Alkohol etylowy (C2H5OH) jako trucizna.
Największym ryzykiem dla każdej osoby pijącej alkohol jest tzw. ‘szczeniackie’ zatrucie się alkoholem. Jest to zjawisko powstałe w naszej współczesnej kulturze ‘zachodniej’ i pewnie nie tylko – szybka, bezmyślna hulanka pijacka raczej niż umiarkowane popijanie towarzyskie w stylu Europejskim klasycznym.
Jack podaje kilka detali: ...
Śmiertelną dawką alkoholu, dla średniej osoby, jest 300ml-400ml czystego etanolu (600ml-700ml 45% ‘wódki’) jeśli wypite jest w czasie krótszym niż jedna godzina.
Osoby, które często piją alkohol budują tolerancję etanolu w organizmie. Etanol jest substancją hamującą (spowalniającą) centralny system nerwowy i bez szczególnej regularności pogłębia on spowalnianie pracy mózgu - od kory mózgowej (zewnątrz) do meduli (części środkowych mózgu) - w zależności od spożytej ilości.
Granica między dozą powodującą znieczulenie i dozą, która upośledza witalne funkcje mózgu jest bardzo mała. Dawka alkoholu, która powoduje otępienie (zaraz przed utratą przytomności) jest bardzo bliska dawce śmiertelnej. Negatywny wpływ alkoholu wzmacniany jest wielokrotnie przy używaniu barbituranów i innych substancji spowalniających układ nerwowy (np. tabletki antydepresyjne, marihuana, środki nasenne i uspokajające i inne).
Stany upojenia alkoholowego można zgrubnie określić w poniższy sposób:
A - Lekkie (poziom alkoholu we krwi [PAWK] 0.05% - 0.15%) –
jedna czwarta osób uznana jest za klinicznie zatrutych)
wynikiem tego jest zmniejszona inhibicja (hamulce moralne
i etyczne), lekkie upośledzenie wzrokowe, zmniejszona
koordynacja mięśniowa i spowolniony refleks. /
B - Umiarkowane (PAWK 0.15% - 0.3% - 95% osób jest klinicznie
zatrutych) w rezultacie czego mają poważne upośledzenie
wzroku, upośledzenia pozostałych zmysłów, upośledzona jest
koordynacja mięśniowa, bełkot. /
C - Ciężkie (PAWK 0.3% - 0.5% - pojawiają się wypadki
fatalne) znaczny brak koordynacji mięśni, wzrok poważnie
upośledzony, często utrata przytomności. /
D - Koma/zapaść (PAWK ponad 0.5% - częste wypadki śmierci) – Utrata
przytomności, znacznie zwolnione oddychanie, kompletna
utrata kontroli zmysłów (zwieracze - trzymanie moczu i
kału) brak odbioru bodźców zewnętrznych./
Traktowanie osoby pod wpływem silnego zatrucia alkoholem polega na usunięciu nie strawionego alkoholu przez płukanie żołądka wodą, lub powodowanie wymiotów. Drogi oddechowe muszą być oczyszczone – może być konieczne sztuczne oddychanie. Należy podać 2 gramy sody oczyszczanej w 250ml wody, co dwie godziny, aby utrzymać lekko neutralny lub trochę alkaliczny odczyn moczu. Należy unikać podawania większej ilości płynów, unikać substancji, spowalniających układ nerwowy (nasenne, uspokajające). Przeżycie 24 godzin obiecuje pozytywne rokowanie.
Wiem, że większość czytelników tego forum to osoby wystarczająco dorosłe i odpowiedzialne i nie potrzebują tych informacji dodam jednak, że w sierpniu 2008 młody chłopak zmarł w czasie swoich 21 urodzin, bo postanowił wypić na przyjęciu (ku aplauzowi kolegów i koleżanek "szczeniaków" ) „21 wódek na 21 lat życia” i to go zabiło./
Źródło: http://www.homedistiller.org/
ZDROWIE I BEZPIECZEŃSTWO.
-
- Posty: 707
- Rejestracja: wtorek, 26 sie 2008, 19:17
- Krótko o sobie: Mówię mało, myślę dużo, czasem coś odpędzę, czasem coś wypiję.
- Ulubiony Alkohol: Wino z własnnej winnicy. Bimber tatusia.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
- Kontakt:
Re: ZDROWIE I BEZPIECZEŃSTWO.
Bardzo pouczający post:) Takie informacje przydadzą się młodszemu pokoleniu które dopiero odkrywa bimbrowniczy świat i uczy się na "błędach" czasem swoich czasem przyjaciół
Re: ZDROWIE I BEZPIECZEŃSTWO.
Otrzymasz nagrodę za mądre gadanie ;p
Do wódki trzeba mieć łeb a nie przepojkę. Tylko większość Polaków ma genetycznie wzmocnioną odporność na alkohol ;p
Jak mawiają "Z wódką nikt nie wygrał, tylko Polacy zremisowali..."
I jak mawiał mój kolega "trzeba ćwiczyć..." umiejętne ćwiczenie i UMIAR w piciu gwarantują, że nie stanie się krzywda.
Adept999 pisze:Zgadzam się z przedmówcą. Pić trzeba umieć
Otrzymasz nagrodę za mądre gadanie ;p
Do wódki trzeba mieć łeb a nie przepojkę. Tylko większość Polaków ma genetycznie wzmocnioną odporność na alkohol ;p
Jak mawiają "Z wódką nikt nie wygrał, tylko Polacy zremisowali..."
I jak mawiał mój kolega "trzeba ćwiczyć..." umiejętne ćwiczenie i UMIAR w piciu gwarantują, że nie stanie się krzywda.