[4XKEG, RW] Goliat Cezarego
-
Autor tematu - Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Witam.
Wreszcie udało mi się zakończyć i uruchomić nowy projekt.
Trochę powiększona kolumna którą robie standartowo:
Nazwałem go górnolotnie GOLIAT
Parametry:
Kolumna:
Wysokość całkowita: 345 cm,
Wysokość kolumny: 250 cm,
Przekrój kolumny: 114,2 mm,
Pojemność kotłów: 4 x 50 litrów = 200 litrów
Grzanie gazowe 4 x 7,5 kW = 30 kW
Wypełnienie ceramiczne średnica 9 mm – 24 litry wypełnienia
Wydajność:
Wsad 180 litrów,
Podgrzanie 40 minut,
Czas procesu 140 minut,
Wydajność 18 litrów destylatu (90+) - 2 godziny
Filtr grawitacyjny:
Wysokość całkowita: 245 cm
Wysokość filtra 185 cm
Przekrój filtra 60,3 mm
Pojemność zbiornika 30l,
Wydajność: około 3 litrów na godzinę.
I co o tym sądzicie?
Cezary
Wreszcie udało mi się zakończyć i uruchomić nowy projekt.
Trochę powiększona kolumna którą robie standartowo:
Nazwałem go górnolotnie GOLIAT
Parametry:
Kolumna:
Wysokość całkowita: 345 cm,
Wysokość kolumny: 250 cm,
Przekrój kolumny: 114,2 mm,
Pojemność kotłów: 4 x 50 litrów = 200 litrów
Grzanie gazowe 4 x 7,5 kW = 30 kW
Wypełnienie ceramiczne średnica 9 mm – 24 litry wypełnienia
Wydajność:
Wsad 180 litrów,
Podgrzanie 40 minut,
Czas procesu 140 minut,
Wydajność 18 litrów destylatu (90+) - 2 godziny
Filtr grawitacyjny:
Wysokość całkowita: 245 cm
Wysokość filtra 185 cm
Przekrój filtra 60,3 mm
Pojemność zbiornika 30l,
Wydajność: około 3 litrów na godzinę.
I co o tym sądzicie?
Cezary
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: Projekt aparatury o nieco większej wydajności 100-200L/dobę
Masz rozmach.... Wrzucisz schemat, czy tajemnica handlowa?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
Ja osobiście nie mam takich zapędów i potrzeb ilościowych. Na szczęście kolumna jest gdzieś w Polsce (nawiasem mówiąc sam nie wiem gdzie). Jeżeli Obywatele Władza by mnie odwiedzili, to zapraszam na herbatkę do skromnego konstruktora – spawacza destylatorów np. wody, czy olejków eterycznych. (nie słyszeliście że w Polsce lawinowo wzrosło zapotrzebowanie na olejki eteryczne, nie mówiąc już o rosnącym spożyciu wody destylowanej, bo tej sklepowej nie da się pić?).
Cezary
Cezary
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
Szzzacun...
Zasadniczo zastanawiam się po co amatorowi psocącemu na własne potrzeby sprzęt o takiej wydajności, ale ludzie dla samej frajdy nie takie rzeczy robili. Wielkie, wielkie gratulacje, to się nazywa konstrukcja. W nomenklaturze Calyxa to chyba już są organy kilkugłosowe.
Chyba, że jestes zakumplowany z całą wsią i zapewniasz co niedziela darmową imprezkę w remizie w ramach chrześcijańskiego dobrego uczynku.
Bo jednym wsadem w takie coś można by śmiało obsłużyć przeciętne wesele.
Akurat moja siostra wychodzi za mąż latem, ale się kryguje na moje propozycje, że nastawię parę beczek w piwnicy. Mówi, że lepiej kupić i nie robić przy gościach bucówy, jeszcze któryś okaże się "praworządnym obywatelem" i będzie buba. Nie, no mojej rodziny jestem pewien jak siebie samego, ale nie tylko swoja rodziną zyje człowiek, ale każdym słowem, co pochodzi z ust teściowej. A ta zapowiada się stereotypowa, niestety...
Zasadniczo zastanawiam się po co amatorowi psocącemu na własne potrzeby sprzęt o takiej wydajności, ale ludzie dla samej frajdy nie takie rzeczy robili. Wielkie, wielkie gratulacje, to się nazywa konstrukcja. W nomenklaturze Calyxa to chyba już są organy kilkugłosowe.
Chyba, że jestes zakumplowany z całą wsią i zapewniasz co niedziela darmową imprezkę w remizie w ramach chrześcijańskiego dobrego uczynku.
Bo jednym wsadem w takie coś można by śmiało obsłużyć przeciętne wesele.
Akurat moja siostra wychodzi za mąż latem, ale się kryguje na moje propozycje, że nastawię parę beczek w piwnicy. Mówi, że lepiej kupić i nie robić przy gościach bucówy, jeszcze któryś okaże się "praworządnym obywatelem" i będzie buba. Nie, no mojej rodziny jestem pewien jak siebie samego, ale nie tylko swoja rodziną zyje człowiek, ale każdym słowem, co pochodzi z ust teściowej. A ta zapowiada się stereotypowa, niestety...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
Nie ma kłopotu, jak ktos rozcieńczy spirytus woda destylowanią, żeby zrobic czyściochę, bo tego wypic się nie da zbyt dużo a poza tym przy okazji się przegryza i popija soczkiem z kartonu, ale zastąpienie wody kranowej destylowana w kuchni grozi smiercią.
Mówię szalenie serio.
Nawet na morzu, gdzie na statku odsala się wode morska odsalarką, do urobku dodaje się z powrotem okreslona ilośc wody morskiej i dopiero wtedy można to bezpiecznie pić. Woda morska nie dlatego jest szkodliwa, że zawiera sól, ale dlatego, że zawiera jej o wiele za dużo. Tylko dlatego.
Ja w kwestii formalnej: to już poważnie - niech nikomu nie strzeli do głowy picie wody destylowanej (ani deszczówki) zamiast kranówki, czy sklepowej! Wypicie takiej 5-ciu litrów - nawet nie na raz, może być na raty, grozi ciężkimi komplikacjami zdrowotnymi i pogotowiem, jak nie smiercią. Woda destylowana nie zawiera minerałów ani jonów, więc wypłukuje z organizmu sole mineralne a m. in. jony sodu, potasu i wapnia - kluczowe w przewodnictwie nerwowym. Jak stężenie tych jonów zmieni się chocby o jotę - są spore problemy. Serce nawala, oddychanie kiepścieje, mózg się zacina, mało przyjemne.33cezary pisze:nie mówiąc już o rosnącym spożyciu wody destylowanej, bo tej sklepowej nie da się pić?).Cezary
Nie ma kłopotu, jak ktos rozcieńczy spirytus woda destylowanią, żeby zrobic czyściochę, bo tego wypic się nie da zbyt dużo a poza tym przy okazji się przegryza i popija soczkiem z kartonu, ale zastąpienie wody kranowej destylowana w kuchni grozi smiercią.
Mówię szalenie serio.
Nawet na morzu, gdzie na statku odsala się wode morska odsalarką, do urobku dodaje się z powrotem okreslona ilośc wody morskiej i dopiero wtedy można to bezpiecznie pić. Woda morska nie dlatego jest szkodliwa, że zawiera sól, ale dlatego, że zawiera jej o wiele za dużo. Tylko dlatego.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 38
- Rejestracja: niedziela, 21 cze 2009, 23:02
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
Nie lepiej było zastosować jeden duży zbiornik? Patrząc na ilość użytych śrub do połączenia w całość to montaż i demontaż trwa dłużej niż cały proces produkcji( psoceniem tego już nazwać nie można). Gdzieś wdziałem na Allegro zbiornik 400-450L ze stali nierdzewnej za bodajże 500zł. Łatwiej się czyści jeden duży niż kilka mniejszych.
-
Autor tematu - Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
Witam
Trafna uwaga – ale wziąłeś pod uwagę ciężar kolumny (około 70 kg) i wysokość (ponad 250 cm), mocowanie kolumny do zbiornika (grubość i przetłoczenia blachy w czasie pracy kolumny), oraz ostatnie – grzanie, Sposób doprowadzenia jak najbardziej efektywnego ciepła, przy minimalnych stratach.
Same składanie i rozkładanie kegów jest procesem w zasadzie jednorazowym. Rozwiązanie na beczkach mimo wszystko jest najbardziej (według mnie) stabilnym i pewnym. Znaczącym tutaj czynnikiem jest ukształtowanie i profilowanie kegów które wraz z łącznikami i kolektorem zbiorczym dają stabilne i pewne oparcie dla dalszej konstrukcji.
Następnym czynnikiem jest mimo wszystko mobilność – jeden człowiek bez problemu może rozłożyć, przetransportować i złożyć wszystko w jedną całość za pomocą siły własnych mięśni.
Trafna uwaga – ale wziąłeś pod uwagę ciężar kolumny (około 70 kg) i wysokość (ponad 250 cm), mocowanie kolumny do zbiornika (grubość i przetłoczenia blachy w czasie pracy kolumny), oraz ostatnie – grzanie, Sposób doprowadzenia jak najbardziej efektywnego ciepła, przy minimalnych stratach.
Same składanie i rozkładanie kegów jest procesem w zasadzie jednorazowym. Rozwiązanie na beczkach mimo wszystko jest najbardziej (według mnie) stabilnym i pewnym. Znaczącym tutaj czynnikiem jest ukształtowanie i profilowanie kegów które wraz z łącznikami i kolektorem zbiorczym dają stabilne i pewne oparcie dla dalszej konstrukcji.
Następnym czynnikiem jest mimo wszystko mobilność – jeden człowiek bez problemu może rozłożyć, przetransportować i złożyć wszystko w jedną całość za pomocą siły własnych mięśni.
-
- Posty: 5389
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 677 razy
- Kontakt:
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
JA bym dołożył jeszcze 4 kółka i silnik z kosiarki- łatwiej byłoby tym uciekać
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
33cezary, modułowośc jest jak najbardziej wskazana, w porównaniu z jednym zbiornikiem. Zastanawiam się, jak jeden człowiek manewruje 70 kg kolumną, żeby wstawic ją na kołnierz. Podnieśc 70 kg to jak podnieśc człowieka - dorosły, zdrowy meżczyzna da sobie radę, ale ustawianie tego z dokładnościa milimetrową? Niemniej sprzęt imponuje szybkością psocenia. I chyba jest granicą jakiejkolwiek opłacalności ekonomicznej. To już mogłoby się nadawać do jakiejś małej gorzelni wiejskiej.
Tyle, że w prawdziwej gorzelni ciepło odebrane wodzie chłodzącej pary psoty przepływa przez kadż z zacierem, który dopiero trafi do psocenia i go ogrzewa, wtedy nie trzeba tracić mnóstwa energii na podgrzanie zacieru z temp. pokojowej do tych 90%.
I wydaje mi się, że najefektywniej byłoby, gdybyś w następnej aparaturze pomyślał o ogrzewaniu tego przy pomocy bełkotki parowej, ewentualnie o kilku kadziach przełączanych zaworami - z jednej psocisz, w drugiej ogrzewasz nowy zacier i jak juz wypsocisz z tej pierwszej, to przestawiasz zawory, wylewasz odpsocony zacier zaworem kulowym o dużej średnicy (mógłbyś psocić gęstsze zaciery) przy dnie kadzi, płuczesz kadż wodą, nalewasz nowy zacier i go podgrzewasz woda z chłodnicy przez wężownicę. I tak w kółko. Idzie troszkę wolniej, ale za to w sposób ciągły i nie tracisz tak wiele cennej energii. A i kolumna mogłaby być dużo cieńsza, bo nie musiałaby przyjmowac na siebie tak dużego strumienia par.
Fakt faktem, jesteś mistrzem i jakby trzeba było, to byś zespawał małą gorzelnię...
Tyle, że w prawdziwej gorzelni ciepło odebrane wodzie chłodzącej pary psoty przepływa przez kadż z zacierem, który dopiero trafi do psocenia i go ogrzewa, wtedy nie trzeba tracić mnóstwa energii na podgrzanie zacieru z temp. pokojowej do tych 90%.
I wydaje mi się, że najefektywniej byłoby, gdybyś w następnej aparaturze pomyślał o ogrzewaniu tego przy pomocy bełkotki parowej, ewentualnie o kilku kadziach przełączanych zaworami - z jednej psocisz, w drugiej ogrzewasz nowy zacier i jak juz wypsocisz z tej pierwszej, to przestawiasz zawory, wylewasz odpsocony zacier zaworem kulowym o dużej średnicy (mógłbyś psocić gęstsze zaciery) przy dnie kadzi, płuczesz kadż wodą, nalewasz nowy zacier i go podgrzewasz woda z chłodnicy przez wężownicę. I tak w kółko. Idzie troszkę wolniej, ale za to w sposób ciągły i nie tracisz tak wiele cennej energii. A i kolumna mogłaby być dużo cieńsza, bo nie musiałaby przyjmowac na siebie tak dużego strumienia par.
Fakt faktem, jesteś mistrzem i jakby trzeba było, to byś zespawał małą gorzelnię...
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
Autor tematu - Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
Witaj Pokrec.
A dlaczego nie zrobić małej gorzelni – czy to nie jest odpowiednio ambitny projekt aby go wdrożyć?
Właśnie dla takich uwag decyduję się na umieszczanie projektów na tym forum. Jestem raczej technikiem – fascynuje się rozwiązywaniem zagadnień czysto technicznych – uwielbiam projektować i robić coś od zera. Pochodzę z Kurpi – a w twoich regionach jestem naprawdę dosyć często – mimo wszystko Twoje okolice są „zagłębiem” psocenia. Co do kolumny:
a) waga – można ją zbić poprzez rozmontowanie samej kolumny (kilka kilo mniej), jednak jest problem z mocowaniem na wysokości,
b) dokładność – właśnie dzięki zastosowaniu kołnierzy jest dosyć duża tolerancja – kolumna sama dopasowuje się już w trakcie skręcania, najważniejsze jest włożyć dwie śruby.
c) szerokość kolumny przy nasypie luźnym (nie strukturalnym) – po uruchomieniu widzę że może być mniejsza – nawet poniżej 90 mm, a co za tym idzie i wysokość można by było zmniejszyć do 150 – 175 cm.
d) Grzanie – szukam i nie mogę znaleźć schematów grzania ciągłego. Nie wiem jak przeskoczyć odbiór zużytego wsadu, jednocześnie zasilając nowym. W tym rozwiązaniu gdzie kegi normy EURO (szerokość zbiornika przed wytłoczeniem 395 mm – np. żywiec) mają wycięte podstawy – zaokrąglony dół zbiornika wchodzi idealnie w taboret gazowy jak w „gniazdo”. Samo grzanie realizowane jest na około 50% mocy. Jedna standardowa butla gazowa starcza na proces podgania i pracy w minimum 4 cyklach a nawet do 6 (zależy od jakości gazu). Ekonomicznie nie wychodzi to źle (przyjmując cenę butli 40 zł – średnio przerób 225 litrów wsadu, średnio 25 litrów destylatu – koszt dostarczenia energii dla 1 litra destylatu około 1,60 zł). Dodatkowo wykonanie takiego zbiornika, wraz z całym grzaniem wymagało najmniejszych nakładów finansowych.
Mam zamiar się pobawić i spróbować rozwiązać trzy „tematy”:
1 – zbiornik – możliwość pracy w zasilaniu ciągłym,
2 – kolumna z wypełnieniem strukturalnym, mająca faktyczne półki o ściśle określonej temperaturze zbioru.
3 – zbiornik w płaszczu,
Priorytety w tej kolejności.
Przepraszam za mało fachowy język – ale jeżeli masz jakieś pomysły z chęcią oczekuję sugestii. W zamian całość dyskusji możemy prowadzić na forum, dzięki temu zapraszam wszystkich do dyskusji i pomysłów / projektów – a jest duża szansa iż myśl powinna przerodzić się w czyn.
Cezary
A dlaczego nie zrobić małej gorzelni – czy to nie jest odpowiednio ambitny projekt aby go wdrożyć?
Właśnie dla takich uwag decyduję się na umieszczanie projektów na tym forum. Jestem raczej technikiem – fascynuje się rozwiązywaniem zagadnień czysto technicznych – uwielbiam projektować i robić coś od zera. Pochodzę z Kurpi – a w twoich regionach jestem naprawdę dosyć często – mimo wszystko Twoje okolice są „zagłębiem” psocenia. Co do kolumny:
a) waga – można ją zbić poprzez rozmontowanie samej kolumny (kilka kilo mniej), jednak jest problem z mocowaniem na wysokości,
b) dokładność – właśnie dzięki zastosowaniu kołnierzy jest dosyć duża tolerancja – kolumna sama dopasowuje się już w trakcie skręcania, najważniejsze jest włożyć dwie śruby.
c) szerokość kolumny przy nasypie luźnym (nie strukturalnym) – po uruchomieniu widzę że może być mniejsza – nawet poniżej 90 mm, a co za tym idzie i wysokość można by było zmniejszyć do 150 – 175 cm.
d) Grzanie – szukam i nie mogę znaleźć schematów grzania ciągłego. Nie wiem jak przeskoczyć odbiór zużytego wsadu, jednocześnie zasilając nowym. W tym rozwiązaniu gdzie kegi normy EURO (szerokość zbiornika przed wytłoczeniem 395 mm – np. żywiec) mają wycięte podstawy – zaokrąglony dół zbiornika wchodzi idealnie w taboret gazowy jak w „gniazdo”. Samo grzanie realizowane jest na około 50% mocy. Jedna standardowa butla gazowa starcza na proces podgania i pracy w minimum 4 cyklach a nawet do 6 (zależy od jakości gazu). Ekonomicznie nie wychodzi to źle (przyjmując cenę butli 40 zł – średnio przerób 225 litrów wsadu, średnio 25 litrów destylatu – koszt dostarczenia energii dla 1 litra destylatu około 1,60 zł). Dodatkowo wykonanie takiego zbiornika, wraz z całym grzaniem wymagało najmniejszych nakładów finansowych.
Mam zamiar się pobawić i spróbować rozwiązać trzy „tematy”:
1 – zbiornik – możliwość pracy w zasilaniu ciągłym,
2 – kolumna z wypełnieniem strukturalnym, mająca faktyczne półki o ściśle określonej temperaturze zbioru.
3 – zbiornik w płaszczu,
Priorytety w tej kolejności.
Przepraszam za mało fachowy język – ale jeżeli masz jakieś pomysły z chęcią oczekuję sugestii. W zamian całość dyskusji możemy prowadzić na forum, dzięki temu zapraszam wszystkich do dyskusji i pomysłów / projektów – a jest duża szansa iż myśl powinna przerodzić się w czyn.
Cezary
-
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
- Krótko o sobie: Majster
- Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
EDYTA: Dalszą dyskusję o możliwości budowy "Goliata II"do destylacji ciągłej przeniesiono do ww tematu http://alkohole-domowe.com/forum/ciagly ... 39-30.html
Studiowałeś już temat ciągły proces rektyfikacji? Schematy są, trzeba je dopracować i wdrożyć...Grzanie – szukam i nie mogę znaleźć schematów grzania ciągłego.
EDYTA: Dalszą dyskusję o możliwości budowy "Goliata II"do destylacji ciągłej przeniesiono do ww tematu http://alkohole-domowe.com/forum/ciagly ... 39-30.html
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
-
- Posty: 4
- Rejestracja: niedziela, 6 cze 2010, 21:27
- Ulubiony Alkohol: deptana kręconka
- Status Alkoholowy: Konstruktor
-
- Posty: 3
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 22:09
Re: [4XKEG, RW] Goliat Cezarego
Widzę, że na pewno się spotkamy.
Świeeeetna rzecz!, ale za jakiś czas na pewno się spotkamy. Pozdrawiam!!!
Na razie tyle z mojej strony.
Świeeeetna rzecz!, ale za jakiś czas na pewno się spotkamy. Pozdrawiam!!!
Na razie tyle z mojej strony.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 wrz 2011, 12:25 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka