Deflegmator
-
Autor tematu - Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
I tak powstaje mój pierwszy pot still, a właściwie jeden z jego elementów; deflegmator.
Rura kaliber 35mm.
Brakuje mu jeszcze termometru (na szczycie) i wypełnienia. I czeka go próba ciśnieniowa.
Na zdjęciu jest jeszcze kana z nierdzewki; do małych przeróbek.
Koszt materiałów na deflegmator; około 150 zł (rury, mufy, nyple, cyna do lutowania, pasta)
Prace wykonałem samodzielnie ( było to moje pierwsze lutowanie rurek miedzianych w życiu ), bardzo dużej pomocy udzielił mi jeden z forumowych kolegów.
edycja:
ps.1. deflegmator na kanie jest tylko położony.
ps.2. w jednym z wątków wspominałem ze zbieram materiał na kolumne. Decyzję podjąłem; bedzie to kolumna Jarosława. Pierwotnie zastanawiałem się nad kolumną AAbratek, wydaje mi się prostsza w wykonaniu. Przeważyły jednak względy (kto chce może się śmiać) lojalnościowe. Jarosław jest jednym z uczestników tego forum. A tak na marginesie; jakbym miał kupić gotową kolumnę to napewno od producenta z tego forum i inne zakupy podobnie. Ot, takie tam staromodne poczucie lojalności.
Rura kaliber 35mm.
Brakuje mu jeszcze termometru (na szczycie) i wypełnienia. I czeka go próba ciśnieniowa.
Na zdjęciu jest jeszcze kana z nierdzewki; do małych przeróbek.
Koszt materiałów na deflegmator; około 150 zł (rury, mufy, nyple, cyna do lutowania, pasta)
Prace wykonałem samodzielnie ( było to moje pierwsze lutowanie rurek miedzianych w życiu ), bardzo dużej pomocy udzielił mi jeden z forumowych kolegów.
edycja:
ps.1. deflegmator na kanie jest tylko położony.
ps.2. w jednym z wątków wspominałem ze zbieram materiał na kolumne. Decyzję podjąłem; bedzie to kolumna Jarosława. Pierwotnie zastanawiałem się nad kolumną AAbratek, wydaje mi się prostsza w wykonaniu. Przeważyły jednak względy (kto chce może się śmiać) lojalnościowe. Jarosław jest jednym z uczestników tego forum. A tak na marginesie; jakbym miał kupić gotową kolumnę to napewno od producenta z tego forum i inne zakupy podobnie. Ot, takie tam staromodne poczucie lojalności.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Deflegmator
Wygląda klasycznie- nic dodać czy ująć, dobra robota
Nie rozumiem tylko czemu mając kega i rurę 54mm nie użyłeś ich tylko szedłeś w dodatkowe koszta, które mogłeś przeznaczyć na kolumnę.
Po co próba ciśnieniowa samego deflegmatora?
Też zrobiłem kolumnę na wzór Jarosława z kilkoma małymi modyfikacjami, na razie tylko LM, ona jest dość popularna więc w trakcie budowy nie będziesz sam (nawet Jarosław pomaga jeśli go spytać, tyle że on nie lubi jak się modyfikuje wzór, który przedstawił).
Ładne to masz i takie 'schludne'
Nie rozumiem tylko czemu mając kega i rurę 54mm nie użyłeś ich tylko szedłeś w dodatkowe koszta, które mogłeś przeznaczyć na kolumnę.
Po co próba ciśnieniowa samego deflegmatora?
Też zrobiłem kolumnę na wzór Jarosława z kilkoma małymi modyfikacjami, na razie tylko LM, ona jest dość popularna więc w trakcie budowy nie będziesz sam (nawet Jarosław pomaga jeśli go spytać, tyle że on nie lubi jak się modyfikuje wzór, który przedstawił).
Ładne to masz i takie 'schludne'
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
Autor tematu - Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Deflegmator
Cała kolumna to jednak większe pieniądzę, więcej pracy. A ja już miałem dosyć zabierania komuś czasu i pracy na cudzym pot stillu.
To ma byc klasyczny sprzętEmiel Regis pisze:Wygląda klasycznie- nic dodać czy ująć, dobra robota
Nie rozumiem tylko czemu mając kega i rurę 54mm nie użyłeś ich tylko szedłeś w dodatkowe koszta, które mogłeś przeznaczyć na kolumnę.
Cała kolumna to jednak większe pieniądzę, więcej pracy. A ja już miałem dosyć zabierania komuś czasu i pracy na cudzym pot stillu.
Mam sprężarke, i sam jestem ciekawy jak wyszło mi pierwsze lutowanie rurek Obym nie musiał poprawiać. Odpukać w puste nie malowane.Po co próba ciśnieniowa samego deflegmatora?
Bałem się sprawdzać granice wrażliwości kolegów z forum A tak na serio; okazałbym forumowym kolegom brak szacunku zamieszczając zdjęcie "zasyfionego" sprzętu.Ładne to masz i takie 'schludne'
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Deflegmator
Chodziło mi o to że mogłeś użyć elementów, które już masz do zrobienia pot stilla, mogąć to przebudować w kolumnę kiedy przyjdzie na to czas.pogezan pisze: Cała kolumna to jednak większe pieniądzę, więcej pracy. A ja już miałem dosyć zabierania komuś czasu i pracy na cudzym pot stillu.
Gratuluję podejścia do sprawypogezan pisze:Bałem się sprawdzać granice wrażliwości kolegów z forum A tak na serio; okazałbym forumowym kolegom brak szacunku zamieszczając zdjęcie "zasyfionego" sprzętu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
Autor tematu - Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Deflegmator
Mam pytanie.
Jak wyczyścić deflegmator wewnątrz? Myłem ciepłą wodą z detergentem, czyściłem wyciorem z wełną stalową ścierną. Czym jeszcze mogę czyścić, żeby zniknął zapach pasty do lutowania?
Znalazłem takie posty dotyczące czyszczenia miedzianych siatek i sprężynek:
Pomijam to że i tak pierwsze gotowanie nastawu będzie miało za zadanie wyczyszczenie dodatkowe aparatury i raczej wyląduje w kanalizacji lub jako rozpałka do grilla w całości.
Jak wyczyścić deflegmator wewnątrz? Myłem ciepłą wodą z detergentem, czyściłem wyciorem z wełną stalową ścierną. Czym jeszcze mogę czyścić, żeby zniknął zapach pasty do lutowania?
Znalazłem takie posty dotyczące czyszczenia miedzianych siatek i sprężynek:
Lothar von Luene pisze:Po długim używaniu miedzi, powstaje na niej dziwny, " tłusty" osad, który ochrania ją przed działaniem kwasów. Kiedyś napisałem na AD, że "miedź wytrawi nawet woda z kapusty kiszonej". Miałem wtedy spore doświadczenie jako galwanizer, ale bardzo małe jako bimbrownik. Na naszą miedź trzeba zadziałać najpierw czymś odtłuszczającym ( alkaicznym ) typu Krecik, soda oczyszczona lub jeszcze mocniej, a dopiero potem ocet, kwas solny, kapusta kiszona itp.
To jeszcze nie wszystko. Po wytrawianiu nie wystarcza dokładne wymycie czystą wodą. W mikroskopijnych porach metalu pozostją resztki kwasu, dlatego, żeby nie powstawał tzw."grynszpan", trzeba nasz materiał zneutralizować w czymś zasadowym, np w roztworze wspomnianaj sody oczyszczonej.
Czy tak samo mogę postapić z nowo wykonanym deflegmatorem; roztwór z Kreta, potem płukanie sodą oczyszczoną w proporcji 10l wody+ łyżka sody, i płukanie czystą wodą?Wald pisze: Ja obrałem bardziej radykalną metodę, używam preparatu do czyszczenia instalacji CO. 10 minut w gorącym roztworze (bez gotowania) i super dokładne płukanie. Działa!
Pomijam to że i tak pierwsze gotowanie nastawu będzie miało za zadanie wyczyszczenie dodatkowe aparatury i raczej wyląduje w kanalizacji lub jako rozpałka do grilla w całości.
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Deflegmator
Wyroby miedziane czyszczę po lutowaniu wodą i płynem do mycia instalacji do wyszynku piwa. Pozostałości topnika powinny zupełnie wyczyścić się samą wodą, chyba, że używałeś jakiegoś egzotycznego. Płyn czyszczący usuwa całą resztę- osady, jakieś ewentualne resztki smarów, kurz, opiłki. Są specjalne topniki do instalacji spożywczych, "rozpuszczalnością" i łatwością mycia biją na głowę te do instalacji CO.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 103
- Rejestracja: wtorek, 1 maja 2012, 20:20
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Deflegmator
Mam pytanie:
1. Czy odejście z deflegmatora (rurka 22mm, długość 35cm) do szklanej chłodnicy, mogę opleść wężykiem który idzie do zasilania chłodnicy? Czy wtedy zadziała to też jak chłodnica?
2. Jeżeli deflegmator ma działać jak chłodnica wstępna, chłodzona naturalnie powietrzem, to czy jest sens by na jego górnej części też wykonać kilka oplotów rurką zasilającą chłodnice?
1. Czy odejście z deflegmatora (rurka 22mm, długość 35cm) do szklanej chłodnicy, mogę opleść wężykiem który idzie do zasilania chłodnicy? Czy wtedy zadziała to też jak chłodnica?
2. Jeżeli deflegmator ma działać jak chłodnica wstępna, chłodzona naturalnie powietrzem, to czy jest sens by na jego górnej części też wykonać kilka oplotów rurką zasilającą chłodnice?
http://www.youtube.com/watch?v=tDTQQWSmo8s&feature=related
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Deflegmator
1 Sprawdź pierwsze czy chłodnica wyrabia, może to być niepotrzebne
2 W ten sposób pójdziesz w stronę CM (zimne palce) Poczytaj o tym ale zwróć uwagę kiedy były pisane posty, te np sprzed 3 lat już się lekko zdezaktualizowały.
Nie polecam, chyba że to będzie jakiś symboliczny, pojedynczy oplot żeby ciut wzmocnić refluks.
2 W ten sposób pójdziesz w stronę CM (zimne palce) Poczytaj o tym ale zwróć uwagę kiedy były pisane posty, te np sprzed 3 lat już się lekko zdezaktualizowały.
Nie polecam, chyba że to będzie jakiś symboliczny, pojedynczy oplot żeby ciut wzmocnić refluks.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM