonów, no bo aceton czuć) i przestaje lecieć. Powolny wzrost temp. do 77st. C - nic nie kapie. Przy 77,5 kapie od razu (bez przedgonów) serce 95% (tak jak być powinno). Dalej klasyczny odbiór.
Pytanie - jakim cudem cokolwiek mogło wylecieć z chłodnicy przy 60st. C?
Licho nie śpi,
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Dziwne zachowanie pikoCM
Masz termometr w garnku?
Jaki masz termometr (CO/elektroniczny)?
Opcje są dwie. Błąd wskazań termometru lub błąd odczytu. Ewentualnie przedgon składał sie z substancji parujących przy 60'C. Jezeli termometr jest blisko płaszcza to może oszukiwać do momentu pełnego rozgrzania.
Bez zdjęcia wróżenie z fusów;)
Jaki masz termometr (CO/elektroniczny)?
Opcje są dwie. Błąd wskazań termometru lub błąd odczytu. Ewentualnie przedgon składał sie z substancji parujących przy 60'C. Jezeli termometr jest blisko płaszcza to może oszukiwać do momentu pełnego rozgrzania.
Bez zdjęcia wróżenie z fusów;)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
Autor tematu - Posty: 110
- Rejestracja: niedziela, 25 lut 2018, 18:57
- Krótko o sobie: Emigrantka zarobkowa
- Ulubiony Alkohol: Jałowcówka
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Biała Chrobacja/Wallonia
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Dziwne zachowanie pikoCM
Termometry mam 2. W garze i na szczycie. Sprawdzałam je we wrzątku i są dobre. Zresztą wcześniej przed założeniem płaszcza takich chec nie było. Ani takich wypływów. Nastaw był powtarzalny, taki jak zwykle.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Licho nie śpi,
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Dziwne zachowanie pikoCM
Masz regulację przepływu wody przez płaszcz i paluchy? Jeśli nie to by się przydała będziesz mogła regulować refluksem.
Sorki, dopatrzyłem się zaworka.
Jesli ta cienka rurka obok ujścia par do chłodnicy, to sonda termometru, to prawdopodobnie jest tak, jak pisze ramzol. Zwróć uwagę na jej bliskość z paluchem, kto wie czy nawet go nie dotyka, spróbuj ją maksymalnie wysunąć.ramzol pisze:Jezeli termometr jest blisko płaszcza to może oszukiwać do momentu pełnego rozgrzania.
Masz regulację przepływu wody przez płaszcz i paluchy? Jeśli nie to by się przydała będziesz mogła regulować refluksem.
Sorki, dopatrzyłem się zaworka.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 7348
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Dziwne zachowanie pikoCM
Droga koleżanko
Płaszcz w takiej konstrukcji, tak jak pisze ramzol, jest zupełnie zbędny, gdyż zaburza ci tylko prawidłowe i w miarę precyzyjne sterowanie refluksem. To raz, a dwa, to co to za termometr masz na szczycie? Dlaczego taka dłuuuga rurka sondy Na twoim miejscu obciął bym ją i zastosował najzwyklejszy termometr tablicowy za kilka złotych. Trzeba tylko pamiętać, żeby sonda nie dotykała paluchów.
Aaa, jak już pozbędziesz się zbędnego płaszcza, to zasilanie wody na chłodnicę podłącz od dołu
Płaszcz w takiej konstrukcji, tak jak pisze ramzol, jest zupełnie zbędny, gdyż zaburza ci tylko prawidłowe i w miarę precyzyjne sterowanie refluksem. To raz, a dwa, to co to za termometr masz na szczycie? Dlaczego taka dłuuuga rurka sondy Na twoim miejscu obciął bym ją i zastosował najzwyklejszy termometr tablicowy za kilka złotych. Trzeba tylko pamiętać, żeby sonda nie dotykała paluchów.
Aaa, jak już pozbędziesz się zbędnego płaszcza, to zasilanie wody na chłodnicę podłącz od dołu
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 110
- Rejestracja: niedziela, 25 lut 2018, 18:57
- Krótko o sobie: Emigrantka zarobkowa
- Ulubiony Alkohol: Jałowcówka
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Biała Chrobacja/Wallonia
- Podziękował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Dziwne zachowanie pikoCM
I się wydało. Wczoraj mąż mi się przyznał, że wziął z innego baniaka. (on napełnia i nosi gar, a potem wylewa)
Nastaw w garze był niesklarowany i nie odgazowany.
Po nastawieniu tego "dobrego" powyższe objawy nie występują i wszystko przebiega podręcznikowo. Płaszczyk sprawuje się świetnie. Piękne zalewanie słychać SP, płynna regulacja tempa kapania, termometry pokazują wzorcowo. Serce 95/96% prawie bezwonne i bezsmakowe.
Działa prawie jak duża kolumna, jedyne co to oczywiście tempo niewielkie, ale to rurka fi 28.
(Licho wznosi okrzyki triumfu )
Nastaw w garze był niesklarowany i nie odgazowany.
Po nastawieniu tego "dobrego" powyższe objawy nie występują i wszystko przebiega podręcznikowo. Płaszczyk sprawuje się świetnie. Piękne zalewanie słychać SP, płynna regulacja tempa kapania, termometry pokazują wzorcowo. Serce 95/96% prawie bezwonne i bezsmakowe.
Działa prawie jak duża kolumna, jedyne co to oczywiście tempo niewielkie, ale to rurka fi 28.
(Licho wznosi okrzyki triumfu )
Licho nie śpi,
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...
Licho czuwa,
Licho psoci,
jak się uda...