Witam, odświeżę temat. Kupiłem węgiel 1,7 L , butelka po coli 2 litry, odciąłem spód, w korku dziura 1,5mm. Najpierw do butelki wlałem ciepłą wodę potem sypałem węgiel, wsypałem cały węgiel, przelałem parę razy wodą, na końcu wrzątkiem. Woda zleciała, węgiel się zbił, ułożył w butelce, tak mi się wydaję, więc pora na psotę. Wlałem ok. 200 ml psoty no i kapie, gdy zleciało jakieś niecałe 100 ml próbuje smakowo i... woda, mierzę % i rzeczywiście woda. Ta woda nie zleciała do końca i zatrzymała się w butelce a psota nad nią na samej górze butelki. Zrobiłem większą dziurę w korku i nic parę kropel z węglem wyleciało.
Co jest nie tak, na mój rozum, albo węgiel za bardzo się zbił i nie przepuszcza płynu, albo za małe ciśnienie grawitacyjne i płyn stoi w butelce ?
Filtr węglowy do alkoholu z butelki
-
- Posty: 92
- Rejestracja: czwartek, 26 lip 2012, 21:26
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wino
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kraśnik
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Filtr z butelki
Weź sobie buteleczkę 5 litrową po wodzie odetnij dno, w zakrętce zrób malutki otworek,Ja u siebie wkładam filtr do kawy na samo dno wrzucam węgiel stawiam na słoiku 4.25l wlewam psotke praktycznie do całej objętości butelki no i sobie kapie powolutku.4 litry urobku filtruje około 3 dni(bardzo powolny przepływ) destylat po takim zabiegu jest bezwonny żadnych nieprzyjemnych zapachów a i w smaku jest rewelacyjny.Mówisz że Ci nie kapie,musisz się uzbroić w cierpliwość na pewno wykapie ale to może potrwać.
Re: Filtr z butelki
Ja stosuję sączki - można kupić i stosować (płukając) kilkukrotnie.AN-KA pisze:@Anubis
Swój destylat zasypałem węglem, w baniaku 5L. Stał w lodówce 4 dni. Po "odcedzeniu" urobku byłem bardzo zaskoczony-destylat SZARY !
Więc zrobiłem tak:
w cylinder szklany, taki posiadam (http://allegro.pl/cylinder-szklany-prze ... 06234.html), napakowałem waty (z Apteki), lejąc od góry SZARY destylat, z dołu lał się kryształ . Tak, wiem, trochę schodzi, ale efekt murowany :):).
Wata zmieniła kolor na szary.
pozdrawiam
AN-KA
smakosz
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Filtr z butelki
Błędne podejście do tematu. Węgiel w rurze, destylat podawany od dołu tej kolumny filtracyjne, odbiór górą. Zbiornik z destylatem do filtracji powyżej kolumny. Z takim podejściem jak Wy stosujecie to już lepiej węgiel i destylat wlać do dużego słoika (szklanego!) i systematycznie wstrząsać.
-
- Posty: 1654
- Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 66 razy
- Otrzymał podziękowanie: 203 razy
-
- Posty: 4
- Rejestracja: wtorek, 25 sty 2011, 22:01
Re: Filtr z butelki
Ha! Dobrze wiedzieć, że przez lata robiłem źle U mnie od razu z kolumny kapie do rury (od góry) z węglem i wylewa się dołem. Jest mocny i bezwonny. Spróbuję metodą od dołu.
I jeszcze jedno pytanie. Skoro filtrować powinno się zmrożony alkohol to w jaki sposób kolega z drugiego posta zachowuje niską temperaturę przez trzy dni filtracji?
I jeszcze jedno pytanie. Skoro filtrować powinno się zmrożony alkohol to w jaki sposób kolega z drugiego posta zachowuje niską temperaturę przez trzy dni filtracji?
Ostatnio zmieniony piątek, 16 lis 2018, 18:46 przez Batmanikus, łącznie zmieniany 1 raz.