AAbratek wpływ jakości spoin na przebieg procesu

[Nil_]

Cześć,
niedawno zakupiłem swoją pierwszą kolumnę. Zdecydowałem się niestety na używaną z OLX. Po zdjęciu ociepleń i zajrzeniu do środka mam wrażenie, że (szczególnie przy bocznym gnieździe do chłodnicy liebiga) spawała ją jakaś lebiega . Tu moja prośba do doświadczonych kolegów o podzielenie się swoją wiedzą ekspercką na temat wpływu jakości położonych spoin (właściwie kalafiorów) na przebieg procesu. Czy będzie on istotny?
Próbować zwrócić tą kolumnę?
Pozdrawiam

[Mrooq]

To chyba najlepiej będzie pasowało

Było tanio?
- było tanio
Jest dobrze?
- było tanio!

Dlatego na forum jest lista polecanych producentów. Sprzęty zakupupione u nich kosztują tyle co kosztują, nie dlatego że są chciwi i chca jak najwięcej zarobić. Ale dlatego że są wykonane poprawnie i z dopracowaniem szczegółów.

Te spawy co kupiłeś zapewne można próbować je ratować, ale to już poczytaj sobie o wytrawianiu spawów. Koszta i czas....
Choć jak masz możliwość to oddaj i kup coś sprawdzonego

[marian.naworski]

Kojarzę ten sprzęt, są to przerobione zimne palce dlatego ta dziura w głowicy. Spawy które pokazujesz poza wizualnymi kalafiorami miały tendencje do rdzewienia . Dlatego radzę prowadzić obserwacje a najlepiej to oddać w cholere , bo kupiłeś niezły gruz .

[tanczacy-z-drozdzami]

Jeżeli nie da się oddać to możesz spróbować tak:

- kupić coś takiego jak włóknina ścierna (np. Norton Beartex), wystarczy jeden arkusz. Na pewno są w castoramie.
- wszystkie kalafiory i spawy porządnie tym wyszlifować, tam gdzie nie sięgniesz to robisz włókniną na jakimś kijku
- wytrawiasz to przynajmniej kilka godzin w wodzie z kwaskiem cytrynowym (5-10% wagowo)

Kwasek cytrynowy jest coraz częściej stosowany przemysłowo do trawienia spawów.

[Nil_]

Dzięki za odpowiedzi.
Jakoś bardzo tanio to znowu nie było... Facet mówił mi, że to nowy sprzęt od producenta, którego użył nie więcej niż 10 razy i sprzedaje, bo wyjechał za granicę. Dostałem nawet zagraniczny numer do niego, a kolumnę odbierałem od jego rodziny. No ale skoro to przerabiane zimne palce, to podejrzewam, że zwrot nie wejdzie w grę, bo nie po to mnie w konia robił.

No to pozostaje opcja poprawiania.
Wyszlifuję spoiny w środku i na zewnątrz włókniną i użyję kwasku cytrynowego.
Zastanawiam się jeszcze, czy nie spróbować zeszlifować tych kalafiorów małym dremelkiem tam, gdzie to możliwe. Tylko boję się, czy to nie zwiększy ryzyka rdzewienia.

[HeniekStarr]

Jeżeli końcówki dremelka, używałeś wcześniej do czarnej stali, to owszem, takowe ryzyko zwiększy.

[marian.naworski]

Albo poszukaj kogoś kto wytrawi to zanurzeniiwo i będzie z głowy.

[Mrooq]

Te dziury to gilzy termometrów, sądzę że taki był zamysł a nie przeróbka ZP. Tylko nie wiem czemu dwie, chyba jeden miał mierzyć pary a drugi refluks.

[marian.naworski]

@Mrooq jeśli to sprzet od tego producenta o którym myślę to dziury są zaślepione od wewnątrz i jest to definitywnie przerobione z ZP . Sporo tego badziewia przewinęło się na grupach tematycznych. Choć na allegro zablokowano im juz konto z uwagi na duży procent reklamacji .

[Mrooq]

No możliwe, teraz jak się przyjrzałem dokładniej zdjęciom, to widać że jednak ZP po modyfikacjach.
Jednak można było estetycznie zaspawać.

IMG_20231110_082658.jpg

[Nil_]

Włókniną ładnie się szlifuje, ale idzie mozolnie.

Planuję przyspieszyć i ułatwić sobie wytrawianie spoin w trudnodostępnych miejscach. Znalazłem na forum film z yt https://www.youtube.com/watch?v=F7yddL8MfoI . Nie mam prostownika, tylko automatyczną ładowarkę, więc użyłem spawarki na najniższym prądzie 10A. Działa, ale materiał bardzo szybko się przepalił. Znalazłem tanie (37 zł) pędzelki w włókna węglowego na Allegro i czekam aż do mnie przyjdą.

Tymczasem korci mnie, żeby wypróbować działanie kolumny, bo nowe sprężynki od Trigra (firma wydzielona z Henitom) już gotowe.
Mam pytanie, czy z takich niewytrawionych spoin wewnętrznych może mi się coś szkodliwego przedostać do produktu końcowego i jednocześnie zanieczyścić sprężynki?

[tanczacy-z-drozdzami]

Pierwszy destylat na nowym sprzęcie i tak powinieneś wylać (wiem, to boli) - w rurach i sprężynkach możesz mieć resztki jakiegoś oleju czy innych syfów.

Przerabiałem to samo co Ty - zalej to kwaskiem cytrynowym (rurę zaślep z jednej strony i nalej do środka wody z kwaskiem), potrzymaj 1-2h. Po pierwszym odpędzie gdy rozbierzesz kolumnę to zobaczysz czy jakaś korozja nie wyszła i wiesz gdzie doszlifować i dotrawić.

[Mrooq]

Na nowych sprężynkach oczywiście po uprzednim przygotowaniu, warto puścić przebieg z cukru na spirytus techniczny. 6kg cukru, woda do 25l i drożdze turbo przerobią w 24h. A spiryt techniczny przydaje sie zawsze.
Będzie trzy w jednym, test kolumny, oczyszczenie sprężynek i pozyskanie spirytusu technicznego.
Ogólnie z tych spawów, cokolwiek miało by się przedostać do destylatu będzie w ilości mniej szkodliwej niż sam etanol.

[Nil_]

Zrobię przebieg na spirytus techniczny, tak jak radzicie. Trochę się obawiam, czy 25 L to nie będzie za mało (?), bo mam 50 L keg, ale najwyżej doleję z 5 L wody, gdyby grzałki były blisko powierzchni.

zaw-kol.png

Zastanawiam się, czy przy chłodnicy Liebiga nie zmienić kolejności i najpierw nie wstawić tego zaworka w poziomie, a później kolanka, żeby mi się nic w nim nie zbierało, zanim nie zacznę odbioru. Niestety będzie się to wiązało z koniecznością wycięcia wspornika na dole, bo króćce na chłodnicy są za długie, żeby dało się ją wykręcić obracając wokoło jej dłużej osi symetrii.
Czy sam zawór jest OK, czy polecalibyście w przyszłości wymianę na coś innego?

[Mrooq]

Z czasem zamienić na taki z nierdzewki, a zbieralo się nie będzie bo tam pary idą a nie ciecz

Edit:
Co do grzałek to wlej wody i zmierz ile potrzebujesz żeby zakryło, sądzę że ok 15l max będzie

[tanczacy-z-drozdzami]

Musisz policzyć też ilość alko do odparowania bo w trakcie pracy Ci odkryje te grzałki i upali.