Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Zbiór podstawowych wiadomości dla początkujących destylerów.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40

Post autor: Szym3k »

Witam serdecznie,

Jest to mój pierwszy post na tym Forum. Ostatnio z teściem zainteresowaliśmy się psoceniem. Już miałem kupować pierwszy "sprzęt", ale lektura tego Fforum uchroniła mnie przed zakupem destylatora opartego na szybkowarze z Allegro.
Na początek planujemy produkcję owocówek, natomiast może w przyszłości jeżeli nam się spodoba chcieli byśmy również produkować cukrówkę. Na jednej z polecanych przez Was stron znalazłem coś takiego http://stalowkasklep.pl/potstill-ps60g1-p-783.html . Co o tym sądzicie? Czy ewentualnie da się go rozbudować tak aby otrzymać bezsmakowy/bezzapachowy produkt? no i przede wszystkim czy nada się do owocówek.
Mam jeszcze pytanie odnośnie wypełnienia. Czy jest sens iść w sprężyny pryzmatyczne, czy wystarczą zwykłe druciaki?
Również nurtuje mnie sam zbiornik - czy do nastawów owocowych nada się keg ogrzewany gazem?
Na cały sprzęt (przynajmniej na chwilę obecną) chcieli byśmy wydać jak najmniej.
Jeżeli macie jakieś uwagi co ewentualnie do niego dokupić to poproszę o nie, ewentualnie gdyby ten się nie nadawał proszę o polecenie czegoś innego w podobnym przedziale cenowym.

Pozdrawiam,
Szymon
promocja

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Zbynek80 »

Jest to fajny typowy PottStil i jak najbardziej nada się do smakówek i do dobrego bimberku. W Potstilu druciaki wystarczą i nie ma co iść w sprężynki bo nie odbywa się tam rektyfikacja a opary tylko przechodzą przez wypełnienie. Choć oczywiście można to zrobić. Keg grzany gazem jak najbardziej może być, i wtedy ominie Cię konieczność posiadania regulatora mocy. Aby otrzymać bezsmakowy i bezzapachowy produkt musiałbyś mieć już kolumnę i raczej nie ma co przerabiać tego sprzętu tylko zbudować/kupić nową kolumnę i postawić na posiadanym kegu. Ale wtedy już wygodniej byłoby mieć grzanie elektryczne.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

Dzięki za szybką reakcję. Bardzo ucieszyła mnie Twoja odpowiedź.
Mam jeszcze pytanie co rozbudowy sprzętu. Na stronie producenta jest napisane "Urządzenie z opcją rozbudowy do kolumny rektyfikacyjnej." Zwróć uwagę, że przed chodnicą jest kołnierz mocujący dzięki któremu można ja odkręcić i przedłożyć kolumnę. Więc w sumie było by to 2 w 1.
Powiedz mi jeszcze proszę czemu do bezsmakowych/zapachowych alkoholi lepiej nadaje się grzanie elektryczne?
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: lesgo58 »

Zbynek80 pisze: W Potstilu druciaki wystarczą i nie ma co iść w sprężynki bo nie odbywa się tam rektyfikacja a opary tylko przechodzą przez wypełnienie.
Małe sprostowanie. Nawet w PotStillu a w dodatku wypełnionym zachodzi zawsze zjawisko rektyfikacji. A przy odpowiednim wykorzystaniu mocy grzania można otrzymać produkt, który będzie czystszy od tego po 2-3 razach na tradycyjnym PotStillu (zwykła kanka z wężownicą, alembik itp.)
Kol.Szym3k sprzęt który chcesz kupić jest jak najbardziej rozwojowym. Na początek możesz spokojnie zacząć od wypełnienia zmywakowego.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Zbynek80 »

Może i zachodzi ale pewnie w niewielkim stopniu w porównaniu z kolumną

scrabie
100
Posty: 110
Rejestracja: czwartek, 14 sie 2014, 09:34
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: scrabie »

Nie idz w gaz, po pierwsze jest niebezpieczny, zagapisz się i zacznie się przelewać, spadnie rurka , cokolwiek i masz pożar. Prądem też łatwiej regulować, kupujesz w tym samym sklepie sterownik i masz komfort pracy. Ja przeszedłem przez destylator szklany ( jedna kolba pękła przez za małą ilość płynu, druga przez przypalenie) łącznie straciłem 1000 zł. Potem keg i kolumna pot still na gaz, a teraz mam cm na prąd i już nigdy nie wróciłbym na gaz. Wydałem na niego coć około 1000 + sterownik i na moje potrzeby idealny, smakówki wychodzą mistrz

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Zbynek80 »

Zgadza się można to rozbudować tylko wymaga to troszkę zachodu i wg mnie nie warto i lepiej kupić nową kolumnę, bo ten deflegmator to tylko kawałek stalowej rurki i trzeba by go przeciąć aby zrobić z dolnej części katalizator, wspawać port termometru na 10p, zamiast kołnierza wygodniejszy jest sms itd. Ktoś powie, przecież katalizator można zrobić u góry, lub nasypać miedzi w dół a na to stali, tylko będzie kłopot z wyciąganiem miedzi do czyszczenia lub może niezbyt dobre jeśli chciałbyś olm choć mogę się mylić. Ogólnie większość ma katalizator na dole.
Tak czy siak dla mnie przerabianie deflegmatora to trochę szkoda zachodu. Ale pewnie, że można.
To nie tak, że do czyściochy lepsze grzanie elektryczne tylko elektryczne lepsze niż gazowe do kolumny. Bo grzejąc np 2kw itd odbiór regulujesz zaworem precyzyjnym, a w urządzeniach typu pott stil odbiór regulujesz mocą grzania i wtedy pokrętłem gazu, lub regulatora mocy pod który podpięta będzie grzałka. Więc ogólnie przy kolumnie elektrycznej nie potrzebujesz regulatora (choć może się przydać), a przy pot stilu elektrycznym już tak.
Tak czy siak, fakt grzanie elektryczne jest wygodniejsze i bezpieczniejsze. Chyba, że pędzisz na działce gdzie nie masz prądu bo i tacy tu byli.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Nasuwa mi się jeszcze kilka pytań:
- Czy w tej cenie znajdę coś lepszego?
- Czy jako wypełnienie mogą służyć zwykłe druciaki do zmywania czy musza być jakieś specjalne i jak je się mocuje w deflegmatorze, żeby nie wpadały do kega?
- Co powiecie o takim pot still'u tylko miedzianym (rozważam różne opcje)?
- Zastanawia mnie jeszcze to zdanie "deflegmator o średnicy zew. 60,3mm i wysokości 80cm zakończony na dole korkiem od kega i kołnierzem na górze" - czy nie lepiej żeby zamiast korka od kega deflegmator by zakończony w ten sposób żeby można było go przypiąć do kega tri-clamp'em?

Dzięki i pozdrawiam,
Szymon
Awatar użytkownika

kopytoszczak
20
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 27 lis 2015, 10:37
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: kopytoszczak »

A czy posiadasz w KEG-u końcówkę tri-clamp? Co do owocówek na początku, to proponuję odwrotną kolejność, na początek nauka na cukrówkach i to na kolumnie, a nie pot still'u. Jak opanujesz i zrozumiesz zasady, można pomyśleć o owocówkach, które na kolumnie też można pędzić nie mniej skutecznie niż na pot still'u, ale już odwrotnie to nie bardzo.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Zbynek80 »

-pewnie, nie znajdziesz
-mogą ale muszą być nierdzewne, to nie piasek nie spadną a i w dole pewnie jest jakaś podpórka.
-co kto lubi
-wszystko można, mocowanie na trip-clamp będzie droższe, ale to na korku jest równie dobre
Kolego Kopytoszczak co ty opowiadasz przecież Pottpstil to najprostsza forma destylatora i najłatwiej ją obsługiwać, łatwiej niż kolumnę i wygodniej początkować na pottstilu. Może na wstępie zrobić tak cukrówkę aby łapnąć o co chodzi potem może bawić się w owocówki a z czasem pójdzie w kolumnę

Saccharomyces
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Saccharomyces »

Odnośnie kwestii cenowej, to też miałem blokadę na jakąś tam sumę, ale zdecydowałem wydać trochę więcej i mieć konkretniejszy sprzęt. Wyższą cenę zrekompensowałem sobie zakupem na raty przez alledrogo. W ten sposób nabyłem miedzianą kolumnę : http://alkohole-domowe.com/forum/topic14823.html
Idealna na początek i rozbudowę.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Zbynek80 »

Podniecasz się tą swoją kolumną jak nie wiem co, a nie ma w niej niczego szczególnego/konkretnego i cena też nie mała. I co ty chcesz tam rozbudowywać ?

Saccharomyces
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Saccharomyces »

Skąd tyle jadu ? Jesteś sprzedawcą i nie wskazałem Twojego sprzętu ? Nie masz zadowolonych klientów ze swoich maszyn ? Jak nie chcesz pomagać początkującym, to po co tracisz tu czas na zbędne bicie piany.

Nie podniecam się. Nie piszę, że super, że najlepsza itp. Jest normalna. Jak na początek jest w sam raz.

Co rozbudowywać ? Nie ma potrzeb - urobek leci wystarczająco dobry.
Z czystej ciekawości może kiedyś wymienię wypełnienie. Możliwe, że przedłużę lekko (nie znałem się i od razu nie poprosiłem o zamontowanie złącza do tego) , może dodam bufor. Wszystko to i tak pogoń za złudną "doskonałością"

To ma być przyjemne hobby, także wyluzuj trochę kolego.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Zbynek80 »

Ale jakiego jadu, kolego źle to odebrałeś i sam się spinasz strasznie. Po prostu w taki niezrozumiały zachwyt wpadłeś nad tą swoją kolumą. A jakbyś nie zauważył to udzieliłem autorowi kilku rad.
I nie jestem sprzedawcą tylko użytkownikiem i sam mam sprzęt od forumowego montera.

Saccharomyces
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Saccharomyces »

Jeśli źle odebrałem to przepraszam. Jednak Ty też źle mnie odebrałeś - nie wpadłem w żaden zachwyt.
Nawet gdybym kupił najdroższą dostępną w PL półkową, to nie wpadłbym w zachwyt - nie ma czym.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Zbynek80 »

Nie wiem czy jesteś takim zwolennikiem miedzi ale za tę kasę można mieć bardziej rozbudowany sprzęt.

w-t-z
10
Posty: 13
Rejestracja: sobota, 1 lis 2014, 17:17
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: w-t-z »

Witam wszystkich psotników. Nie będę wypowiadał się w tym temacie nie jestem aż takim znawcą ale mam pytanie o ocenę kolumny którą zmierzam kupić.
Przyjmę w miarę wszystkie opinię a oto link do tego destylatora https://www.olx.pl/oferta/destylator-aa ... 742d4cf81f
Awatar użytkownika

kopytoszczak
20
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 27 lis 2015, 10:37
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: kopytoszczak »

Zbynek80, jak Ty początkującemu polecasz pot stilla, jako prostego w obsłudze i dającego zadowolenie z efektu, to ja się poddaję. Przecież to zwykły bimber, taki jak nasze taty piły przed laty za komuny, wyjdzie :odlot: Obsługa kolumny z głowicą typu aabratek czy bokabob jes trudna??? Proszę, nie strasz, bo się ... Za pierwszym razem wykapie nowemu o sto razy lepsze niż z każdego pot stilla!

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

kopytoszczak pisze:Przecież to zwykły bimber, taki jak nasze taty piły przed laty za komuny, wyjdzie :odlot:
Niestety podejrzewam, że o coś takiego mi chodzi - tak jak pisałem chodzi mi o smakowe alkohole - przynajmniej póki co. No chyba, że na kolumnach można uzyskać nie tylko czysty spirytus, ale też smakówki. Jeżeli tak to znowu mam problem z wyborem...

Saccharomyces
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Saccharomyces »

Oczywiście, że na kolumnach wykonasz smakówki.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

To zaproponujcie mi proszę najtańszą sensowną kolumnę na której otrzymam dobre smakówki jak i czysty spirytus.
Będę bardzo wdzięczny. No i będę musiał porozmawiać z współkupującym.
Awatar użytkownika

guru114
100
Posty: 120
Rejestracja: wtorek, 1 paź 2013, 16:23
Ulubiony Alkohol: Mocny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: guru114 »

Wywalasz większość wypełnienia zaworek otwierasz na Full i jedziesz smakówki.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Zbynek80 »

Najtańszy sensowny to będzie prosty aabratek, ewentualnie z OLM

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

A mogli byście podrzucić jakiś link do takiego aabratka. Rozumiem, że na nim smakówki tez uzyskam?

EGLS
5
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 17 lis 2016, 17:33
Krótko o sobie: Ja jestem chłop z lasu... i tak wołajcie na mnie!
Ulubiony Alkohol: wszystko z kwaszonego zacieru QQ
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Zachód, ziemie odzyskane
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: EGLS »

Kol.Szym3k sprzęt który chcesz kupić jest jak najbardziej rozwojowym. Na początek możesz spokojnie zacząć od wypełnienia zmywakowego.
Witam wszystkich, proszę sprawdź dokładnie jakie zmywaki wkładasz. Ja ostatnio wsadziłem wygotowane i wymoczone w kwasku cytrynowym a i tak śmierdziały straszliwie - w efekcie wykapka do ponownej destylacji. Okazało się że mają jakieś gumki wewnątrz. Osobiście polecam Cu na wypełnienie!!!
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7350
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: radius »

EGLS pisze:Okazało się że mają jakieś gumki wewnątrz.
To gdzieś ty te zmywaki kupował, w wytwórni prezerwatyw? :lol:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

EGLS
5
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 17 lis 2016, 17:33
Krótko o sobie: Ja jestem chłop z lasu... i tak wołajcie na mnie!
Ulubiony Alkohol: wszystko z kwaszonego zacieru QQ
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Zachód, ziemie odzyskane
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: EGLS »

Niestety dostałem jako "gratis" z zakupioną kolumną. A z tym sklepem to dobre! ;-)
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: ramzol »

To pochwal się jeszcze co za producent daje takie gratisy. Tak dla potomności.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

Witam,
Nikt nie chce polecić czegoś niedrogiego... znalazłem kilka aukcji z niedrogimi aabratkami . Co o nich powiecie?
http://allegro.pl/kolumna-destylacyjna- ... 37460.html
http://allegro.pl/kolumna-destylacyjna- ... 63770.html
http://allegro.pl/destylator-aabratek-k ... ml#thumb/1
http://allegro.pl/aabratek-destylator-k ... ml#thumb/2

Będę wdzięczny za podpowiedzi.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7350
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: radius »

Każda z tych kolumn ma jakieś wady/błędy konstrukcyjne. A to port termometru tylko w głowicy a to zaworek plastikowy lub kulowy, nie mówiąc o dopłatach do tego aby zacząć na nich pracować. Skontaktuj się z którymś z producentów forumowych a zrobią ci wszystko tak, jak powinno być od początku zrobione. Uderz do któregoś z nich - KS2507, herbata666, kula, Franzmaster (kolejność przypadkowa).
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

No właśnie dlatego prosiłem o pomoc w wyborze. Niestety wydaje mi się, że nie starczy mi pieniędzy na kolumnę - max chciałbym wydać około 800 zł na komplet. No chyba, że ktoś chce się pozbyć używanej kolumny...

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: aronia »

Komplet za 800 zł - będzie bardzo ciężko... Chyba, że będzie to zestaw o jakiejś mniejszej średnicy lub jakieś inne nieistotne dla początkującego przeciwności. Pozostaje albo poczekać i dozbierać albo polować na okazję i kupić jakąś używkę.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

Właśnie wiem, że za tą kwotę będzie ciężko. Tu nie chodzi o dozbieranie - po prostu nie chciał bym wydawać więcej kasy na sprzęt, który będzie używany raz na kilka miesięcy.
Powiedzcie mi jeszcze proszę co sądzicie o pot still'u i dodanej do niego przystawce refluksowej? Chyba, że to nie służy do tego.... http://stalowkasklep.pl/przystawka-refl ... p-820.html
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: ramzol »

Podsumowując masz 800zł. Chcesz kupić destylator z kegiem najlepiej na grzałkach (gaz jest niebezpieczny) dobrze by było żeby był wypełniony sprężynkami pryzmatycznymi (warto zainwestować w to wypełnienie). PS ze stalówki z przystawką do refluksu (CM) to już 730zeta. Nie masz tam nic po za tym. Rozumiem że boisz się wtopić ale za te siano to mega ciężkie zadanie. Jeżeli nie macie zaplecza w postaci warsztatu i zdolności manualnych to pozostają raty na allegro lub oszczędzanie. Obserwuj http://alkohole-domowe.com/forum/targowisko.html
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

Grzałki niekoniecznie muszą być - raczej myślałem o gazie. Sprężynki też bym zastąpił przynajmniej na chwilę obecną druciakami - z resztą chyba ktoś mi je polkecał do pot stilla. Chodzi mi tylko o to czy na takim pot still z przystawką refluksowom, powiedzmy za drugim, trzecim destylowaniem uzyskał bym bezsmakowy produkt.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: ramzol »

Z bezsmakowym możne być trudno, tym bardziej na zmywakach i gazie. Widzisz, żeby zrobić dobry spirytus to potrzeba dobrego operatora i przyzwoitego sprzętu. Czym lepszy operator (wiedza praktyczna teoretyczna) tym więcej złotówek w kieszeni. Zimne palce to CM ta przystawka to to samo.
http://alkohole-domowe.com/forum/moj-sp ... 10600.html
http://alkohole-domowe.com/forum/jak-ot ... 10969.html

Edit; Największym minusem jest to, że tak jak wszyscy (spora większość) nie będziesz szukał smaku tylko będziesz napie... cukier na okrągło i nalewał owoce. Tak jest łatwiej. Nie trzeba się brudzić, zacierać, odcedzać itd. no i wydajność dużo lepsza. Dlatego 90% forumowiczów poleca abratka bo owocówka czy zacier to dodatek do spirytusu. Zadaj sobie podstawowe pytanie czego szukasz na tym forum. A później następne czy na pewno Cię na to stać. Z tak małym budżetem zostaje tylko lektura i garaż ;)
Ostatnio zmieniony wtorek, 22 lis 2016, 10:41 przez ramzol, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Saccharomyces
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Saccharomyces »

Z perspektywy czasu i zakupu jaki zrobiłem, jestem przekonany, że gdybym wybrał pot-stilla, to bym żałował. Kup na raty, albo odczekaj i dozbieraj do jakiejś kolumny.

luck_1990
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 13:22
Podziękował: 1 raz
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: luck_1990 »

A ja Ci również proponuje żebyś poczekal i uważnie śledził dział targowisko. Sam kupiłem w zeszłym tygodniu mini stilla za 850 zł.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

Witajcie po krótkiej przerwie.
Od jednego z forumowiczów dostałem propozycję zakupu kolumny wraz z kegiem. Proszę powiedzcie mi co o niej myślicie.

"Zdjęcie nr 1 przedstawia zbiornik z zaworem spustowym. W górze zbiornika jest wspawany głęboki port do termometru. Na zbiorniku jest bufor stabilizujący.ok. 35cm.
Zdjęcie nr 2 przedstawia głowicę. Zrobiona jest z rury 60mm. Pod spodem jest wziernik-latarka. Do odbioru jest zaworek precyzyjny. Z boku jest stare ujście do nieużywanego już VM'a/. Jest też oczywiście port do termometru.
Zdjęcie nr 3. Przedstawia kolumnę 54mm. Z ujściem OVM i chłodnicą Liebiga. Z dołu jest część przeznaczona do wypełnienia sprężynkami miedzianymi. Tzw. Katalizator.
W trakcie robienia jest moduł OLM. Całość jest z wypełnieniem sprężynkowym od Plipka i miedzianym. Będzie tez wspawany port na 10 półce i w buforze nad zbiornikiem.
W zbiorniku jest komplet grzałem 2x2000W i jeden dodatkowy 2x1500W.
Kolumna od bufora do głowicy ma 102cm Do tego trzeba dodać długość modułu OLM 45cm."

Co o niej myślicie?
Pozdrawiam,
Szymon
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Autor tematu
Szym3k
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 7 lis 2016, 17:40
Re: Zakup (rozwojowego) pierwszego destylatora.

Post autor: Szym3k »

Nikt się nie wypowie na temat kolumienki??? Przyznam, że już bym chciał zacząć przygodę...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pierwsze Kroki”