Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
U mnie chodzi już nastaw z kwiatków czarnego bzu i rabarbaru.
20l wody, 5kg cukru, pół reklamówki kwiatków, 5 grubych lasek rabarbaru i przeterminowane drożdże turbo. Przepuszczę to klasycznie: tylko baniak i chłodnica. Zdam relację. Pozdrawiam.
20l wody, 5kg cukru, pół reklamówki kwiatków, 5 grubych lasek rabarbaru i przeterminowane drożdże turbo. Przepuszczę to klasycznie: tylko baniak i chłodnica. Zdam relację. Pozdrawiam.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Mój nastaw w piątek zakończył pracę i właśnie gotuję ten swój "bigos" Oczywiście nastawu nie klarowałem, zlałem tylko znad osadu drożdżowego. Odbieram destylat o mocy 75-80% i pierwsze wrażenia (zapachowe) są bardzo pozytywne Wrażenia smakowe opiszę po skończonym procesie i rozcieńczeniu destylatu do pijalnej mocy ok. 45%. jedną próbkę odbiorę tak, jak śliwowicę, o mocy 70% i porównam smaki Jeżeli destylat odbierany o takiej mocy jak napisałem wyżej, nie będzie mi odpowiadał, wszystko pójdzie do rektyfikacji na spirytus
Aaa, zapomniałem napisać, że destyluję w zbiorniku z płaszczem
Aaa, zapomniałem napisać, że destyluję w zbiorniku z płaszczem
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Czasami woda potrafi płatać psikusy.
Dobrze gdy na plus, gorzej jak jest odwrotnie.
Okey. Jednak proponowałbym zrobić próbę smakowa destylatu nierozcieńczonego. Oczywiście jeśli tolerujesz i umiesz pić (w co zresztą nie wątpię) takie stężone.radius pisze: Wrażenia smakowe opiszę po skończonym procesie i rozcieńczeniu destylatu do pijalnej mocy ok. 45%.
Czasami woda potrafi płatać psikusy.
Dobrze gdy na plus, gorzej jak jest odwrotnie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Wszystkie będą dobre. Kiedyś robiłem wino z tych kwiatków i wyszło, jak na mój gust, za aromatyczne, jak perfumy, dlatego teraz wolałem nie przesadzić. Drożdże mi się przeterminowały o dwa lata i nie nie chciałem ich przesilać cukrem, ale myślę, że z mojego kompotu teź coś wykapie.masterpaw2 pisze:@Lothar von Luene, biorąc pod uwagę proporcje kwiat/woda, Ty kompot, ja zalewajkę a radius, bigos warzyć będzie Ciekaw jestem co z tego wyjdzie.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Ja na swoją "zalewajkę" będę musiał jeszcze trochę poczekać, wczoraj dodałem drugą porcję inwertu, a bayanusy nie szaleją tak, jak ich uturbieni bracia. Z resztą może to i lepiej, podejdę do tematu nieco inaczej niż radius, czyli po fermentacji zlanie znad osadu, spokojne klarowanie i dopiero na półki.
Radiusie drogi czekamy na wrażenia.....
Radiusie drogi czekamy na wrażenia.....
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Wrażenia jak najbardziej pozytywne Żona po degustacji (45%), wysyła mnie na dalsze zbiory kwiatów
Destylat 70% jest bardzo aromatyczny i bardzo smaczny
Destylat 45% nie daje po nosie tak bardzo aromatem i smak jest łagodniejszy, słodkawy.
Mi osobiście bardziej podchodzi ten 70%, ale i rozcieńczonym nie pogardzę
Jednym słowem -
Destylat 70% jest bardzo aromatyczny i bardzo smaczny
Destylat 45% nie daje po nosie tak bardzo aromatem i smak jest łagodniejszy, słodkawy.
Mi osobiście bardziej podchodzi ten 70%, ale i rozcieńczonym nie pogardzę
Jednym słowem -
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Właśnie sprawdziłem, pływak jest już na minusie.
Po śniadaniu montuję chłodnicę na baniak i maszyna gra.
Wiem, nie wyjdzie z tego arcydzieło.
Po śniadaniu montuję chłodnicę na baniak i maszyna gra.
Wiem, nie wyjdzie z tego arcydzieło.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Jak ta małpa jestem. Dziś w samo południe wybrałem się na kwiatki dzikiego bzu. Nazbierałem duże wiaderko. Po obcinaniu, było tego 20 litrów lekko ubitego kwiatu. Wlałem wodę, 4 kg cukru, łyżkę drożdży i napowietrzyłem. Zamiast poczytać jak kto robi, to zrobiłem akurat tak. Teraz będę zaglądał jak to będzie pracowało, żeby mi tylko z fermentora nie wyszło.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
No to, żebyś nie był osamotniony w swojej inności drogi Marianie , to dodam, że dziś odcedzając swojego rosolisa, zamiast wyrzucić odciśnięte kwiecie......., z czystej pazerności dodałem je do pracującego nastawu. A co, jak się bawić, to się bawić
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......
-
- Posty: 379
- Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Kompot przedestylowałem dwa razy. Pierwsze gotowanie, szybko i z całym badziewiem, drugie powoli. Przestałem odbierać przy 51% alk w destylacie. Wyszedł mi z tego, tak jak chciałem, bimber z delikatną nutką kwiatkową, wyczuwalną, ale nierozpoznawalną dla niewtajemniczonych. Całość rozpuściłem do 40%. Wrzucę do tego teraz patyczki dębowe i niech się przegryza.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
napisał Partyzant
-
- Posty: 56
- Rejestracja: niedziela, 11 wrz 2016, 22:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bez akcyzy
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Galway- Irlandia
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
W 2017 roku 80 litrową beczkę upakowałem prawie do połowy kwiatami czarnego bzu.
Dopełniłem 50 cioma litrami syropu cukrowego o startowym blg 15.
Po zakończonej fermentacji puściłem to na prostej maszynce.
Mimo, że bardzo lubię zapach i smak kwiatu czarnego bzu to co nakapało jest dla mie nie pijalne.
Smak i aromat jest tak bardzo intensywny,że aż mdli. Mój osobisty kiper przy degustacji zapytał " co to k***a Old Spice??''
Na razie stoi to wszystko w kącie i nawet po ponad roku jest tak intensywne, że nie da się tego wypić.
Do tego wszystkiego dalej czuję ten zapach jak otworzę beczke, i nie ma znaczenia co w niej fermentuje, ale nie czuc tego w destylacie.
Jakieś pomysły z czym to komponować??
Dopełniłem 50 cioma litrami syropu cukrowego o startowym blg 15.
Po zakończonej fermentacji puściłem to na prostej maszynce.
Mimo, że bardzo lubię zapach i smak kwiatu czarnego bzu to co nakapało jest dla mie nie pijalne.
Smak i aromat jest tak bardzo intensywny,że aż mdli. Mój osobisty kiper przy degustacji zapytał " co to k***a Old Spice??''
Na razie stoi to wszystko w kącie i nawet po ponad roku jest tak intensywne, że nie da się tego wypić.
Do tego wszystkiego dalej czuję ten zapach jak otworzę beczke, i nie ma znaczenia co w niej fermentuje, ale nie czuc tego w destylacie.
Jakieś pomysły z czym to komponować??
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Nastaw z kwiatu Czarnego Bzu
Dodatkowo zrobiłem zbyt esencjonalny trunek (podejrzewam, że Ty też), dlatego rozcieńczam go 50/50 z czystą wódką i po przegryzieniu się robię z tego drinka wg powyższego przepisu.
Miałem podobne wrażenie. Kolega masterpaw2 naprowadził mnie na właściwe tory. Jego przepis daje całkiem ciekawe doznania podczas degustacji.cybkryst pisze:... bardzo lubię zapach i smak kwiatu czarnego bzu to co nakapało jest dla mie nie pijalne.
Smak i aromat jest tak bardzo intensywny,że aż mdli. ...
Dodatkowo zrobiłem zbyt esencjonalny trunek (podejrzewam, że Ty też), dlatego rozcieńczam go 50/50 z czystą wódką i po przegryzieniu się robię z tego drinka wg powyższego przepisu.