Witajcie.
Już 8kg cukru poszło w kibel bo dwa nastawy zżelowały się
Daję 20l kranówy + 4kg cukru na początek + pożywka i bayanusy. Po kilku dniach w pojemniku mam żel zamiast słodkiej wody. Myślałem że przez przypadek kupiłem cukier żelujący do dżemów ale nie...
Co jest nie tak? Może coś z wodą? Miał ktoś już taki przypadek?
Żelowanie się cukrówki
Re: Żelowanie się cukrówki
rozwiń myśl bo dla czytających ten temat zapewne nic to nie mówi... miałem akurat paczkę bayanusów to dodałem. Bayanusy raczej nie powodują żelowania wody z cukrem. Drugi nastaw robiłem na matce drożdżowej winiarskich z suszu i było to samo. Nie raz robiłem nastawy i nigdy mi się nie zżelowały dlatego pytam czy miał ktoś taki przypadek.klodek4 pisze:Bayanusy!!!! do cukrówy!!!!
Pozdrawiam
miszello
miszello
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Żelowanie się cukrówki
Mi się czasem drożdże winiarskie żelowały w butelce, jak matkę nastawiałem. To jest objaw chyba zakażenia nastawu jakimiś bakteriami.
Cukrówkę lepiej już robić na piekarniczych (jak się zamierza psocić na kolumnie), a najlepiej na jakichś turbosach gorzelniczych (podobno, nie próbowałem, ja dotychczas cukrem dokarmiam tylko saccharomyces babuni i efekty po kolumnie są mimo wszystko wyśmienite).
Cukrówkę lepiej już robić na piekarniczych (jak się zamierza psocić na kolumnie), a najlepiej na jakichś turbosach gorzelniczych (podobno, nie próbowałem, ja dotychczas cukrem dokarmiam tylko saccharomyces babuni i efekty po kolumnie są mimo wszystko wyśmienite).
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Żelowanie się cukrówki
miszello - do cukrówki dodaje się drożdże turbo (dedykowane do takich nastawów) a
bayanysy są do wina (albo nastawów na "bimbry" owocowe) i głównie do
tego powinno się je stosować, cukrówka na bayanusach stoi długo a
dodatkowo musisz zapewnić odpowiednią pożywkę (np. jabłko) - drożdże
winne muszą mieć na czym bytować, sam cukier do życia im nie wystarczy.
Pozdrawiam
bayanysy są do wina (albo nastawów na "bimbry" owocowe) i głównie do
tego powinno się je stosować, cukrówka na bayanusach stoi długo a
dodatkowo musisz zapewnić odpowiednią pożywkę (np. jabłko) - drożdże
winne muszą mieć na czym bytować, sam cukier do życia im nie wystarczy.
Pozdrawiam
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Żelowanie się cukrówki
Sam kiedyś napisałem, że Bayanusy lubią sobie przycupnąć na owocku, ale to bardzo duże uproszczenie- każde drożdże jako- takiego podłoża nie potrzebują, spokojnie żyją sobie zawieszone w cieczy. Chodzi o to, że Bayanusy to drożdże winiarskie, które są "na wyrost" do cukrówki. To grzybki, które wolno pracują i dają ładny bukiet- do cukrówki potrzebne są drożdże z wysoką ilością wydzielanej inwertazy (w celu rozbicia sacharozy). Oczywiście pożywka jest niezbędna zawsze- sam cukier to za mało. Drożdże gorzelnicze mają ją w paczce, piekarnicze mają swoje podłoże melasowe, a bayanusy z kolei nie mają nic i trzeba im ją dołożyć. Stąd jabłuszko, które sprawdzi się w roli pożywki
Wracając do tematu- śluzowaty nastaw to prawie na pewno infekcja. Wyrzuć naczynie, w którym fermentujesz, albo dobrze wyczyść je mocną chemią.
Wracając do tematu- śluzowaty nastaw to prawie na pewno infekcja. Wyrzuć naczynie, w którym fermentujesz, albo dobrze wyczyść je mocną chemią.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Żelowanie się cukrówki
Miałem coś podobnego - po 48 h w jednym z fermentatorów zauważyłem narastający, galaretowaty kożuch. Ale nie poddałem się - zebrałem gluty sitkiem (ok. 2l), zadałem trochę bayanusów i poszło do -2.
Najprawdopodobniej zakaziłem nastaw kamieniem do napowietrzania - teraz kamienie trzymam w słoiku ze spirytusem i problem nie powtórzył się.
Używam bayanusów g955 do nastawów z cukru i melasy trzcinowej. Nie śpieszy mi się. Do cukrówek również z odpowiednią pożywką. Zazwyczaj w okresie chłodów, gdy trudno zapewnić optymalną temperaturę. Bezproblemowo schodzą do - 3
Nie wiedziałem, że to świętokradztwo.
Najprawdopodobniej zakaziłem nastaw kamieniem do napowietrzania - teraz kamienie trzymam w słoiku ze spirytusem i problem nie powtórzył się.
Używam bayanusów g955 do nastawów z cukru i melasy trzcinowej. Nie śpieszy mi się. Do cukrówek również z odpowiednią pożywką. Zazwyczaj w okresie chłodów, gdy trudno zapewnić optymalną temperaturę. Bezproblemowo schodzą do - 3
Nie wiedziałem, że to świętokradztwo.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek