Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: środa, 22 sie 2012, 21:50
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Witam, wczoraj uruchomiłem mój nowy sprzęt. Kolumna fi60 140 cm wypełnienie 35 cm sprężynki miedziane reszta sprężynki KO. Głowica aabratek, keg 30L, grzanie ele. 3.5KW. Wszystko starałem się robić z "instrukcją" 78.3 C odbiór ok 30ml/min i mniej . Czas pozwolił mi na odbiór 4L początkowo leciało 94%, końcowy pomiar to 80% i tak już będzie ? Procent nie powinien być stały ? Zacier - cukrówka z T48 temperatura pod koniec nie przekroczyła 79 C. Wcześniej pracowałem na szklanym zestawie jakość bez porównania, jak dla mnie nie wiem czy jest sens drugi raz destylować czy też przepuszczać przez węgielek jak to robiłem wcześniej. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić oraz napisać czy to normalne że moc spada jak na mojej wcześniejszej szklanej aparaturze. Pozdrawiam !
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
Tak nie powinno być. Powinno lecieć 96,6%+ od początku do końca.
P.S. Skrócona instrukcja destylacji na takiej kolumnie:
1. Grzanie
2. Gdy opary dojdą do głowicy stabilizujemy kolumnę przez ok. min. 30min - a nawet 60 nie jest za mało,
3. Odbiór przedgonów kropelkowo 2-3/sek. Przy Twojej pojemności kega odbieraj ok. 250ml kropelkowo i następne 250 na szybko celem przepłukania skraplacza. Najlepiej jakbyś odbierał w małe buteleczki. Tym sposobem wąchając i smakując próbki będziesz mógł ocenić w którym momencie przestanie lecieć przedgon.
4. Odbiór serca. Zacznij odbiór od 25ml/min i stopniowo obserwując termometr zmniejszaj odbiór. Każdy skok temp. jest sygnałem do zamknięcia odbioru, ustabilizowania na nowo kolumny i zmniejszenia odbioru,
5. Gdy w kegu jest 97*C zaczynamy odbiór pogonów i tak aż do ostatniej kropli etanolu w kegu.
6. Szkol się i ćwicz. W ten sposób poznajesz kolumnę i zdobywasz więdzę o co chodzi w rektyfikacji.
Jeśli tak będziesz prowadził proces to otrzymasz destylat o jakim marzysz.
Gdzie dorwałeś tę instrukcję?mechanik2008 pisze:... Wszystko starałem się robić z "instrukcją"...
Ja na miejscu kolumny spaliłbym się ze wstydu...... początkowo leciało 94%, końcowy pomiar to 80% i tak już będzie ?...
Tak nie powinno być. Powinno lecieć 96,6%+ od początku do końca.
Destylować drugi raz jak najbardziej. Jeśli podszkolisz się w umiejętności destylacji to obędzie się bez węgla....jak dla mnie nie wiem czy jest sens drugi raz destylować czy też przepuszczać przez węgielek jak to robiłem wcześniej...
Mylisz się. To na czym teraz pracujesz jest to kolumna rektyfikacyjna, a co za tym idzie moc urobku powinna być taka sama +-2% od początku do końca....Jeśli się mylę proszę mnie poprawić oraz napisać czy to normalne że moc spada jak na mojej wcześniejszej szklanej aparaturze. Pozdrawiam !
P.S. Skrócona instrukcja destylacji na takiej kolumnie:
1. Grzanie
2. Gdy opary dojdą do głowicy stabilizujemy kolumnę przez ok. min. 30min - a nawet 60 nie jest za mało,
3. Odbiór przedgonów kropelkowo 2-3/sek. Przy Twojej pojemności kega odbieraj ok. 250ml kropelkowo i następne 250 na szybko celem przepłukania skraplacza. Najlepiej jakbyś odbierał w małe buteleczki. Tym sposobem wąchając i smakując próbki będziesz mógł ocenić w którym momencie przestanie lecieć przedgon.
4. Odbiór serca. Zacznij odbiór od 25ml/min i stopniowo obserwując termometr zmniejszaj odbiór. Każdy skok temp. jest sygnałem do zamknięcia odbioru, ustabilizowania na nowo kolumny i zmniejszenia odbioru,
5. Gdy w kegu jest 97*C zaczynamy odbiór pogonów i tak aż do ostatniej kropli etanolu w kegu.
6. Szkol się i ćwicz. W ten sposób poznajesz kolumnę i zdobywasz więdzę o co chodzi w rektyfikacji.
Jeśli tak będziesz prowadził proces to otrzymasz destylat o jakim marzysz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: środa, 22 sie 2012, 21:50
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
W moim sprzęcie nie mam wziernika. Tą "instrukcję" głównie wyczytałem z słynnego pdf o budowie destylatora z głowicą aabratek naturalnie z forum. Przy stabilizowaniu temperatury dzieje mi się też że, temperatura osiąga ok 73,3 C i ciężko coś zmienić. Zwiększanie mocy grzania raczej pogorsza sprawę w takim przypadku kolumna jest zalana? Pomiar temperatury mam na samej górze i tam ustawiam 78.3C. Pomiar na dole mam pośredni bo na kolumnie i tam rozumiem że temperatura będzie wzrastać wraz z ubytkiem etanolu czy sam muszę zwiększyć co jakiś czas moc grzania? Odbiór alkoholu na minutę będzie coraz mniejszy? Czy co jakiś czas regulować zaworem iglicowym ? Jaką całkowitą ilość powinienem odebrać alkoholu z cukrówki (ok 23L ok 17 %). Wiem że pytania mogą się wydawać banalne ... Pozdrawiam
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
Żadne pytanie nie są banalne i rozumiem Ciebie doskonale, bo sam to przechodziłem. Aż po wielu destylacjach pomału zaczynało mi świtać o co kaman.
Nie przejmuj się - dasz radę. Cytowana przez Ciebie instrukcja jest dobrą instrukcją, choć w szczegółach świat poszedł trochę do przodu.
Na początek - uzupełnij opis kolumny tj;
- w którym dokładnie miejscu masz umiejscowione termometry,(wszystkie),
Będzie mi łatwiej coś Ci doradzić.
Co do hipotetycznej ilości etanolu w nastawie to masz ok. 4 litrów spirytusu. A najlepiej wyliczyć z ilości cukru. kg cukru=min. 0,5 litra spirytusu. Więc z tego wychodzi, że do nastawu wsypałeś circa 8 kg cukru. Zgadza się?
Nie przejmuj się - dasz radę. Cytowana przez Ciebie instrukcja jest dobrą instrukcją, choć w szczegółach świat poszedł trochę do przodu.
Na początek - uzupełnij opis kolumny tj;
- w którym dokładnie miejscu masz umiejscowione termometry,(wszystkie),
Będzie mi łatwiej coś Ci doradzić.
Co do hipotetycznej ilości etanolu w nastawie to masz ok. 4 litrów spirytusu. A najlepiej wyliczyć z ilości cukru. kg cukru=min. 0,5 litra spirytusu. Więc z tego wychodzi, że do nastawu wsypałeś circa 8 kg cukru. Zgadza się?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: środa, 22 sie 2012, 21:50
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
Spawałeś sam, czy zlecałeś komuś? Masz możliwość szybkiego spawania?
Bo trzeba by wprowadzić kilka zmian. W sumie drobnostki. Oczywiście nic obowiązkowego, ale ułatwiającego pracę i usprawniającego kolumnę. Tak jak pisałem - od tamtego czasu świat poszedł trochę do przodu.
Opisz to dokładnie, bo wydaje mi się że nie rozumiem. Czyli co masz taki sam port jak w głowicy? Pytam, bo słabo widać. Zrób zbliżenie tego umiejscowienia termometru i samej głowicy. Jak zauważyłem nie masz termometru w zbiorniku - prawda?mechanik2008 pisze:... za pomocą multimetru z sondą pomiarową przytwierdzoną do rury po zewnętrznej stronie....
Spawałeś sam, czy zlecałeś komuś? Masz możliwość szybkiego spawania?
Bo trzeba by wprowadzić kilka zmian. W sumie drobnostki. Oczywiście nic obowiązkowego, ale ułatwiającego pracę i usprawniającego kolumnę. Tak jak pisałem - od tamtego czasu świat poszedł trochę do przodu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: środa, 22 sie 2012, 21:50
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
Tak jak na zdjęciach temperatura na górze raczej książkowo wspawana rurka i czujnik w środku. Na dole kolumny mam drugi czujnik ale na rurze. W kolumnie znajduje się dokładnie 1L sprężynek miedzianych i 2L KO + plus jeden zmywak KO ( było tyle akurat wolnej przestrzeni). Mam nadzieje że ten zmywak nie psuje sprawy. Otwór w fitting'u powiększyłem na 48 mm więcej się za bardzo nie dało. Całość spawał mi znajomy do którego mam 30 km. Ale to nie problem
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
OK. tak jak podejrzewałem. Ale się nie martw wszystko jest do wyprostowania.
1. Zaworek odbioru podłącz jak najbliżej głowicy. Czyli skróć metalową rurkę najbardziej jak się da. Ideałem by było wspawać zamiast niej półnypel o gwincie jak ma zaworek i przykręcić go bezpośrednio bez tej rurki silikonowej.
2. Wspawaj obok kolumny w deklu mufkę o średnicy korka od kega. Będzie Ci to służyć jako wlew do nastawu bez konieczności wykręcania kolumny za każdym razem.
3. Wspawaj zaślepioną od spodu rurkę o śr. kilku milimetrów w dekiel kega - akurat taką abyś mógł w nią włożyć sondę od termometru. Rurka najlepiej jakby była o długości sięgającej prawie do grzałek ( tak 5 cm od grzałek)
4. Musisz ocieplić kolumnę i keg. Ocieplona kolumna - to stabilniejszy proces. Ocieplony keg to oszczędność energii.
Jak uda Ci się wykonać te modyfikacje - to wtedy będziesz mógł pomyśleć o prawidłowej destylacji godnej Aabratka.
Bo Tobie jako niedoświadczonemu i mającemu kolumnę w takim stanie jak jest trudno podpowiedzieć i doradzić jak robić, żeby w prosty sposób zrobić spirytus 96,6%.
1. Zaworek odbioru podłącz jak najbliżej głowicy. Czyli skróć metalową rurkę najbardziej jak się da. Ideałem by było wspawać zamiast niej półnypel o gwincie jak ma zaworek i przykręcić go bezpośrednio bez tej rurki silikonowej.
2. Wspawaj obok kolumny w deklu mufkę o średnicy korka od kega. Będzie Ci to służyć jako wlew do nastawu bez konieczności wykręcania kolumny za każdym razem.
3. Wspawaj zaślepioną od spodu rurkę o śr. kilku milimetrów w dekiel kega - akurat taką abyś mógł w nią włożyć sondę od termometru. Rurka najlepiej jakby była o długości sięgającej prawie do grzałek ( tak 5 cm od grzałek)
4. Musisz ocieplić kolumnę i keg. Ocieplona kolumna - to stabilniejszy proces. Ocieplony keg to oszczędność energii.
Jak uda Ci się wykonać te modyfikacje - to wtedy będziesz mógł pomyśleć o prawidłowej destylacji godnej Aabratka.
Bo Tobie jako niedoświadczonemu i mającemu kolumnę w takim stanie jak jest trudno podpowiedzieć i doradzić jak robić, żeby w prosty sposób zrobić spirytus 96,6%.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 37
- Rejestracja: środa, 22 sie 2012, 21:50
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
Skróciłem odległość zaworka od głowicy. Jak będę jechał do spawacza w tygodniu to wspawa króciec głowica-zaworek i mufę do wlewu.
Jak będzie wlew to i chyba spust by się przydał?
Tylko go wspawać z boku kega czy z samego dołu tak żeby zbierał wszystko z dna?
Coś się nie mogę porozumieć z tym sprzętem. Wlałem dziś zacierek na whisky z mąki kartoflanej ok 17 L wszystko przebiegało jak należy aż do momentu załączenia cieczy chłodzącej. Zakręciłem zaworek iglicowy odłączyłem grzałkę 1,5 KW i zmniejszyłem grzanie grzałki 2 KW temperatura zatrzymała się na 73.3 C na górnym termometrze i nie chce iść do góry na dolnym 77 C.
Nawet włączyłem grzanie na 100% i drugą grzałkę, temperatura w miejscu przez 10 min.
Jak będzie wlew to i chyba spust by się przydał?
Tylko go wspawać z boku kega czy z samego dołu tak żeby zbierał wszystko z dna?
Coś się nie mogę porozumieć z tym sprzętem. Wlałem dziś zacierek na whisky z mąki kartoflanej ok 17 L wszystko przebiegało jak należy aż do momentu załączenia cieczy chłodzącej. Zakręciłem zaworek iglicowy odłączyłem grzałkę 1,5 KW i zmniejszyłem grzanie grzałki 2 KW temperatura zatrzymała się na 73.3 C na górnym termometrze i nie chce iść do góry na dolnym 77 C.
Nawet włączyłem grzanie na 100% i drugą grzałkę, temperatura w miejscu przez 10 min.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
No i niech stoi, ma być stała, a nie idealna. To, że wyświetla 73.3 wynika z niedoskonałości termometru, mocowania sondy itp.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pierwsza destylacja na nowym sprzęcie
Zygmunt zapewne miał na myśli rektyfikowanie w celu uzyskania czyściochy.
Zaworek otwarty na maksa i temp. zacznie rosnąć, a o to chodzi w tym przypadku.mechanik2008 pisze: Coś się nie mogę porozumieć z tym sprzętem. Wlałem dziś zacierek na whisky z mąki kartoflanej
Zygmunt zapewne miał na myśli rektyfikowanie w celu uzyskania czyściochy.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM