jak zmyć klej
Witam szanownych kolegów... i koleżanki(?).
Mam kilkadziesiąt butelek po winach różnego autoramentu a w gąsiorach dojrzewa kilkadziesiąt litrów nalewek. Chcę wykorzystać butelki do rozlania nalewek, jednak nie radzę sobie z ich oczyszczeniem (butelek) ze starych etykiet, a właściwie z kleju, którym etykiety były przyklejone. Nie rusza tego benzyna ekstrakcyjna ani rozpuszczalnik nitro, tzn. rusza i rozmazuje że się butelka do rąk lepi.
Może ktoś z forumowiczów ma pomysł lub doświadczenia własne, jak sobie z tm poradzić?
Pozdrawiam.
Mam kilkadziesiąt butelek po winach różnego autoramentu a w gąsiorach dojrzewa kilkadziesiąt litrów nalewek. Chcę wykorzystać butelki do rozlania nalewek, jednak nie radzę sobie z ich oczyszczeniem (butelek) ze starych etykiet, a właściwie z kleju, którym etykiety były przyklejone. Nie rusza tego benzyna ekstrakcyjna ani rozpuszczalnik nitro, tzn. rusza i rozmazuje że się butelka do rąk lepi.
Może ktoś z forumowiczów ma pomysł lub doświadczenia własne, jak sobie z tm poradzić?
Pozdrawiam.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: sobota, 12 mar 2011, 21:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta Psotna ;) Żubrówka...
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
Re: jak zmyć klej
Najprościej kupić dedykowany środek np: Label Killer, lub Label Remover -
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... bel+Killer
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... el+Remover
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... bel+Killer
http://allegro.pl/listing.php/search?st ... el+Remover
Quo vadis pszczółko?
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: jak zmyć klej
Wanna z wodą, a po nocy w niej spedzonej należy etykiety zdzierać zmywakiem stalowym. Odchodzą wyśmienicie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: jak zmyć klej
No to już po sprawie. Dzięki wszystki za porady
Wypróbowałem gorącą wodę, jednak efekty nie były zadowalające. Może to efekt skali - trudno utrzymać temperaturę mając do umycia ponad sto butelek.
Zakupiłem więc zmywak stalowy i rozpuszczalnik uniwersalny no i to podziałało. Szkło jak kryształ, bez smug. Jednak problemem są opary , nawet na świeżym powietrzu trzeba stosować maskę z pochałaniaczami na ropopochodne (klasa A). Rękawice też wymiękają, lateksowe sie po prostu rozpuszczają, gumowe puchną, dopiero stabilizowany neopren dał radę.
Pozostaje kwestia kosztów. Maska, pochłaniacze i rękawice za free (służbowe) ale ten rozpuszczalnik pierońsko drogi - coś koło 9 zł za litr a zużyłem dwa . W przyszłym roku przetestuję jeszcze raz gorącą wodę. Jeśli nie osiągne jako takiej biegłości to chyba "podziękuję" za następne dostawy używanych butelek i poszukam źródła nowych.
Pozdrofki.
Wypróbowałem gorącą wodę, jednak efekty nie były zadowalające. Może to efekt skali - trudno utrzymać temperaturę mając do umycia ponad sto butelek.
Zakupiłem więc zmywak stalowy i rozpuszczalnik uniwersalny no i to podziałało. Szkło jak kryształ, bez smug. Jednak problemem są opary , nawet na świeżym powietrzu trzeba stosować maskę z pochałaniaczami na ropopochodne (klasa A). Rękawice też wymiękają, lateksowe sie po prostu rozpuszczają, gumowe puchną, dopiero stabilizowany neopren dał radę.
Pozostaje kwestia kosztów. Maska, pochłaniacze i rękawice za free (służbowe) ale ten rozpuszczalnik pierońsko drogi - coś koło 9 zł za litr a zużyłem dwa . W przyszłym roku przetestuję jeszcze raz gorącą wodę. Jeśli nie osiągne jako takiej biegłości to chyba "podziękuję" za następne dostawy używanych butelek i poszukam źródła nowych.
Pozdrofki.
-
- Posty: 353
- Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
- Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
- Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: jak zmyć klej
Witam.
Taki "ciągnący" się klej z etykiet ja zmywam stalowym druciakiem, ale pod zimną wodą. Moczę przed tym kilka minut(też w zimnej wodzie). Nie zdarzyło się nie zmyć jakiegoś kleju. Powodzenia i wytrwałości.
jajek12
Taki "ciągnący" się klej z etykiet ja zmywam stalowym druciakiem, ale pod zimną wodą. Moczę przed tym kilka minut(też w zimnej wodzie). Nie zdarzyło się nie zmyć jakiegoś kleju. Powodzenia i wytrwałości.
jajek12
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: jak zmyć klej
Kiedy psocę, to woda która uchodzi z rurki ma mniej więcej 60ºC wkładam ją w pojemnik(zlew) razem z butelkami które chce wymyć z etykiet. Niektóre trzeba traktować zmywakiem, ale przeważnie schodzi bez problemu. W ten sposób masz ciepłą stałą temperaturę wody.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 154
- Rejestracja: czwartek, 25 mar 2010, 13:22
- Krótko o sobie: Nie do końca poważnie ;)
- Ulubiony Alkohol: Łycha :>
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Silesia Inferior
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: jak zmyć klej
Wyjątkowo oporne kleje (są różne, większość schodzi pod wodą)
zmywałem ostrożnie kawałkiem szmatki/płatka kosmetycznego
nasączonym naftą (świetlną). Ostrożnie, żeby nie upaprać więcej
powierzchni niż trzeba, albo co gorsza szyjki czy jej wnętrza...
Tym środkiem schodzi wyśmienicie.
No i porządnie trzeba zmyć (też ostrożnie) bo zapach trzyma się
jak cholera.
zmywałem ostrożnie kawałkiem szmatki/płatka kosmetycznego
nasączonym naftą (świetlną). Ostrożnie, żeby nie upaprać więcej
powierzchni niż trzeba, albo co gorsza szyjki czy jej wnętrza...
Tym środkiem schodzi wyśmienicie.
No i porządnie trzeba zmyć (też ostrożnie) bo zapach trzyma się
jak cholera.
Pozdrawiam,
Kerry
omnia mea mecum porto
Kerry
omnia mea mecum porto
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: jak zmyć klej
Ostatnio użyłem nożyku do czyszczenia kuchenek witroceramica-induccja itd. Wystarczy namoczyć butelkę parę minut, i schodzi w moment wszelka etykieta. Nożyki kosztują parę groszy-złoty. Jak na dzisiejszy dzień, jeden z najlepszych patentów na który wpadłem.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: jak zmyć klej
Potwierdzam mechaniczne sposoby, po namoczeniu - typu nóż, druciak, szorstka gąbka.
Dodatkowo dobrze jest zwłaszcza na koniec do gąbki dać dowolne mleczko do szorowania.
Zawarty w nim piasek wiąże klej. I wtedy kleje, zwłaszcza te marzące się, są łatwiejsze do zmycia.
A do klejenia własnych naklejek używam........ kisielu
Pół łyżeczki mąki kartoflanej zagotowanej w ca. 100 wody.
Szybko wysycha, dobrze trzyma, łatwo się usuwa i zawsze jest pod ręką.
Dodatkowo dobrze jest zwłaszcza na koniec do gąbki dać dowolne mleczko do szorowania.
Zawarty w nim piasek wiąże klej. I wtedy kleje, zwłaszcza te marzące się, są łatwiejsze do zmycia.
A do klejenia własnych naklejek używam........ kisielu
Pół łyżeczki mąki kartoflanej zagotowanej w ca. 100 wody.
Szybko wysycha, dobrze trzyma, łatwo się usuwa i zawsze jest pod ręką.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: jak zmyć klej
To ja też podam wam niezły patent na etykiety.
Jeżeli klej jest rozpuszczalny w wodzie to wystarczy namoczenie w wodzie i schodzi wszystko ładnie, etykietka jak i klej.
Jednak jeżeli klej nie rozpuszcza się w wodzie, to najpierw trzeba namoczyć papier i go zdrapać/zdjąć/sam odejdzie, ale na butelce pozostaje warstwa paskudnego kleju, którego żadne rozpuszczalniki/acetony/benzyny nie biorą - sprawdzałem. Jednak tutaj z pomocą przychodzi nam zwykły tłuszcz, czy to będzie olej ze smażenia kotletów czy coś innego, jest bez różnic. Smarujemy butelkę, zostawiamy na około godzinę, po tym klej się rozmiękcza i ścieramy go papierowym ręcznikiem, jeżeli nie zeszło wszystko, powtarzam proces jeszcze raz. Później wystarczy umyć w ciepłej wodzie i już jest cacy Przetestowane na bardzo opornych butelkach po kadarce.
Jeżeli klej jest rozpuszczalny w wodzie to wystarczy namoczenie w wodzie i schodzi wszystko ładnie, etykietka jak i klej.
Jednak jeżeli klej nie rozpuszcza się w wodzie, to najpierw trzeba namoczyć papier i go zdrapać/zdjąć/sam odejdzie, ale na butelce pozostaje warstwa paskudnego kleju, którego żadne rozpuszczalniki/acetony/benzyny nie biorą - sprawdzałem. Jednak tutaj z pomocą przychodzi nam zwykły tłuszcz, czy to będzie olej ze smażenia kotletów czy coś innego, jest bez różnic. Smarujemy butelkę, zostawiamy na około godzinę, po tym klej się rozmiękcza i ścieramy go papierowym ręcznikiem, jeżeli nie zeszło wszystko, powtarzam proces jeszcze raz. Później wystarczy umyć w ciepłej wodzie i już jest cacy Przetestowane na bardzo opornych butelkach po kadarce.
-
- Posty: 7360
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: jak zmyć klej
Nieprawda Również sprawdzałem i ten paskudny, mażący się klej, bez problemu zmywa zwykły rozpuszczalnik uniwersalny, a że po takiej operacji w całym domu śmierdzi jak cholera, robię to na świeżym powietrzu i jest cacy. Rozpuszczalnik szybko odparowuje, tylko trzeba to robić w gumowych rękawiczkach, bo skurczybyk z rąk jakoś nie chce odparować a i na szorowanie mydłem jest odpornyeldier pisze:na butelce pozostaje warstwa paskudnego kleju, którego żadne rozpuszczalniki/acetony/benzyny nie biorą
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: jak zmyć klej
Z całym szacunkiem dla szanownego moderatora, ale kłamiesz U mnie tego kleju nic nie wzięło, nawet rozpuszczalnik, dokładnie taki:
http://media.static.castorama.pl/media/catalog/product/cache/1/small_image/321x/e9bf002e2225de284d5aec754ba117d4/7/3/731115_1.jpg
To nawet nie jest taki mażący klej, tylko taka skorupa na wierzchu, zmywakiem nierdzewnym podejrzewam, że poszłoby tylko musiałbym się bardzo namachać. Nożem nie szło tego kleju zeskrobać. I jak jeszcze raz dostanę te butelki to po prostu zostawię z etykietami.
http://media.static.castorama.pl/media/catalog/product/cache/1/small_image/321x/e9bf002e2225de284d5aec754ba117d4/7/3/731115_1.jpg
To nawet nie jest taki mażący klej, tylko taka skorupa na wierzchu, zmywakiem nierdzewnym podejrzewam, że poszłoby tylko musiałbym się bardzo namachać. Nożem nie szło tego kleju zeskrobać. I jak jeszcze raz dostanę te butelki to po prostu zostawię z etykietami.
-
- Posty: 7360
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: jak zmyć klej
Twardy, skorupowaty klej, zdzieram ostrym nożem a na koniec czyścikiem nierdzewnym poprawiam
Nie zarzucaj mi kłamstwa, bo wcześniej nie pisałeś, że;eldier pisze:Z całym szacunkiem dla szanownego moderatora, ale kłamiesz
A to już całkiem inna para kaloszy.eldier pisze:To nawet nie jest taki mażący klej, tylko taka skorupa na wierzchu
Twardy, skorupowaty klej, zdzieram ostrym nożem a na koniec czyścikiem nierdzewnym poprawiam
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: jak zmyć klej
Właśnie, że będę ponieważ napisałem, że została warstwa kleju którego nie rusza rozpuszczalnik, a Ty napisałeś, że to nieprawda, a że to była prawda, bo to prawda to, to co napisałeś to nieprawda - czyli kłamstwo. Trochę to zamotane, ale prawda to prawda, a nieprawda to nieprawda A wracając do kleju, to właśnie przetestowałem druciak i faktycznie da się, te zwykłe idą bardzo dobrze - nawet nie trzeba zbytnio namaczać. Co do opornego kleju to druciakiem szło, ale bardzo ciężko, postanowiłem posmarować olejem i dopiero nim potraktować klej. Zeszło i to nawet szybko. Wydaje mi się że to najlepszy sposób.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: jak zmyć klej
Widział ktoś z Was jak robią to fachowcy? Sam się zdziwiłem. Byłem w warsztacie od przyciemniania szyb zdjąć to paskudztwo. Kupiłem fajne autko, ale niestety zaciemnione. Zerwali co mogli, a klej został niemal cały, bo folia ciemna, a szyba mocno pochylona i dobrze wyeksponowana na słońce. Zlazł z folią tylko w miejscu gdzie osłaniała to wycieraczka. Namoczyli to wodą z mydłem, a po pół godzinie usunęli gąbkami z ostrą warstwą. Opisuje dość dokładnie, bo ja byłem załamany i oczekiwałem jakiś cudów, a tu woda z mydłem. Na tak paskudną szybę, z dobrym klejem 3M poszło 4 lub 5 tych najmniejszych gąbek/zmywaków.
Kiedyś jak radius szorowałem rozpuszczalnikiem, ale mazało się dość długo, a ja byłem upaćkany jak On. Teraz robię to jak panowie z warsztatu. Czasem, jak kleju jest grubo, wstępnie usuwam go nożem. Tak żeby mniej było do szorowania gąbką, ale nóż nie jest wcale oblepiony. Ten klej robi się jakby kruchy, a na pewno traci są lepkość.
Kiedyś jak radius szorowałem rozpuszczalnikiem, ale mazało się dość długo, a ja byłem upaćkany jak On. Teraz robię to jak panowie z warsztatu. Czasem, jak kleju jest grubo, wstępnie usuwam go nożem. Tak żeby mniej było do szorowania gąbką, ale nóż nie jest wcale oblepiony. Ten klej robi się jakby kruchy, a na pewno traci są lepkość.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: jak zmyć klej
Polecam druciak + zimna woda + mydło do rąk. Schodzi wszystko, nawet najoporniejszy klej. A dla wygodnickich polecam aceton lub izopropanol, wystarczy nasączyć szczodrze klej i schodzi całkiem całkiem, ale metoda D+ZW+MDR jest zawsze pod ręką i jest szybsza.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 282
- Rejestracja: piątek, 8 lut 2013, 19:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
- Kontakt:
Re: jak zmyć klej
Jeśli są normalne etykiety to idzie się z nimi uporać.
Spróbujcie zmyć klej z tego G.... . Etykieta powleczona jakimś czymś, nie nasiąka wodą. Trzy dni moczyłem. Gąbka z szorstką stroną, szczotka, zmywacz do paznokci, spiryt, płyn do mycia naczyń i nic. Mocno od biedy, nożem wyczochrałem , będę musiał się w druciak zaopatrzyć i nim spróbować. Bo matowić papierem ściernym całą butelkę też mi się nie uśmiecha (a przemknęła mi ta myśl przez głowę przy tych etykietach). Jeszcze Mazurskie Miody tak kleją etykiety, jakby miały być spławiane Wisłą do Gdańska. Tylko po co ?Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://latawce.phorum.pl
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: jak zmyć klej
Etykieta jest lakierowana. I to konkretnie. Tanie wina z Lwówka Wlkp. też mają lakierowaną etykietę, ale oszczędnie i schodzi. Etykietę okalecz solidnie nożem, butelkę napełnij gorącą wodą i wstaw do wrzątku tak, żeby cała etykieta była zakryta. Po 15-20 minutach potraktuj ją nożem i druciakiem, a jak dalej to za mało to znów wrzątek i skrobanie. Inną metodą jest opalenie etykiety, ale to wymaga posiadania małego palnika gazowego, np. na gaz zapalniczkowy. Opalona etykieta schodzi dużo łatwiej - Medoff'a tak traktowałem, bo jemu nawet wrzątek nic nie robił...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: jak zmyć klej
Powinna dać radę, ma większą powierzchnię grzania i niższą temperaturę gazu, więc można próbować. Będzie mniejsze ryzyko pęknięcia butelki, chociaż przy palniku laboratoryjnym na gaz zapalniczkowy nie strzeliła mi żadna. Po zdarciu etykiety klej schładzałem zimną wodą i potem druciak, zimna woda, mydło do rąk i po problemie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: jak zmyć klej
Ja używam tapeciaka i druciaka. Tapeciakiem jadę raz za razem w prawo i w lewo, potem druciak z płynem. Ostatnio myłem około 90 butelek od wina. To była masakra, połowa się odmoczyła, a reszta plastikowa etykieta i gumowaty klej. Ostatni raz się mściłem, teraz takie butelki od razu do śmieci. A moja lepsza 1/2 na druciaka dodawała troszkę miałkiego piasku z piaskownicy.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
-
- Posty: 1
- Rejestracja: piątek, 24 cze 2016, 15:06
Re: jak zmyć klej
Uszanowanie!
Pomimo znalezienia kilku odpowiedzi na pytanie będące tematem wątku, nie byłem całkowicie nimi zaspokojony. Głód wiedzy udało mi się ukoić dopiero gdy sam poeksperymentowałem ze sposobami walki z maziami klejącymi na szkle. Przepełniony nadzieją ułatwienia rozwiązania powyższego problemu potomnym postanowiłem podzielić się efektami moich prób.
Po moim wstępie można by się było wiele spodziewać, lecz mój sposób jest wybitnie prosty. Do usunięcia kleju użyłem wszechpotężnego środka znanego pod kryptonimem WD-40 oraz ręczników kuchennych. Tym pierwszym zwilżałem klej, natomiast drugim go ścierałem. Sądzę, że proces jest tani i łatwy w przeprowadzeniu, co przekonało mnie do jego publikacji.
Wierząc w użyteczność mojej wypowiedzi,
Pozdrawiam serdecznie,
Jerzy
Pomimo znalezienia kilku odpowiedzi na pytanie będące tematem wątku, nie byłem całkowicie nimi zaspokojony. Głód wiedzy udało mi się ukoić dopiero gdy sam poeksperymentowałem ze sposobami walki z maziami klejącymi na szkle. Przepełniony nadzieją ułatwienia rozwiązania powyższego problemu potomnym postanowiłem podzielić się efektami moich prób.
Po moim wstępie można by się było wiele spodziewać, lecz mój sposób jest wybitnie prosty. Do usunięcia kleju użyłem wszechpotężnego środka znanego pod kryptonimem WD-40 oraz ręczników kuchennych. Tym pierwszym zwilżałem klej, natomiast drugim go ścierałem. Sądzę, że proces jest tani i łatwy w przeprowadzeniu, co przekonało mnie do jego publikacji.
Wierząc w użyteczność mojej wypowiedzi,
Pozdrawiam serdecznie,
Jerzy
Re: jak zmyć klej
Sorki za odgrzebanie tematu ale właśnie bawiłem się z etykietami.
Druciak pod zimną wodą jak najbardziej ale przy słabym kleju, jeśli klej jest paskudniejszy jak np przy Kadarkach to fajnie schodzi pod druciakiem i olejem słonecznikowym :p Tanie, ekologiczne i nietoksyczne rozwiązanie.
Druciak pod zimną wodą jak najbardziej ale przy słabym kleju, jeśli klej jest paskudniejszy jak np przy Kadarkach to fajnie schodzi pod druciakiem i olejem słonecznikowym :p Tanie, ekologiczne i nietoksyczne rozwiązanie.
-
- Posty: 38
- Rejestracja: wtorek, 3 sty 2017, 14:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: koło
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 38
- Rejestracja: wtorek, 3 sty 2017, 14:41
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: koło
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: jak zmyć klej
Drodzy koledzy i kolezanki Jestem wlasnie po przebytym usuwaniu nieszczesnego kleju z butelek.. Zimna woda i druciak w fazie pierwszej sprawdily sie cudnie, jednak nie za dokladnie - postanowilam wiec wyczyscic pozostale resztki wacikiem nasaczonym acetonem lub jak ktos ma to remover do usuwania lakierow hybrydowych z paznokci nadaje sie do tego rowniez idealnie.. Panowie zapytajcie swoje panie, napewno Wam użyczą