Temperatura w pomieszczeniu z zacierem.
Regulamin forum
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
-
- Posty: 314
- Rejestracja: sobota, 20 gru 2008, 12:51
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Temperatura w pomieszczeniu z zacierem.
myślę że 17-23 wystarczy ale na pewno 20-30 było by korzystniejsze dla rozwoju grzybków... żeby się nie powtarzac .. to przeczytaj wykład mimy na temat drożdży a dowiesz się wszystkiego!!!
NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!
NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!
NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW TEN,CO NIC NIE ROBI !!!
-
- Posty: 192
- Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
- Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Temperatura w pomieszczeniu z zacierem.
Kolego moge ci doradzic abys rozejrzal sie za beczka (ja mam 2 o pojemnosci 180L) ty oczywiscie zdabadz taka jaka potrzebujesz. Zaizoluj ja jak radzi Mima rowniez od spodu i od gory u mnie jest to welna mineralna owinieta wielkim foliowym workiem i sciagnieta sznurkiem wydaje mi sie ze gumki takie samochodowe nadaja sie najlepiej. A problem z teperatura rozwiazuje w bardzo prosty sposob mam grzalke od akwarium 200W i problem z glowy. A w pomieszczeniu mam 7-8 stopni. Fermentacja przebiega w niecaly tydzien wedlug przepisu mimy na piekarniczych a 2 dni na Cobra24. Pozdrawiam Mydlo
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Temperatura w pomieszczeniu z zacierem.
Wszystko zalezy od drozdzy jakich uzyjesz.
Jesli obawiasz sie, ze zbyt niska temperatura spowoduje przerwanie fermentacji
z pozostawionym w nastawie cukrem, to uzyj drozdzy ze szczepu Bayanus.
Mozna je dostac zarowno na Allegro jak i np. na stronie Euro-win.
To szczep, ktory pracuje nawet w temp. ok 9*C
Ma swoje wymagania, bez pozywki i zasilenia owocami lub koncentratem sie nie obejdzie.
Sama cukrowka kiepsko sie sprawdza na tych drozdzach.
Niezle natomiast pracuja na nich nastawy rodzynkowe i z dodatkami kompotow.
Wg mnie temperatura 18*C powinna byc wystarczajaca do pelnej fermentacji.
Najwyzej ciut wolniej ona przebiegnie.
Pozdrawiam Calyx
Witaj Karokaro82k pisze:...interesuje mnie tylko kwestia temperatury czy 18stopni to nie bedzie zamalo...
Wszystko zalezy od drozdzy jakich uzyjesz.
Jesli obawiasz sie, ze zbyt niska temperatura spowoduje przerwanie fermentacji
z pozostawionym w nastawie cukrem, to uzyj drozdzy ze szczepu Bayanus.
Mozna je dostac zarowno na Allegro jak i np. na stronie Euro-win.
To szczep, ktory pracuje nawet w temp. ok 9*C
Ma swoje wymagania, bez pozywki i zasilenia owocami lub koncentratem sie nie obejdzie.
Sama cukrowka kiepsko sie sprawdza na tych drozdzach.
Niezle natomiast pracuja na nich nastawy rodzynkowe i z dodatkami kompotow.
Wg mnie temperatura 18*C powinna byc wystarczajaca do pelnej fermentacji.
Najwyzej ciut wolniej ona przebiegnie.
Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
-
- Posty: 305
- Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
- Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
- Ulubiony Alkohol: RUM
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Temperatura w pomieszczeniu z zacierem.
Witam.
Calyx całkowicie zgadzam się z Tobą, z tym , że aktywne bajanusy które dałem do nastawu pseudo śliwkowo-jabłkowego pracowały i pracują w temp. 7 st.C . W moim nastawie wylądowała naprawdę duża ilość cukru , byłem pewien ,że drożdże nie dadzą rady przerobić całej ilości cukru, a jedak niska temperatura spowalniająca ich pracę pozwoliła drożdżom wytrzymać większe stężenie alkoholu. Nastaw stoi już dośc długo i jego smak jest b. wytrawny (to miało być wino , i może bedzie )a ciągle pracuje.
