Spirytus z nastawu owocowego?
-
Autor tematu
-
Autor tematu
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Spirytus z nastawu owocowego?
@defacto
De facto - to dobry kierunek. Nie będziesz zawiedziony.
De facto - to dobry kierunek. Nie będziesz zawiedziony.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Spirytus z nastawu owocowego?
Niemniej jednak owocówka 50-60% większym smakiem włada Trudniejszy to runek, ale warty wszelkich wysiłków. A poważniejąc - o ile pamiętam Boguś na forum winiarzy pisał kiedyś o smaku Żytniej (starej i obecnie dostępnej). Oczywiście ta z czasów komuny wygrywała "smakiem" w przedbiegach (miała dodatek spirytusu z jabłek, była bardziej zharmonizowana, etc.). Na pewno będziesz bardzo zadowolony. Owoce dają bardzo delikatny spirytus. Ja wprawdzie nie destyluję owoców na spirytus (szkoda ich po prostu), ale odzyskiwałem spirytus z nieudanych nalewek (tzn. tych co mnie nie smakują). Wychodzi świetny w smaku spirytus, delikatny i z nutą (wielo)owocową. Jak pisali koledzy wyżej - będziesz bardzo zadowolony.
-
Autor tematu
Re: Spirytus z nastawu owocowego?
Niedoświadczony jeszcze jestem,więc "koniec języka za przewodnika"
Btw; Trudniejszy tzn bardziej dla zaawansowanych?. Mam tu na myśli kontrolę kolumny,temperatura,przedgony-pogony etc ?
Właśnie w tym rzecz.kwik44 pisze: Trudniejszy to runek, ale warty wszelkich wysiłków..
Niedoświadczony jeszcze jestem,więc "koniec języka za przewodnika"
Btw; Trudniejszy tzn bardziej dla zaawansowanych?. Mam tu na myśli kontrolę kolumny,temperatura,przedgony-pogony etc ?
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Spirytus z nastawu owocowego?
w jednym poście trudno to zebrać bo z pół forum o tym jest. Weź dojrzałe owoce. Najlepiej przejrzałe ale nie zgnite. Nie dodawaj cukru. Zapodaj drożdży winnych i fermentuj. Po miesiącu destyluj. I tu zaczyna się magia zależąca od sprzętu, temperatur, %. półkowe, alembiki, długie czy krótkie rury z wypełnieniem... Przejrzyj temat lesgo o destylacji prostej na kolumnie. Nie ma jednej receptury na dobry trunek. Zresztą to co tobie smakuje nie musi innym i vice versa...
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Spirytus z nastawu owocowego?
Z destylatami to jak z winem. Francuzi mówią, że najgorsze jest pierwsze 200 lat. Potem to już z górki.
Dla wszystkich.defacto pisze: Btw; Trudniejszy tzn bardziej dla zaawansowanych?.
Z destylatami to jak z winem. Francuzi mówią, że najgorsze jest pierwsze 200 lat. Potem to już z górki.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego