Kilka pytań odnośnie ratafii
-
Autor tematu - Posty: 119
- Rejestracja: sobota, 16 lut 2013, 11:22
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
U mnie też już leżakują czereśnie, truskawki na wszelki wypadek wyrzuciłem, bo nie byłem pewny czy nalewka nie będzie gorzka. Dzisiaj chce się wybrać na targ i zlokalizować gdzieś czerwoną porzeczkę co by do słoika dorzucić. Z tego co patrzałem nie ma jeszcze za dużego wyboru w owocach, widziałem jagody ale cena narazie odstrasza.
Edit 1
Do słoika zagościło 60 dkg żółtych czereśni.
Edit 1
Do słoika zagościło 60 dkg żółtych czereśni.
-
- Posty: 95
- Rejestracja: czwartek, 25 gru 2014, 21:45
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 27 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Właśnie Żonka zlała ze słoja tegoroczną ratafię - również po raz pierwszy dodaliśmy w tym roku rabarbar. I mogę rzec, że to był strzał w 10-tkę! Ratafia nabrała bardzo smacznego "kwasku", więc jest jednocześnie słodka, wytrawna i kwaśna. Rabarbar brawo!
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Nie mierzyłem BLG. Wszystko było zalane alkoholem 70%, ale po pewnym czasie zaczęły owoce wystawać na taflę alko, i przez to się popsuło. A czekałem, żeby dodać jeszcze gruszki, a kiedy to m się udało to już całkiem dawało fermentacją. Teraz cały płyn, ok.13L, czeka, aż puszczę nastawy, później z drugiego razu i dopiero wtedy wleje do keg-a Tutti-Frutti. Dodam, że owoców dodawałem po 1kg, w sumie około 20 rodzajów, ostrężyny były mocno wyczuwalne, ale myślę, że po około 6mies leżakowania zneutralizowałby się trochę.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Mam zalane śliwki 65% alkoholem w 4,5l słojach. Owoce wystają nad alkohol (poznaniak upchał pod dekielek) i jakoś nic nie fermentuje. Słoje szczelnie zamknięte. Trudno mi uwierzyć w fermentację w tak niesprzyjajacych warunkach.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Pigwa rusza bez problemu, ale rekordy w fermentowaniu "pod cukrem" biją maliny.
No cóż, trzeba uważać, choć nie dyskwalifikuje to owoców do nalewu.
Oczywiście dopóty efektem fermentacji jest sam etanol.
Przecież i tak w końcu go dodamy.
No cóż, trzeba uważać, choć nie dyskwalifikuje to owoców do nalewu.
Oczywiście dopóty efektem fermentacji jest sam etanol.
Przecież i tak w końcu go dodamy.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Rozumiem owoce zasypane cukrem i fermentację. Miodek też potrafi sfermentować choć Blg wysokie a maliny z cukrem jak dzieciaki robia to na drugi dzień pianka aż miło posłuchac Ale żeby owoce w nalewie z 70% alko zaczęły fermentować chyba jakoś specjalnie wyselekcjonowany szczep drożdżaków a'la zombi z Czarnobyladarekbimbrownik pisze:Nie mierzyłem BLG. Wszystko było zalane alkoholem 70%, ale po pewnym czasie zaczęły owoce wystawać na taflę alko, i przez to się popsuło. ...
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 17 sty 2015, 13:43
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Witajcie. Wyciśnięty sok z owoców w końcu udało mi się przepuścić (może "sok" to nie do końca dobre określenie, bo trochę % to miało) jednak mniejsza o to. Soku było około 15L, dolałem do kega wody do ok 80-90L. Kolumna krótka, około 40cm (rura+wziernik+puszka) bez wypełnienia. Zwykły pot-still, to co odparowało, to się skropliło. Dodam, że alkohol do owoców dolewałem po drugiej destylacji, rozcieńczony do 60-kilku %. Urobek końcowy po procesie to moc około 20%, smak i zapach taki wywietrzały jakby z ostrężyn. Jednym słowem nie opłaca się trunku puszczać na krótkiej kolumnie, aby uzyskać destylat smakowy bo NIE WYJDZIE. Urobek czeka na odzysk spirytusu.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Odświeżam temat, bo ci co mają zamiar, lub nie, robić ratafię powinni zakasać rękawy. Truskawki już są, czereśnie dojrzewają, niebawem czerwona i biała porzeczka. Agrest też rośnie na krzakach. Zaopatrzyłem się w tym roku w odpowiednie słoje; 12 i 15 litrów by wreszcie wykonać tę nalewkę. Mam zamiar uzbierać tyle owoców, ile zmieści się w słojach. Porcje po 1/4 kg i w odpowiedniej proporcji spirytus 70%. Cukru połowę masy owoców i tylko gdzieś do połowy ich liczby. Gdy już będzie 8 - 10 owoców w słojach cukru nie będę dosypywał. Zawsze można dosłodzić podczas kupażowania, bo i kupażowanie będzie.
Nauczony doświadczeniem kolegi mam zamiar po zlaniu ratafii pozostawione owoce zalać wódką 40% i dodać trochę cukru. Wódki będzie gdzieś ok. połowy co zlanej ratafii. W zależności od smaku, gustu, intensywności ratafii zmieszam część ze sobą, część pozostawię w oryginale. Ratafia jest niezmiernie esencjonalnym trunkiem, więc nieznaczne jej rozcieńczenie nie powinno mieć negatywnego wpływu na smak, a może wręcz podnieść walory. Owoce skończą w kotle z płaszczem i dadzą wódkę czystą, smakową.
Nauczony doświadczeniem kolegi mam zamiar po zlaniu ratafii pozostawione owoce zalać wódką 40% i dodać trochę cukru. Wódki będzie gdzieś ok. połowy co zlanej ratafii. W zależności od smaku, gustu, intensywności ratafii zmieszam część ze sobą, część pozostawię w oryginale. Ratafia jest niezmiernie esencjonalnym trunkiem, więc nieznaczne jej rozcieńczenie nie powinno mieć negatywnego wpływu na smak, a może wręcz podnieść walory. Owoce skończą w kotle z płaszczem i dadzą wódkę czystą, smakową.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Wiem, że zdążę dosłodzić, ale cukier ma tę właściwość, że wpływa pozytywnie na wydobycie soku z owoców. Jeśli mam zamiar uzbierać ponad 4 kg owoców i na to dam w początkowej fazie 1 kg cukru to raczej nie przesłodzę ratafii. A ostatnia faza będzie właśnie termiczna Ta trzecia.czytam pisze:Radzę nie dodawać cukru. Dosłodzić zdążysz.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: poniedziałek, 24 paź 2016, 08:52
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Jest to jedna z moich ulubionych nalewek - to takie wspomnienie lata.
Zgodzę się. Co prawda tylko 2 razy robiłam ratafię (2017, 2018), ale również zauważyłam, że jak jest zbyt esencjonalna, to nie wydobywa całych swoich walorów. Czasem wystarczy dodać niewiele syropu cukrowego z zasypanych owoców, a smak się zmienia na duży plus.psotamt pisze:W zależności od smaku, gustu, intensywności ratafii zmieszam część ze sobą, część pozostawię w oryginale. Ratafia jest niezmiernie esencjonalnym trunkiem, więc nieznaczne jej rozcieńczenie nie powinno mieć negatywnego wpływu na smak, a może wręcz podnieść walory.
Jest to jedna z moich ulubionych nalewek - to takie wspomnienie lata.
-
- Posty: 192
- Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
- Podziękował: 26 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Witam wszystkich
Pora na Ratafię. Dziś u mnie rozpoczął się sezon nalewkowy z swoich ogródkowych owoców.
No początek poszły truskawki oraz czereśnie w proporcji:
-0,5kg truskowek
-0,5kg czereśni
-300gr cukru
-1l destylatu 60%(cukrówka)
PS. Mam pewne wątpliwości co do destylatu. Ćwiczę na zwykłym pottstillu i tu może być problem ze smakiem końcowego produktu.
A oto fotka
Pora na Ratafię. Dziś u mnie rozpoczął się sezon nalewkowy z swoich ogródkowych owoców.
No początek poszły truskawki oraz czereśnie w proporcji:
-0,5kg truskowek
-0,5kg czereśni
-300gr cukru
-1l destylatu 60%(cukrówka)
PS. Mam pewne wątpliwości co do destylatu. Ćwiczę na zwykłym pottstillu i tu może być problem ze smakiem końcowego produktu.
A oto fotka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem
-
- Posty: 192
- Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
- Podziękował: 26 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Jak masz zamiar w nim upakować po 1/2 kg owoców do jesieni?
Trochę poszalałeś Prawdziwa ratafia to ponad 15 różnych owoców. A Ty masz już 1/3 słoja.psotnikpiotr pisze:No początek poszły truskawki oraz czereśnie w proporcji:
-0,5kg truskowek
-0,5kg czereśni
Jak masz zamiar w nim upakować po 1/2 kg owoców do jesieni?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 192
- Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
- Podziękował: 26 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
online
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Mówisz - masz:
https://www.szumiglowa.pl/artykuly/wini ... -tloczenia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony sobota, 15 cze 2019, 19:54 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
online
- Posty: 2922
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Kolega Czytaj napisał, żeby ratafia wyszła 35% muszę zalewać ją 70% spirytusem
A żeby miała moc 35% musiałbym ją zalać spirytusem 55,7%
Dzięki @Lesgo58, dobrze Cię mieć na forumlesgo58 pisze:Mówisz - masz:
Kolega Czytaj napisał, żeby ratafia wyszła 35% muszę zalewać ją 70% spirytusem
Po przeliczeniu wyszło mi, że gdybym zalewał owoce, które zamierzam dodać do ratafii, to jej moc byłaby 44%czytam pisze:70%
A żeby miała moc 35% musiałbym ją zalać spirytusem 55,7%
Ostatnio zmieniony sobota, 15 cze 2019, 20:46 przez użytkownik usunięty, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Jeśli chodzi o ratafię, obowiązuje swoista dowolność Dajemy do słoja to co nam serce dyktuje. Skrupulatnie zapisując co w słoju znalazło się. Osobiście nie polecam by do ratafii wrzucać aronię. Nie jestem również za obecnością w niej cytrusów takich jak pomarańcza czy cytryna. Ma być to, co rośnie na naszych polach czy działkach. Taki owocowy patriotyzm Dla siebie mam uzasadnienie: po zakończeniu macerowania ratafii owoce mam zamiar wrzucić do kotła z płaszczem i odebrać z nich dobro, które da zamienić się w owocową wódkę czystą bądź spirytus doskonałej jakości. O ile z cytrusami spiryt będzie dobry, o tyle wódka owocowa czysta klarować będzie się w nieskończoność.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 6 sty 2016, 19:09
- Krótko o sobie: Staram się być fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Opolskie
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Witam, czy ktoś robił może ratafię w fermentatorze plastikowym z oznaczeniem PP, czyli dopuszczone do kontaktu z żywnością. Założenie jest takie: alkohol 60% /jak owoce puszczą sok to procent spadnie/, a pojemność 30 l przebija wszystkie słoje objętością i ceną. Czas przechowywania około 4 miesiące, potem odcedzenie i do szkła.
Teoria nie poparta praktyką zakrawa na abstrakcję
-
- Posty: 100
- Rejestracja: środa, 6 sty 2016, 19:09
- Krótko o sobie: Staram się być fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Oczywiście swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Opolskie
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Faktycznie jest symbol kieliszka i widelca, znaczy się można przechowywać w nim coś dla ducha i dla ciała. A tak coś mi się po głowie kręci, że chyba Zygmunt w którymś ze swoich starych postów pisał, że trzymał w takim plastiku coś wysokoprocentowego przez dłuższy czas. No cóż "kto nie próbuje ten w kozie nie siedzi". Spróbujemy i za jakiś czas napiszę co wyszło
Teoria nie poparta praktyką zakrawa na abstrakcję
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
U mnie na razie:
Truskawka
Czereśnia wczesna ciemna
Nektaryna (ze skórą)
Jagoda kamczacka
Czerwona porzeczka
Świdośliwa
Nie dodaję cytryn i pomarańczy, więc wszystkie owoce ze skórą. Wychodzę z założenia, że najwięcej barwników, tych najbardziej pożądanych, jest w skórkach. Ratafia powinna wyjść ciemna, a większość tego najlepszego w skórkach właśnie znajduje się.
Truskawka
Czereśnia wczesna ciemna
Nektaryna (ze skórą)
Jagoda kamczacka
Czerwona porzeczka
Świdośliwa
Nie dodaję cytryn i pomarańczy, więc wszystkie owoce ze skórą. Wychodzę z założenia, że najwięcej barwników, tych najbardziej pożądanych, jest w skórkach. Ratafia powinna wyjść ciemna, a większość tego najlepszego w skórkach właśnie znajduje się.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Re: Kilka pytań odnośnie ratafii
Będziesz dodawał jakiś goździków i tym podobnych przypraw?
Jaki jest teraz u ciebie zapach ratafii, chodzi o to czy przyjemny, czy tak jak u mnie trudny do określenia. Do tej pory wrzuciłem dopiero trzy rodzaje owoców: truskawka, czereśnia i nektaryna. Liczyłem, że zapach będzie bardziej owocowy orzeźwiający, chyba że ratafia potrzebuje trochę więcej czasu by te zapachy się ułożyły.
Jaki jest teraz u ciebie zapach ratafii, chodzi o to czy przyjemny, czy tak jak u mnie trudny do określenia. Do tej pory wrzuciłem dopiero trzy rodzaje owoców: truskawka, czereśnia i nektaryna. Liczyłem, że zapach będzie bardziej owocowy orzeźwiający, chyba że ratafia potrzebuje trochę więcej czasu by te zapachy się ułożyły.