Cóż o mnie, jestem dość stary, o latach nie będę pisał, bo to smutne. Jednak w głębi duszy nadal coś kołacze, wcale nie biorąc pod uwagę mojego wieku. Zwłaszcza teraz, wiosną, lub kiedy poczytam stronę taką jak Wasza
, tętno wzrasta. Moje zainteresowania to elektronika, lecz taka dość stara, no i od niedawna, destylacja. Nie mam jeszcze żadnej aparatury i namiętnie czytam forum, usiłując na coś się zdecydować. Chłonę wiedzę, nie sadziłem, że to aż tak wielki obszar. Wydawało mi się zawsze, że garnek, chłodnica i to wszystko. Jak poczytałem tych wszystkich (przepraszam za słowo 
) refluxach, przyznam , że trochę pogubiłem się. Może za jakiś czas, wszystko mi się usystematyzuje, ułoży.Co do tradycji „pędzeniowych”, nie mam żadnych. Nigdy sam tego nie robiłem, ani nikt w moim otoczeniu. Przypadkiem tu trafiłem i zaciekawiło mnie. Najbardziej interesuje mnie destylacja z nastawów owocowych. Kiedy poczuje się aromat dojrzałych gruszek, śliw lub brzoskwiń, chciałoby się jakoś to zachować a jednocześnie dodać jakiejś mocniejszej
oprawy, to znaczy % -tów. Od czasu do czasu, trzeba by , zgodnie z tradycją zrobić jakąś nalewkę. Potrzebny więc czysty, bez smakowy spirytus. W związku z powyższym, potrzebuję aparatury dwufunkcyjnej. Decyzja wciąż przede mną. Mam nadzieję, że pomożecie mi wyborze, doradzicie? Ale to pewnie już nie jest temat do działu w którym obecnie piszę . Jeszcze raz, witam i pozdrawiam wszystkich. ATML.
