Witam. Ostatnio wspominałem w temacie toastowym o nowym drinku, który stworzyłem któregoś leniwego wieczoru w akademiku . Jest to modyfikacja Krwawej Mery w kierunku uwielbianego przeze mnie ostrego smaku, robiona w wersji mniej ostrej (z samym pieprzem) lub bardziej ostrej (z dodatkiem pieprzu cayenne).
Pomidorówka na ostro - składniki:
- 250ml zimnego soku pomidorowego (np. Tymbark Pomidor Pikantny lub zwykły sok pomidorowy);
- 50ml zmrożonej piercowki, ostrej paprykówki ukraińskiej (np. Nemiroff, Kazatska Rada) - można zastąpić czystą wódką, ale należy dodać jedną małą szczyptę pieprzu cayenne (sproszkowane suszone chilli);
- 1-2 szczypty soli do smaku;
- 1-3 duże szczypty pieprzu czarnego mielonego;
- 1-2 szczypty pieprzu cayenne dla osób faktycznie lubiących ostre potrawy i chcących zakosztować czegoś nowego (nieobowiązkowe);
- lód w kostkach.
Do szklanki nalewamy sok pomidorowy, dodajemy soli, pieprzu i pieprzu cayenne, dolewamy wódki i dobrze mieszamy. Dodajemy 3-4 duże kostki lodu. Pomidorówkę należy pić powoli, szczególnie jak dodaliśmy pieprzu cayenne (wtedy wręcz sączyć). Dobrze rozgrzewa i przyjemnie smakuje .
Pomidorówka na ostro - Drink
-
- Posty: 43
- Rejestracja: niedziela, 13 sty 2013, 21:17
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Izabelin
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Pomidorówka na ostro
Eh, Wy, studenci.
Wszystko na łatwiznę. Nie piszę o sobie.
1kg pomidorów
4 szczypty pieprzu czarnego mielonego
płaska łyżeczka (od cukru) soli
1 szczypta imbiru (granulowany, z torebki)
Ćwierć szczypty tymianku
3 szczypty papryki ostrej z torebki
alkohol w dowolnej proporcji.
Sztuka na jeden raz, do następnych trzeba użyć świeżych pomidorów.
1. Surowe pomidory sparzamy wrzątkiem, aby łatwo było zdjąć skórkę.
2. Oskurowujemy sparzone pomidory.
3. Dzielimy na ćwiartki, i wykrawamy zdrewniałe części.
4. Przecieramy na sicie, aby pozbyć się pestek i pozostałości (cokolwiek by to nie znaczyło)
5 . Mieszamy w/w składniki , bez alkoholu.
6, Czekamy 4-48 godzin, mieszając w między czasie, co 15-60 minut.
7. Dolać samogona w/g uznania. IMHO "ustawić" na 28 volt.
8. Dodać z 5 listków pietruszki (gratis w marketach), oraz 2-3 listki mięty (też gratis w marketach). W ostateczności można wejść w posiadanie drogą kupna. Ostatni sposób polecam, bo będzie jeszcze włoszczyzna do zupy.
8. po siedmiu dniach zlać trunek i częstować gości.
9. Tym sposobem zdobyłem Żonę. Niby, gdzieś po drodze były krokiety, schabowe, ... (nie w temacie)
Niezależnie od przypraw.
Z konsekwencjami tego trunku borykam się do dzisiaj.
Wszystko na łatwiznę. Nie piszę o sobie.
1kg pomidorów
4 szczypty pieprzu czarnego mielonego
płaska łyżeczka (od cukru) soli
1 szczypta imbiru (granulowany, z torebki)
Ćwierć szczypty tymianku
3 szczypty papryki ostrej z torebki
alkohol w dowolnej proporcji.
Sztuka na jeden raz, do następnych trzeba użyć świeżych pomidorów.
1. Surowe pomidory sparzamy wrzątkiem, aby łatwo było zdjąć skórkę.
2. Oskurowujemy sparzone pomidory.
3. Dzielimy na ćwiartki, i wykrawamy zdrewniałe części.
4. Przecieramy na sicie, aby pozbyć się pestek i pozostałości (cokolwiek by to nie znaczyło)
5 . Mieszamy w/w składniki , bez alkoholu.
6, Czekamy 4-48 godzin, mieszając w między czasie, co 15-60 minut.
7. Dolać samogona w/g uznania. IMHO "ustawić" na 28 volt.
8. Dodać z 5 listków pietruszki (gratis w marketach), oraz 2-3 listki mięty (też gratis w marketach). W ostateczności można wejść w posiadanie drogą kupna. Ostatni sposób polecam, bo będzie jeszcze włoszczyzna do zupy.
8. po siedmiu dniach zlać trunek i częstować gości.
9. Tym sposobem zdobyłem Żonę. Niby, gdzieś po drodze były krokiety, schabowe, ... (nie w temacie)
Niezależnie od przypraw.
Z konsekwencjami tego trunku borykam się do dzisiaj.
"Właśnie fakty nie istnieją, jedynie interpretacje." - Fryderyk Nietzsche
-
- Posty: 383
- Rejestracja: środa, 10 kwie 2013, 18:36
- Krótko o sobie: Ciekawy Świata, miłośnik statków powietrznych :)
- Ulubiony Alkohol: Whisky Jack Daniels
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Pomidorówka na ostro
Pozwoliłem sobie spróbować ten wytwór. Raz na jakiś czas można wypić, ogólnie przepala rurę konkretniegr000by pisze:Witam. Ostatnio wspominałem w temacie toastowym o nowym drinku, który stworzyłem któregoś leniwego wieczoru w akademiku . Jest to modyfikacja Krwawej Mery w kierunku uwielbianego przeze mnie ostrego smaku, robiona w wersji mniej ostrej (z samym pieprzem) lub bardziej ostrej (z dodatkiem pieprzu cayenne).
Pomidorówka na ostro - składniki:
- 250ml zimnego soku pomidorowego (np. Tymbark Pomidor Pikantny lub zwykły sok pomidorowy);
- 50ml zmrożonej piercowki, ostrej paprykówki ukraińskiej (np. Nemiroff, Kazatska Rada) - można zastąpić czystą wódką, ale należy dodać jedną małą szczyptę pieprzu cayenne (sproszkowane suszone chilli);
- 1-2 szczypty soli do smaku;
- 1-3 duże szczypty pieprzu czarnego mielonego;
- 1-2 szczypty pieprzu cayenne dla osób faktycznie lubiących ostre potrawy i chcących zakosztować czegoś nowego (nieobowiązkowe);
- lód w kostkach.
Do szklanki nalewamy sok pomidorowy, dodajemy soli, pieprzu i pieprzu cayenne, dolewamy wódki i dobrze mieszamy. Dodajemy 3-4 duże kostki lodu. Pomidorówkę należy pić powoli, szczególnie jak dodaliśmy pieprzu cayenne (wtedy wręcz sączyć). Dobrze rozgrzewa i przyjemnie smakuje .
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Pomidorówka na ostro
A to zależy co kto lubi i jaką ma tolerancję na ostrość . Niewskazane jest nadmierne spożycie, ponieważ jak wiadomo "Prawdziwie ostre żarcie pali dwa razy." . Ja codziennie jem ostro, więc taki drink jest przyjemnie ostry w smaku, tyle że podwajam ilości pieprzu cayenne w stosunku do przepisu .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Pomidorówka na ostro
Proszę wyjaśnij te "dwa razy". Chciałbym sprawdzić to ze swoją teorią palącego oczka i ulgą mleczną.gr000by pisze:A to zależy co kto lubi i jaką ma tolerancję na ostrość . Niewskazane jest nadmierne spożycie, ponieważ jak wiadomo "Prawdziwie ostre żarcie pali dwa razy." . Ja codziennie jem ostro, więc taki drink jest przyjemnie ostry w smaku, tyle że podwajam ilości pieprzu cayenne w stosunku do przepisu .
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Pomidorówka na ostro - Drink
Pierwszy raz - pali podczas spożywania na wejściu pożywienia.
Drugi raz - pali podczas opuszczania organizmu wyjściem o niezbyt szlachetnej nazwie .
Na to pierwsze jest sposób - zjeść/wypić coś tłustego lub walnąć sobie jednego głębszego. Na drugie - tylko uodpornienie się przez przyzwyczajenie .
Drugi raz - pali podczas opuszczania organizmu wyjściem o niezbyt szlachetnej nazwie .
Na to pierwsze jest sposób - zjeść/wypić coś tłustego lub walnąć sobie jednego głębszego. Na drugie - tylko uodpornienie się przez przyzwyczajenie .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt: