Alkohole-Domowe.com

Witam
Mam poważny problem. Opiszę może cały proces, żeby zobrazować.
Destylat jest przepuszczony przez tubę z węglem aktywnym, po czym nie ma już złych zapachów. Tu traci jakieś 1-2%. To zrozumiałe. Zanim go przepuszczam rozcieńczam do mocy około 50-55% (w zależności jak mocny chcę/potrzebuję).

Dalej tradycyjną metodą ziarnka kawy+pomarańcz i tak leżakuje tydzień, dwa tygodnie, czasem trzy.
Im dłużej tym jednak mam wrażenie że traci moc - uciekają %. Czy da się tego uniknąć? Czy to przez pomarańcz/cytrynę? Co należy zrobić? A może wyjąć pomarańcze po tygodniu? (mimo, że najlepiej się przegryzają jak dłużej poleżą)?

POMOCY!

Podczas leżakowania alkohol się układa - dlatego robi się delikatniejszy, mniej ostry i palący. Przez to może wydawać się, że wyrób traci procenty. Fakt faktem owoce oddają sok oraz wchłaniają część alkoholu, co również wpływa na moc trunku. Jak aż tak bardzo ci zależy na dokładnym procencie, to zalewaj nieco mocniejszym alkoholem niż planowany wyrób ma mieć.

Dzięki wielkie, tak myślałem. A nie wiesz może jak to jest z tym pomarańczem? Robi ktoś tą metodą?
Może ktoś podpowiedzieć ile czasu powinien leżeć w destylacie, żeby było najbardziej OK?
Jesli ktoś wie to niech napisze.

zdankiewicz pisze:A nie wiesz może jak to jest z tym pomarańczem?

Z tą pomarańczą (owoc pomarańcza to rzeczownik, rodzaj żeński, a pomarańcz to nazwa koloru).

Co do nalewki, to zobacz jak Kucyk opisywał swoją procedurę:
http://alkohole-domowe.com/forum/vademe ... tml#p15966

Mam jeszcze jedno pytanie. Chciałem coś takiego zrobić dziewczynom na wieczór panieński. Tylko że chcą żeby było słabe, max 35 %. Czy wówczas proporcje kawy i pomarańczy należy zmniejszyć? Mniej pomarańczy, mniej kawy?

Tak jak kolega napisał dobry alkohol im dłużej leży tym łagodniejszy się może stać. Chociaż wiele też zależy od destylacji i filtracji - swój desytluję 3 razy, i 2 razy filtruję z prędkością 1 kropla na 3-7 sekund.
Jak koledzy kiedyś na pokaz przyjechali, to dostali do wypicia przez dobrą chwilę myśleli, że ma 20% a miało 45

Co do zmniejszania porcji kawy i pomarańczy to hmm...
Jeśli np dawałeś 1 pomarańczę i 50 gram kawy na 700ml wody i 250 ml spirytusu, a chcesz mieć 3 max, to dajesz więcej wody i mniej spirytusu ale objętościowo wciąż chcesz mieć litr. Jeśli dasz mniej przypraw i owoców to smak zblednie. Do tego pamiętaj, że alkohol wyciąga smak lepiej niż woda, zatem moim zdaniem pownienneś zostawić tyle samo przypraw do poprzednio, a może nawet ciut więcej dać.

Witam!
Zalałem śliwki kalifornijskie 1,5L 81% bimberku oraz dodałem ok 250g cukru. Po tygodniu moc zmniejszyła się do 55%. Czy to możliwe, że owoce wchłonęły tyle procent, czy też gęstość cieczy zmienia się i mój alkoholomierz pokazuje coś nie tak.
Pozdrawiam

Zmieniła się gęstość cieczy przez dodatek cukru i tego co alkohol wypłukał z owoców i przez to alkoholomierz nie daje prawdziwego odczytu.

Zapodaj 3 szybkie kielonki to się przekonasz, czy moc spadła

Dzięki. Właśnie sprawdziłem następną butelkę. Tam dałem landrynki wiśniowe i spadło o 10%.
Zmiana gęstości i "termometr" wariuje hehe.
Na szczęście po 5 kielonkach w głowie zaczyna szumieć
Happy Psotting

A jak chcesz zrobić coś dobrego na babski wieczór to polecam http://alkohole-domowe.com/forum/likier ... -t748.html, każda będzie zachwycona

Z tymi pomarańczami to ja mam doświadczenie takie, że dodawało się to do kiepskiej jakości bimbru, by zneutralizować jego przykry smak i zapach i nie były to pomarańcze - owoc, a same skórki i to wcześniej wysuszone. Nie zmieniały mocy, poprawiały smak...
Czy tworząc smakowe wódki gdzie miesza się spirytus z piwem, przyprawy i cukier, czy jest jakaś opcja żeby sprawdzić jaką ma moc, czy to tylko możliwe na komendzie?

Taa, zanieś bimber na komedę i poproś żeby sprawdzili ci moc
Potem to już tylko się módl, że moc była z tobą

BKR..
A poważnie, znając moc alko którego używasz jak bazy i ilości dodatków jakie domieszasz, w miarę łatwo obliczyć moc takiego cuda. Z tym że ja osobiście robiąc takie wynalazki, kieruję się głównie smakiem, bo to o niego tu bardziej chodzi, a nie pomiarem mocy

Można bez problemu zmierzyć stężenie alkoholu i zawartość ekstraktu w trunku, który robimy. Nie jest to trudne, należy tylko oddestylować alkohol z próbki płynu i zmierzyć jego stężenie i ilość, a w pozostałości zmierzyć zawartość ekstraktu. Alkoholomierz i cukromierz może nie są idealne, ale dostarczą nam dużo wiadomości na temat orientacyjnej mocy rzeczywistej i ekstraktu rzeczywistego.