Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:

Post autor: klodek4 »

Ja na Twoim miejscu potraktował bym kolumnę jak potstill, nie używał bym żadnego refluksu, wyciągnij wypełnienie, zostaw tylko miedź....niektórzy stosują refluks ale bardzo delikatnie, by wydobyć smaki kukurydzy.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wojs40 »

Do kega przykręcam odcinek rury z miedzią /pusta rura tu nic nie wniesie/ więc do tego głowicę. Po osiągnięciu max. temperatury , krótka stabilizacja, następnie przedgony, a następnie zaworek precyzyjny na maksa. Czy temperatura nie pójdzie zbyt szybko w górę? Jak utrzymać stałą temperaturę, regulując chłodzenie a może użyć regulator mocy?
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Poczytaj jeszcze na forum tam wszystko jest jasno napisane....
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wojs40 »

Pewnie polecą gromy ale uwielbiam taką pomoc.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Tak, domyślam się, ale opisywanie 1000 krotny raz bywa nudne i męczące, tym bardziej że są to rzeczy opisane już wielokrotnie.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wojs40 »

Trudno się nie zgodzić, tylko pytałem czy mam się wzorować na "wykładzie Lesgo58". Wystarczyło napisać "TAK" lub "NIE" i ewentualnie wskazać link.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości dla nowicjuszy.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

No, takim nowicjuszem to ty znowu nie jesteś, w końcu "siedzisz" na forum od października zeszłego roku a i postów ponad sto też naklepałeś po klawiaturze ;)
Ale niech ci będzie:
wojs40 pisze: Po osiągnięciu max. temperatury , krótka stabilizacja, następnie przedgony, a następnie zaworek precyzyjny na maksa.
Do tej pory - prawidłowo. Możesz również bez stabilizacji odlać przysłowiową "pierwszą setkę" i dalej tak samo.
wojs40 pisze:Czy temperatura nie pójdzie zbyt szybko w górę?
To zależy jak od tej chwili chcesz pracować, czy tylko w trybie zwykłego pot stilla, czy z delikatnym refluksem, wszystko zależy od ciebie. Spróbuj obiema metodami, oceń końcowy produkt, a potem sam zdecyduj jak wg ciebie lepiej.
wojs40 pisze:Jak utrzymać stałą temperaturę, regulując chłodzenie a może użyć regulator mocy?
Stałą temperaturę utrzymujemy robiąc spirytus, przy smakówkach, nawet pracując na kolumnie, temperatura zawsze będzie rosła, gdyż refluks utrzymujemy minimalny lub zerowy.
I to by było na tyle - jak mawiał Jan Tadeusz Stanisławski :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wojs40 »

Dziękuję za pomoc. :respect:
Rzeczywiście na forum jestem od października, ale do tej pory zrobiłem parę cukrówek i raz przepuściłem stare kompoty przez rurki i to jest całe moje doświadczenie. Prawda że niewielkie. A moja skromna setka postów do Waszych czterocyfrówek wygląda naprawde skromnie. Pozdrawiam. :poklon;
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

wujo
50
Posty: 85
Rejestracja: piątek, 20 kwie 2012, 14:11
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wałbrzych
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wujo »

Co 7 przebiegów należy wymienić całą kukurydzę. Czyli trzeba zaczynać wszystko od nowa?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Kukurydzę wymieniasz, że tak powiem na bieżąco. I po ok 7 przebiegach wymieniona jest w całości.

wujo
50
Posty: 85
Rejestracja: piątek, 20 kwie 2012, 14:11
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wałbrzych
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wujo »

No wymieniam zawsze te co pływają na wierzchu, czyli to jest tak jak z cieknącym silnikiem, olej ciągle dolewasz i jeździsz praktycznie cały czas na nowym ;P
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Bardzo dobry przykład ;D
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

U mnie nic praktycznie nie pływa, ja dodaję do każdego grzania trochę ziaren i uzupełniam nowym....:grin:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7348
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: radius »

U mnie przy "produkcji" ŁKZWJ, też praktycznie nic nie pływało. Po każdym procesie fermentacji, wybierałem tylko ok. garść zużytej kukurydzy. Po pięciu-sześciu procesach zaczynałem zabawę od nowa na świeżej, aby nie "wyjałowić" destylatu z tych typowych burbonowych smaczków :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

marcin_ek6
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 20:22
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: marcin_ek6 »

radius pisze: Po pięciu-sześciu procesach zaczynałem zabawę od nowa na świeżej, aby nie "wyjałowić" destylatu z tych typowych burbonowych smaczków :ok:
Ja co cztery przebiegi wymieniam połowę kukurydzy, zachowuję w ten sposób drożdże. Zawsze po takiej wymianie "bujnięcie" trwa trochę dłużej, ale smak i aromat identyczny.
Awatar użytkownika

tokar_tom
2
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 1 cze 2010, 15:30
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Pabianice
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: tokar_tom »

Witam,

Mam już 3 nastaw który puszczę jutro na rurki i mam kilka pytań:

1. Jak szybko ma się gotować piwko? Z tego co czytałem to około 4 h... (5-6 kropel na sekundę?)
2. Wyczytałem też że niekórzy gotują ekspresowo do 20% i przegotowują całość jeszcze raz wolniej... Tutaj jestem zmieszany ponieważ wydaje mi się że z ŁKZWJ samo dobre zbiera się z pierwszego psocenia. Więc proszę o informację czy gotować raz i "resztki" na wódkę?
3. W moim przypadku mam zwykłą kolumnę (całość stal nierdzewna bez wkładów refluks itd) i najwyższe voltarze dochodzą do 85% więc zastanawiam się czy ta kolumna jest odpowiednia dla tego burbona.

Z góry dzięki za podpowiedzi.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Wszystko zależy od posiadanego instrumentu. Ciężko jest określić prędkość i czas. Jeśli chcesz na jeden raz, ja tak robię, to powoli, z ostrym cięciem. Jeśli na dwa razy to pierwszy raz szybko a drugi z podziałem na frakcje. Twój instrument jest jak najbardziej dobra. Ale dorzuć troszkę miedzi. Który sposób jest lepszy? Sprawdź sam, raz zrób na jeden koncert a drugi na dwa. Porównasz i wtedy będziesz wiedził co bardziej Ci smakuje.
Awatar użytkownika

tokar_tom
2
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 1 cze 2010, 15:30
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Pabianice
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: tokar_tom »

Z tą kolumną to może zamieszczę fotkę to coś doradzicie czy warto wkłady jakieś dorzucać, bo czuję że jeszcze długa droga przede mną do osiągnięcia wyzszego poziomu :D

Druga sprawa o której zapomniałem. Kiedy zbieracie kukurydzę " przepracowaną"? Przed zlaniem piwka czy po zalaniu całości wodą i dundrem + cukier?
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Jaka by nie była, miedź "przyda się", likwiduje część smrodków.

kostekm
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 26 lis 2013, 19:29
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kostekm »

Dzień dobry!
Pytanie-co zrobić z pogonami z drugiej destylacji?
-przedestylować na kolumnie z cukrówką?
-dodać do następnego zacieru przy kolejnej pierwszej destylacji kolejnego nastawu KZWJ ?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Ja bym polecał "recykling" w kolejnym nastawie, robiłem tak przy zacierach kukurydzianych.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

kostekm
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 26 lis 2013, 19:29
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kostekm »

Ja też pytam o KZWJ czyli o kukurydzę. Czyli rozumiem, jak skończy się fermentacja kolejnego nastawu to dodać razem do gara i destylować?
Też tak myślałem,bo ładnie pachnie jeszcze kukurydzą.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: gr000by »

Dokładnie to miałem na myśli.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

kostekm
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 26 lis 2013, 19:29
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kostekm »

Dziękuję bardzo !

kostekm
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 26 lis 2013, 19:29
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kostekm »

KZWJ już w beczce. Po trzech tygodniach pierwsza próba - zapach cudny, smak jeszcze trochę ostry (wiadomo musi poleżeć).
Po wlaniu do szklaneczki kolor krystaliczny i .... po dodaniu kostek lodu niestety zaczyna mętnieć. Czy to zmieni się z czasem czy coś po drodze źle zrobiłem?

jarek218
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 5 paź 2013, 22:45
Podziękował: 3 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: jarek218 »

Co zrobić? Nastaw zatrzymał się na 4blg i tak trwa 3 tydzień, będzie to 7 gonienie kzwj.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: michal278 »

Może tak być. Bierz poprawkę na niecukry. Zależy od rozdrobnienia kuku. Pzdr
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

kostekm
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 26 lis 2013, 19:29
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kostekm »

Chciałbym zamówić beczkę do KZWJ tylko nie wiem jak powinna być wypalana wewnątrz? Ktoś podpowie?
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

Beczkę, ale do czego, do destylatu czy do nastawu???

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wawaldek11 »

Kłodku, u Ciebie chyba nadal upały ;)
Kolega pytał jak wypalona....
Kostek - gdzie chcesz zamówić beczkę?
Dobre beczki po winie kupiliśmy z Hiszpanii: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... i+d%EAbowe
Drogie, ale warto - co byś nie wlał - wszystkim smakuje :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

kostekm
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 26 lis 2013, 19:29
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kostekm »

Do destylatu oczywiście.Chcę zamówić w Pawłowiance.Te z Hiszpanii za duże.

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wawaldek11 »

W jaką pojemność celujesz?
Tę 30l mozesz zalać i dziesięcioma litrami - moze będzie pachnieć mocniej beczką.
Śledzę beczkowe tematy od dawna i już byłem bliski zakupu polskiej beczki, ale pojawiły się hiszpańskie i po namyśle kupiłem mocno paloną. Później drugą - średniopaloną. Na razie zalałem jedną, ale nie żałuję wydanych pieniędzy. Jak prześledzisz temat, to usłyszysz zgodny chór: beczka czyni cuda
Piłem kilka razy trunki z naszych, polskich beczek i powiem w skrócie: waliły głównie opaloną deską.
Ostatnio zmieniony piątek, 5 wrz 2014, 11:21 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: klodek4 »

wawaldek11 pisze:Kłodku, u Ciebie chyba nadal upały ;)
Kolega pytał jak wypalona....
:mrgreen:
Upały, mało powiedziane, dawno nie było takiej "sahary".....wiesz ..na tym forum padają różne, bardzo dziwne pytania...:mrgreen:

wawaldek11
2500
Posty: 2918
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wawaldek11 »

I jeszcze dziwniejsze odpowiedzi... :D
Pozdrawiam,
Waldek

kostekm
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 26 lis 2013, 19:29
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: kostekm »

Oświećcie mnie - co dziwnego było w moim pytaniu ?
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wojs40 »

Twoje pytanie było jak najbardziej ok, jak mniemam chodziło o pytanie klodka4.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

misiekc
20
Posty: 23
Rejestracja: niedziela, 15 wrz 2013, 23:08
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: misiekc »

Jestem po 5 nastawach Wujka. Od trzeciego razu (drugiego z dundrem) rezultat świetny. Smak i zapach naprawdę fajny. Czas powoduje, że destylat robi się coraz lepszy. Nawet ten drugi, z którego nie byłem zadowolony po miesiącu stracił nieprzyjemny zapach. Wszystko jest tak jak pisaliście na 84 stronach wpisu na forum, które czytałem z zapartym tchem, doprowadzając żonę do furii.
Ku przestrodze:
Destylując Wujka pierwszy raz na aabratku, włączyłem obie grzałki i czekałem z włączeniem wody na chłodnicy do 80*C na kotle. W między czasie zadzwonił mój pracownik z poważnym problemem do rozwiązania. Po kilku gorących telefonach wpadłem do łazienki z aparaturą a tam ... upojna atmosfera. Jak potem obliczyłem było ponad dwa litry czystego etanolu w powietrzu. Dzięki Bogu nie wybuchło chociaż wyciągnąłem wtyczki z gniazda powodując zapewne iskry. Teraz mam już termometr z alarmem.
Uważajcie!!!
Teraz pytania do doświadczonych w dębieniu.
1. Próba dębienia własnoręcznie mocno opiekanymi (ale bez przypalania) szczapkami trochę mnie rozczarowała bo kolor pozostawał bez zmian. Spróbowałem więc gotowych Biowinowskich mocno palonych chipsów. Wolno łapie kolor ale łapie już od pierwszego dnia.
Niestety po 6 tygodniach kolor jest nadal blado żółty - słomkowy. Daję 10g na 5l destylatu 55%.
Czy ktoś może podzielić się swoimi doświadczeniami. Czy trzymając dłużej dojdziemy do koloru jakim charakteryzuje się whiskey? Jak długo można waszym zdaniem trzymać taką ilość dębu aby nie "przedębić"? A może dodać więcej chipsów?
2. Czy dodając mocno opalone (zwęglone nad płomieniem gazowym szczapki) uzyskamy posmak węgla drzewnego charakterystyczny dla Jacka Danielsa?
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: wojs40 »

Wydaje mi się że im mocniejszy alkohol tym wolniej łapie kolor. Ja osobiście zozcieńczam ŁKZWJ do 40-43 % i wsypuję płatki dębowe, po trzech tygodniach ma już piękny kolor. Pierwszą whisky zrobiłem ze cztery miesiące temu i do dzisiaj pływają tam płatki dębowe, jak ktoś ma beczkę to przecież po paru tygodniach nie zlewa do szkła tylko leżakuje nawet parę lat. Ja osobiście do jednej butli wrzuciłem dodatkowo laskę wanilii, która nadała fajnego aromatu. Pozdrawiam.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)

misiekc
20
Posty: 23
Rejestracja: niedziela, 15 wrz 2013, 23:08
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: misiekc »

Ostatnią partię zrobioną tydzień temu też rozcieńczyłem do docelowego % tak jak sugerujesz. Dałem po 10g chipsów na 4 litry. Będę obserwował. Opiszę rezultat za jakiś miesiąc.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Odp: Łatwy Kwaśny Zacier Wujka Jessie (kukurydza).

Post autor: Pretender »

Ja na 50 - 55% daję własnoręcznie spalone na węgiel szczapki dębowe. Wcześniej korzystałem z kupnych, jednak tylko biowinowskie mi odpowiadały. A teraz jadę na swoich "deskach".
Kolorek uzyskuję taki :D

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”