Zygmunt pisze:
Gorzki migdał to nie słodki migdał- nie można ich mylić. Gorzkie sa w niektórych krajach nielegalne (np. USA), bo zawierają sporą ilość tzw. kwasu pruskiego, czyli cyjanowodoru. Nie wiem, czy gdzieś można je kupić, ale poszukaj w "dziwnych" sklepach internetowych, albo na jakimś eBayu...
Prawdę mówisz, dajcie... cokolwiek lubisz. I ja szukałem gorzkich migdałów. W sklepach nie znalazłem. Skierowano mnie do ... Apteki. Wchodze i ...co ja poradzę na to, że psotnik jestem? Pytam się o gorzkie migdały. Gość patrzy się na mnie jakbym poprosił o opium czy inną kokainę. "A na co to panu potrzebne - pyta i dodaje - pan wie, że one są trujące?" "Wiem - mówie- ale mi się żona znudziła". Aptekarz wybałuszył oczy, jego koleżanki zamarły w ruchu a klienci patrzyli z niedowierzaniem. Facet mi takie kazanie wygłosił, że o mało a nie zostałem abstynentem. W końcu miałem dość. Albo mi sprzeda albo sobie sam pestek po wiśniach czy śliwkach natłucze, choć to nie to samo. Uspokoił sie dopiero jak wypowiedziałem slowo cyjanowodór i dodałem, jak to się w moim języku nazywa, co go ubawiło. Nie wiem jak w Polsce ale w Niemczech można gorzkie migdały zamówić w aptekach. Ale w niektórych sklepach z tzw. Zdrową żywnoscią można dostać naturalne aromaty na bazie alkoholu, czyli nie tylko do pieczenia ale też do deserów, czy jak w naszym przypadku trunków. Ale ostrzegam ceny są słone, albo jak Teutoni mawiają: aptekarskie.
- gdzie to można kupić i za ile?
