Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy

Post autor: radius »

Szanowni koledzy.
Dla wszystkich zainteresowanych, a w szczególności dla kol. Krzysztof63, dla którego największymi trucicielami są działkowcy i uprawiacze przydomowych ogródków, założyłem ten temat nie żeby cokolwiek udowadniać lub straszyć, ale żebyście dowiedzieli się trochę więcej niż tylko to, czego uczą na studiach.
Zacznę od firmy Monsanto, ale nie będzie to jedyna tutaj zaprezentowana. Oto najbardziej kontrowersyjne produkty tej firmy;
Pierwszym produktem tej firmy była SACHARYNA sprzedawana koncernowi Coca-Cola Company jako sztuczny środek słodzący. Już wtedy Amerykański rząd wiedział, że sacharyna jest trująca i w 1917 roku pozwał firmę domagając się zaprzestania produkcji.
Po kilkuletnim procesie rząd USA przegrał sprawę w sądzie, otwierając tym samym puszkę Pandory, która zaczęła zatruwać świat.
Badania w 1970 wykazały, że substancja ta powoduje raka u szczurów i innych badanych ssaków. Później odkryto, że Sacharyna wywołuje te same efekt chorobowe u ludzi, jednak Monsanto przekupiło lekarzy i instytucje rządowe, aby kontynuować produkcje i nachalny marketing.
Kolejnym produktem Monsanto był wprowadzony na rynek w 1920 roku, silnie toksyczny polichlorowany bifenyl (PCB). PCB jest bardzo szkodliwą substancją, wywołuje nowotwory, choroby układu immunologicznego i nerwowego, uszkodzenia wątroby, bezpłodność, a także uszkodzenie płodu u kobiet w ciąży. Pięćdziesiąt lat później, EPA wydała raport, wskazując, że PCB powoduje raka u zwierząt i ludzi. Prawie 30 lat pózniej PCB został zakazany w USA. Dziś PCB jest uważane za jedno z najpoważniejszych zagrożeń chemicznych na świecie.
Kolejny "cudowny" produkt Monsanto to DDT, którego produkcję rozpoczęto w 1944 roku we współpracy z 15 innymi korporacjami, obecnie zakazany w większości krajów, od 1972 roku także w Polsce.
DDT zapobiegało wiązaniu androgenów z receptorem, blokując w ten sposób aktywność seksualną. Podczas eksperymentu przeprowadzonego w Morzu Kaspijskim, DDT w stężeniu 1 ppb zmniejszyło populację ryb do 50%. Propagacja tej substancji w atmosferze dotyka obecnie wszystkie żywe istoty na naszej planecie. Został on wykryty w arktycznym powietrzu, ziemi, lodzie i śniegu i praktycznie występuje na wszystkich poziomach globalnego łańcucha żywnościowego. Osady denne w jeziorach i korytach rzek działają jako rezerwuary DDT i jego metabolitów. Wszystkie dzieci rodzą się z DDT we krwi!!!
cdn... Niestety :(
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Puzii
30
Posty: 46
Rejestracja: czwartek, 13 lut 2020, 17:50
Krótko o sobie: Lubie smaczne alkohole,sam robie piwo i ostatnio destyluję.
Ulubiony Alkohol: Spiced Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Tuchola
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Puzii »

Cóż... Swego czasu rozpowszechniałem takie informacje na FB, zostałem okrzyknięty szaleńcem, a autorzy źródeł na które sie powoływałem, szamanami.
Dałem spokój, więc gratuluję koledze odwagi ;)
Awatar użytkownika

nemeto
550
Posty: 554
Rejestracja: piątek, 20 gru 2013, 05:23
Krótko o sobie: Nie chcesz znajdziesz powód - chcesz znajdziesz sposób.
Ulubiony Alkohol: Swój.
Podziękował: 27 razy
Otrzymał podziękowanie: 102 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: nemeto »

Akurat Monsanto to temat rzeka (PCB, GMO, Roundup). Polecam film dokumentalny "Świat według Monsanto", aż ciary przechodzą.
Awatar użytkownika

drgranatt
1800
Posty: 1814
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 201 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: drgranatt »

Niestety, masz rację Wać panie :ok: . Dlatego pijmy tylko przez nas zrobione i jedzmy też przez nas zrobione ale na surowiec nie mamy już wpływu :angry:
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

Szlumf
2000
Posty: 2373
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 581 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Szlumf »

Powinno się zarządzających takimi firmami pozwać przed Międzynarodowy Trybunał Karny i sądzić za zbrodnie przeciw ludzkości.
Awatar użytkownika

Puzii
30
Posty: 46
Rejestracja: czwartek, 13 lut 2020, 17:50
Krótko o sobie: Lubie smaczne alkohole,sam robie piwo i ostatnio destyluję.
Ulubiony Alkohol: Spiced Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Tuchola
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Puzii »

Ale kto miał by ich pozywać i kto sądzić, skoro jedni i drudzy dostają swoją dole!?
Ostatnio zmieniony sobota, 22 lut 2020, 13:37 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.

prolog1975
450
Posty: 472
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 55 razy
Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: prolog1975 »

Ostatnio czytałem o piwach amerykańskich zaprawionych pestycydem :angry:
Mam nadzieję że moje ulubione browary Ursa i Pinta kontrolują surowce skrupulatnie.
Awatar użytkownika

JasnyPierun
100
Posty: 130
Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
Ulubiony Alkohol: Driny
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: JasnyPierun »

Najgorsze jest to, że ludzie nie chcą o tym słuchać. Jak ostatnio znajomym powiedziałem o glifosacie, którym leją ziemniaki to wyszedłem na aliena i zostałem z leksza wyśmiany. Mało jest świadomych ludzi i wydaje mi się że przez to jeszcze długo będzie jak jest.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Wojtek5 »

Myślę, że tak naprawdę nikogo to nie obchodzi. Ludzie nie dość, że nie mają świadomości, to jej mieć też nie chcą. O ile ten temat wymaga pewnej wiedzy i obycia w temacie, o tyle są podobne, które nie wymagają specjalistycznej wiedzy, a troszkę ogarnięcia porównawczego choćby w zakresie kontroli etykiet na półkach sklepowych czyli:
przy zakupach wkładamy do koszyka mielonkę nie tą która mia 60% mięsa i ładną etykietę i promo cenę, tylka tą która ma 90%. Wybieramy produkty, które są produkowane w kraju i najlepiej przez krajowe firmy, a nie lecimy do biedry i kupujemy miód który ma w składzie miody z UE i poza tylko dlatego, że miód to miód i co za różnica, a cukier kupujemy Diamond, bo Polski Cukier jest droższy i h..wjej brzmi w uszach, a po za tym cukier to cukier, co za różnica.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody

Szlumf
2000
Posty: 2373
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 581 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Szlumf »

Niestety sporo produktów jest polskie tylko z nazwy. Nawet jeżeli adres wytwórni jest polski to nie wiadomo kto jest właścicielem i gdzie są kupowane surowce.

