Miedziany destylator do zbożówek
-
Autor tematu - Posty: 7348
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
@papo, z ok. 18 litrów przefiltrowanego zacieru z mąki żytniej, otrzymałem 1,5 litra destylatu o mocy 76% i 0,5 litra "pogonu", którego mocy nie mierzyłem Nie mam termometru w kotle, dlatego nie powiem ci do jakiej temp. ciągnąłem serce. Następnym razem zwrócę uwagę na temp. w wypełnieniu podczas odbioru serca.
@Remua , Będzie dobra Ja akurat miałem rurę i trochę złączek 42, więc z takiej zrobiłem. Gdyby to miała być kolumna do produkcji spirytusu to fi 35 byłoby zdecydowanie za mało, ale do pracy w charakterze pot stilla będzie wystarczająca
@Remua , Będzie dobra Ja akurat miałem rurę i trochę złączek 42, więc z takiej zrobiłem. Gdyby to miała być kolumna do produkcji spirytusu to fi 35 byłoby zdecydowanie za mało, ale do pracy w charakterze pot stilla będzie wystarczająca
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek
Korzystam z podobnej konstrukcji. Wczoraj koncertowałem wujka, pierwsze krople 95%. Po ustawieniu przepływu wody w refluksie temperatura utrzymywała się na poziomie 87ºC - moc nieco poniżej 75%. I tak do samego końca, aż przestało kapać. Jak wyłączyłem wodę na refluksie, skok temperatury, zaczęło kapać ok 10%. Cały urobek pachnie tak samo.
Pytanie do Radiusa
Na jakim poziomie % najlepiej odbierać destylat? Oczywiście chodzi mi o wszystkie nastawy oprócz cukrówek. Pisałeś, że odbierasz 75-80% przy zbożówkach. Goniłeś może na tym sprzęcie inne nastawy niż zbożowe?
Pytanie do Radiusa
Na jakim poziomie % najlepiej odbierać destylat? Oczywiście chodzi mi o wszystkie nastawy oprócz cukrówek. Pisałeś, że odbierasz 75-80% przy zbożówkach. Goniłeś może na tym sprzęcie inne nastawy niż zbożowe?
-
Autor tematu - Posty: 7348
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Na tym destylatorze destyluję na razie tylko zbożówki. Jak przyjdą konkretne owoce, to także owocówki i tylko do tych celów będzie używany
Po kilku procesach uważam, że najlepszy (aromat i smak) urobek otrzymuję odbierając w granicach 70-75%.
Po kilku procesach uważam, że najlepszy (aromat i smak) urobek otrzymuję odbierając w granicach 70-75%.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek
Ja też w taki procent celowałem. Zastanawiam się czy nie odbierać jeszcze słabszego destylatu, tak ok. 65%. Dzisiaj pogonię nastaw na wekach, zobaczymy.
Zastanawia mnie tylko brak pogonów. Bez refluksu dzieliłem na moc i zapach. A tutaj moc prawie stała i zapach taki sam.
Radius, a jak ty dzielisz urobek?
Zastanawia mnie tylko brak pogonów. Bez refluksu dzieliłem na moc i zapach. A tutaj moc prawie stała i zapach taki sam.
Radius, a jak ty dzielisz urobek?
-
- Posty: 43
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
- Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Ja też odbierałem wspomagając się refluksem ale coś w smaku mi nie pasowało. Po kilku testach doszedłem do wniosku, że lepiej destylować zagęszczony do ok 25-30 procent nastaw lub zacier i refluksu używam tylko do pierwszych 100-150 ml odbierając po kropelce. Następnie wyłączam refluks i odbiór startuje od temperatury na "szczycie" ok. 79ºC Do temperatury 83º odbieram do małych pojemników dzieląc w zalwżności od ilości wsadu co 0,5-1ºC. Serce leci od 83 do 91ºC następnie znowu dwa lub trzy stopnie do małych pojemników. Przy temperaturze 93º włączam refluks i odbieram pogony. Odbiór z pojemników w zależności od jakości dolewam do serca lub do następnej destylacji.
@Pretender możesz mi wierzyć lub nie ale pogony nie znikają tylko odbierasz je wraz z sercem.
@Pretender możesz mi wierzyć lub nie ale pogony nie znikają tylko odbierasz je wraz z sercem.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek
Czyli gonisz dwa razy. U mnie jak na razie są to początki, dopiero testuję maszynkę, uczę się jej. Myślałem, że jeden przebieg wystarczy. Muszę spróbować zagrać drugi raz. Tylko jak dzielić urobek skoro temperatura jest dobra? Dodaję, że refluksem wspomagam się cały czas utrzymując moc wnokolicach 70-80%. Co do pogonów to domyślam się, że nie znikną.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
@nigra
Spróbuj odbierać w taki sposób:
Na początku jak piszesz przedgon po kropelce. Póżniej zamknij refluks i nim maszynka się rozpędzi do 88*C odbieraj wszystko do osobnego naczynia. Po osiągnięciu tej temp zaczynasz odbiór serca. W tym czasie tak reguluj refluksem aby utrzymać temp 88*C aż do momentu gdy w kegu nie pokarze się od 95-97*C. Ten moment musisz wypraktykować doświadczalnie, bo zależy jaki towar destylujesz. Przy owocówkach ja utrzymuję temp w okolicach 88 a nawet i 90*C i serce kończę gdy w kegu mam 96*C.
Oczywiście frakcje pogonowe jakieś się załapią ale ich jest tak znikoma ilość ( powiem więcej - jest ich tak w sam raz aby wzbogacić aromat i smak destylatu) że nie mają negatywnego wpływu na produkt końcowy. Wręcz pozytywny. A destylat "odleżały" i odpowiednio traktowany przez przynajmniej rok naprawdę zamienia się w niezły trunek.
Spróbuj odbierać w taki sposób:
Na początku jak piszesz przedgon po kropelce. Póżniej zamknij refluks i nim maszynka się rozpędzi do 88*C odbieraj wszystko do osobnego naczynia. Po osiągnięciu tej temp zaczynasz odbiór serca. W tym czasie tak reguluj refluksem aby utrzymać temp 88*C aż do momentu gdy w kegu nie pokarze się od 95-97*C. Ten moment musisz wypraktykować doświadczalnie, bo zależy jaki towar destylujesz. Przy owocówkach ja utrzymuję temp w okolicach 88 a nawet i 90*C i serce kończę gdy w kegu mam 96*C.
Oczywiście frakcje pogonowe jakieś się załapią ale ich jest tak znikoma ilość ( powiem więcej - jest ich tak w sam raz aby wzbogacić aromat i smak destylatu) że nie mają negatywnego wpływu na produkt końcowy. Wręcz pozytywny. A destylat "odleżały" i odpowiednio traktowany przez przynajmniej rok naprawdę zamienia się w niezły trunek.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Zamontuj tak aby mierzył płyn. Przewierć otwór i włóż rurkę sięgająca jak najniżej, a do rurki wpuszczaj sondę.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 43
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
- Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
@Pretender tak, destyluję dwa lub trzy razy. Najpierw zwykły odpęd surówki a potem jedna lub dwie destylacje. Taki prosty sprzęt nie pozbawia aromatów a kolejna destylacja ''wygładza'' produkt.
Spróbuj sposobu podanego przez lesgo a innym razem zrób tak jak ja.
@lesgo58 właśnie w taki sposób prowadziłem destylację, ale coś mi nie pasowało. Może brak termometru w kegu powodowal, że przeciągałem za bardzo gon. Teraz mam również mniej pilnowania temperatury i kręcenia zaworkiem refluksu. Grzeje gazem a woda z hydrofora. Skoki ciśnienia zredukowałem do minimum reduktorem ale i tak minimalne pozostały. Testowałem też różne sposoby zasilania chłodnic i najlepiej u mnie wypada zaworek precyzyjny na zasilaniu obydwu chłodnic a drugi zaworek przed chłodnicą refluksu.
Więcej nie zaśmiecam wątku @radius-owi, jak przedestyluję jeszcze raz lub dwa 'kwaśnego Jessi'' i wyniki będą powtarzalne to opiszę to tutaj lub w wątku Juliusza.
Spróbuj sposobu podanego przez lesgo a innym razem zrób tak jak ja.
@lesgo58 właśnie w taki sposób prowadziłem destylację, ale coś mi nie pasowało. Może brak termometru w kegu powodowal, że przeciągałem za bardzo gon. Teraz mam również mniej pilnowania temperatury i kręcenia zaworkiem refluksu. Grzeje gazem a woda z hydrofora. Skoki ciśnienia zredukowałem do minimum reduktorem ale i tak minimalne pozostały. Testowałem też różne sposoby zasilania chłodnic i najlepiej u mnie wypada zaworek precyzyjny na zasilaniu obydwu chłodnic a drugi zaworek przed chłodnicą refluksu.
Więcej nie zaśmiecam wątku @radius-owi, jak przedestyluję jeszcze raz lub dwa 'kwaśnego Jessi'' i wyniki będą powtarzalne to opiszę to tutaj lub w wątku Juliusza.
-
Autor tematu - Posty: 7348
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
A co się ma obrażać Na razie nie mam czasu na dalsze testowanie destylatorka, ale 10 kg słodu czeka na zacieranie (single malt) więc w niedługim czasie na pewno do niego wrócę. Co raz bardziej skłaniam się do dwukrotnej destylacji, raz - pełny odpęd bez dzielenia na frakcje, drugi raz - po odbiorze przedgonów, odbiór destylatu o stałej mocy 65-70%. Żytniówkę zrobiłem destylując jednokrotnie z lekkim refluksem (70-75%) i wyszła niezła, więc będę miał porównanie. Mam też surówkę ze słodu po jednokrotnej destylacji na kolumnie 120 cm, bez refluksu, więc materiału do ocen organoleptycznych mi nie zabrakniePretender pisze:Mam nadzieję, że radius się nie obrazi i dołączy do dyskusji.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 48
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Kolego Radius, jestem na etapie budowy podobnego sprzętu (klon) tylko na mniejszym garnku. Szybkowar 12l + rura miedziana fi 28, metr długości. Mam pytanie.
Jakiej długości jest płaszcz chłodzący na kolumnie/deflegmatorze?
Jakiej długości jest płaszcz chłodzący na kolumnie/deflegmatorze?
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: poniedziałek, 3 lut 2014, 11:21
- Krótko o sobie: )
- Lokalizacja: Tarnów/Cheshire
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Witam. Jestem na etapie składania podobnej aparatury ale narazie bez płaszcza chłodzącego. Rura u mnie ma srednice 35mm i długosc 150 cm . Czy bedzie miało większe znaczenie czy zrobie na 75 cm czy zakładać lufe od razu 150 cm ? Czy w obydwu wypadkach (wysokość 75 lub 150 cm ) bedzie potrzeba dwukrotnej destylacji ?Dodam , że chlodnice robie z rury 28mm i 15mm długą na 50cm.Dzięki.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Wystarczy na 75cm. Nawet na tej krótszej, jak opanujesz proces, bedziesz mógł z powodzeniem próbować jednokrotnej destylacji alkoholi smakowych. Ostatnio, po degustacji wyrobów Kolegi radiusa ( ), jestem zwolennikiem takiego destylowania. Wcześniej puszczałem dwa razy. Pamietaj, by gon właściwy odbierać w przedziale 80-55%.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Odp: Miedziany destylator do zbożówek
Witam ponownie. Kompletowanie materiału zajęło mi ze 2 tygodnie. Zależało mi na obnizeniu kosztów.
To materialy ze złomu. Do znalezisk zlomowych należy zaliczyć też główny trzon konstrukcji czyli rurę fi 42 dł 110 cm.
To elementy kupione w sklepie. Do tego 0, 5 m rury fi 35 oraz mufy redukcyjne.
Przed złożeniem w całość.
I gotowy sprzęt po 1, 5 h lutowania. Dodatkowo z papuga.
W poniedzialek postaram sie o lepsze zdjecia. Narazie to wszystko. Później coś o kosztach napisze i wymiarach. A teraz pedze:-D ale do żony i córki.
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
To materialy ze złomu. Do znalezisk zlomowych należy zaliczyć też główny trzon konstrukcji czyli rurę fi 42 dł 110 cm.
To elementy kupione w sklepie. Do tego 0, 5 m rury fi 35 oraz mufy redukcyjne.
Przed złożeniem w całość.
I gotowy sprzęt po 1, 5 h lutowania. Dodatkowo z papuga.
W poniedzialek postaram sie o lepsze zdjecia. Narazie to wszystko. Później coś o kosztach napisze i wymiarach. A teraz pedze:-D ale do żony i córki.
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Szkoda, że nie masz tego płaszcza. Ja też chciałem zbudować coś takiego. Jak mi wpadła rura fi42 CU na złomie to odkryłem , że kolega Radius buduje duzooo rzeczy i zbudowałem to mini-still-lm-radiusa-pierwsza-destylacja-t3380.html
Szacunek dla prostoty wykonania
A efekty pierwszego gotowania
Rozrobione po tygodniu w lodówce, miód malina.
Pozdrawiam i życzę udanych "nocek"
Szacunek dla prostoty wykonania
A efekty pierwszego gotowania
Rozrobione po tygodniu w lodówce, miód malina.
Pozdrawiam i życzę udanych "nocek"
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Zerknij na ten schemat, powinien Ci troszkę rozjaśnić http://alkohole-domowe.com/forum/viewto ... 316#p74316
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Spróbuje najpierw tak jak zrobiłem. Kolumna wypelnienie 60 cm miedzi (wszelkiej ale czystej miedzi). Dalej przez 1, 5 m chłodnicy (rurka fi 8mm). Jutro puszczam Wujka Jessi. Tak na marginesie to rozumiem ze to takie ala zimne palce? Miedź na szczęście latwa w obróbce więc modyfikację można w kazdej chwili przeprowadzić. A teraz gril przy moim pierwszym Jack Daniels.
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Trochę o kosztach.
W sklepie zostawiłem 180 zł
Rura fi 35 0,5 m - 30
Trójnik redukcyjny 28-15-28 2 szt. - 18 zł
Trójnik redukcyjny 28-18-28 1 szt. - 16,55 zł
Złączka redukcyjna mufowa 35-28 2 szt. - 48,85 zł
Złączka redukcyjna mufowa 28-22 1 szt. - 4 zł
Kolanko 15 1 szt. - 2 zł
Redukcja 15-10 2 szt. - 12 zł
Chłodnica rurka fi 8mmx1,5m - 25 zł
Termometr - 20 zł
Kolano miedziane 2kielichowe 28 1 szt. - 4,75 zł
Części ze złomu koszt 75 zł
Ciężko będzie opisać co ile kosztowało bo wszystko rzuciłem na wagę i wyszło tego 3 kg Cu (25zł/kgCu) ale pochwalę się co znalazłem:
Rura fi 42 1,2 m koszt w sklepie ok 80 zł
Redukcja 42-35 koszt w sklepie ok 40 zł
Trójniki 28-28-28 koszt w sklepie ok 50 zł
Redukcje fi 28, fi 22, fi 18, fi 15 koszt w sklepie ok 30 zł
Kolanko 28 koszt w sklepie ok 8 zł
Do tego trochę cm rury o różnych średnicach koszt w sklepie ok 30 zł
Wypełnienie czyste plecione przewody Cu
Więc wychodzi że za 75 zł kupiłem materiał wart ok 250 zł
Kupiłem trochę węża oraz złączek za jakieś 10 zł
Razem: wychodzi uwaga!!!! 265 zł (sam w to nie wieżę)
Pracuje naprawdę dobrze nie spodziewałem się takiego efektu.
Pozdrawiam
W sklepie zostawiłem 180 zł
Rura fi 35 0,5 m - 30
Trójnik redukcyjny 28-15-28 2 szt. - 18 zł
Trójnik redukcyjny 28-18-28 1 szt. - 16,55 zł
Złączka redukcyjna mufowa 35-28 2 szt. - 48,85 zł
Złączka redukcyjna mufowa 28-22 1 szt. - 4 zł
Kolanko 15 1 szt. - 2 zł
Redukcja 15-10 2 szt. - 12 zł
Chłodnica rurka fi 8mmx1,5m - 25 zł
Termometr - 20 zł
Kolano miedziane 2kielichowe 28 1 szt. - 4,75 zł
Części ze złomu koszt 75 zł
Ciężko będzie opisać co ile kosztowało bo wszystko rzuciłem na wagę i wyszło tego 3 kg Cu (25zł/kgCu) ale pochwalę się co znalazłem:
Rura fi 42 1,2 m koszt w sklepie ok 80 zł
Redukcja 42-35 koszt w sklepie ok 40 zł
Trójniki 28-28-28 koszt w sklepie ok 50 zł
Redukcje fi 28, fi 22, fi 18, fi 15 koszt w sklepie ok 30 zł
Kolanko 28 koszt w sklepie ok 8 zł
Do tego trochę cm rury o różnych średnicach koszt w sklepie ok 30 zł
Wypełnienie czyste plecione przewody Cu
Więc wychodzi że za 75 zł kupiłem materiał wart ok 250 zł
Kupiłem trochę węża oraz złączek za jakieś 10 zł
Razem: wychodzi uwaga!!!! 265 zł (sam w to nie wieżę)
Pracuje naprawdę dobrze nie spodziewałem się takiego efektu.
Pozdrawiam
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Destylator oparty na tej samej koncepcji co Radiusa.
Dane techniczne
Pojemność kotła: max 10 dm3
Pojemność użyteczna: 8,5 dm3
Wydajność godzinna: 1,5 dm
Rodzaj ogrzewania: elektryczne / kuchenka /grzałka 1400W
Czas zagrzania maksymalnej ilości zacieru: poniżej 60 minut
Czas 1 cyklu destylacji do 4 godz.
Bezwładność cieplna układu: duża
Opis budowy
Amatorski, całkowicie miedziany destylator z kolumną deflegmatora wypełniona zmywakami 2/3 i sprężynkami miedzianymi 1/3. Kupiłem go od forumowego kolegi wiosną 2009 roku. Kotłem pierwszej wersji był szybkowar połączony wężem giętkim silikonowym z deflegmatorem.
Obecnie - kocioł miedziany (Mirek109), połączenie śrubunkiem, uszczelnienie teflonem. Deflegmator - rura o średnicy 28 mm i dlugosci 80 cm, wypełnienie deflegmatora - zmywaki z Lidla 2/3 i sprężynki miedziane 1/3. Na szczycie "zimny palec", skraplacz dł. 10 cm wykonany tak, jak chłodnica libiga. Następnie jest igłowy termometr tarczowy, obecnie bardziej jako element dekoracyjny.
Równolegle w dół idzie chłodnica Libiega o zewnętrznej średnicy płaszcza 22mm, wewnętrznej rurze o średnicy 15mm i długosci 60 cm
Opis działania
Destylatora używam głównie do destylacji nastawów owocowych. Rozgrzewanie zapewnia kuchenka elektryczna 2000W wyposażona w regulację temperatury płyty. Po zagotowaniu przechodzę na grzanie grzałką 1400W i regulator od Draganta. Destylator działa świetnie! Cały czas leci towar o mocy ok. 80% - pod koniec 70%, bez względu na upływający czas. Pod koniec destylacji woltarz gwałtownie spada do 50%, jednocześnie z chłodnicy towar zaczyna ledwie co kapać.
Oczywiscie używam też czasami destylatora do produkcji spirytusu przy odpowiednim ustawieniu przepływu wody i temperatury grzania produkt końcowy ma 95-96 %
Podsumowanie
Zalety:
Destylator i kocioł w całosci z miedzi, dający towar o czystości niemal absolutnej, przy zachowaniu aromatu owoców;
Kompaktowy, niewielkie gabaryty, łatwość przechowania i demontażu ;
bardzo stabilne utrzymanie mocy produktu;
wyraźne oznaczenie końca destylacji;
praktycznie bezobsługowy – po zagotowaniu i przejściu na grzałkę, wyregulowaniu przepływu wody w chłodnicy, podstawieniu odpowiednio pojemnego naczynia odbiorczego nic wiecej nie trzeba robić
na kuchence elektrycznej plus grzałka destyluję wszędzie, gdzie jest dostęp do prądu i wody - w moim przypadku w łazience albo kuchni
Wady:
cena
wydajnosc
pracochłonne czyszczenie miedzi
Moim zdaniem jest to już aparat dla profesjonalistów, którzy nie mają ambicji produkować spiritusu klasy luks , a chcą otrzymać maksymalnie czysty produkt w niedużych ilościach, przy zachowaniu aromatu owocu czy zboża.
Dane techniczne
Pojemność kotła: max 10 dm3
Pojemność użyteczna: 8,5 dm3
Wydajność godzinna: 1,5 dm
Rodzaj ogrzewania: elektryczne / kuchenka /grzałka 1400W
Czas zagrzania maksymalnej ilości zacieru: poniżej 60 minut
Czas 1 cyklu destylacji do 4 godz.
Bezwładność cieplna układu: duża
Opis budowy
Amatorski, całkowicie miedziany destylator z kolumną deflegmatora wypełniona zmywakami 2/3 i sprężynkami miedzianymi 1/3. Kupiłem go od forumowego kolegi wiosną 2009 roku. Kotłem pierwszej wersji był szybkowar połączony wężem giętkim silikonowym z deflegmatorem.
Obecnie - kocioł miedziany (Mirek109), połączenie śrubunkiem, uszczelnienie teflonem. Deflegmator - rura o średnicy 28 mm i dlugosci 80 cm, wypełnienie deflegmatora - zmywaki z Lidla 2/3 i sprężynki miedziane 1/3. Na szczycie "zimny palec", skraplacz dł. 10 cm wykonany tak, jak chłodnica libiga. Następnie jest igłowy termometr tarczowy, obecnie bardziej jako element dekoracyjny.
Równolegle w dół idzie chłodnica Libiega o zewnętrznej średnicy płaszcza 22mm, wewnętrznej rurze o średnicy 15mm i długosci 60 cm
Opis działania
Destylatora używam głównie do destylacji nastawów owocowych. Rozgrzewanie zapewnia kuchenka elektryczna 2000W wyposażona w regulację temperatury płyty. Po zagotowaniu przechodzę na grzanie grzałką 1400W i regulator od Draganta. Destylator działa świetnie! Cały czas leci towar o mocy ok. 80% - pod koniec 70%, bez względu na upływający czas. Pod koniec destylacji woltarz gwałtownie spada do 50%, jednocześnie z chłodnicy towar zaczyna ledwie co kapać.
Oczywiscie używam też czasami destylatora do produkcji spirytusu przy odpowiednim ustawieniu przepływu wody i temperatury grzania produkt końcowy ma 95-96 %
Podsumowanie
Zalety:
Destylator i kocioł w całosci z miedzi, dający towar o czystości niemal absolutnej, przy zachowaniu aromatu owoców;
Kompaktowy, niewielkie gabaryty, łatwość przechowania i demontażu ;
bardzo stabilne utrzymanie mocy produktu;
wyraźne oznaczenie końca destylacji;
praktycznie bezobsługowy – po zagotowaniu i przejściu na grzałkę, wyregulowaniu przepływu wody w chłodnicy, podstawieniu odpowiednio pojemnego naczynia odbiorczego nic wiecej nie trzeba robić
na kuchence elektrycznej plus grzałka destyluję wszędzie, gdzie jest dostęp do prądu i wody - w moim przypadku w łazience albo kuchni
Wady:
cena
wydajnosc
pracochłonne czyszczenie miedzi
Moim zdaniem jest to już aparat dla profesjonalistów, którzy nie mają ambicji produkować spiritusu klasy luks , a chcą otrzymać maksymalnie czysty produkt w niedużych ilościach, przy zachowaniu aromatu owocu czy zboża.
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Miedziany destylator do zbożówek
I widzę że żadnych zaworów do regulacji przeplywu w refluksie nie masz. Mój sprzęt bez tych zaworów nie działał. Otwieram zawór refluksu na max i powoli go przymykam aż pojawią się kropelki, potem trochę regulacji grzałki i leci 92%. Tak wykapalo mi ostatnio 3, 5 l i sam byłem zdziwiony że na takim sprzecie można tyle uzyskać
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Miedziany destylator do zbożówek
Mam do wody zalożony zaworek precyzyjny a moc grzałki ustawiam regulatorem mocy. Mam wskalowany przepływ wody i moc grzałki. Jak robię owocowki czy zboźówki zdejmuję izolacje a wodę tak ustawiam ze na wylocie jest gorąca. Spiritus robię powoli bez pośpiechu na duźym przeplywie wody, woda na wylocie chłodnicy jest zimna albo letnia. Reszta to praktyka trening i czytanie forum
Tak konstruktor mojej maszyny to zrobił i to działa.pawgin pisze:I widzę że żadnych zaworów do regulacji przeplywu w refluksie nie masz. Mój sprzęt bez tych zaworów nie działał.
Mam do wody zalożony zaworek precyzyjny a moc grzałki ustawiam regulatorem mocy. Mam wskalowany przepływ wody i moc grzałki. Jak robię owocowki czy zboźówki zdejmuję izolacje a wodę tak ustawiam ze na wylocie jest gorąca. Spiritus robię powoli bez pośpiechu na duźym przeplywie wody, woda na wylocie chłodnicy jest zimna albo letnia. Reszta to praktyka trening i czytanie forum