Calyx całkowicie zgadzam się z Tobą, z tym , że aktywne bajanusy które dałem do nastawu pseudo śliwkowo-jabłkowego pracowały i pracują w temp. 7 st.C . W moim nastawie wylądowała naprawdę duża ilość cukru , byłem pewien ,że drożdże nie dadzą rady przerobić całej ilości cukru, a jedak niska temperatura spowalniająca ich pracę pozwoliła drożdżom wytrzymać większe stężenie alkoholu. Nastaw stoi już dośc długo i jego smak jest b. wytrawny (to miało być wino , i może bedzie )a ciągle pracuje.
POZDRAWIAM kwachu !
-
- Posty: 305
- Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
- Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
- Ulubiony Alkohol: RUM
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Temperatura w pomieszczeniu z zacierem.
Witam.
W początkowej fazie fermentacji temperatura nastawu była oczywiście wyższa ponieważ nastaw wykonałem w końcu lata ubiegłego roku. Cały nastaw stoi w pomieszczeniu gospodarczym dogrzewanym grzejnikiem z termostatem (ale tylko w okresie zimowym).Latem temperatura w tym pomieszczeniu nie przekracza 16-18 st.C.Tak więc na początku około 18 st.C a potem temp. stopniowo obniżała się i jak byłem tam wczoraj to wynosiła 8 st.C. Ale wiem ,że było tam i poniżej 6 st.C. Ciągle gazuje choć na oko jest b.klarowne.Nie posiadam cukromierza ale smakowo mogę stwierdzić ,że nastaw jest b. wytrawny.Zastanawia mnie co w nim jeszcze fermentuje.
W początkowej fazie fermentacji temperatura nastawu była oczywiście wyższa ponieważ nastaw wykonałem w końcu lata ubiegłego roku. Cały nastaw stoi w pomieszczeniu gospodarczym dogrzewanym grzejnikiem z termostatem (ale tylko w okresie zimowym).Latem temperatura w tym pomieszczeniu nie przekracza 16-18 st.C.Tak więc na początku około 18 st.C a potem temp. stopniowo obniżała się i jak byłem tam wczoraj to wynosiła 8 st.C. Ale wiem ,że było tam i poniżej 6 st.C. Ciągle gazuje choć na oko jest b.klarowne.Nie posiadam cukromierza ale smakowo mogę stwierdzić ,że nastaw jest b. wytrawny.Zastanawia mnie co w nim jeszcze fermentuje.
POZDRAWIAM kwachu !
-
- Posty: 509
- Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
- Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
- Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Temperatura w pomieszczeniu z zacierem.
pozdrawiam Bogdan
Kwachu napisał, że w końcu lata, więc można przyjąć, że we wrześniu.
Mam też pytanie do Kwacha. Czy zlewałeś to wino znad osadu? Może niepotrzebnie, ale dodam, że jeśli nie, to mogła się wywiązać fermentacja wtórna, która popsuje smak wina.
Wino zlane znad osadu, dojrzewa i nabiera mocy oraz smaku.
Mam też pytanie do Kwacha. Czy zlewałeś to wino znad osadu? Może niepotrzebnie, ale dodam, że jeśli nie, to mogła się wywiązać fermentacja wtórna, która popsuje smak wina.
Wino zlane znad osadu, dojrzewa i nabiera mocy oraz smaku.
pozdrawiam Bogdan
-
- Posty: 305
- Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
- Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
- Ulubiony Alkohol: RUM
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Temperatura w pomieszczeniu z zacierem.
Witam.
Kolego bogdan cieszę się, że czytasz posty ze zrozumieniem .Nie , nie zlałem wina znad osadu mając nadzieję, że niska temperatura uchroni mój nastaw przed niekorzystnymi procesami(np. gnilnymi). Ale dzisiaj po Twoim poście zleję to wino(nastaw) na pewno.
POZDRAWIAM KWACHU.
Kolego bogdan cieszę się, że czytasz posty ze zrozumieniem .Nie , nie zlałem wina znad osadu mając nadzieję, że niska temperatura uchroni mój nastaw przed niekorzystnymi procesami(np. gnilnymi). Ale dzisiaj po Twoim poście zleję to wino(nastaw) na pewno.
POZDRAWIAM KWACHU.
POZDRAWIAM kwachu !
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Temperatura pomieszczenia.
O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!
Jeżeli u mnie w pomieszczeniu w którym będzie stał zacier jest 16 stopni to czas fermentacji się wydłuży a jeżeli tak to o ile , czy drożdże w ogóle nie będą przerabiały cukru?Do tego zacieru chciał bym użyć drożdży gorzelniczych T-3.
O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!