Jak destylować z odstojnikiem
Witam
Szukałem długo na forum postów o podobnej tematyce, ale wszyscy odpowiadający doradzali odcięcie odstojnika. A ja muszę przynajmniej raz przeprowadzić destylację w tym co mam teraz. Bardzo proszę o pomoc. Właśnie zakupiłem aparaturę do destylacji taką jak na załączonej fotce. Po przeczytaniu mnóstwa postów z tego forum już wiem, że odstojnik jest do wyrzucenia(za późno w tym doczytałem). Bardzo proszę doświadczonych forumowiczów o odpowiedź na kilka pytań:
1. Jak prowadzić destylacje w takiej konfiguracji sprzętu jaką mam(na razie nie mam możliwości odcięcia odstojnika a zacier owocowy już kończy pracować)
2. Kiedy opróżniać odstojnik(w czasie destylacji, czy po jej zakończeniu)
3. Czy jest sens wkładać do kolumny jakieś wypełnienie( kolumna ma tylko 45 cm i 3 zimne palce)
Pozdrawiam
Szukałem długo na forum postów o podobnej tematyce, ale wszyscy odpowiadający doradzali odcięcie odstojnika. A ja muszę przynajmniej raz przeprowadzić destylację w tym co mam teraz. Bardzo proszę o pomoc. Właśnie zakupiłem aparaturę do destylacji taką jak na załączonej fotce. Po przeczytaniu mnóstwa postów z tego forum już wiem, że odstojnik jest do wyrzucenia(za późno w tym doczytałem). Bardzo proszę doświadczonych forumowiczów o odpowiedź na kilka pytań:
1. Jak prowadzić destylacje w takiej konfiguracji sprzętu jaką mam(na razie nie mam możliwości odcięcia odstojnika a zacier owocowy już kończy pracować)
2. Kiedy opróżniać odstojnik(w czasie destylacji, czy po jej zakończeniu)
3. Czy jest sens wkładać do kolumny jakieś wypełnienie( kolumna ma tylko 45 cm i 3 zimne palce)
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Nastaw jak najbardziej może zaczekać - to jest jak wino, zlej znad osadu i może stać.
Jeżeli nie używałeś tej aparatury to spróbuj oddać zamiast przerabiać - chyba kilka dni na zwrot Ci przysługuje.
Co do obsługi to może tutaj znajdziesz interesujące Cię informacje: http://alkohole-domowe.com/forum/post94 ... nik#p93771
Jeżeli nie używałeś tej aparatury to spróbuj oddać zamiast przerabiać - chyba kilka dni na zwrot Ci przysługuje.
Co do obsługi to może tutaj znajdziesz interesujące Cię informacje: http://alkohole-domowe.com/forum/post94 ... nik#p93771
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Do fotki zapomniałem założyć termometr, który znajduje się w szczycie kolumny(widać puste gniazdo)
aronia - dziękuję za linka. Już go czytałem i on dotyczy trochę inaczej zbudowanej aparatury niż moja. Poczekam - może ktoś używa takiego sprzętu jak mój i zechce się podzielić spostrzeżeniami.
aronia - dziękuję za linka. Już go czytałem i on dotyczy trochę inaczej zbudowanej aparatury niż moja. Poczekam - może ktoś używa takiego sprzętu jak mój i zechce się podzielić spostrzeżeniami.
-
- Posty: 965
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Jeśli naprawdę nie możesz oddać to po prostu prowadź proces bardzo powoli niech kapie a nie leci ciurkiem, bardzo często opróżniaj odstojnik. Czyli woda w ZP na max abyś miał odbiór 1 kropla na sekundę i dasz radę, odstojnik oprózniaj co 0.5 l i dolewaj do bieżacego urobku bo on i tak nic nie robi tylko zbiera to samo co ty odbierasz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Hmmm, nie do końca zgodzę się z przedmówcą. Po pierwsze, odbierać możesz ciut szybciej, w ogóle i tak na tym sprzęcie najpierw zrobiłbym odpęd do surówki i dopiero ją destylował z uważnym cięciem. Kropelkowo odbierałbym jedynie przedgon i zbliżając się do końca serca, sam gon główny kontrolowałbym na smak i zapach. Rada z wodą na max dobra, kontroluj proces za pomocą grzania. No i kwestia odstojnika, racja że często należy go opróżniać, ale mimo wszystko wyłapuje on część cięższych frakcji, lżejsze puszczając dalej, więc tego co się w nim skrapla absolutnie nie dodawałbym do urobku.
Albo dolałbym to do kolejnego nastawu, albo zebrał sensowną ilość i potraktował jako surówkę, następnie spróbował odzyskać z tego alko, albo jeśli planujesz w przyszłości zakup kolumny, zbierałbym skrzętnie te odpady. Będą jak znalazł na pierwsze przebiegi "techniczne" na niej.
Albo dolałbym to do kolejnego nastawu, albo zebrał sensowną ilość i potraktował jako surówkę, następnie spróbował odzyskać z tego alko, albo jeśli planujesz w przyszłości zakup kolumny, zbierałbym skrzętnie te odpady. Będą jak znalazł na pierwsze przebiegi "techniczne" na niej.
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Dziękuję za zainteresowanie, ale proszę o jeszcze:
a) mam często opróżniać odstojnik, ale kiedy i czy nie zaburzy to stanu równowagi, który mam nadzieję uzyskać podczas odbioru gonu głównego
b) czy porządna izolacja termiczna odstojnika coś pomoże(tzn czy wtedy działanie odstojnika się nie zmniejszy?)
c) ponawiam pytanie: czy warto do mojej kolumny(45 cm) wkładać jakąś miedź lub zmywaki?
a) mam często opróżniać odstojnik, ale kiedy i czy nie zaburzy to stanu równowagi, który mam nadzieję uzyskać podczas odbioru gonu głównego
b) czy porządna izolacja termiczna odstojnika coś pomoże(tzn czy wtedy działanie odstojnika się nie zmniejszy?)
c) ponawiam pytanie: czy warto do mojej kolumny(45 cm) wkładać jakąś miedź lub zmywaki?
-
- Posty: 41
- Rejestracja: piątek, 21 sie 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bez znaczenia byle domowy :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Mam podobny sprzęt i wiem dokładnie jak go kontrolować, dlatego podpowiem i doradzę z chęcią.
Co do samego sprzętu to kolumna do przerobienia, zimne palce nie 3 a co najmniej 6-8 wspawane najlepiej co 45stopni, a nie co 90 lub jak niektórzy robią w szeregu. Tylko 3 zimne palce to praktycznie nie spełniają swojej funkcji, dołożyć jeszcze 1m kolumny z dobrym wypełnieniem, zmienić termometr na cyfrowy, no i trenować, bo to naprawdę trudny sprzęt do ogarnięcia dla początkującego
Spokojnie opróżniaj nic się nie stanie uważaj tylko na gorące opary, bo mogą poparzyć, co do czasu opróżniania to rób to, co około 30 minut i zbieraj do kolejnej destylacji innego nastawu, cały czas kontroluj temperaturę oraz procent alkoholu. Po odebraniu surówki destyluj ją po raz kolejny i tak jak podczas pierwszego procesu tnij frakcje i często opróżniaj odstojnik.awas pisze:a) mam często opróżniać odstojnik, ale kiedy i czy nie zaburzy to stanu równowagi, który mam nadzieję uzyskać podczas odbioru gonu głównego
Ja mam swój ocieplony otuliną do rur tylko nie jakoś tam szczelnie, ale normalnie nałożona otulina i owinięta taśmą, według mnie nie wpływa to negatywnie na jakość urobku.awas pisze:b) czy porządna izolacja termiczna odstojnika coś pomoże(tzn czy wtedy działanie odstojnika się nie zmniejszy?)
Warto, najlepiej jak masz tak krótką kolumnę wpakuj pod same zimne palce kwasówki a na koniec 20 cm miedzianego.awas pisze:c) ponawiam pytanie: czy warto do mojej kolumny(45 cm) wkładać jakąś miedź lub zmywaki?
Co do samego sprzętu to kolumna do przerobienia, zimne palce nie 3 a co najmniej 6-8 wspawane najlepiej co 45stopni, a nie co 90 lub jak niektórzy robią w szeregu. Tylko 3 zimne palce to praktycznie nie spełniają swojej funkcji, dołożyć jeszcze 1m kolumny z dobrym wypełnieniem, zmienić termometr na cyfrowy, no i trenować, bo to naprawdę trudny sprzęt do ogarnięcia dla początkującego
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Dziękuję za rady
1. Na chłopski rozum ocieplenie odstojnika powinno spowodować, że mniej par się w nim skropli a więcej dojdzie do chłodnicy. No i w odstojniku powinno się skraplać nieco więcej par o niższej temp wrzenia a więc te które są w przedgonie - powiedzcie czy dobrze myślę?
3. Skoro wiele osób na forum doradza wyrzucenie odstojnika(a tego nie mam jak zrobić) to może lepszym rozwiązaniem będzie połączenie rurką odstojnika i kociołka na stałe(tzn tak żeby to co się skropli w odstojniku wracało do baniaka grzewczego? Będzie to chyba jakaś namiastka deflegmatora? Co o tym myślicie? To połączenie jest zaznaczone na fotce na czerwono.
1. Na chłopski rozum ocieplenie odstojnika powinno spowodować, że mniej par się w nim skropli a więcej dojdzie do chłodnicy. No i w odstojniku powinno się skraplać nieco więcej par o niższej temp wrzenia a więc te które są w przedgonie - powiedzcie czy dobrze myślę?
3. Skoro wiele osób na forum doradza wyrzucenie odstojnika(a tego nie mam jak zrobić) to może lepszym rozwiązaniem będzie połączenie rurką odstojnika i kociołka na stałe(tzn tak żeby to co się skropli w odstojniku wracało do baniaka grzewczego? Będzie to chyba jakaś namiastka deflegmatora? Co o tym myślicie? To połączenie jest zaznaczone na fotce na czerwono.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
W zimnym odstojniku na początku skrapla się wszytko, a w czasie procesu pozostają w nim frakcje cięższe o wyższej temperaturze wrzenia, które w dużym nagromadzeniu paprają urobek i utrudniają sterowanie procesem. Dlatego odstojnik musi być ocieplony jak ma mniej przeszkadzać, albo usunięty, albo mieć spust do zbiornika/kolumny jak tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/post79442.html#p79442.awas pisze:Dziękuję za rady
1. Na chłopski rozum ocieplenie odstojnika powinno spowodować, że mniej par się w nim skropli a więcej dojdzie do chłodnicy. No i w odstojniku powinno się skraplać nieco więcej par o niższej temp wrzenia a więc te które są w przedgonie - powiedzcie czy dobrze myślę?
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Dziabnij go tutaj gdzie zaznaczyłem na czerwono i połącz sylikonowym wężykiem
Odstojnik wszyscy każą wyrzucać bo bardzo mało osób na nim pracowało a ci co pracowali doszli do wniosku że niepotrzebny Masz czas i chęci, naucz się obsługi tego urządzenia i zapodaj to co odkryłeś na forum. Jeżeli masz możliwość pozbycia się czegoś co sieje i wprowadza zamęt to się pozbyj albo...
Odstojnik wszyscy każą wyrzucać bo bardzo mało osób na nim pracowało a ci co pracowali doszli do wniosku że niepotrzebny Masz czas i chęci, naucz się obsługi tego urządzenia i zapodaj to co odkryłeś na forum. Jeżeli masz możliwość pozbycia się czegoś co sieje i wprowadza zamęt to się pozbyj albo...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Ocieplanie odstojników nie ma sensu. W nich ma następować wstępne chłodzenie powietrzem. Zostają tam dzięki temu fuzle i ciężkie frakcje. Po ociepleniu nie skroplą się w odstojnikach tylko przejdą do chłodnicy i w rezultacie przejdą do destylatu. Fuzli z odstojników nie ma sensu zbierać ani ponownie zawracać do kociołka warzelnego. W tych brudach są tylko śladowe ilości alkoholu ( nie więcej jak 0,5% ). Ja bym odstojnika nie pozbywał się. Jest potrzebny zwłaszcza przy tak niskiej kolumnie. Gdyby miała 120 - 150 cm to wtedy można by odstojnika nie stosować. Ale i wtedy on nie będzie przeszkadzać. Czyste pary alkoholu bez fuzli przejdą przez odstojnik nie skraplając się. Jedynie na samym początku póki odstojnik nie nagrzeje się dobrze to skropli się w nim etanol, by następnie w miarę nagrzewania odstojnika ponownie wyparować i przejść do chłodnicy do ostatecznego skroplenia. Mam doświadczenie bo od lat pracuję na dwóch odstojnikach i znam ich wartość. Opróżniać ich należy tak często by fuzle nie zatkały rurek doprowadzającej i odprowadzającej. Najlepsze są odstojniki szklane bo widać ile tych brudów już się zgromadziło. W metalowych trzeba to robić na wyczucie bo nie zawsze w takim samym tempie się napełniają. Nie zaszkodzi to robić co pół godziny lub częściej. Przecież widać ile tego nam wyleciało i dobrze jest to zmierzyć i wylać. Ja z 4 litrów nastawu cukrówki pędząc ostatnio miałem w obu odstojnikach łącznie ok. 150 ml tych brudów. Pędziłem delikatnie. Przy ostrym pędzeniu zbiera się tam więcej. Pozdrawiam
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Przedgon stanowi najlżejsza frakcja która temperaturę wrzenia ma poniżej 78,3 °C. Ta frakcja jako pierwsza odparowuje i przejdzie bez skroplenia przez odstojniki i nawet napełnioną wodą chłodnicę. Pierwsze pary wychodzące z chłodnicy mają zapach acetonu. Następnie w parę zamienia się nieco cięższa frakcja przedgonów która ma temperaturę wrzenia ok. 65 °C i w tej frakcji najbardziej znany jest metanol. W zimnym odstojniku się skropli, ale w miarę ogrzewania go ponownie odparowuje i przejdzie do chłodnicy gdzie się ostatecznie skropli. Dlatego właśnie z każdego litra nastawu poddanego destylacji pierwsze 10 ml destylatu należy odseparować. Można go zostawić bo przyda się jako rozpałka do grilla. NIE NALEŻY GO PIĆ. Około 0,5 - 1,0 % całości nastawu poddanemu destylacji stanowi przedgon. Gdy temperatura osiągnie 78,3 °C to już wiemy że w parę zamienia się ta frakcja o którą nam chodzi. To etanol stanowiący zasadniczą część gonu ( niektórzy nazywają to sercem ). Przedgony niezależnie od tego czy są odstojniki, czy ich nie ma, przejdą do destylatu. Dlatego pierwszą pięćdziesiątkę lub setkę czy też ćwiartkę ( zależy ile mamy zacieru w kociołku warzelnym ) należy wylać lub zostawić jako rozpałkę do grilla. W nagrzanych odstojnikach zostają jedynie pogony stanowiące frakcje alkoholi cięższych od etanolu i fuzle. Przedgony i etanol w odstojnikach się nie zatrzymają bo jest tam zbyt gorąco. Skrapla się to całe towarzystwo w chłodnicy bo w niej chłodzonej wodą jest temperatura poniżej 78,3 °C.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Oj, z tym przedgonem to jest ciut inaczej. Bez problemu skrapla się w zimnym odstojniku, tak samo w chłodnicy. Jedynym składnikiem, który może opuścić układ bez skraplania się jest aldehyd octowy, który stanowi tylko niewielką część przedgonów, a i tak pozostaje w nich ze względu na doskonałą rozpuszczalność w wodzie i alkoholu etylowym. Przedgony niestety nie parują "kolejno" z roztworu, lecz uwalniają się stopniowo i aby całkowicie je oddzielić należy użyć kolumny rektyfikacyjnej i wykonać tzw. stabilizację w celu oddestylowania przedgonów ze wsadu i skumulowania ich w głowicy w celu ich odbioru. Pogony i odstojnik to też ciekawa bajka. Znasz coś takiego jak zależność charakteru zanieczyszczenia od mocy wsadu (stężenie 0% - po lewej, 100% po prawej) ?
Słynne fuzle z odstojnika to zaledwie ułamek tego co przez niego przechodzi - ze względu na bardzo niskie stężenie alkoholu (zwykle poniżej 20%), z cieczy w nim zgromadzonej destylują także i fuzle/pogony, a to co pozostaje w środku to śmiech na sali - faktycznie, ciecz cuchnie, ale do urobku przechodzi ich nieporównywalnie więcej niż pozostaje w środku. Wylewamy z niego praktycznie czystą wodę, ze śladami pogonów...
Słynne fuzle z odstojnika to zaledwie ułamek tego co przez niego przechodzi - ze względu na bardzo niskie stężenie alkoholu (zwykle poniżej 20%), z cieczy w nim zgromadzonej destylują także i fuzle/pogony, a to co pozostaje w środku to śmiech na sali - faktycznie, ciecz cuchnie, ale do urobku przechodzi ich nieporównywalnie więcej niż pozostaje w środku. Wylewamy z niego praktycznie czystą wodę, ze śladami pogonów...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Ale jak słusznie zauważyłeś cuchnie i to strasznie, więc odstojnik ma jakiś sens. Degustowałem kiedyś produkt z parnika bez odstojnika. Ciecz mimo że przeźroczysta miała taki "bukiet" że trzeba było dużego samozaparcia by to wprowadzić do organizmu. Co do kolumny to oczywiście masz rację. Też racja że przedgony mimo że mają najniższą temperaturę wrzenia uwalniają się przez cały czas, niemniej jednak to na początku jest ich najwięcej. Kiedyś gdy nie wiedziałem jeszcze o przedgonach, poddałem degustacji pierwsze krople i wiem jaki to był "zajzajer". Pozdrawiam.
Re: Jak destylować z odstojnikiem
To czy jest coś dla ozdoby, czy spełnia swoją rolę zależy od tego jak jest zainstalowane. Jeżeli rurka w postsilu ma na zewnątrz fi osiem i do tego jest króciutka to nie ma sensu montować odstojnika bo jak napisał jeden z naszych kolegów zostanie w nim tylko woda i to w małej ilości. Fuzle i wszelkie ciężkie frakcje z niego odparują i znajdą się w destylacie nadając mu nieprzyjemny bukiet. Prawidłowo zainstalowany i dobrze działający odstojnik zbiera dużą ilość syfów. Musi on być jednak na rurce o fi nie mniejszej jak 10 mm i nie krótszej niż 0,5 m. Inaczej w odstojniku nic się nie odstoi. Dlaczego kolumny mają fi dochodzące a niekiedy przekraczające 70 mm? W ciaśniejszej pary by się nie zmieściły? I dlaczego są takie wysokie? Muszą mieć 150 cm? Ano muszą by spełniać właściwie swoje role. Podobnie jest z odstojnikami. Nie wystarczy że są.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Idea jest taka, żeby do kolumny nie wpadała piana z odpędzanego zacieru. Stąd montowano między kotłem a pierwszą kolumną odpędową osadnik, który zbierał pianę i "farfocle", żeby nie brudziły półek.
To ja poproszę jakaś literaturę, która potwierdza Twoje słowa, najlepiej wraz z doświadczalnym wyliczaniem średnic odstojników. Żeby zaoszczędzić Ci czasu w niedzielę na Scholarze, to podpowiem, że nie znajdziesz. Dlaczego? Bo odstojnik to nic innego jak osadnik z przemysłu, tylko źle zainstalowany.terni pisze:Prawidłowo zainstalowany i dobrze działający odstojnik zbiera dużą ilość syfów. Musi on być jednak na rurce o fi nie mniejszej jak 10 mm i nie krótszej niż 0,5 m. Inaczej w odstojniku nic się nie odstoi.
Idea jest taka, żeby do kolumny nie wpadała piana z odpędzanego zacieru. Stąd montowano między kotłem a pierwszą kolumną odpędową osadnik, który zbierał pianę i "farfocle", żeby nie brudziły półek.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Posiadam obecnie CM'a 60cm sprężynek pryzmatycznych. Przedgon odbieram kropelkowo (1k/1s) w granicach 0,4l z 30lkega. Gotuje tylko raz. Jestem w 100% pewien że żaden odstojnik nie ułatwi mi odebrania przedgonu, nie zrobi tego lepiej ani nie pomoże w przeprowadzeniu procesu. Choć na sprzęcie z odstojnikiem nie pracowałem.
A no reszta wejdzie w skład docelowego alkoholu i nada mu charakteru, przecież mamy zamiar robić brendy i koniaczki na krótkiej kolumnie ZP z odstojnikiem a nie spirytus cukrowy klasy luxSzlumf pisze: I zapytam jeszcze co Twoim zdaniem dzieje się z przedgonami w instalacji bez odstojnika? Pierwszy rzut zapewne oddzielisz. Ale co z resztą?
Posiadam obecnie CM'a 60cm sprężynek pryzmatycznych. Przedgon odbieram kropelkowo (1k/1s) w granicach 0,4l z 30lkega. Gotuje tylko raz. Jestem w 100% pewien że żaden odstojnik nie ułatwi mi odebrania przedgonu, nie zrobi tego lepiej ani nie pomoże w przeprowadzeniu procesu. Choć na sprzęcie z odstojnikiem nie pracowałem.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Re: Jak destylować z odstojnikiem
Tam gdzie są zimne palce nie powinno być odstojników. Ponieważ odstojnika nie da się tu pominąć, ja bym pominął zasilanie zimnych palców i wodę do chłodzenia przepuszczał tylko przez chłodnicę. Inaczej w odstojniku może skraplać się etanol, a tak dziać się nie powinno.
........................
Odstojnik a osadnik to są dwie różne rzeczy. Nie należy ich mylić. I kto nie robił z odstojnikiem ten nie wie co to i po co to jest. Dawniej używałem odstojników szklanych ze słoików twister. Pierwszy miał 0,9 l, drugi 0,5 l. Kana na mleko 10 l, wąż 1 m, dwa odstojniki i chłodnica szklana. Maksymalnie do kany wlewałem 4 l nastawu i z tego miałem 1 l, gonu (serca) i około 300 ml pogonu i 50 ml przedgonu. Szklane odstojniki mają zaletę bo widać co w nich jest. I tak w pierwszym odstojniku po zakończeniu pędzenia miałem ok. 0,7 l mętno żółtawo brązowawej śmierdzącej cieczy bez śladowych choćby ilości etanolu. W drugim odstojniku zbierało się ok. 0,4 l przeźroczystej cieczy o dość nieprzyjemnym zapachu i również bez śladowych choćby ilości etanolu. Frakcja główna destylatu miała bukiet przypominający grappę i niekiedy bez poddawania jej żadnym dodatkowym zabiegom ( następna destylacja, czyszczenie chemiczne, czyszczenie fizyczne węglowe) poddawałem ją degustacji i finalnej konsumpcji. Destylat miał ponad 60% mocy i wymagał rozcieńczenia. A co by było gdyby nie było odstojników w tym zestawie destylacyjnym? Nie trudno się domyślić że produktu miałbym więcej, lecz bardziej śmierdzącego i nieco mniej przeźroczystego, ponieważ wszystko to co się skropliło w odstojnikach, znalazło by się w destylacie. Ja to spraktykowałem poddając degustacji destylat z parnika bez odstojników. Wielkiego samozaparcia wymagało przełknięcie czegoś takiego.
........................
Odstojnik a osadnik to są dwie różne rzeczy. Nie należy ich mylić. I kto nie robił z odstojnikiem ten nie wie co to i po co to jest. Dawniej używałem odstojników szklanych ze słoików twister. Pierwszy miał 0,9 l, drugi 0,5 l. Kana na mleko 10 l, wąż 1 m, dwa odstojniki i chłodnica szklana. Maksymalnie do kany wlewałem 4 l nastawu i z tego miałem 1 l, gonu (serca) i około 300 ml pogonu i 50 ml przedgonu. Szklane odstojniki mają zaletę bo widać co w nich jest. I tak w pierwszym odstojniku po zakończeniu pędzenia miałem ok. 0,7 l mętno żółtawo brązowawej śmierdzącej cieczy bez śladowych choćby ilości etanolu. W drugim odstojniku zbierało się ok. 0,4 l przeźroczystej cieczy o dość nieprzyjemnym zapachu i również bez śladowych choćby ilości etanolu. Frakcja główna destylatu miała bukiet przypominający grappę i niekiedy bez poddawania jej żadnym dodatkowym zabiegom ( następna destylacja, czyszczenie chemiczne, czyszczenie fizyczne węglowe) poddawałem ją degustacji i finalnej konsumpcji. Destylat miał ponad 60% mocy i wymagał rozcieńczenia. A co by było gdyby nie było odstojników w tym zestawie destylacyjnym? Nie trudno się domyślić że produktu miałbym więcej, lecz bardziej śmierdzącego i nieco mniej przeźroczystego, ponieważ wszystko to co się skropliło w odstojnikach, znalazło by się w destylacie. Ja to spraktykowałem poddając degustacji destylat z parnika bez odstojników. Wielkiego samozaparcia wymagało przełknięcie czegoś takiego.
Ostatnio zmieniony środa, 6 kwie 2016, 18:39 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Scalone.
Powód: Scalone.