NALEWKA PLEBANA
Zrobiłem nalewkę plebana, ale mam mały problem. Robiłem to w słoiku po ogórkach kiszonych i chociaż myłem go z 5-6 razy i nie było aromatu, to ewidentnie alkohol wydobył ukryte smaczki i czuć "ogora" w nalewce . Idzie się tego pozbyć? Sam trunek jest ok (chociaż mało kwaśny bo robiłem tylko pół porcji i chyba za mało cytryn jednak) ale ma ogórkowy finisz. Został mi litr więc nie ma tragedii, niby się rozejdzie i tak, ale na przyszłość jak pozbyć się złych smaków, czym je zasłonić?
-
- Posty: 125
- Rejestracja: czwartek, 31 sie 2017, 12:42
- Krótko o sobie: To skomplikowane :)
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Lokalizacja: wielkopolskie
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Kolego, to nie słoik daje niechciane aromaty, tylko zakrętka. Szkło generalnie pozostaje neutralne, więc wystarczy używać czystych / nowych nakrętek. Kiedyś słoiczek pigwowca tak zakaziłem ogórkami ale zjadło się...
A co do samej nalewki, to jednak te kilka miesięcy trzeba poczekać. Na początku uznałem ją za niewypał trochę, ale po czasie złagodniała i uszlachetniła się. Chociaż i tak preferuję owocowe.
A co do samej nalewki, to jednak te kilka miesięcy trzeba poczekać. Na początku uznałem ją za niewypał trochę, ale po czasie złagodniała i uszlachetniła się. Chociaż i tak preferuję owocowe.
Re: NALEWKA PLEBANA
Zasłonić 3L słoik po ogórkach , 5L słoikiem po ogórkach?
Z tą pokrętka(?) to ciekawe, ale nie wiem czy będę ryzykował. Mam jeszcze kilka dużych słoików wciąż z ogórki(?). Gdzie kupujecie rozsądnie cenowo małe gąsiorki , słoje itp.? Allegro, markety czy jakieś specjalne sklepy?
Mod:
Pisz poprawnie po polsku.
Z tą pokrętka(?) to ciekawe, ale nie wiem czy będę ryzykował. Mam jeszcze kilka dużych słoików wciąż z ogórki(?). Gdzie kupujecie rozsądnie cenowo małe gąsiorki , słoje itp.? Allegro, markety czy jakieś specjalne sklepy?
Mod:
Pisz poprawnie po polsku.
Re: NALEWKA PLEBANA
Są sklepy w których można kupić duże słoiki, poszukaj takich co mają artykuły do kuchni dla pań ja w takich kupuję. Generalnie mam spory zapas dużych słojów 4l i 5l i używam ich tylko do nalewek i oczywiście jak wcześniej zauwazono zakrętki też muszą być tylko do tego stosowane. Zresztą są one niedrogie więc nie ma problemu z wymianą.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: NALEWKA PLEBANA
Słoje 3 i 5l dostaniesz za darmochę w każdej pizzerii lub restauracji- kiszone, konserwowe, paprykę i inne pikle kupują w słoikach, a słoiki utylizują.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 257
- Rejestracja: sobota, 16 wrz 2017, 21:39
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Nalewka poczyniona. Teraz tylko to czekanie....
Ale na krupnik się doczekałem, to i tu dam radę
Dla zainteresowanych - z 13 dużych cytryn wyszło mi 880ml soku (nie dawałem za dużo miąższu i pestek, prawie sam sok).
Z moich obliczeń wynika, że nalewka będzie miała ok. 30% - tak akurat.
Dzięki za przepis!
PS.: żółte skórki z cytryn (bez albedo) zalałem spirytusem - będzie na limoncello.
Ale na krupnik się doczekałem, to i tu dam radę
Dla zainteresowanych - z 13 dużych cytryn wyszło mi 880ml soku (nie dawałem za dużo miąższu i pestek, prawie sam sok).
Z moich obliczeń wynika, że nalewka będzie miała ok. 30% - tak akurat.
Dzięki za przepis!
PS.: żółte skórki z cytryn (bez albedo) zalałem spirytusem - będzie na limoncello.
Chciałem w objęcia Morfeusza, ale Dionizos był szybszy.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: NALEWKA PLEBANA
Miałam to samo - w słoiku wcześniej robiłam syrop z mięty i cytryny, wymyłam, było ok. Potem wlałam do niego chyba ałycz i czuć było w niej miętę. Zakrętka faktycznie przeszła aromatem i później oddała. Teraz baczniej przyglądam się, co gdzie wlewamgrabi75 pisze:Robiłem to w słoiku po ogórkach kiszonych i chociaż myłem go z 5-6 razy i nie było aromatu, to ewidentnie alkohol wydobył ukryte smaczki i czuć "ogora" w nalewce .