Brak pogonu

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
Rajdus666
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 5 paź 2012, 16:20

Post autor: Rajdus666 »

Witam , jestem świeżo upieczonym psotnikiem i dlatego poprosił bym o wyjaśnienie dylematu a pewnie raczej moich zaległości szkolnych .

Problem mój polega na braku pogonów .
Przedgony ( rozpuszczalnik ) ok nawet więcej niż potrzeba gon ( serce ) też w porządku rzędu 95-96% ilość myślę też by się zgadzała ale co do pogonów to ani znacznego wzrostu temperatury u szczytu kolumny ani spadku mocy destylatu nawet brak zapachu który też miał być inny czytając wasze posty .
Temperatura w kegu zaczyna wzrastać , na szczycie kolumny powoli maleje po 0,1 stopnia i nie daje się zwiększyć a destylat przestaje kapać .
Wtedy ja myśląc że już po kończę proceder .

Ogrzewam kega w płaszczu wodnym i ocieplonym .

Podobnie miałem z wodą ale jak rozumiem wodą wody nie przedestyluje , wtedy nawet mi temperatura nie wzrasta a wszystko się w około gotuje .

Ale czemu nie mam pogonu ?
Pozdrawiam
koncentraty wina
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: brak pogonu

Post autor: pokrec »

Płaszcz wodny może być tu problemem.
Pischl w swojej albumowej książce o robieniu brandy owocowej zachwala kotły z płaszczem wodnym, bo nie przypalają nastawów. I słusznie. Ale całkowity alkohol (pogony też) można odciągnąć dopiero, kiedy w płaszczu wodnym jest nadciśnienie rzędu 0,5 bara - woda wtedy wrze w temperaturze ok. 115 stopni i wyżej wrzące pogony mają możliwość zostać odparowane.
U mnie w płaszczu wodnym nawet śliwki nie szły.
Spróbuj wodę w płaszczu solidnie posolić. Podniesiesz temperaturę wrzenia.
Po gotowaniu opróżnij płaszcz z solanki i przepłucz, bo jony chlorkowe niestety korodują nawet stal kwasoodporną.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: brak pogonu

Post autor: lesgo58 »

Dziwna sprawa...
U mnie żeby odparować cały etanol wystarczy 103*C w płaszczu.

@Rajdus666
Musisz dokładnie opisać jak destylujesz.
O obecności pogonów nie świadczy moc destylatu. Pogony też mają moc ok.96,5%.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
Rajdus666
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 5 paź 2012, 16:20
Re: brak pogonu

Post autor: Rajdus666 »

Dzięki za odzew

Kolego pokrec odnośnie mojej destylacji wody już mnie prostowałeś co do płaszcza wodnego to jest to stary bojler przecięty na pół tam zamontowałem dwie grzałki 2x 2kw i wszystko jest owinięte watą szklaną w dość dużej ilości .
Sprawdza się znakomicie bo nawet po 30 h od wyłączenia trzyma ciepło rzędu 40 -50 stopni . ( sprawdza się wykorzystanie ciepła bo wstawiam tam beczkę z kolejnym nastawem i działa aż szum idzie . . . )
Po wstawieniu kega uszczelniam to starą derką , zresztą tak czytałem na forum więc o jakimkolwiek ciśnieniu myślę że tu nie ma mowy .
Moja psota pod koniec procesu po prostu zachowuje się jak ta nieszczęsna woda która w ogóle nie chce się destylować .
Co do soli to chciałem spróbować zrobić roztwór z koncentratu do chłodnic i wtedy zmieni się chyba temperatura wrzenia .
Sprawdzę już nie długo i na pewno dam znać .

kolego lesqo58 destylacja w skrócie ;)
Włączam grzanie , w tym czasie składam sprzęt po jakiejś godzinie temp na kegu ( tu mam kiepską sprawę , mam termometr na sztycy położony na kegu i on przez dotyk mi wskazuje temp a wiem że chyba oszukuje trochę tylko nie wiem czemu zawyża ) pokazuje około 85 stopni więc zaraz się zacznie i tak też się staje . Przykręcam grzałkę do połowy .
Włączam reflux zaczynam stabilizować , piekny zapach rozpuszczalniku przypomina mi że żyję .
Przedgon odebrany ilość się zgadza , zapach zanika smaku nabiera wiec zbieram gon .
(Miałem tego około 4,5 l śmierdzącego jajem spirytku wymieszałem pół na pół i puściłem drugi raz .)
Po 3 h 3 litry czyste już fajne , dalej temperatura na kegu przez ten czas poszła powyżej 95 stopni ale leci dalej tylko dużo wolniej . Odebrałem jeszcze z 0,7 mocnego i z normalnym smakiem i zapachem specyfiku .
Dalsze pół godziny to już męczarnia termometr przekroczył 100 płaszcz zaczyna mocno parować w kegu też głośno a temp na kolumnie powoli spada . . .
Próbuje podkręcić na grzałce ale efekt nic nie daje oprócz gotowania płaszcza i w kegu przestaje lecieć towar więc wyłączam . Zebrałem jeszcze ostatnie z tego spadania około 60 ml i sprawdziłem , mocne i smaczne ( o ile da się to tak określić )
pogonu brak . . .

Mam nadzieję że dotrwaliście do końca tego wywodu i coś mi wytłumaczycie ale z drugiej strony kogo mam zapytać jak nie was . . .
Pozdrawiam

P.S. sorry że tak długo odpowiadam ale cały czas mnie wylogowuje
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: brak pogonu

Post autor: lesgo58 »

Podejrzewam, że to sprawa termometru i Twojego zbytniego zaufania na jego wskazania.
Prawdopodobnie zaniża Ci o ok. 5*C.
Jeśli robisz nastaw o normalnym stężeniu to powinno Ci zacząć kapać gdy na termometrze jest ok. 90*C a czasami i póżniej. A u Ciebie pokazuje 85*C - co by oznaczało, że gotujesz wsad o stężeniu 34%. Raczej jest to niemożliwe. Chyba, że destylujesz drugi raz bardziej stężony wkład.
Jedyna rada postaraj się znależć sposób aby mierzyć temperaturę wewnątrz zbiornika, a wszystkie problemy znikną.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Konto usunięte1
100
Posty: 119
Rejestracja: środa, 22 lut 2012, 18:49
Re: brak pogonu

Post autor: Konto usunięte1 »

Witam. Jak masz sprężynki i odpowiednio wysoką kolumnę to na koniec pogonów nie będzie. Pisaliśmy o tym niedawno, ale część kolegów nie chce w to wierzyć.
Poszło Ci ok. pół litra czystego z kila ? Jak tak, to nic nie sknociłeś :)

Pozdrawiam. Paweł.
Posty napisane przez użytkownika koalak. Na prośbę konto zostało usunięte.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: brak pogonu

Post autor: Zygmunt »

Wtedy pozostaje wyłączyć wszystko i zawartość kega nadaje się do wylania?Ciśnienia nie ma więc jak ostygnie wszystko to będzie można to wylać w odpowiednie miejsce?
Tak, bo oleje fuzlowe i reszta tałatajstwa sobie zostaną w kotle i grzecznie będą czekać na wylanie do kibla. Kolejny raz wnioskuje o emotkę "sciana", albo "beton"....
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
Rajdus666
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 5 paź 2012, 16:20
Re: brak pogonu

Post autor: Rajdus666 »

Puszczałem to drugi raz i ogólnie drugi raz w życiu psociłem.
Mój sprzęt kolega pokrec skrytykował stąd moje pytania bo nie myślałem że tak mi wyjdzie.
Mam 15 cm sprężynek z miedzi ( okrągłych sam robiłem ) potem 80 cm zmywaki ale że po pierwszym razie jajem dawało wymieniłem pół wypełnienia na miedź.( drut 0,3 poskręcałem w ala zmywaki i zapakowałem na górę weszło ze 20 takich płaskich talerzy )
Wsad to był ten śmierdzący około 5 l i zmieszałem z 5 l wody.
Teraz ten czysty ładny i pachnący mam go około 4 l i jeszcze z 3 setki przedgonu ( ale dużo słabszego zapachowo niż za pierwszym psoceniu )

Termometr zamocuje jutro elektroniczny przez jakąś mufę z sylikonem w środku.
Reasumując kolego lesqo58, 90 stopni na kegu powinno zacząć kapać a pod koniec temp około 96-98 stopni powinny mi się zacząć pogony?
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 gru 2012, 22:25 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: To już drugie przypomnienie- nie używamy spacji przed kropkami i przecinkami
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: brak pogonu

Post autor: lesgo58 »

W jakiej temp. powinno zacząć kapać to zależy jaki nastaw zrobiłeś.
Ja wspomniałem o tej temp. próbując się domyśleć jaki nastaw masz.
W załączniku podałem tabelę zależności temp. wrzenia od mocy wsadu, może to będzie Ci pomocne.
Jeśli chodzi o pogon - ja generalnie traktuję wszystko co wyleci powyżej 96*C.
Ale ja jestem purystą .
Ta temp. jest umowna. I wszystko zależy od sposobu prowadzenia destylacji.
Zazwyczaj tę część odbieramy do osobnych buteleczek i później analizując zapach i smak - prowadzimy selekcję.
W każdym bądź razie, powyżej tej temp. z kotła zaczynają się unosić - czy tego chcemy czy nie) frakcje cięższe , te niechciane, które potrafią zanieczyścić destylat.
Jaką temp. Ty sobie wyznaczysz to zależy od Twych upodobań smakowych.
Dlatego tę część traktujemy osobno, ale nie wylewamy. W późniejszym okresie rektyfikujemy ponownie odzyskując ile się da spirytusu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”