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Wojtek5 »

Myślę, że aż tak do bólu to nie ma co się zagłębiać, ale etykiety mówią dużo o ile się je czyta przed włożeniem produktu do koszyka. Zatem jeśli coś jest wyprodukowane w PL to będzie wprost napisane, że jest w PL i na początek dobrze właśnie na to zwracać uwagę, a później czy marka polska czy nie. Tak samo skład. Nie kupować gówna i nie wkładać go do ust! To tylko pozorna oszczędność - Zjedzenie 10 parówek z 50% mięsa to jak najedzenie się 3-5 parówkami z 90% mięsa. Kurcze takich przykładów jest cała masa i nie wymaga to wiedzy tylko trochę pomyślenia. Głowa to nie tylko organ ssąco ciągnący, ale też myślący!
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

Puzii
30
Posty: 46
Rejestracja: czwartek, 13 lut 2020, 17:50
Krótko o sobie: Lubie smaczne alkohole,sam robie piwo i ostatnio destyluję.
Ulubiony Alkohol: Spiced Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Tuchola
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Puzii »

Wojtek5 pisze:miody z UE i poza
Niestety głównie z poza. Ukraina i dalej na wschód. Często to nie miód, tylko przyprawiona masa cukrowa.
Miód kupujemy od pszczelarza sąsiada, np ode mnie :D

MIRAS62
30
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 3 lip 2017, 08:40
Podziękował: 6 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: MIRAS62 »

TRUJĄ I SZCZEPIĄ NAS NA POTĘGĘ. Tak szczepią nas starych po przez żarcie. Np. kurczaki i ich czarne kości, mało tego przyjrzyjcie się skrzydełkom, ślady po zastrzykach tylko po co dzień przed ubojem podawać leki, im już nic nie zaszkodzi, widać świeże krwiste ślady po zastrzykach a więc wprowadzenie substancji do krwiobiegu kurczaka którego potem zjadamy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

@MIRAS62, nie powtarzaj zasłyszanych gdzieś bzdur. Nikt nie bawi się w robienie kurczakom zastrzyków :smiech:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: lesgo58 »

Niestety ale jako homo sapiens jesteśmy na etapie wtórnego analfabetyzmu, który pod rządami kolejnych ekip i KK stał się realem. Ale to jeszcze nie byłoby takie groźne gdyby nie fakt, że jako zwierzę zatraciliśmy całkowicie instynkt samozachowawczy.
Stajemy się powoli - pod wpływem populistycznych ideologii i przeogromnych wpływów Facebooka, Google i innych social mediów swego rodzaju plastycznym "zombii". Szarą plastyczną masą podatną na wszystko co się jej wmówi.
Chciałbym się mylić, ale myślę, że jako gatunek - jeśli "przeżyjemy" i przetrwamy to pranie mózgów, - to w następnych pokoleniach będziemy straszyć dzieci słowami: globalizm, korporacja, outsorcing i innymi - przerażającymi dla myślących - wynalazkami naszych czasów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1180
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 393 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: psotamt »

Ja się już q*wa boję :o
I jeszcze słowo w uzupełnieniu: trucizna to nie tylko żarcie, woda, powietrze itp. ale także przekaz, myśl, idea. To o czym, między innymi, pisze lesgo58. Antyszczepionkowcy, płaskoziemcy, zakłamujący historię i inni sączą swój przekaz i znajdują nie tylko słuchaczy, ale też i zwolenników. Wprost niepojęte jak ludzi łatwo zmanipulować. Dość, temat rzeka. A co do Monsanto, pełna zgoda jak również to, że nie oni jedyni. Tylko złoto się liczy i władza. Ale w sumie to jedno i to samo.
Ostatnio zmieniony niedziela, 23 lut 2020, 11:07 przez psotamt, łącznie zmieniany 1 raz.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

No, to lecimy dalej...
W 1945 roku firma Monsanto rozpoczęła promowanie stosowania pestycydów w rolnictwie. Rozpoczęto produkcje herbicydu 2,4,5-T (jeden z prekursorów Agent Orange, o którym za chwilę), który zawierał dioksyny. Dioksyny to grupa związków, które chemicznie związane są znane jako „Parszywa dwunastka” – Są odpowiedzialne za trwałe zanieczyszczenie środowiska, które gromadzą się w łańcuchu pokarmowym, głównie w tkance tłuszczowej zwierząt. Monsanto zostało oskarżone o ukrywanie dioksyn w szerokiej gamie swoich produktów.
W 1960 roku Monsanto, wraz z partnerem, chemiczną korporacją Dow Chemical, zaczyna produkcję dioksynn do powstania silnie toksycznego środka Agent Orange, który został wykorzystany przez armie USA w inwazji na Wietnam. W wyniku użycia Agent Orange ponad 3 miliony osób zostało skażonych , pół miliona wietnamskich cywilów zmarło, pół miliona wietnamskich dzieci urodziło się z wadami wrodzonymi, a tysiące amerykańskich weteranów wojskowych zmarło lub choruje do dziś!
W następnych latach Monsanto nawiązuje ścisłą współprace z koncernami: I.G. Farben i Bayer. Firmy wspólnie korzystają ze swojej wiedzy i wprowadzają na rynek aspartam, bardzo szkodliwe neurotoksyny, wykorzystywane w przemyśle spożywczym. Kiedy opinia publiczna została zaniepokojona informacjami dotyczącymi toksyczności sacharyny, Monsanto wykorzystało okazję, by przedstawić kolejny produkt słodzący, który po latach okazuje się kolejną trucizną. Jest to słodzik chemiczny, który w pierwszych testach doprowadził do licznych zgonów małp oraz doprowadził do licznych uszkodzeń mózgu w badaniach klinicznym przeprowadzonych przez FDA. FDA powiedziało Aspartamowi stanowcze nie! (1974). Jednak w 1985 roku firma Monsanto, która nabyła firmę produkującą aspartam (GD Searle) zaczął sprzedaż produktu pod zmianoną nazwą NutraSweet. Dwadzieścia lat później, Departament Zdrowia i Opieki Społecznej USA opublikował raport z listą 94 problemów zdrowotnych spowodowanych przez aspartam.
Kolejnym "cudownym" wynalazkiem Monsanto jest bydlęcy hormon wzrostu (rBGH). Ten genetycznie modyfikowany hormon jest przeznaczony do wstrzykiwania go krowom mlecznych w celu zwiększenia produkcji mleka. Krowy po podaniu rBGH cierpią rozdzierający ból z powodu zapalenia wymion i zapalenie sutka. Zakażenie spowoduje zanieczyszczenie pobieranego mleka, które wymaga stosowania dodatkowych antybiotyków. RBGH w mleku wpływa na raka piersi, raka okrężnicy i raka prostaty u ludzi.
Oczywiście, Monsanto zgłasza pretensje, że to chore ropne mleko, pełne antybiotyków i hormonów jest nie tylko bezpieczne ale faktycznie bardzo dobre! Firmy mleczarskie, które nie chcą korzystać z tego toksycznego mleka i znakują swoje produkty jako „wolne od rBGH ” zostały pozwane przez Monsanto, twierdząc, że daje im to niesprawiedliwą przewagę nad konkurentami. Rzecznik Monsanto oświadczył: „tak, wiemy, że rBGH sprawia, że ludzie chorują, ale to nie jest w porządku, żeby taką reklamę umieszczać na produktach.”
cdn... Niestety :(
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Szlumf
2000
Posty: 2373
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 581 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Szlumf »

psotamt pisze:..........Wprost niepojęte jak ludzi łatwo zmanipulować. ......................
Ja już po prostu czasami głupieję z natłoku przeciwstawnych informacji. Niestety we własnym zakresie najczęściej nie da się ich zweryfikować. Po przeciwstawnych stronach stają ludzie często z niekwestionowanym dorobkiem naukowym. Ja zaczynam od pytania kto na tym zarobi? Tego co zyskuje traktuję nieco bardziej nieufnie. Na przykład wspomniane szczepionki. Poczytałem jak powstaje szczepionka przeciw grypie. Na mój rozum to po prostu loteria - wytwórca trafi w odpowiedni szczep a może nie trafi - ale propaganda jest ogromna bo niezależnie od skuteczności towar wyprodukowano i trzeba go sprzedać. Najlepiej oczywiście hurtem jakiemuś państwu strasząc powrotem czegoś w rodzaju "hiszpanki".

MIRAS62
30
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 3 lip 2017, 08:40
Podziękował: 6 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: MIRAS62 »

@radius to nie zasłyszane a zaobserwowane fakty, widać że nie robisz zakupów. Wystarczy że pójdziesz do sklepu i popatrzysz na skrzydełka luzem, zobaczysz wiele śladów , przekrwień po świeżych zastrzykach, czasami robią jak leci gdzie popadnie, jest ślad na udzie czasem na piersi. Nie wmówisz mi że te ostrzyki są po to by ubić zdrowego kurczaka, by ludowi lepiej się i zdrowiej żyło.

krzysiek1404
50
Posty: 74
Rejestracja: sobota, 2 wrz 2017, 07:15
Krótko o sobie: majsterkowicz z dużą ilością czasu :D
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: krzysiek1404 »

Zgadzam się z twierdzeniem kolegi Szlumf, że jest masa ekspertów którzy wyrażają często przeciwstawne opinie i chyba nikt już nie jest w stanie obiektywnie ustalić "jak jest". Poza tym, można dbać o spożywanie teoretycznie zdrowych produktów a potem się okaże że w takiej kaszy jest glifosat a w ryżu arsen. Nikt niestety o nas nie dba, a najmniej to już chyba państwo, którego służby powinny dbać o jakość żywności.

Czekam Radius na twoje kolejne posty.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1406
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 506 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: mtx »

MIRAS62 pisze:Nie wmówisz mi że te ostrzyki są po to by ubić zdrowego kurczaka, by ludowi lepiej się i zdrowiej żyło.
Zamiast wymyślać teorie spiskowe o zastrzykach "szczepionkowych", zastanów się dlaczego z 1kg mięsa podczas pieczenia/gotowania/smażenia robi się 500gram, czym jest ten płyn zbierający się na patelni czy w brytfannie i dlaczego jest on słony ;) To powinno Cię uświadomić czym są te nastrzyki o których piszesz...
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1180
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 393 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: psotamt »

Masz na myśli coś takiego?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Awatar użytkownika

Adaszcz31
200
Posty: 226
Rejestracja: piątek, 16 mar 2018, 10:49
Krótko o sobie: Nie ma nic piękniejszego niż realizować i spełniać marzenia
Ulubiony Alkohol: Rakija, Burbon....
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Adaszcz31 »

Niestety tak to wygląda. Dla tego jak tylko ktoś ma możliwości to kupując mięso trzeba omijać markety i to z daleka.
Ja jeżdżę po mięso do małej wiejskiej ubojni, albo zamawiam świniaczka u znajomego rolnika, z hodowli przydomowej. Jak już musimy kupować kurczaka to zagrodowego. Wędlin gotowych nie kupujemy prawie wcale (wyjątek to salami i kabanosy).
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

No, to skoro sprawę "szczepionek" dla kurczaków mamy z grubsza załatwioną (jeszcze o tym będzie :? ) to kontynuuję.

W 1970 roku Monsanto założyło oddział produkcji herbicydów, skupiając się w szczególności na: Roundupie (glifosat). Propaganda Monsanto mówiła o skutecznej eliminacji „chwastów”. Oczywiście rolnicy przyjęli go natychmiast. Stosowanie tego środka chemicznego wzrosło, gdy Monsanto wprowadził nasiona „Roundup Ready” (odporne na glifosat), umożliwiając rolnikom stosowanie herbicydu, bez zabijania tych roślin (GMO). Jest on (Roudup) odpowiedzialny za zniknięcie pszczół oraz wady wrodzone, niepłodność, raka i zniszczenie układu odpornościowego.
Niezależne badania konsekwentnie wykazały negatywne skutki dla zdrowia , czynnik wywołujący nowotwory i zaburzenia czynności narządów aż po śmierć z powodu zatrucia. Roundup to tak naprawdę Agent Orange sprzedawany pod nową nazwą.
Roundup został znaleziony w próbkach wód gruntowych, a także w glebie, morzach a nawet w prądach powietrznych i deszczu. Ale przede wszystkim znajdowany jest w żywności.
W 1994 roku firma rozpoczyna produkcję upraw GMO, które są odporne na herbicydy i oraz toksyczny produkt Monsanto – Roundup. Rzepak, soja, kukurydza i Bt bawełna zaczyna uderzać w rynek, reklamowane jako bezpieczniejsze i zdrowsze alternatywy dla swoich organicznych rywali niemodyfikowanych genetycznie. Dzisiaj ponad 80% rzepaku na rynku jest produktem GMO.
O "produktach" GMO napiszę kiedy indziej, teraz tylko podam informacje, które powinny zainteresować zwłaszcza pszczelarzy.
Ponieważ nasiona GM zostały tak zaprojektowane, aby „same się zapylały” nie potrzebują pszczół. Jest to bardzo ciemna strona GMO, która przyczyni się do zagłady zarówno pszczół jak i ludzkości. Monsanto zdaje sobie sprawę, że ptaki, a zwłaszcza pszczoły są kluczem do ich monopolu, ze względu na ich zdolność do zapylania roślin, co w naturalny sposób przyczynia się do tworzenia żywności poza firmą. Gdy pszczoły próbują zapylać rośliny GMO lub kwiaty, zostają otrute i umierają. W rzeczywistości, proces wyginięcia pszczół już trwa od momentu kiedy wprowadzone zostały uprawy GMO.
Aby odeprzeć wszelkie oskarżenia, że korporacja celowo przyczynia się do wyginięcia pszczół, Monsanto wykupiło udziały w Beeologics, największej firmie zajmującej się badaniem pszczół, która poświęciła się badaniu zjawiska wyginięcia pszczelich kolonii.
Wielkie koncerny chemiczne robią co mogą, aby zataić fakty dotyczące negatywnego wpływu chemii stosowanej w rolnictwie na populację pszczół na całym świecie. Korporacje takie jak Bayer, Monsanto czy Syngenta nastawione są wyłącznie na zyski. Taki stan rzeczy potwierdzają dokumenty, które wyszły na światło dzienne.
Międzynarodowa organizacja pozarządowa Greenpeace, powołując się na ustawę o wolności informacji, zdobyła poufne dane, które należały do koncernów Bayer i Syngenta. Dokumenty te przedstawiają badania naukowe, które wyraźnie łączą neonikotynoidy - związki chemiczne, klasyfikowane jako neuroaktywne insektycydy - z masową śmiercią pszczół. Korporacje postanowiły jednak zataić te informacje aby chronić swój biznes.
Gdyby wielkim koncernom chemicznym faktycznie zależało na pszczołach, analizy naukowe zostałyby upublicznione. Ben Steward z Greenpeace'u powiedział, że wyniki były tajne przez miesiące. Bayer i Syngenta bagatelizowały każde badanie, które kwestionowało bezpieczeństwo ich produktów.
W ostatnich latach liczne badania wyraźnie wskazywały na zagrożenia, związane ze stosowaniem chemikaliów w rolnictwie. Środki owadobójcze z grupy neonikotynoidów są niebezpieczne dla pszczół. Mimo tego, chemia w dalszym ciągu jest stosowana na masową skalę a te pożyteczne owady giną w zastraszającym tempie.
cdn... Niestety :(
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Drupi »

Dużą przyczyną tego wszystkiego jest wyścig kto będzie miał więcej . W małych niby zacofanych za przeproszeniem gospodarstwach, jest więcej normalności, ale nasi rządzący mówią że tak nie dogonimy Europy, a zdrowie się nie liczy. Wiem o opryskach w dużych gospodarstwach zbóż przed zbiorem Glifosatem, ano żeby szybciej i równomierniej uschły do kombajnu. A to jest w ziarnie, i potem w chlebie i to jaka ilość. A mały gospodarz ma tyle że zawsze zdąży zebrać bez oprysku. Dziwię się że nie ma instytucji co tego pilnuje, a inspekcja to czy stoi czy leży to tak samo się należy.☹️
Jadąc nad morze A 1 zobaczcie już za Toruniem do samego Gdańska koleiny w zbożu i wielkie zbożowe pola. Wątpię czy tam nie poszedł Glifosat. Bo tu na mazowszu tego nie widzę. I też zboże jest.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 24 lut 2020, 21:53 przez Drupi, łącznie zmieniany 1 raz.
I like noble drinks.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

Taka "mała" ciekawostka nt. glifosatu:
W 2015 w Niemczech przeprowadzono badanie "Urinale 2015", w trakcie którego zbadano stężenie glifosatu w moczu u ponad 2000 ochotników.
"Wyniki potwierdziły, że problemu glifosatu nie można lekceważyć. Jego stężenie w moczu wynosiło od 5 do 42 razy więcej niż dopuszczalne stężenie w wodzie pitnej w Europie. Można być pewnym, że wszyscy obywatele Unii są zanieczyszczeni glifosatem."
Na bazie tego badania, w 2016 roku część europarlamentarzystów oddała swój mocz do badania chcąc sprawdzić, czy w ich ciele znajduje się glifosat, główny składnik popularnego herbicydu Roundup.
Przeprowadzony przez akredytowane niemieckie Laboratorium Biocheck test ELISA potwierdził "obecność glifosatu w moczu u wszystkich przebadanych osób.
Pomysłodawcą tej akcji w PE była Partia Zielonych, która domaga się wprowadzenia całkowitego zakazu stosowania herbicydów z glifosatem na terenie Unii Europejskiej. W oświadczeniu prasowym Zieloni napisali:
"Średnie stężenie glifosatu w moczu europarlamentarzystów wyniosło 1,7 mikrogramów na litr, czyli 17 razy więcej niż maksymalne dopuszczalne stężenie tej substancji w wodzie pitnej (0,1 mikrograma/litr). Mamy zatem do czynienia ze znacznym przekroczeniem norm dotyczących pozostałości po pestycydach u każdego z badanych."
Badaniu poddało się 48 europarlamentarzystów (choć w europarlamencie zasiadało ich 751...), z czego większość pochodziła z Belgii, Francji i Niemiec. Największe stężenie glifosatu stwierdzono u Litwinów, Hiszpanów i Chorwatów, najmniejsze zaś u Włochów, Finów i Irlandczyków.
"Niemniej jednak glifosat stwierdzono u wszystkich przebadanych osób, a ten mógł trafić do nich wraz ze spożywanym pożywieniem." - stwierdzono w komentarzu do wyników badań. :(
I jeszcze jedna ciekawostka, tym razem nt. żywności GMO.
Monsanto jest dumne ze swojej żywności GMO i można by pomyśleć, że firma serwuje ją swoim pracownikom, ale tak nie jest. W rzeczywistości, Monsanto zakazało serwowania żywności GMO w swoich stołówkach pracowniczych. Monsanto nieprzekonująco odpowiada na ten temat „wierzymy w wolny wybór.” Co naprawdę oznacza „nie chcemy zatruwać swoich pomocników.” :bardzo_zly:
Ostatnio zmieniony wtorek, 25 lut 2020, 13:35 przez radius, łącznie zmieniany 2 razy.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

MIRAS62
30
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 3 lip 2017, 08:40
Podziękował: 6 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: MIRAS62 »

tak na filmie pokazano szprycowanie kurczaka ale ja pisałem o zastrzykach które są podawane kurczakom, ponieważ są krwiaki takie po zastrzykach i są świeże, na martwym kurczaku nie widać na kłóć po igle a podawane przed ubojem np.24 to po to by zostały rozprowadzone po krwiobiegu
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1180
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 393 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: psotamt »

Nie wierz w takie rzeczy, bo to absurd. Nawet mała hodowla to 10 - 20 tysięcy sztuk drobiu. Teraz wyobraź sobie, że trzeba każdemu z tych ptaków dać zastrzyk. Ktoś musi ptaszora złapać, ukłuć, odseparować od nieszczepionych. Gdyby tak szczepił kurczaki, to one zestarzałyby się w tej hodowli. Owszem, kurczaki szczepi się, ale głównie przez wodę którą piją i przez paszę. A dostają na prawdę "fajne" mieszanki i to niekoniecznie są to substancje o których chcielibyśmy wiedzieć.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

rastro
2500
Posty: 2548
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 294 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: rastro »

@radius
A ja tak przekornie... bo tyle tekstu - super, tylko ja bym poprosił o źródło tych informacji - bo zrobiłem niewielki wysiłek i co nieco sprawdziłem tu i tam... i wydaje mi się że część informacji może być prawdziwa , cześć jest prawdziwa - tyle że manipulacja polega na tym że w czasie kiedy substancje zostały opracowane nikt nie zdawał sobie sprawy że mogą one być szkodliwe... a część to zwykły ordynarny bulshit albo przynajmniej wnioski są mocno naciągane - np. pewna substancja jest podejrzewana że może powodować raka, ale nie ma na to żadnych bezpośrednich dowodów, a z twojego tekstu wynika że powoduje go z całą pewnością a do tego powoduje całą gamę innych zagrożeń. Ja pod takimi informacjami poproszę o rzetelne ich źródło, a nie wskazanie na jakiś nawidzony portal czy gazetkę typu "Nie z tego świata" albo "Wróżka" w której są odnośniki do podobnych źródeł a dalej wszystko się rozmywa.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

@rastro, a ja przekornie odpowiem pytaniem. Które, wg ciebie, informacje to "zwykły, ordynarny bulshit"?
Wskaż je a ja postaram się skierować cię do źródła :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Skir »

prolog1975 pisze:Ostatnio czytałem o piwach amerykańskich zaprawionych pestycydem :angry:
Mam nadzieję że moje ulubione browary Ursa i Pinta kontrolują surowce skrupulatnie.
URSA!!!!!! Zawsze w Bieszczadach piję tylko URSĘ! Woda z Uherców! I do tego pozytywna ideologia: https://ursamaior.pl/2019/09/10/syndrom-czarnego-psa/
I love the smell of bimber in the morning.

rastro
2500
Posty: 2548
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 294 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: rastro »

Hm... podejście godne polityka. Wiem ale nie powiem... Skoro zrobiłeś tyle wysiłku żeby napisać/przepisać/przeredagować (niepotrzebne skreślić) tego typu zarzuty w stosunku w tym przypadku do firmy Monsanto to wypadało by te zarzuty umieć poprzeć wiarygodnymi źródłami tych informacji - dla mnie to są bezpośrednie donośniki do WHO, FDA - są też europejskie instytucje tego typu. Odnośniki do organizacji związanych z partią Zielonych nie jest takim źródłem - oni mają w tym swoje cele polityczne.

Ale skoro chcesz...
radius pisze: Jest on (Roudup) odpowiedzialny za zniknięcie pszczół oraz wady wrodzone, niepłodność, raka i zniszczenie układu odpornościowego.
Wszystkie źródła jakie znalazłem na szybko używają raczej stwierdzenia "podejrzany", "prawdopodobnie", "nie ma bezpośrednich dowodów" albo są oparte na jednym badaniu (czyli próba nie jest miarodajna) i istnieje zastrzeżenie że problem wymaga szerszego zbadania. A tutaj mamy autorytatywne stwierdzenie że jest za to odpowiedzialny (w domyśle bezpośrednio odpowiedzialny)

Nawet widziałem gdzieś informację że w 2017 roku, Europejski Urząd do spraw Bezpieczeństwa Żywności wydał rekomendację na przedłużenie pozwolenia stosowania tego środka w rolnictwie. Tak tak wiem... zaraz ktoś powie że przyszedł tam "handlowiec" z firmy Monsanto i kupił urzędnikom wycieczkę na Kanary albo pewniej na Hawaje ;)

Tak że poproszę o wiarygodne źródło z pieczęciami instytucji badawczych, które w łatwy sposób mogę sobie zweryfikować nie lawirując pomiędzy odnośnikami do kolejnych wzajemnie linkujących się blogów i portali.
Ostatnio zmieniony czwartek, 27 lut 2020, 08:09 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

johnex
550
Posty: 567
Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: johnex »

Odniosę się trochę do informacji antybiotyków w mleku. Żadna mleczarnia nie pozwoli na wprowadzenie na produkcję mleka z antybiotykami. Mam styczność z hodowlą bydła mlecznego i wiem że nawet mleko od jednej krowy której podano antybiotyk przeciwko zapalaniu wymion "skaża" cały transport. Słyszałem od kierowcy, że to mleko nadaje się tylko na produkcję mleka w proszku. Nie wyjdą z niego sery, jogurty czy kefiry. Dlatego przy każdym odbiorze mleka pobierana jest próbka na obecność antybiotyków a w przypadku ich stwierdzenia kosztami całej cysterny obciążany jest hodowca. Dlatego przez okres karencji antybiotyku mleko od chorej krowy leci "w kanał".
Druga sprawa to hormony wzrostu w mleku. Po pierwsze to w Europie zakazane jest stosowanie rBGH. Po drugie, zarówno naturalne czy syntetyczne hormony to białka. Jest ich w mleku śladowe ilości. Na początek w znacznej mierze ulegają zniszczeniu podczas obróbki cieplnej mleka. Reszta ulega denaturacji i strawieniu w kwaśnym środowisku żołądka.
Ostatnio zmieniony czwartek, 27 lut 2020, 08:27 przez johnex, łącznie zmieniany 2 razy.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

@rastro, jesteś jednym z nielicznych, którym chce się szukać głębiej niż tylko w pierwszym linku wyświetlonym przez wujka Google :ok:
Na razie odniosę się tylko do cytatu, który cię tak "zbulwersował" ;)
radius pisze:Jest on (Roudup) odpowiedzialny za zniknięcie pszczół
Pszczoły miodne, które są narażone na działanie aktywnego składnika popularnego herbicydu – glifosatu – tracą pożyteczne bakterie w jelitach i stają się bardziej podatne na infekcje i śmierć z ich powodu – alarmują naukowcy z University of Texas.
Badacze uważają, że glifosat, składnik wielu preparatów chwastobójczych, m.in. środka Roundup, może przyczyniać się do zapaści populacji pszczół miodnych i innych gatunków pszczół na świecie.
Glifosat wchodzi w reakcję z ważnym enzymem występującym u roślin i mikroorganizmów, ale nie u zwierząt, więc do tej pory uważano, że nie jest on dla nich toksyczny. Dotyczy to też ludzi i pszczół. Jednak badanie naukowców z Teksasu świadczy o tym, że związek zmienia skład mikrobiomu w jelitach pszczół – ekosystemu bakterii żyjących w układzie pokarmowym owadów. Wpływa on osłabiająco na pożyteczne mikroorganizmy, które chronią pszczoły przed niebezpiecznymi dla nich bakteriami.
Naukowcy wystawili pszczoły miodne na działanie glifosatu na takim poziomie, jaki występuje na polach uprawnych, ogrodach i poboczach. Trzy dni później zaobserwowali, że herbicyd znacząco zmniejszył ilość pożytecznej mikroflory jelitowej u owadów. Spośród ośmiu dominujących gatunków „dobrych” bakterii, cztery występowały mniej obficie. Najpoważniejsze straty odniósł szczep Snodgrassella alvi, który jest kluczowy dla przetwarzania przez pszczoły pożywienia i ochronę przed patogenami.
Ponadto owady ze zmienionymi mikrobiomami, które później miały kontakt z pałeczką krwawą (Serratia marcescens), były bardziej narażone na śmierć w porównaniu ze zdrowymi osobnikami. Serratia to oportunistyczny patogen (wywołujący zakażenia u osobników z obniżoną odpornością), który infekuje pszczoły na całym świecie. Osiem dni po kontakcie z patogenem wciąż żywa była około połowa pszczół ze zdrowym mikrobiomem, natomiast wśród owadów ze zmienioną florą bakteryjną przeżywała zaledwie jedna dziesiąta.
„Badania na ludziach, pszczołach i innych zwierzętach wykazały, że mikrobiom jelitowy jest stabilnym środowiskiem, który opiera się atakom oportunistycznych najeźdźców – podkreśliła Moran. - Zatem jeśli zaburzy się tę stabilną populację, staje się ona bardziej podatna na inwazję patogenów”.
Bazując na swoich wnioskach, naukowcy sugerują rolnikom, ogrodnikom i właścicielom domów, aby unikali używania bazujących na glifosacie herbicydów przy uprawie kwitnących roślin, chętnie odwiedzanych przez pszczoły.
„Potrzeba lepszych wytycznych co do używania glifosatu, szczególnie w odniesieniu do ekspozycji pszczół, gdyż aktualnie panuje opinia, że herbicyd im nie szkodzi – powiedział Erick Motta z University of Texas, który prowadził badanie razem z prof. Nancy Moran. - Nasze badanie pokazuje, że to nieprawda”.

Źródło - magazyn „Proceedings of the National Academy of Sciences”. Wrzesień 2018.
https://www.pnas.org/content/115/41/10305

Jutro ciąg dalszy... 8-)
Ostatnio zmieniony czwartek, 27 lut 2020, 10:00 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

psotamt
1150
Posty: 1180
Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
Ulubiony Alkohol: Zbożowy
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 177 razy
Otrzymał podziękowanie: 393 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: psotamt »

rastro pisze:...poprzeć wiarygodnymi źródłami tych informacji - dla mnie to są bezpośrednie donośniki do WHO, FDA
Wymieniłeś dwie organizacje co do uczciwości każdej z nich mam pewne wątpliwości. Nie twierdzę, że z gruntu są fałszywe, mają złe intencje, ale na podstawie własnego doświadczenia i wiedzy skłonny jestem przypuszczać, że co najmniej dają się manipulować. Każda z nich.
By nie być gołosłownym wskażę na zagadnienie któremu bacznie przyglądałem się i sekundowałem, chodzi o e-papierosy. Nie chcę tu rozpisywać się zbyt szeroko, bo sporo o tym pisano, odeślę zainteresowanych do bloga Starego Chemika: https://starychemik.wordpress.com/
Być może w natłoku zagadnień obydwie z tych organizacji nie są w stanie dokładnie przeanalizować każdego problemu i stąd takie a nie inne decyzje, wskazania, zalecania, a być może sprawdza się stare porzekadło: pieniądz rządzi światem.
Do podjęcia decyzji odnośnie szkodliwości zwykle potrzebne są badania, nie jakieś tam plotki z magla, ale rzetelne i zrobione wg właściwego klucza badania. Ale gdy daje się posłuch tylko badaniom wybranym wg określonego klucza i na ich podstawie podejmuje decyzje, to już dobrze nie jest. Można podejrzewać, że decyzje zostają podejmowane pod wpływem tzw. lobbystów. A oni nie robią badań, za to dobrze potrafią liczyć pieniądze.
Tyle w kwestii uczciwości, niezależności i wpływu pieniądza na podejmowanie decyzji, redagowanie opinii, wydawanie zaleceń. Tego można nie zauważyć przyglądając się tematom "z grubsza", ale robi się kontrowersyjnie gdy w temat wejdzie się głęboko. A właśnie w kwestii e-papierosów byłem zaangażowany dość mocno.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.

rastro
2500
Posty: 2548
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 294 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: rastro »

Tak zgadza się... to już widziałem, badanie wygląda na dość rzetelne, ale IMHO wymaga potwierdzenia przez inne ośrodki badawcze. Tam też jest problem że pszczoły były karmione syropem cukrowym (samo to już jest nie za dobre dla pszczół - pięć dni na samym cukrze - chyba że czegoś nie napisali albo nie udało mi się znaleźć i syrop był suplementowany również czymś innym niż glifosat).

No i jeszcze co z tym rakiem bezpłodnością i wadami wrodzonymi? No i artykuł został opublikowany w Październiku 2018 a nie we wrześniu!

O w międzyczasie pojawił się bezpośredni link.
psotamt pisze: Wymieniłeś dwie organizacje co do uczciwości każdej z nich mam pewne wątpliwości. Nie twierdzę, że z gruntu są fałszywe, mają złe intencje, ale na podstawie własnego doświadczenia i wiedzy skłonny jestem przypuszczać, że co najmniej dają się manipulować.
No i jedną europejską, gdzieś poniżej. Ale uważasz że "Niezależne" organizacje są aż tak niezależne? Też za nimi stoi kto z kasą... wycofanie żarówek żarnikowych - to przeforsowała jakaś organizacja typu eko-cośtam... (chyba konkretnie był to Greanpeace) zapomnieli tylko wspomnieć że tą ekspertyzę zamówił Philips albo OSRAM (albo nawet jakaś zmowa tam była), który to zapomniał że wytwarzanie świetlówek jest 10-30razy bardziej energochłonne niż zwykłych żarówek, że każda taka świetlówka zawiera w sobie rtęć. Zapomnieli że trzeba to utylizować (ile tego trafiło na wysypiska - pewnie nikt nie jest w stanie oszacować) a to kolejne koszty i spalona energia.

A za rzetelne badania ktoś zapłacić musi, badania są drogie to sponsorują je bogate firmy albo rządy - lepiej (niewiele ale jednak) jak te drugie, ale tak czy inaczej to jest polityka.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Puzii
30
Posty: 46
Rejestracja: czwartek, 13 lut 2020, 17:50
Krótko o sobie: Lubie smaczne alkohole,sam robie piwo i ostatnio destyluję.
Ulubiony Alkohol: Spiced Rum
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Tuchola
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: Puzii »

WHO jak piszę @psotamt, zawiodło nas na froncie z EP. Zresztą imho WHO nie jest jednostką od dbania o nasze zdrowie (dowodzą tego sami co raz częściej), wystarczy przeczytać ich statut.

i taki mały off top:
rastro pisze: pszczoły były karmione syropem cukrowym (samo to już jest nie za dobre dla pszczół
pierwsze słyszę :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

Zanim pociągnę temat, mała informacja dla dociekliwego rastro;
rastro pisze: No i artykuł został opublikowany w Październiku 2018 a nie we wrześniu!
No, to panie "dociekliwy" ;)
PNAS October 9, 2018 115 (41) 10305-10310; first published September 24, 2018
Kontynuujmy więc :D
Trwa gorąca debata naukowa w kwestii tego, czy glifosat jest rakotwórczy, czy też nie. Podczas gdy Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem Światowej Organizacji Zdrowia doszła do wniosku, że glifosat jest „prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi”, Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) twierdzi coś przeciwnego. Środki chwastobójcze oparte na glifosacie są stosowane nie tylko w rolnictwie, lecz także w publicznych i prywatnych ogrodach, stwarzając potencjalne zagrożenie zarówno dla rolników, jak i konsumentów.
https://publications.iarc.fr/549
https://efsa.onlinelibrary.wiley.com/do ... .2015.4302

Badania pokazują również, że herbicydy zawierające glifosat, działają jak substancje wywołujące zaburzenia endokrynologiczne (endocrine disrupters) – które zakłócają pracę naszych gruczołów dokrewnych i mogą negatywnie wpływać na płodność.
Nie tylko ludzkie zdrowie może ucierpieć na skutek stosowania glifosatu. Zgodnie z badaniami EFSA stanowi on długoterminowe zagrożenie dla zwierząt hodowlanych, takich jak krowy i owce. Niemiecki Urząd Ochrony Środowiska udokumentował również poważny negatywny wpływ pestycydów, w tym szczególnie glifosatu, na bioróżnorodność. Glifosat zabija nie tylko chwasty, lecz również pożyteczne roślin rosnące na polach spryskiwanych glifosatem i w ich pobliżu.
https://www.umweltbundesamt.de/themen/c ... /glyphosat

Rośliny odporne na glifosat są narzędziem dla rolnictwa, które jest intensywne, szkodliwe dla zdrowia i środowiska, a także negatywnie wpływa na lokalną wiejska gospodarkę. W Południowej Ameryce, gdzie ogromne obszary ziemi zostały obsadzone soją GMO odporną na glifosat z przeznaczeniem na pasze dla zwierząt na eksport do Europy, udokumentowano wiele przypadków nowotworów i fizycznych deformacji.
http://earthopensource.org/earth-open-s ... -the-dark/

Ponadto z powodu nadmiernego stosowania Roundupu w uprawach GMO odpornych na glifosat w USA i Kanadzie, rozprzestrzeniły się tam już odporne na ten herbicyd „superchwasty”. Aby powstrzymać ich ekspansję, zezwolono na komercyjne użycie jeszcze bardziej odpornych odmian roślin modyfikowanych, które tolerują wiele różnych herbicydów, w tym takie, które są prawdopodobnie bardziej toksyczne i szkodliwe dla środowiska od glifosatu.
EFSA wyraziła „zaniepokojenie” faktem, że 8 z 24 firm ubiegających się o zezwolenia, w tym Monsanto, przedstawiło specyfikacje dla glifosatu, które nie były poparte oceną toksykologiczna. Innymi słowy, zaprezentowane dane dotyczyły substancji różniących się od tych, które w rzeczywistości przedsiębiorstwa te zamierzają sprzedawać. Ponadto raport EFSA wymienia 21 luk w bazie faktograficznej.
Mamy do czynienia nie tylko z lukami w wiedzy naukowej – kluczowe badania są ukrywane przed publiczną kontrolą. Główne wnioski raportu Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności oparte są na nieopublikowanych badaniach, przeprowadzonych przez sam przemysł, czyli przez firmy ubiegające się o zezwolenia. To niedopuszczalne, że pozwala się na to, aby te nieopublikowane badania przeważały nad informacjami dostępnymi publicznie.
Co więcej, ponad 80% ekspertów zaangażowanych w ocenę glifosatu przez Unię Europejską odmówiło podania swoich nazwisk do wiadomości publicznej, unikając w ten sposób jakiejkolwiek oceny możliwego konfliktu interesów.
https://corporateeurope.org/en/food-and ... ontroversy

Stosowanie glifosatu związane jest z wysoko intensywnym rolnictwem, które jest po prostu niezrównoważone. Dysponujemy bezpieczniejszymi, nie-chemicznymi alternatywami, które są tak samo skuteczne w radzeniu sobie z chwastami (zobacz oświadczenie Niemieckiego Urzędu Ochrony Środowiska).
https://www.umweltbundesamt.de/themen/u ... -glyphosat

Ufff... Po południu napiszę o powiązaniach Monsanto z WHO, FDA i innymi organizacjami i instytucjami :czytaj:
Ostatnio zmieniony piątek, 28 lut 2020, 16:12 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

Jest już po południu, więc...

Monsanto kupiło senat i Obamę , który podpisał ustawę o ochronie korporacji i jej produktów i zażądał 100 lat nowych badań pokazujących negatywne skutki i wpływ GMO na środowisko naturalne.
Obama stwierdził, że bez względu na to, jak szkodliwe są rośliny GMO Monsanto i bez względu na to, jak wiele zniszczeń sieją w kraju, amerykańskie sądy federalne nie mogą powstrzymać korporacji od dalszego rozprzestrzeniania się GMO. Obama podpisał ustawę, która sprawia, że Monsanto jest ponad wszelkimi prawami.
Monsanto zaatakowało towarzystwa badań naukowych, rozpoczęło kontrole komunikacji medialnej, oczerniało i ignorowało uczciwe i niezależne organizacje naukowe. Ponadto, firma Monsanto ma wpływ na stowarzyszenia branżowe, blogerów, naukowców, którzy na potrzeby Monsanto tworzą fałszywe podstawy nauki…
Reklamą Monsanto zajęły się prywatne firmy finansowane bezpośrednio z kieszeni korporacji.
Niestety, niewielu z nas ma czas i siłę, aby odnaleźć członków założycieli firm zależnych od Monsanto, a informacje ze źródeł Monsanto są od dawna nieważne.
FDA i jej urzędnicy popierają Monsanto , ponieważ Monsanto finansuje tzw. niezależne badania zlecane przez FDA… Zamknięte koło zależności !! Dawny wiceprezes Monsanto jest obecnie dyrektorem FDA. Były prawnik Monsanto, Clarence Thomas jest obecnie sędzią Sądu Najwyższego.
Poniżej kilka nazwisk z długiej listy polityków, pracowników agencji rządowych i pozarządowych, naukowców i prawników którzy w sposób bezpośredni pracują lub pracowali dla korporacji DuPont – Monsanto:
Michael Taylor, były wiceprezes Monsanto , otrzymał stanowisko zastępcy rzecznika od spraw żywności FDA (Deputy Commissioner for Foods)
Roger Beachy, były dyrektor organizacji ufundowanej przez Monsanto, Danforth Plant Science Center, otrzymał stanowisko dyrektora Narodowego Instytutu Żywności i Rolnictwa – USDA (National Institute of Food and Agriculture)
Islam Siddiqui, były wicedyrektor organizacji fundowanej przez Monsanto i Dupont – CropLife, otrzymał stanowisko negocjatora od spraw rolnictwa i handlu (Agriculture Negotiator for the US Trade Representative)
Rajiv Shah, były dyrektor rozwoju w pro-biotechnologii Gates Foundation ( fundacja partnerska Monsanto), otrzymał stanowisko Głównego Naukowca w USAID (served as Obama’s USDA Under Secretary for Research Education and Economics and Chief Scientist and is now head of USAID)
Radca Prawny Elena Kagan , broniąca korporacji Monsanto przeciwko rolnikom ekologicznym w sprawie „alfalfa case” dotyczacej środka Roundup Ready,prawniczka została nominowana do Sądu Najwyższego USA.
Ramona Romero, doradca korporacyjny firmy DuPont, został nominowany przez prezydenta Obamę, aby służyć jako radca prawny dla amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (General Counsel for the U.S. Department of Agriculture)
Positions.jpg
Na dzisiaj wystarczy :lol:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Jak truje nas Monsanto... i nie tylko

Post autor: radius »

Dzisiaj kończę temat Monsanto i jego trujących produktów :shock:
Ponownie odniosę się do cytatu zamieszczonego przez kol. rastro;
radius pisze:Jest on (Roudup) odpowiedzialny [...] za wady wrodzone, niepłodność, raka i zniszczenie układu odpornościowego.
rastro pisze: poproszę o wiarygodne źródło z pieczęciami instytucji badawczych
Przekopałem swoje archiwa i co prawda nie znalazłem dokumentów z pieczęciami, ale trochę innych, tak :mrgreen:
Zacznę od informacji, że w 2017 roku, kilku posłów RP, złożyło interpelację poselską w sprawie stosowania glifosatu i otrzymało odpowiedź od Ministerstwa Rolnictwa;
http://orka2.sejm.gov.pl/INT8.nsf/klucz ... 946-o2.pdf
Przyjrzyjcie się odpowiedzi na 4 pytanie 8-)
A teraz przeczytajcie wywiad jakiego udzielił prof. Seralini, reporterom programu "Uwaga";
https://att.neon24.pl/post/135401,profe ... aca-prawda
14 lutego 2012 czasopismo Archives of Toxicology poinformowało, że Roundup jest toksyczny dla ludzkiego DNA nawet rozcieńczony 450 razy mniej niż w rolnictwie. To z uwagi na obecność surfaktantu polyoxyethyleneamine w Roundup, co może drastycznie zwiększać wchłanianie glifosatu przez komórki i tkanki człowieka.
Jedziemy dalej.
Rok 2019. Naukowcy z Uniwersytetu Waszyngtońskiego przygotowali raport, w którym przeanalizowali i ocenili wszystkie opublikowane dotąd badania dotyczące wpływu glifosatu na ludzi. Doszli do wniosku, że substancja ta znacznie zwiększa to ryzyko zachorowania na chłoniaka nieziarniczego – groźnego nowotworu układu chłonnego, który jest częścią systemu odpornościowego organizmu, wspomagającego zwalczanie infekcji.
"Wszystkie przeprowadzone do tej pory meta-analizy, w tym nasze własne, konsekwentnie zgłaszają to samo kluczowe stwierdzenie: ekspozycja na GBH (herbicydy na bazie glifosatu) wiąże się ze zwiększonym ryzykiem NHL – chłoniaków nieziarniczych" – napisali autorzy w badaniu opublikowanymw Journal Mutation Research."
https://www.sciencedirect.com/science/a ... 4218300887
Współautorka badań Rachel Shaffer wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że badania te dostarczają najbardziej aktualnej wiedzy na temat glifosatu i jego związku z chłoniakiem nieziarniczym.
To tyle a na koniec wisienka na torcie :lol: Myślę, że kol. rastro będzie usatysfakcjonowany :ok:
Przeczytajcie całość na spokojnie;
https://pubmedinfo.org/2017/05/16/syner ... aluminium/

Życzę spokojnego popołudnia :piwo:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”