Pierwszy miedziany destylator
Witam ,
jestem dość nowy w tym temacie , do tej pory zajmowałem się nalewkami na spirytusie i winkiem ale teraz chciałbym zająć się czymś mocniejszym ale całkowicie tylko na własne potrzeby
Myślałem o cukrówce na początek, a w późniejszym czasie może coś bardziej skomplikowanego .
Znalazłem ciekawy alembik choć dokładnie nie wiem czy w tej wersji to urządzenie nosi taką nazwę , dlatego również zwracam się do bardziej rozeznanych kolegów czy ta aparatura się nadaje chociaż na początek mojej przygody
Z góry dzięki za pomoc
jestem dość nowy w tym temacie , do tej pory zajmowałem się nalewkami na spirytusie i winkiem ale teraz chciałbym zająć się czymś mocniejszym ale całkowicie tylko na własne potrzeby
Myślałem o cukrówce na początek, a w późniejszym czasie może coś bardziej skomplikowanego .
Znalazłem ciekawy alembik choć dokładnie nie wiem czy w tej wersji to urządzenie nosi taką nazwę , dlatego również zwracam się do bardziej rozeznanych kolegów czy ta aparatura się nadaje chociaż na początek mojej przygody
Z góry dzięki za pomoc
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Pierwszy miedziany destylator
Nie napisałeś co chcesz na tym uzyskać. To fajny sprzęt do owocówek i zbożówek czyli do wódek smakowych. Z cukrówki wydzie Ci na tym zwykły bimber. Jeśli zależy Ci na czystym spirytusie, to na tym sprzęcie możesz o nim zapomnieć.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Pierwszy miedziany destylator
No i to ramię łączące kociołek z chłodnicą, skręcone w spiralę. Będzie w nim ci się gromadził wykroplony destylat, utrudniając trochę pracę - będzie wspomagał deflegmator we wzmacnianiu %% produktu, ale będzie bulgotał i hałasował podczas pracy. Ciecz z niego będziesz w stanie wylać dopiero po skończonej pracy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pierwszy miedziany destylator
Ciśnienie par przepchnie skroploną flegmę do odbioru, więc ta spirala poziomo nie ma najmniejszego sensu. To jakiś destylator ozdobny:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Pierwszy miedziany destylator
Hmmm no to teraz mam do myślenia, problem głównie polega na tym że nie mieszkam w PL i nie mam dostępu za bardzo do naszych sklepów a w UK jest kiepski wybór. Z tego co się orientowałem to najczęściej używanym urządzeniem jest takie elektryczne cudo (do którego nie mam przekonania):
http://www.amazon.co.uk/Home-Brew-Wine- ... =distiller
A z drugiej strony nie chciałbym kupić czegoś co będzie tylko ozdobą.
http://www.amazon.co.uk/Home-Brew-Wine- ... =distiller
A z drugiej strony nie chciałbym kupić czegoś co będzie tylko ozdobą.
Ostatnio zmieniony środa, 30 paź 2013, 10:03 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: interpunkcja
Powód: interpunkcja
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Pierwszy miedziany destylator
Ten elektryczny destylator nie nadaje się do naszych celów. Koniecznie chcesz kopić gotowa aparaturę? Możesz na miejscu zrobić samodzielnie z dostępnych w UK części.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
Re: Pierwszy miedziany destylator
Też rozważałem taką opcje ale nie jestem pewien czy chcę od razu taką maszynerie jak keg z całym osprzętem - wygląda to trochę przemysłowo jak na początek Z drugiej strony nie dysponuję wystarczającą ilością miejsca i narzędzi typu spawarki itd żeby skonstruować coś samemu - przynajmniej tak mi się wydaje
-
- Posty: 159
- Rejestracja: wtorek, 31 sty 2012, 17:16
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pierwszy miedziany destylator
Zaufaj rzeszy ludzi- będziesz chodził wokół tego, cackał się z jakimis szybkowarami, a w końcu i tak kupisz kega. WSZYSCY prędzej, czy później tak robią, bo mniejsze pojeniki są nieopłacalne- ani nie dają dużej wydajności, ani nie są też rozwojowe.rozważałem taką opcje ale nie jestem pewien czy chcę od razu taką maszynerie jak keg z całym osprzętem
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Pierwszy miedziany destylator
Możesz robić z miedzi; nie trzeba ani dużo miejsca, ani spawarki...mcdanio pisze:nie dysponuję wystarczającą ilością miejsca i narzędzi typu spawarki itd żeby skonstruować coś samemu - przynajmniej tak mi się wydaje
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy