Strona 1 z 1

LIMONCELLO

: czwartek, 24 sty 2013, 12:18
autor: radius
Witajcie.
Zainspirowany informacjami od kol. Lesgo58, postanowiłem zrobić włoski likier na bazie skórek cytrynowych, o dźwięcznej nazwie LIMONCELLO.
Różne przepisy podają różną ilość cytryn potrzebnych do wytworzenia tego likieru, ja zrobiłem wg. tych proporcji:
10 cytryn
1l spirytusu
800 g cukru
1,5 l wody


Cytryny sparzyć wrzątkiem, wyszorować i obrać ze skórki. Obieramy tylko żółtą część, bez albedo. Bardzo dobrze obiera się obieraczką do warzyw. Obrane skórki wrzucamy do słoika, zalewamy spirytusem i macerujemy ok. 10 dni, codziennie mieszając. Gdy skórki wybieleją a macerat będzie miał ładny, żółty kolor, odcedzamy skórki, które zalewamy 0,5 litra wody i gotujemy przez kilka minut. Znowu odcedzamy i płyn łączymy z pozostałą ilością wody i cukrem tworząc syrop, który łączymy ze spirytusem.
Likier podajemy mocno schłodzony.
Swój przepis lekko zmodyfikowałem i zastąpiłem skórki z trzech cytryn skórkami z limonek :) Tak wygląda macerat po trzech dniach. Piękny, zółto-zielonkawy kolor :ok:
Smacznego :!:

Re: LIMONCELLO

: czwartek, 24 sty 2013, 14:25
autor: lesgo58
A jaki posmak dały limonki?
Nigdy nie próbowałem - może być ciekawie.

Ja biorę litr spirytu/litr wody i zmniejszam cukier do 0,6kg.
Wbrew pozorem nie wychodzi mocniejszy trunek ( przynajmniej sprawia takie wrażenie) no i ta mniejsza ilość słodyczy nie zagłusza tak bardzo aromatów cytrynowych.
Dodałbym jeszcze jedną uwagę dla chcących spóbować przepisu- owoce muszą być b.dobrego gatunku.
Ja mam to szczęście,że co roku mam dostawę świeżych cytryn prosto ze żródła - tj. z Włoch.

Re: LIMONCELLO

: czwartek, 24 sty 2013, 15:41
autor: radius
lesgo58 pisze:A jaki posmak dały limonki?
To się okaże za tydzień, jak już likier będzie gotowy :ok:

Re: LIMONCELLO

: czwartek, 24 sty 2013, 16:06
autor: lesgo58
A... - to Ty jesteś dopiero w trakcie. No to powodzenia.
Teoretycznie można pić praktycznie po kilku dniach od wymieszania wszystkich składników.
Ale tak naprawdę to dopiero po trzech miesiącach smak się zaokrągla i dominująca słodycz cukru zanika na rzecz posmaków charakterystycznych dla olejków eterycznych występujących w skórce.

Re: LIMONCELLO

: wtorek, 19 lut 2013, 19:28
autor: waz_2000
Też nastawiłem bo na ostatniej imprezie wśród kobiet drinki z tym napitkiem i limonką (trzy cytryny zbyszko) gazowaną był hitem.

Podstawa przepisu to 0,7 40% i skórki z 7 cytryn.
Potem dodam 0,7 wody i cukru do smaku. W przepisie ie było gotowania ale może spróbuje.
Proporcje w sumie podobne, ale ja celuje w słabsze tak max 18%

Re: LIMONCELLO

: sobota, 30 mar 2013, 08:11
autor: Pumpernikier
Witam.
Mam pytanie, jak po degustacji? Może byście coś zmienili? Czy trzymać się sztywno przepisu? Mam zamiar dopiero zacząć robić likier, tak więc każda sugestia mile widziana.
Pozdrawiam Marcin.

Re: LIMONCELLO

: sobota, 30 mar 2013, 14:23
autor: waz_2000
Mi wyszła lipa, ale po zmieszaniu z winem wermut jest całkiem niezłe.

Re: LIMONCELLO

: sobota, 30 mar 2013, 19:21
autor: olo 69
Ja zrobiłem w ten sposób, ze wykorzystałem do nalewu całe owoce.
Na 1 litr spirytusu i 1,4 litra wody dodałem cieniutko obrane skórki z 4 cytryn i 2 limonek. Następnie owoce które pozbawiłem skórek obrałem z albedo, pokroiłem w cienkie plasterki,lekko ugniotłem i dodałem do wszystkiego. Po dwóch dniach wszystko odcedziłem i dodałem jeszcze miodu i cukru do smaku.
Po trzech tygodniach odbyła się degustacja i okazało się, że wyszedł naprawdę ciekawy napitek.

Re: LIMONCELLO

: sobota, 30 mar 2013, 19:51
autor: radius
Moje limoncello wyszło na prawdę super :ok: Wszystkie kobiety go chwalą. No, może mogło by być trochę mniej słodkie, ale ogólnie polecam z czystym sumieniem :)

Re: LIMONCELLO

: poniedziałek, 15 kwie 2013, 20:30
autor: Sxw3
Witam.
Niedawno miałem przyjemność skorzystać z przepisu @radius'a i mam problem a mianowicie przejrzystość otrzymanej nalewki (osobiście mi to nie przeszkadza, ale dla zasady w poszukiwaniu...). Wszytko było pięknie jak na zdjęciu radiusa gdy alkohol macerował się w skórkach cytryn i był bardzo przejrzysty. Ja zalałem swoje skórki 83% destylatem z pot stilla (po pierwszej destylacji nie ma szału pały jak dla wszystkich, ale mi odpowiadało ;) ), po 9 dniach ruszyłem na kolejny etap, czyli odcedzanie i gotowanie skórek, użyłem do tego 0,5l wody. Przegotowałem co trzeba odcedziłem wywar i rozpuściłem w nim cukier 200g. Mieszając wszystko razem otrzymałem nalewkę jak sok pomarańczowy. To co otrzymałem na zdjęciach jest po przepuszczeniu jej przez papierowy ręcznik kuchenny i następnie filtr do kawy a jednak widać że coś się wytrącą.

https://picasaweb.google.com/Mik.Bgs/Al ... 2931960578
https://picasaweb.google.com/Mik.Bgs/Al ... 4749018578

Oczywiście rozumiem, że wszytko to powodują esencje eteryczne, ale czemu nie dążyć do klarowności. Pomyślałem sobie wtedy co jak by do tych skórek dodać gotowy zalew np. 60% osłodzony wedle uznania, jeśli przebiegało by wszytko jak trzeba to na koniec mielibyśmy przejrzysty jak woda likier. [Byłem niezmiernie zdziwiony ile to smaku i aromatu nabrał alkohol tylko z samych skórek, miąższ użyłem do soku cytrynowo miodowego na codzień ;)]
Oczywiście proces już jest rozpoczęty więc dam sprawozdanie z tego co wyszło.
Pozdrawiam.

Pisz staranniej

Re: LIMONCELLO

: poniedziałek, 15 kwie 2013, 21:36
autor: lesgo58
@Sxw3
A wiesz co to jest Limoncello?
Wrzuć w google i obejrzyj zdjęcia.
Zdjęcia poniżej są wykonane przeze mnie...

Re: LIMONCELLO

: poniedziałek, 15 kwie 2013, 21:58
autor: Sxw3
No racja :) wygłupiłem się, jeśli to tylko w taki sposób ma wyglądać. Ale mi zależy na tym limoncello przeźroczystym. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie to chyba nie problem? To, co uzyskam za jakieś 2-3tyg będzie potwierdzeniem na limoncello. Przynajmniej inni będą mieli to doświadczenie już za sobą.
;)
Dokładnie to samo miałem co ty na zdjęciach. Jednak pomyślałem sobie czemu by nie postarać się o uzyskanie takiego efektu jaki jest gdy sam alkohol zalewa się skórkami.
Chcę sprawdzić czy zalane skórki destylatem osłodzonym nie osiągną tego samego smaku tylko że w tym przypadku osiągniemy "czyste" limoncello. Ale to się okaże, jak pisałem wcześniej experymentuję sobie.

Re: LIMONCELLO

: niedziela, 24 lis 2013, 18:48
autor: k_asiula
A ja właśnie popijam limoncello :). Muszę ją robić co tydzień, bo co weekend goście wypijają cały zapas. Na szczęście od przygotowania do degustacji wystarczy 48h. Może jest troszkę babska bo nie jest super mocna, ale wypijamy ją litrami.
0,5l spirytus + ok 0,5l soku z cytryny ( ok 5-6 sztuk) + ok 0,5l woda + szklanka cukru rozpuszczona w zagotowanej wodzie + skórka starta z cytryn. Wszystko do słoja - i już.
PS. moje kubki smakowe podpowiadają, że trzeba filtrować po maksymalnie 7 dniach. Potem trunek robi się gorzkawy.

Ostatnio robiłam modyfikacje: cytryny były tylko 3, do tego 2 pomarańcze i 1 grejpfrut - taka wariacja zbyszko 3 cytryny

Re: LIMONCELLO

: niedziela, 24 lis 2013, 20:06
autor: radius
@ k_asiula, a gdzie ty w oryginalnym przepisie na limoncello widziałaś sok z cytryn :?: :o Ty robisz po prostu cytrynówkę z dodatkiem startej skórki :)

Re: LIMONCELLO

: niedziela, 24 lis 2013, 21:52
autor: k_asiula
Przyznaje, masz racje. Po prostu podzieliłam się swoją wariacją. Wcześniej były przykłady zalewania pokrojonych cytryn, to też nie jest typowe. Ale chyba o to chodzi prawda? Żeby próbować, odkrywać i dostosowywać przepisy do swojego smaku. Ale obiecuje, będę się bardziej pilnować :)

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 15:57
autor: janik
DSC02734.JPG


Moje Limoncello wyszło super smaczne i do tego wystarczająco klarowne.
Proces maceracji skórek i plastra cytryny w alkoholu nie spowodował dużego zmętnienia a do tego
przelewając do butelki użyłem filtra do kawy. Jest to nie tylko szybki do zrobienia trunek,ale i jeden ze smaczniejszych likierów.

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 17:38
autor: mirek109
radius pisze:Moje limoncello wyszło na prawdę super :ok: Wszystkie kobiety go chwalą.
No to teraz spróbujcie to limoncello wymieszać z Cisowianką Perlasz (tak piszę jak słyszę)2:1 dwie części limo 1 ciso
W upalne dni znakomite ;)

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 17:56
autor: lesgo58
Profanacja.

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 18:31
autor: radius
mirek109 pisze:No to teraz spróbujcie to limoncello wymieszać z Cisowianką Perlasz
Cholera, to tak jakbyś wymieszał 15-letnią whisky z colą :womit:

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 18:35
autor: mirek109
lesgo58 pisze:Profanacja.
Próbowałeś ? W upalny dzień? :)

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 18:37
autor: mirek109
radius pisze:
mirek109 pisze:No to teraz spróbujcie to limoncello wymieszać z Cisowianką Perlasz
Cholera, to tak jakbyś wymieszał 15-letnią whisky z colą :womit:
Whisky tylko z wodę źródlaną :)

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 18:39
autor: lesgo58
A my rozmawiamy o Limoncello czy Cytrynówce?

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 19:26
autor: SZAKIREK15
Nawiązując do oryginalnego przepisu na LIMONCELLO z pierwszego postu proponuję pozostałe cytryny w postaci soku i pestek wykorzystać do uczynienia nalewki Plebana - nic się nie zmarnuje. Jeśli Was to interesuje to podam przepis.

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 19:47
autor: lesgo58
Ja wykorzystuje do Nalewki Farmaceutów.

Re: LIMONCELLO

: środa, 12 lut 2014, 20:25
autor: SZAKIREK15
Oczywiście nic się nie może zmarnować, poza tym Limoncello na szybko do spożycia, a nalewka musi swoje odstać

Re: LIMONCELLO

: piątek, 14 lut 2014, 20:54
autor: Wald
SZAKIREK15 pisze: cytryny wykorzystać do nalewki Plebana - podam przepis.
Mówisz o tym przepisie: http://alkohole-domowe.com/forum/nalewk ... t8920.html :?:
:hahaha: :hahaha:
Odkrywcą nie jesteś: http://alkohole-domowe.com/forum/post77889.html#p77889

Re: LIMONCELLO

: piątek, 14 lut 2014, 21:44
autor: SZAKIREK15
Tak, mam na myśli ten przepis z małymi uwagami t.j. daje tylko kilka pestek z cytryny i z kardamonem też ostrożnie, bo te dwie rzeczy mogą zdominować smak nadając mu za dużo goryczki lub zbyt wyczuwalny kardamon (ja daje szczyptę t,j.ok. 1 g mielonego). NO I OCZYWIŚCIE CYTRYNY MUSZA BYĆ "PRIMA SORT"

Re: LIMONCELLO

: poniedziałek, 17 lut 2014, 21:22
autor: m.magda
Ja nastawiam skórki na 30 dni, i po zmieszaniu z wodą i cukrem na kolejne 30 dni, po tym czasie już można pić :)

Re: LIMONCELLO

: poniedziałek, 17 lut 2014, 22:50
autor: janik
Dając tak kategoryczne stwierdzenia myślę,że podany przepis jest już sprawdzony :czytaj: .?
Nastawianie skórek (z cytryny?)na tak długi czas (nie piszesz w czym) może spowodować dużą koncentracje olejków eterycznych i innych absmaków tak,że to nie będzie żadne Limoncello,ale jakaś mikstura trudna do klasyfikacji.

Pewną zasadą tego likieru jest maceracja skórek i plastra z cytryny w alkoholu przez 24 godz.
Można wnosić pewne innowacje smakowe w procesie technologi wytwarzania zbieżne z preferencjami smakowymi,ale nie mogą one burzyć tej zasady.

Limoncello jest likierem wyjątkowym,chciałem zrobić podobny trunek przy użyciu podobnych owoców cytrusowych -Limonki. Niestety smakowo nie można porównać do podstawowego zestawu. Limoncello powinno być z cytryny ,ale jeżeli ten trunek ma mieć taką nazwę to musimy dostosować się do podstawowego przepisu.

Re: LIMONCELLO

: wtorek, 18 lut 2014, 08:27
autor: m.magda
Polską cytrynówkę robi się mocząc (spirytus) skórki 24 godz, a Limoncello dłużej.
O przepis pytałam na wakacjach we Włoszech i właśnie tyle radzili trzymać..
robiłam i było oki

Re: LIMONCELLO

: wtorek, 18 lut 2014, 09:44
autor: lesgo58
@m.magda ma rację oryginalny przepis nie określa dokładnie dni moczenia skórek. Ma być przynajmniej 10 dni.
Jeśli Limoncello robimy na cytrynach ze sprawdzonego źródła to otrzymamy wspaniały aromatyczny likier.
Robiąc go w Polsce ryzykujemy "skażenie" likieru związkami konserwującymi zawartymi w skórce. Dlatego długie moczenie może być z "zabójcze" dla likieru. I nic tu nie pomoże moczenie, wyparzanie czy inne zabiegi "oczyszczające" skórki.
Z tego powodu mogę stwierdzić, że tylko raz mi się udał - właśnie z cytryn sprowadzonych z Włoch. Niestety pozostało po nim tylko wspomnienie.

Re: Odp: LIMONCELLO

: poniedziałek, 17 mar 2014, 09:15
autor: zgoda
Żonka wczoraj zrobiła wg tego przepisu nastaw na skórkach z 12 cytryn, a miąższ poszedł do cytrynówki. :)

Re: Odp: LIMONCELLO

: środa, 9 kwie 2014, 08:27
autor: zgoda
Wczoraj mieliśmy pierwszą degustację i zgodnie stwierdziliśmy z żonką, że wyszło za mocne. Następnym razem będziemy celować w ok. 30% abv, a to co mamy rozcieńczymy i dosłodzimy, żeby zachować balans smakowy.

Re: Odp: LIMONCELLO

: środa, 9 kwie 2014, 17:07
autor: mirek109
Sprawdźcie :)
Zazwyczaj macerujemy skórki świeże.
Ja spróbowałem skórki suszyć by nazbierać ich więcej. Jak już się nazbierało to zalałem je alkoholem :)
To był strzał w 10 :)

Lepszy aromat i limoncello smaczniejsze od poprzednich. Smak to rzecz gustu=smaku.

To samo zrobiłem z pomarańczą. Rewelacja i kolor po maceracji zaskoczył mnie bardzo.
Nie wiem jak to nazwać ;) - dla własnych potrzeb nazwałem to porańcello :)

Smacznego i na zdrowie ;)

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 kwie 2014, 18:34
autor: gr000by
Raczej orangello :D. Robiłem, ale ze świeżych skórek pomarańczy. Na mój jęzor wymaga czasu, żeby się w pełni ułożyło, limoncello układa się trochę szybciej. Polecam dosładzanie cukrem trzcinowym (najlepiej nierafinowanym), trunek jest smaczniejszy niż słodzony zwykłym cukrem.

