Przy dzisiejszym stanie wtykania nosa wszędzie gdzie się nie powinno (genetyka) i całej chemii, którą się stosuje nim ziarno trafi do ziemi, nie mówiąc o tym co się dzieje później. Pozwolę sobie stwierdzić, że powtarzalność w rolnictwie jest bardzo możliwa. Jeżeli chodzi o masową produkcję. Dla nas takie różnice mogą być dopuszczalne, "moloch" sobie na to pozwolić nie może. Oczywiście pogoda ma bardzo duży wpływ na jakość ziarna, ale jestem pewien że wszechmocny człowiek i to w niedługim czasie opanuje.newuser pisze:... A słód kupowany także co roku jest inny, bo "Nic dwa razy się nie zdarza(...)" i chociażby ziarno zboża jest co roku inne.
Jak zrobić słód
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Jak zrobić słód
Słód musi być powtarzalny i parametry słodu muszą być co roku identyczne. Polskie słodownie skupują jęczmień nie tylko z Polski, ale też np. z Danii. Nie ma to wpływu na wynik końcowy, który musi być co roku taki sam. Parametrów słodu jest kilkadziesiąt, proces przechowywania, jak i samego słodowania modyfikuje się tak, żeby uzyskać identyczne efekty końcowe, co jest z resztą zastrzeżone w umowach słodownia-browar.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Jak zrobić słód
Ziemniaki na czipsy, marchew na soki itd. nie mieścisz się w normach to sobie pan sam zjedz. Nawet świnki z Dani przyjeżdżają a gospodarz nawet poklepać ich o innej godzinie nie może. Dostaje pasze, antybiotyki i całą resztę g... razem z instrukcją jak i kiedy. Ma tylko dać i mu grosze zapłacą. Chcesz mieć zdrowe i smaczne to sobie sam wyhoduj.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: wtorek, 11 gru 2012, 22:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Sanok
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak zrobić słód
Jak najbardziej satysfakcji nikt nie sprzeda. Jak najbardziej można próbować swoich sił w słodowaniu zbóż. Jak najbardziej jednak aby zrobić piwo danego typu i charakteru trzeba mieć ku temu odpowiedni surowiec, znacznie łatwiej taki kupić aniżeli samemu zrobić. Tylko o to chodziło w dyskusji.
Co do kwestii słodowni. Ziarno jakie kupują jest najwyższej jakości, które spełnia wysokie wymagania. W inny razie go nie kupują. Takie są kontrakty i takie realia. Nikt nie chce samemu rzucać sobie kłód pod nogi nabywając surowiec z którego aby powstał odpowiedniej jakości produkt trzeba przeznaczyć większe środki lub większy nakład pracy. Jeżeli chodzi o definicje jakości ziarna do celów browarnianych (słód) odmiany paszowe jak sama nazwa wskazuje zawsze będą miały gorsze współczynniki aniżeli odmiany browarniane.
Co do kwestii słodowni. Ziarno jakie kupują jest najwyższej jakości, które spełnia wysokie wymagania. W inny razie go nie kupują. Takie są kontrakty i takie realia. Nikt nie chce samemu rzucać sobie kłód pod nogi nabywając surowiec z którego aby powstał odpowiedniej jakości produkt trzeba przeznaczyć większe środki lub większy nakład pracy. Jeżeli chodzi o definicje jakości ziarna do celów browarnianych (słód) odmiany paszowe jak sama nazwa wskazuje zawsze będą miały gorsze współczynniki aniżeli odmiany browarniane.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Jak zrobić słód
Ja ze słodami dopiero zaczynam zabawę i wolę kupić. Tylko i wyłącznie ze względu na czas, którego mam ciągle za mało. Pewnie próby słodowania ziarna samemu, podejmę, bo ciekawy temat. Ale to za jakiś czas jak ten okrutnik trochę zwolni:)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Jak zrobić słód
A ja uważam że słodowanie samemu nie ma sensu. Raz że niższa wydajność (wyższa enzymaryczność kupowanego słodu ) dwa że strata czasu. Wiem że produkować mozna samemu ale idąc tym tropem czemu również nie siać samemu zboża A ceny takiego np pilzneńskiego nawet ze śrutowaniem (kolejna oszczędność czasu i energii) to nie jest jakiś powalający koszt:-)
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 39
- Rejestracja: wtorek, 11 gru 2012, 22:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Sanok
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak zrobić słód
Jak najbardziej polecam uprawę zboża samemu . Pytanie gdzie jest hobby gdzie fanatyzm ? Tak na poważnie , w centrali nasiennej za 25 kg jęczmienia paszowego zapłacimy około 11 zł, a za 25 kg browarnego około 18 zł . Najtaniej podstawowy słód zakupić można u producenta , koszt 74.30 zł plus przesyłka. Na pierwszy rzut oka oszczędność znaczna. Jednak finalnie nie jest tak wesoło. W najbliższym czasie planuję przeprowadzić testy słodowania , opisze jak to wygląda od strony ekonomicznej i jakościowej dla domowego piwowara.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Jak zrobić słód
Mój sposób:
Jęczmień od chłopa z bazarku 25 kg/ 20 zł.
Porcję po 1 kg na sucho na durszlakiem oddzielam śmieci, kurz, i inne. Później płuczę kilkakrotnie w wodzie.
1) Całą noc namaczam ziarno (całe zanurzone w wodzie).
2) Po nocy nad ranem durszlakiem odcedzam wodę, płuczę wodą i znowu do pojemnika do namaczania. Wieczorem odlewam wodę, płuczę i do pojemnika.
3) Trzeciego dnia tak zakiełkowało.
Aby przerwać kiełkowanie wrzucam na grzejnik na noc lub do piekarnika. Przy 40 * C proces kiełkowania zatrzymuję się.
Tylko co dalej?
Jęczmień od chłopa z bazarku 25 kg/ 20 zł.
Porcję po 1 kg na sucho na durszlakiem oddzielam śmieci, kurz, i inne. Później płuczę kilkakrotnie w wodzie.
1) Całą noc namaczam ziarno (całe zanurzone w wodzie).
2) Po nocy nad ranem durszlakiem odcedzam wodę, płuczę wodą i znowu do pojemnika do namaczania. Wieczorem odlewam wodę, płuczę i do pojemnika.
3) Trzeciego dnia tak zakiełkowało.
Aby przerwać kiełkowanie wrzucam na grzejnik na noc lub do piekarnika. Przy 40 * C proces kiełkowania zatrzymuję się.
Tylko co dalej?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 22 lis 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: mam charakter odkrywcy ,próbuje wszystkiego
- Status Alkoholowy: Drinker
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jak zrobić słód
Właśnie jestem w trakcie słodowania i mam problem, że po ostatnich 5 godzinach na sucho zauważyłem już na jęczmieniu małe białe zawiązki. To się nazywa chyba oczko jak dobrze pamiętam ,czy teraz powinno się darować tą ostatnią godzinę moczenia czy nie zważać na to i moczyć? Proszę o szybką odpowiedź.
Dodano:
Z powodu obsunięcia czasowego spowodowane moderacją odpowiem sam sobie. Namoczyłem jeszcze godzinę i rozsypałem jęczmień.
Wszystko ładnie zakiełkowało, korzonki są już spore, nawilżam i czekam na pojawienie się zawiązku liściowego co będzie dowodem, że jest wysoka ilość enzymów i że słód jest gotowy do suszenia.
[Mod.], też czasami śpi
Dodano:
Z powodu obsunięcia czasowego spowodowane moderacją odpowiem sam sobie. Namoczyłem jeszcze godzinę i rozsypałem jęczmień.
Wszystko ładnie zakiełkowało, korzonki są już spore, nawilżam i czekam na pojawienie się zawiązku liściowego co będzie dowodem, że jest wysoka ilość enzymów i że słód jest gotowy do suszenia.
[Mod.], też czasami śpi
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 sty 2015, 07:08 przez radius, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Niezbędne poprawki
Powód: Niezbędne poprawki
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Jak zrobić słód
Co do słodowania: o ile w warzeniu warek to słodu idzie mało i gra nie warta świeczki, o tyle przy naszym hobby... Jest jeszcze drugi aspekt, trudno dostać słód żytni czy też z pszenżyta. Własny słód ma mniejszą siłę ale kto zabroni nam robić zacier ze 100% słodu? Ja widzę same plusy. Należy też zauważyć że leśni bimbrownicy tylko z własnego słodu robią. Jeśli oni mogą w prymitywnych warunkach to czemu nie my? Ja pomagałem robić 2 razy żytni. Suszyć polecam na brezencie lub płytach k-g.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 7344
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Jak zrobić słód
http://www.homebrewing.pl/slod-zytni-we ... p-625.html
http://marxam-enology.pl/pl/c/Slod-Zytni/357
http://www.alepiwo.pl/?produkty/slody/s ... -5-kg.html
http://www.slodowniastrzegom.pl/kategoria/slod-zytni
Wystarczy...
No, co ty nie powieszmichal278 pisze:Jest jeszcze drugi aspekt, trudno dostać słód żytni czy też z pszenżyta.
http://www.homebrewing.pl/slod-zytni-we ... p-625.html
http://marxam-enology.pl/pl/c/Slod-Zytni/357
http://www.alepiwo.pl/?produkty/slody/s ... -5-kg.html
http://www.slodowniastrzegom.pl/kategoria/slod-zytni
Wystarczy...
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Jak zrobić słód
Żytni to mały pikuś. Są dostępne słody ze starych odmian jęczmienia (np. Maris Otter), orkiszowe, wędzone na kilka sposobów, gdzieś widziałem chyba nawet słód owsiany i gryczany... Teraz nie ma co narzekać, wybór jest ogromny, tylko trzeba chcieć coś znaleźć i poszukać.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Jak zrobić słód
To ja podam swój przepis na słód jęczmienny zaczerpnięty z anglojęzycznej strony o piwie:
jęczmień moczymy w wodzie o temp. 20-22st przez 2 godziny, po tym czasie odlewamy całą wodę i zostawiamy jęczmień na 8 godzin. Następnie płuczemy jęczmień 2 razy i znów zalewamy na 2 godziny wodą a po 2 godzinach odlewamy wodę i zostawiamy na 8 godzin. Ten etap powtarzamy jeszcze jeden raz. Minęło 30godzin, jęczmień powinien pokazywać już zalążki korzonków. Teraz 2 razy dziennie spryskujemy jęczmień chłodną wodą (woda nie może stać na dnie bo kiełki zgniją i nie wzejdą). Przerywamy kiełkowanie kiedy kiełki mają 1 - 1.5 raza dłuższy korzeń niż długość ziarna lub po przełamaniu paznokciem kiełek jest blisko do wykiełkowania od góry nasienia. Przez cały proces pamiętamy o mieszaniu kiełek - najlepiej obracając wiaderko kilka razy, gdyż mieszając dłonią możemy uszkodzić nasze kiełki.
Suszymy w temperaturze nie przekraczającej 50stopni celsjusza do momentu aż słód będzie suchy a korzonki będą się bez problemu łamać (ja susze 2 godziny w 50stopniach i 4 godziny w 60stopniach). Na koniec na sitku przecieramy słód aby pozbyć się korzonków. Po suszeniu możemy uprażyć słód jeśli chcemy inny rodzaj słodu niż pilzneński.
Jedno słodowanie u mnie obejmuje 5 kilogramów suchego jęczmienia, około 2,5kilo jęczmienia w każdym z dwóch 10 litrowych wiaderek. Suszarka do grzybów której używam firmy Turbo (kupiona na allegro za grosze) mieści połowę jednej partii (w zależności jak duże korzonki urosną).
Ciekawostka: podczas kiełkowania wydziela się temperatura, w środku może wynosić nawet 35stopni.
jęczmień moczymy w wodzie o temp. 20-22st przez 2 godziny, po tym czasie odlewamy całą wodę i zostawiamy jęczmień na 8 godzin. Następnie płuczemy jęczmień 2 razy i znów zalewamy na 2 godziny wodą a po 2 godzinach odlewamy wodę i zostawiamy na 8 godzin. Ten etap powtarzamy jeszcze jeden raz. Minęło 30godzin, jęczmień powinien pokazywać już zalążki korzonków. Teraz 2 razy dziennie spryskujemy jęczmień chłodną wodą (woda nie może stać na dnie bo kiełki zgniją i nie wzejdą). Przerywamy kiełkowanie kiedy kiełki mają 1 - 1.5 raza dłuższy korzeń niż długość ziarna lub po przełamaniu paznokciem kiełek jest blisko do wykiełkowania od góry nasienia. Przez cały proces pamiętamy o mieszaniu kiełek - najlepiej obracając wiaderko kilka razy, gdyż mieszając dłonią możemy uszkodzić nasze kiełki.
Suszymy w temperaturze nie przekraczającej 50stopni celsjusza do momentu aż słód będzie suchy a korzonki będą się bez problemu łamać (ja susze 2 godziny w 50stopniach i 4 godziny w 60stopniach). Na koniec na sitku przecieramy słód aby pozbyć się korzonków. Po suszeniu możemy uprażyć słód jeśli chcemy inny rodzaj słodu niż pilzneński.
Czas produkcji ostatniego słodu (na foto)? Zacząłem wieczorem 22 maja, dziś mamy wieczór 25maja a ja słód włożyłem do suszarki do grzybów.Karmelowy robimy poprzez parowanie słodu w temperaturze 70stopni i wilgotności bliskiej 100% przez kilka godzin a po tym czasie prażenie w wysokiej temperaturze do czasu skarmelizowania cukrów w nim zawartych.
Jedno słodowanie u mnie obejmuje 5 kilogramów suchego jęczmienia, około 2,5kilo jęczmienia w każdym z dwóch 10 litrowych wiaderek. Suszarka do grzybów której używam firmy Turbo (kupiona na allegro za grosze) mieści połowę jednej partii (w zależności jak duże korzonki urosną).
Ciekawostka: podczas kiełkowania wydziela się temperatura, w środku może wynosić nawet 35stopni.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy