PEPE4147 - a to mój mały szklak
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 09:52
- Krótko o sobie: Pozwólcie mi pędzić przez życie!!!
- Ulubiony Alkohol: Desperados i Tequilla
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Polska północna
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: PEPE4147 - a to mój mały szklak
Te przewody do podłączenia kany z deflegmatorem, a następnie jego z chłodnicą to chyba igielity więc wyrzuć je i zastąp silikonami (igielit to tylko do podłączenia wody). Za bardzo nie wiem co chciałeś uzyskać łącząc deflegamtor do kany poprzez ten trójnik, podłączając dodatkowo gałąź deflegamtora, w którą najczęściej zatyka się lub wsadza sondę termometru. Może myślałeś, że takie podłączenie da Ci większą „przepustowość” i nie będzie przytykać przy większym grzaniu. Tak czy inaczej jak bym to podłączył standardowo czyli wywalił to boczne podłączenie. Cała reszta super! Sprzęt z którego pracy w szczególności na owocówkach będziesz bardzo zadowolony!
Nie odkładaj nigdy do jutra tego, co możesz wypić dzisiaj.
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: niedziela, 8 sty 2012, 19:44
- Krótko o sobie: I kissed the vodka and I like it
- Ulubiony Alkohol: bourbon
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
Re: PEPE4147 - a to mój mały szklak
Cześć Tajkun, dzięki za krytykę, jestem początkujący więc wiele dobrych rad się przyda.
Przewody, fakt igelit i mam zamiar zmienić na silikon.
Co do połączenia spustu z deflegmatora, to wyczytałem na AD, że tego typu połączenie pozwala na powrót czynników mniej lotnych do gara, a przez to ponowne odparowanie. Na pewno nie miało to zwiększyć przepustu, ponieważ grzeję w sposób umiarkowany, bo mi się nie spieszy, to hobby - nie przemysł... Dodam, że psota specjalnie nie zalatuje tworzywem, na sprzęcie psociłem nastaw z drożdży babuni, rodzynek, koncentratu i ryżu.
Wyszło spoko, oddzielałem przed- i po-, psociłem dwa razy, uzyskałem ponad 4,5 L nie najgorszego w smaku i zapachu 91% cuda. Poszło na przepalankę i gin (ten wyszedł czaderski, już nie kupię w sklepie ).
Jak węże zmienię na silikon, to pewnie opiszę coś o zmianach...
Dzięki za zainteresowanie, jak wspomniałem; wiele dobrych rad się przyda.
Pozdrawiam
Przewody, fakt igelit i mam zamiar zmienić na silikon.
Co do połączenia spustu z deflegmatora, to wyczytałem na AD, że tego typu połączenie pozwala na powrót czynników mniej lotnych do gara, a przez to ponowne odparowanie. Na pewno nie miało to zwiększyć przepustu, ponieważ grzeję w sposób umiarkowany, bo mi się nie spieszy, to hobby - nie przemysł... Dodam, że psota specjalnie nie zalatuje tworzywem, na sprzęcie psociłem nastaw z drożdży babuni, rodzynek, koncentratu i ryżu.
Wyszło spoko, oddzielałem przed- i po-, psociłem dwa razy, uzyskałem ponad 4,5 L nie najgorszego w smaku i zapachu 91% cuda. Poszło na przepalankę i gin (ten wyszedł czaderski, już nie kupię w sklepie ).
Jak węże zmienię na silikon, to pewnie opiszę coś o zmianach...
Dzięki za zainteresowanie, jak wspomniałem; wiele dobrych rad się przyda.
Pozdrawiam
Psocę, bo lubię być niepokorny systemowi
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek, 17 mar 2009, 09:52
- Krótko o sobie: Pozwólcie mi pędzić przez życie!!!
- Ulubiony Alkohol: Desperados i Tequilla
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Polska północna
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: PEPE4147 - a to mój mały szklak
@PEPE4147
Skoro otrzymałeś tak zadawalające wyniki to myślę, że nie ma co zmieniać konstrukcji, która daje tyle radości (pomijając sprawę z igielitami) Btw - duży plus za zamknięty obieg wody i oszczędniej na kanalizie i ekologiczniej!
Skoro otrzymałeś tak zadawalające wyniki to myślę, że nie ma co zmieniać konstrukcji, która daje tyle radości (pomijając sprawę z igielitami) Btw - duży plus za zamknięty obieg wody i oszczędniej na kanalizie i ekologiczniej!
Nie odkładaj nigdy do jutra tego, co możesz wypić dzisiaj.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sty 2012, 00:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swojski
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Re: PEPE4147 - a to mój mały szklak
Myślałem, że chodzi o to że jedną ma lecieć %, a druga spływać to coś co wytraciło się w deflegmatorze.
Ostatnio zmieniony piątek, 3 lut 2012, 22:51 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: ogonki i interpunkcja
Powód: ogonki i interpunkcja
Rura ø70 puszka + taboret 7.5kW + keg 50l = czyli pierwsza kolumna
-
Autor tematu - Posty: 4
- Rejestracja: niedziela, 8 sty 2012, 19:44
- Krótko o sobie: I kissed the vodka and I like it
- Ulubiony Alkohol: bourbon
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
Re: PEPE4147 - a to mój mały szklak
@Szybki999 i tak właśnie u mnie jest, nie grzeję psoty na maksa, w obu przewodach musi sunąć para, bo to fizyka, ale dzięki temu niedużemu ciśnieniu psoci się z prędkością 2-3 kropel/sek, a cięższe czynniki swobodnie spływają do gara i tak w kółko. Wierz lub nie, ale tak jest, bo sam tą machinę budowałem i obsługuję...
... żeście się chłopy poprztykali , a ja Wam dziękuję za odezwę w sprawie mojej machiny i w dalszym ciągu liczę na dobre rady doświadczonych psotników.
Pozdrawiam
... żeście się chłopy poprztykali , a ja Wam dziękuję za odezwę w sprawie mojej machiny i w dalszym ciągu liczę na dobre rady doświadczonych psotników.
Pozdrawiam
Psocę, bo lubię być niepokorny systemowi
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: PEPE4147 - a to mój mały szklak
Możliwość uzyskania takiego obiegu jest bardzo łatwa. Wystarczy koniec wężyka, podłączonego od dołu deflegmatora, zanurzyć w cieczy (w kotle). Zasilanie "pójdzie" tylko bocznym wejściem do deflegmatora, a dolnym wyłącznie powrót. Tylko po co chcesz aż tak komplikować rozwiązanie, które działa poprawnie? Zadaniem takiego zestawienia, ma być wyłącznie pozbycie się bulgotania w przewodach.szybki999 pisze:Nie widzę możliwości aby jedną rurką szło ciśnienie, a drugą coś wracało.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!