Witam wszystkich psotników.
Jako żółtodziób chciałbym zadać kilka pytań Otóż dzisiaj przepędziłem nastaw z suszonych moreli tureckich, bimberek ogólnie wyszedł taki sobie, bez szału. Lecz, we frakcji będacej przedgonem zebrałem destylat o tak przepięknym zapachu i smaku że płakać się chce kiedy mam to wylać.Stąd pytanie, czy da się przedgon od-metanolować, albo wogóle jak sprawdzić czy tam jest metanol czy coś szkodliwego (jakieś testy chemiczne) ?
Naprawdę mi szkoda wywalać tego zapachowo- smakowego eliksiru.
Aromat i smak tylko w przedgonie.
Re: Aromat i smak tylko w przedgonie.
Przedgon odbierałem 250ml / 40 l nastawu, przepędzone było ok. 120 l nastawu, więc uzyskałem 0,75l naprawdę uwodzicielskich zapachów. Aparatura na refluxie, nie moja - pożyczona, wys. kolumny 130cm wypełniona od dołu miedzianymi sprężynkami, powyżej wiórami Cr-Ni, zimne palce, odstojnik z termometrem, chłodnica... Nastaw na drożdżach Turbo Fruit (S. bayanus), wsad owocowy tak jak powyżej napisałem. Nie wiem co więcej powiedzieć - myślę że sprzęt jest ok, większych błędów nie popełniłem raczej.
Nie narzekam na to co uzyskałem, lecz pytam czy nie zaszkodzi gdyby to co uznałem za przedgon - pododawać do biberku dla smaku i zapachu
Nie narzekam na to co uzyskałem, lecz pytam czy nie zaszkodzi gdyby to co uznałem za przedgon - pododawać do biberku dla smaku i zapachu
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Aromat i smak tylko w przedgonie.
Gdybyś przepuścił bez refluksu to pewno zapachy zostały by w sercu, a tak ciężko będzie coś z tym zrobić, bo nie ma tego dużo. Wprost bym tego nie dodawał - nie ryzykował bym picia takiego koktajlu wielo - związkowego(metanol itp). Raczej spróbowałbym zmieszać ten przedgon z częścią produktu, rozcieńczyć i przepuściłbym jeszcze raz, ale na aparacie bez refluksu(lub z minimalnym). Ale przedgon w tym przypadku odbierałbym raczej na zapach(to co pachnie rozpuszczalnikiem na podpałkę) - później odbierać do mniejszych pojemników i z oceną przeznaczenia poczekać dzień albo dwa. I życzę powodzenia w próbach uzyskania aromatu i smaku. Ewentualnie spróbuj rozcieńczyć to co otrzymałeś do niższego % - możliwe, że zapachy się pojawią(czasem tak miałem).
-
- Posty: 1728
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Aromat i smak tylko w przedgonie.
Jeśli proces też był prowadzony za pomocą refluksu to trzeba też wziąć pod uwagę że przy złym dobraniu parametrów większość aromatów mogła zostać w kotle.
Wlałbym to wszystko razem do kotła, rozcieńczył do 20-25% i odebrał z pomocą refluksu samą podpałkę, po czym reszta bez refluksu, ew. samą końcówkę na lekkim wspomaganiu.
Wlałbym to wszystko razem do kotła, rozcieńczył do 20-25% i odebrał z pomocą refluksu samą podpałkę, po czym reszta bez refluksu, ew. samą końcówkę na lekkim wspomaganiu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Re: Aromat i smak tylko w przedgonie.
Cześć. W kotle raczej mi zostały smrodki "daleko pogonowe", czyli te drożdżowe zapachy, których nie chcę. Chcę te morelowe które wyraźnie czuć
Spróbuję wsio zmieszać, rozcieńczyć i przegonię jeszcze raz na zwykłej aparaturze z odstojnikami, zobaczymy co wyjdzie.
Męczę temat, bo mam jeszcze 50kg tych suszonych moreli do przerobienia, a skoro wydzieliły mi się takie zapaszki, wiec nie chcę ich zmarnować lecz wykorzystać. Dzięki za rady.
Spróbuję wsio zmieszać, rozcieńczyć i przegonię jeszcze raz na zwykłej aparaturze z odstojnikami, zobaczymy co wyjdzie.
Męczę temat, bo mam jeszcze 50kg tych suszonych moreli do przerobienia, a skoro wydzieliły mi się takie zapaszki, wiec nie chcę ich zmarnować lecz wykorzystać. Dzięki za rady.
Re: Aromat i smak tylko w przedgonie.
Problem rozwiązany, rozcieńczyłem psote do 30% wraz z poprzednio uzyskanymi przedgonami, przepuściłem na aparacie bez refluksu, wczesne pogony lekko drożdżakowate też zmieszałem, ale przedtem poszły na kolumnę z węglem aktywnym. No i jest tak jak chciałem - pachnie i smaczy elegancko morelami.
Jajek12 - nie zrobię tak, bo na testowej flaszce już próbowałem taki eksperyment - psota mętnieje i aromaty nie takie intensywne jak w destylacie. Z reszta już jest ok.
Pozdrawiam.
Jajek12 - nie zrobię tak, bo na testowej flaszce już próbowałem taki eksperyment - psota mętnieje i aromaty nie takie intensywne jak w destylacie. Z reszta już jest ok.
Pozdrawiam.