piotrsig

[nemeto]

Jak ja właśnie lubię takie posty, niby prośba o doradzenie, a chodzi tylko wyłącznie o potwierdzenie swoich decyzji. Ja widzę takich nowych adeptów jako lisów wchodzących do watahy wilków. Tu na forum nie ma miejsca na bylejakość, którą można spotkać na niektórych grupach ma FB. Tutaj ma być dobrze albo dobrze, ale później (po uzupełnieniu brakującej kwoty).

Jakbym kogoś uraził to sorry, ale ciutkę ulało mi się jak przeczytałem wątek wracając z obiadu u tesciówki który podlewany był moją śliwowicą

[wolan]

Dla mnie największym problemem w tej kolumnie jest wygląd spawów (kiedyś gdzieś ktoś wrzucił w necie ich zdjęcia z zakupionego sprzętu) - tragedia. Z zewnątrz OK ale w środku się nie przykładają a w kegu najgorzej - zgorzeliny po spawaniu (kalafiory) miejscami zaczynające rdzewieć. Musiałem kupić żel do wytrawiania kwasówki (100zł) i

I tutaj Kolego Cię zmartwię, antox załatwił sprawę na chwilę. Ile byś go nie położył na ten spaw, to nic nie da. To jest utleniony materiał i jedyne co możesz, to go zeszlifować do gołej stali i potem potraktować antoxem. Jak tylko dostanie wilgoci to prędzej czy później będzie ruda.

[piotrsig]

O szanowni koledzy ! A Wy dalej swoje ,nic konstruktywnego. Potraficie tylko krytykować. Poza kolegą wolan nie powiedzieliście nic konkretnego.
Tak naczytałem się i mnie nie przekonaliście 1500zł a 2500zł to dla mnie duża różnica. Chciałem robić już - owszem kiedyś pewnie coś zmienię ,może nawet całość. Ale na razie robię na tym ,na co mnie stać.
I nie chce mi się już opisywać mojego procesu bo pewnie jesteście już tak nastawieni ,że co bym dobrze nie zrobił skrytykujecie.
Powiem tylko ,że piszę to nie po to aby od Was usłyszeć pochwały ,ale aby tacy nowi jak ja mogli dowiedzieć się więcej. Przecież mój opis doskonale może posłużyć Wam do wytykania wad sprzętu. Ale napiszcie konkretnie co będzie nie tak gdy... i podyskutujmy jak to zmienić.
Przyznaje rację rozrywek : zaworek zły ,termometry mało dokładne ,rdzy już nie ma (jak będzie ,znów powtórzę czyszczenie) ,wypełnienie zmywakami już jest (szukam lepszych) a wężyk jest silikonowy (dokupić nowy to też pryszcz) . To wszystko można wymienić w przyszłości.
A to co mi wyszło nie pachniało niczym o czym napisałeś tylko czystym spirytusem - dzisiaj sprawdziło to kilka nosów ,którym ufam. Fakt zmywaki śmierdziały metalem ale wygotowałem je oddzielnie ,a potem cztery godziny destylowałem wodę w kolumnie po jej dokładnym wymyciu. Może to pomogło. A może miałem szczęście

[rozrywek]

Czas pokaże.
I te spawy i ten spirytus.
Daj tym nosom powąchać ten spiryt za tydzień.
Rozcieńczone do 20%.

Nie jesteśmy nastawieni na ciebie a na kicz i bylejakość, tyle.

Ja ci wypisałem podstawowe błędy sprzętu. Przeczytaj ze zrozumieniem uważnie jeszcze raz.

Już na dzień dobry wyciągasz zmywaki, czyścisz. Gotujesz wodę 4 godziny. To nie ma sensu.
Nie na tym polega praca z destylatorem.

wlać, zagrzać, oddestylować urobek, wyłączyć i opłukać sprzęt
A nie pitolić się z tym jeszcze pół dnia.

A jak ci w jednym miejscu zardzewiało to ciekawe jak inne spawy, oraz kiedy w innych miejscach się ruda pojawi.

Ja też ci przyznam rację i twoją chęć pomocy nowicjuszom.
Pomogłeś im. Przeczytają uważnie i na pewno takiego błędu nie zrobią jak ty.

A jak zaczniesz wymieniać elementy destylatora na inne i wydawać ekstra pieniądze bez sensu to wtedy przeedytujemy tytuł tematu na:
KU PRZESTRODZE NOWICJUSZOM. PRZECZYTAJ ZANIM KUPISZ.

Czyli jednak pomogłeś.

Proszę, opisz proces z którego taki dumny jesteś.

Ja poczekam....mi się nie śpieszy, aż wrócisz z tą głupią dumą i fałszywą ambicją w kieszeni i poprosisz o pomoc.
Pokorny, zrezygnowany i wściekły i na sprzęt i na siebie samego.

I jeszcze poprosisz mnie o adres bo chcesz mi wysłać flaszkę w podzięce za te wiadro wody co na ciebie wylałem.

Pozdrawiam.
Stary, zgryźliwy, szczery do bólu, chętnie pomocny innym...Rozrywek.


Ps: wiadro w kącie stoi, jak będzie potrzeba to pomogę, ręcznik sobie przygotuj.

[jakis1234]

O szanowni koledzy ! A Wy dalej swoje ,nic konstruktywnego. Potraficie tylko krytykować.

Piotrek, dlaczego zakładasz, że chcemy "tylko krytykować".
Naprawdę tak trudno zrozumieć, że już ileś razy słyszeliśmy o problemach ze sprzętem kupionym u byle jakich dostawców nastawionych wyłącznie na zysk i chcemy ustrzec kolejne osoby przed takim błędem?
Poświęciliśmy swój czas, żeby Ci napisać co powinieneś wybrać, a co nie.
Nie dlatego, żeby się wymądrzać, tylko dlatego, żebyś nie musiał czyścić spawów, a Wolan wyjaśnił , że to i tak niewiele da.
Żebyś nie musiał już na starcie wymieniać większości elementów - zobaczysz, jak w to wszystko wejdziesz bardziej, to się okaże, że ten Twój sprzęt w efekcie końcowym kosztował więcej niż droższy, ale porządnie zrobiony.
Wybrałeś jak wybrałeś - Twoja sprawa, przecież to nie my będziemy pracować na tym sprzęcie.
Otrzymałeś w efekcie spirytus, z którego jesteś zadowolony - no i fajnie, ale nie sądzisz, że może można otrzymać jeszcze lepszy?

I nie chce mi się już opisywać mojego procesu bo pewnie jesteście już tak nastawieni ,że co bym dobrze nie zrobił skrytykujecie.

Poważnie tak sądzisz? Oczywiście, jeżeli coś zrobiłeś źle, to Ci to powiemy, ale obowiązku nie ma.
Skoro sam wiesz lepiej, to nie opisuj, nie pytaj. My chcemy pomóc, ale pomóc można tylko komuś, kto tę pomoc chce przyjąć.
A pomoc nie polega na poklepywaniu po główce, polega na wytykaniu błędów.
Jeżeli chcesz taką pomoc, to opisz i nastaw się na krytykę.
Jeżeli natomiast chcesz potwierdzenia, że wszystko robisz dobrze, to poszukaj sobie innego miejsca (jest kilka takich w necie).
I na koniec, napisałem kiedyś bzdurę i dostałem poważną ilość batów.
Szlag mnie trafił, ale jak ochłonąłem, to stwierdziłem, że mają rację i powinienem być wdzięczny za wytknięcie (nieraz bardzo dosadne) błędu.

[rozrywek]

Dodam jeszcze słowo:
Normalnie jak się kupuje sprzęt to wlewa się cukrówkę w celu oczyszczenia aparatu, wypełnienia.

Ty zacząłeś przygodę z (nowiutkim) destylatorem od?.........................
CZYSZCZENIA SPAWÓW.

I zamiast pokazać jaja i przyznać się że dałeś dupy, ty idziesz w zaparte że nie jest przecież źle.....a wystarczyło:

"Panowie, dałem.. po całości. Kupiłem tani destylator z niecierpliwości ponieważ cukrówka mi się robiła, teraz wiem że nastaw by poczekał. Sprzęt jest niby poprawnie zbudowany, lecz wykonanie jest fatalne. W spawach kluchy, kalafiory, farfocle i rdza.

Czeka mnie teraz duża inwestycja do tego destylatora. Praktycznie wszystko jest do wymiany. Zaworek nieprecyzyjny, termometry beznadziejne i niedokładne, wypełnienie muszę dokupić.

Zmywaki mi się przydadzą do drapania się po głowie po co mi to było. Dokupić muszę regulator, teraz wiem że bez tego nie poprowadzę procesu poprawnie, nie przeprowadzę stabilizacji, ani nie odbiorę kropelkowo przedgonów.
Pogonów też nie mogę odciąć dobrze przy tym termometrze.

Mam przez to olbrzymie straty serca.
Zmarnowałem mnóstwo czasu, wody i prądu męcząc się z tym aparatem.

Chcialbym przestrzec innych, aby nie popełnili tego błędu co ja.

Nie polecam tego producenta nikomu.


Dziękuję wszystkim za pomoc i cenne porady, w szczególności @kol Jakiś1234, Nemeto, Masakra_Domingo, Pepex, oraz @kol Rozrywek. Na którego byłem początkowo wściekły za ostrą krytykę. Teraz wiem że wszyscy mieli rację.

Dziękuję jeszcze raz za pomoc, wszystkim na raz i każdemu z osobna.

Kol@ Piotrsig, napisałem już za ciebie.
Możesz się pod tym podpisać albo nie.
Free will. Twoja wola.