Porady w sprawie kolumny i destylacji nastawu śliwowego

Wstępna obróbka zacierów i redestylacja z wykorzystaniem podstawowych metod kociołkowych.

Autor tematu
man1
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 26 lut 2011, 17:00
Podziękował: 2 razy

Post autor: man1 »

Witam szanowne grono Psotnicze.
Mam parę pytań odnośnie mojej kolumny, a także tego co che na niej zrobić.
Mam parę przygód za sobą na owym sprzęcie. Raz było lepiej, raz gorzej, dlatego teraz chcę się zabrać solidnie za pracę, bo mam do przetworzenia nastaw śliwowicy :P
Do rzeczy: nastaw 40 litrów ( ok.10-15 kg śliw + 10 kg cukru, dopełnione wodą - robione miesiąc temu dokładnie nie pamiętam proporcji), chciałbym to przedestylować na śliwowicę w jak najlepszym wydaniu na posiadanej kolumnie.
Zdaję sobie sprawę, że nie jest ona jakimś cudownym sprzętem jak chodzi o produkcję alkoholi, ale podczas zakupu kierowałem się ceną- wtedy jeszcze nie zdobywałem wiedzy na temat psocenia. Kolumna widoczna na foto. Wysokość 140 cm, ocieplona już teraz pianką i wypełniona zmywakami. Pytania co do niej:
1. Dokupiłem termometry - na jakich wysokościach je zamontować i czy watro termometr tarczowy wymienić na cyfrowy, a tamten wykorzystać w kegu?
2. Czy do destylacji owej śliwowicy użyć zimnych palców, czy też nie? Chcę uzyskać jak najlepszy efekt trunku.
3. Czy jest możliwa rektyfikacja cukrówki na tej kolumnie? Może z uzupełnieniem o miedź i rurki ceramiczne będzie ona możliwa? No i już ostatnie, jak prowadzić proces destylacji nastawów owocowych? Używać ZP? Jak ustawić tempo zimnej wody? A i najważniejsze, czy watro tą kolumnę przerobić na Aabratka? Chodzi mi głównie o to, aby głowice kolumny były wymienne.
Bardzo proszę o porady i z góry ślicznie dziękuję i kłaniam się w pas mistrzom :poklon;
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 lis 2013, 07:15 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Konieczne poprawki.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Porady w sprawie kolumny i destylacji nastawu śliwowego

Post autor: lesgo58 »

Dobry sprzęt do owocówek. Wyrzuć odstojnik. Umiejscowiony za palcami to już jest musztarda po obiedzie. I tylko zawadza.
Sprzęt potrzebuje uwagi przy destylacji. Zwłaszcza przy regulacji przepływu wody przez palce.
Daj w wypełnieniu tylko 3 zmywaki. Na dole w środku i na górze przed palcami i możesz pędzić. Termometr nad palcami. Tak reguluj przepływem wody żeby utrzymywac temp. 90*C. Drugi termometr w kegu. Po osiągnięciu tam 96-97*C tniesz i odbierasz pogony.
A tak na zakończenie. Przerabiaj na Aabratka.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Porady w sprawie kolumny i destylacji nastawu śliwowego

Post autor: gr000by »

1. Jak najbardziej. Elektroniczny w głowicy, tarczowy w kegu. W tym sprzęcie dodatkowe termometry nic nie dadzą - 3 zimne palce nadają się tylko do produkcji smakówek (owocówki, zbożówki) i znośnego bimbru z cukrówek.
2. Poczytaj http://alkohole-domowe.com/forum/zloty- ... tml#p78400 i http://alkohole-domowe.com/forum/post80213.html#p80213 to dowiesz się jak używać zimnych palców do produkcji m. in. śliwowicy.
3. Cukrówki na tym nie przerektyfikujesz, chyba że w żółwim tempie - 3 zimne palce to zdecydowanie za mało do czegoś takiego. No i odstojnik - http://alkohole-domowe.com/forum/post79442.html.

Mam podobny sprzęt, z dłuższą chłodnicą. Smakówki na nim wychodzą niezłe, do spirytusu średnio się nadaje. Jak chcesz przerabiać cukrówkę, to pomyśl nad Aabratkiem i innymi tego typu głowicami (Bakakob, puszkowa).
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Porady w sprawie kolumny i destylacji nastawu śliwowego

Post autor: rozrywek »

Nie chwytam po jakiego grzyba producent marnuje materiał uporczywie dodając ten odstojnik.

Bez sensu.

2 posty wyżej masz odpowiedź na swoje pytania
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Porady w sprawie kolumny i destylacji nastawu śliwowego

Post autor: gr000by »

Bo dobrze podnosi cenę wśród większości nabywców i jest poszukiwany przez nieznających się na sprzęcie...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

zbynekk
30
Posty: 46
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2009, 17:45
Re: Porady w sprawie kolumny i destylacji nastawu śliwowego

Post autor: zbynekk »

lesgo58 pisze:Dobry sprzęt do owocówek. Wyrzuć odstojnik. Umiejscowiony za palcami to już jest musztarda po obiedzie. I tylko zawadza.
............

Co prawda zdjęcie bardzo mało wyraźne, ale wydaje mi się że odstojnik jest dołem połączony z kolumną, umożliwiając zawrócenie flegmy z powrotem na wypełnienie do kolumny. Jeśli tak jest, ja bym go zostawił.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Porady w sprawie kolumny i destylacji nastawu śliwowego

Post autor: gr000by »

Nie, odstojnik ma tylko spust na dole i nie jest z niczym połączony - ot kawałek metalu podbijający cenę bez wartości użytkowej. To co wydaje się połączeniem to rączka zaworu kulowego w spuście flegmy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

Autor tematu
man1
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 26 lut 2011, 17:00
Podziękował: 2 razy
Re: Porady w sprawie kolumny i destylacji nastawu śliwowego

Post autor: man1 »

Poczytałem trochę tematy nadesłane jak i podobne na forum, zatem plan mam taki: wycinam odstojnik ( może w przyszłości go wykorzystam na jakiś filtr), termometr ląduje w kegu a tam widnieje cyfrowy - to tak na sam początek.
Zastanawiam się czy nie warto było by (jeśli radzicie przerabiać kolumnę na aabratka) bardziej przemyśleć sprawę i zrobić w kolumnie wymienne głowice, a mianowicie... Czytałem, że są osoby na forum które zajmują się tworzeniem takich sprzętów może ktoś by mi doradził w tej sprawie lub podjął się współpracy? Myślę o tym żeby kolumnę uzupełnić wypełnieniem (jak w którymś temacie radius radzi) ok.70cm miedzią do pędzenia smakówek i drugą łączoną częścią wraz z głowicą wypełnioną zmywakami-jeśli chodzi o produkcję cukrówek. Tą też głowicę chciałbym mieć wymienną z głowicą aabratka lecz tu się pojawia pytanie: moja kolumna jest średnicy 40mm i czy dało by sie zastosować do niej głowicę aabratek? Czy wtedy wysokość ogólna kolumny nie była by niska?
Prosiłbym o porady, może macie jakiś złoty środek aby moje plany w sprawie tej kolumny urzeczywistnić ?
A co do śliwowicy - jeszcze raz... Odpalam aparat, podczas grzania pobieram pierwszy rozpuszczalnik a następnie reguluję przepływ wody przez chłodnicę i zimne palce na minimalny przepływ w celu przedostania sie jak największej ilości smaku ŚLIWY- dobrze to zrozumiałem? Nastawu łącznie mam ok +- 30 litrów i wypada podzielić na 2 strzały, tak więc mam grzać je z osobna do ostatnich kropli a następnie wszystko puścić jeszcze raz czy może w jakiś inny sposób przeprowadzić tą destylacje?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i rektyfikacja metodą pot still”