Re: LIMONCELLO

: piątek, 11 kwie 2014, 09:30
autor: crusher1988
W poniedziałek będę zlewał limoncello, zrobiłem z 12 cytryn, sok z cytryn poszedł do plebana :D

Re: Odp: LIMONCELLO

: wtorek, 22 kwie 2014, 17:01
autor: zgoda
Wypiliśmy pierwszą połówkę... Idzie jak oranżada. Ostatecznie zużyliśmy 12 cytryn, litr spirytusu, 2,5 litra wody i 850 g cukru.

Jeszcze do sprawdzenia jest jak będzie szło z wodą gazowaną i miętą, a to już będziemy badać w majówkę.

Re: Odp: LIMONCELLO

: poniedziałek, 9 cze 2014, 18:52
autor: zgoda
Po rozcieńczeniu wodą gazowaną z kruszonym lodem i miętą to jest po prostu szał sezonu. 2 rozgniecione listki na szklankę 350 ml wystarczą.

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 17:32
autor: artur.sukiennik
Wiem,że odkopuje temat ale ma pytanie;-) skórki zalewamy spirytusem rozcieńczonym do 70% czy czystym 96+?;-)

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 19:03
autor: lesgo58
O pełnej mocy.

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 19:10
autor: artur.sukiennik
No to nie muszę nic dolewać do gąsiorka;-) bardzo dziękuję za odpowiedź;-)

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 19:16
autor: czytam
70%

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 19:24
autor: lesgo58
Poniżej link - czym jest i jak się robi oryginalne Limoncello.
https://www.sorrentoinfo.it/ricetta-del ... -sorrento/

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 20:13
autor: radius
Zgadza się. Spirytus 96% :ok:

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 20:18
autor: artur.sukiennik
lesgo58 jak zawsze skarbnica wiedzy;-) ;-)

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 20:21
autor: łoles
Zrobiłem limoncello jakiś miesiąc temu i zostało ledwo pół, jedyna modyfikacja to dodałem mniej cukru bo nie lubię tak słodkiego alkoholu i muszę przyznać bardzo dobry napitek wyszedł a z ciekawości rozmieszalem limoncello z wódeczka w proporcji 40 procent limoncello i 60 wódeczki i także wyszła bardzo donra wódeczka limonczellowa. Zastanawiam się o ile lepszy byłby ten trunek jakbym miał cytryny z Itali. Plus limoncello że przy okazji jego robienia zrobiłem se także cytrynówka z miąższu bez tego białego i bez tych błonek postała trochę i zniknęła szybciej niż limoncello. Pytanie czy wam też się limoncello rozwarstwia u mnie przed spożyciem trzeb wstrząsnąć

Re: LIMONCELLO

: środa, 9 wrz 2020, 22:12
autor: .Gacek
łoles pisze: Pytanie czy wam też się limoncello rozwarstwia u mnie przed spożyciem trzeb wstrząsnąć
W każdym prawdziwym Limoncello robi się osad przy dnie butelki i zawsze należy je wstrząsnąć przed podaniem... Z czystej ciekawości oraz chęci poznania różnic tych napitków zakupiłem oryginał od kilku producentów.
Uważam, że domowe limoncello ma o wiele większy kożuszek, ale wg mnie ma również o wiele więcej serca, aromatu oraz smaku. Myślę, że limoncello produkowane przez "nas" domowym sposobem niewiele odbiega od oryginału a nawet jest lepsze.
Na pewno kluczem do sukcesu domowego tworzenia limoncello byłoby pozyskanie materiału, który nie jest pędzony oraz jest pozyskiwany naturalnie bez żadnych lamp przyśpieszających i innych bajerów.

Re: LIMONCELLO

: czwartek, 10 wrz 2020, 07:27
autor: zaradek
Hmm, ja robiłem limoncello już kilka razy i nie rozwarstwiło mi się ani razu.
Podobnie z resztą było z wersją ze skórek z limonki, jak i z pomarańczy ("Pomarańczello" ;-)).
Sprawdzę w piwnicy, jak to wygląda po czasie.

Re: LIMONCELLO

: piątek, 19 mar 2021, 18:53
autor: Tejsti
Jako Barman piłem już wiele odmian limoncello i powiem szczerze, że nie do końca rozumiem ten zachwyt.
Same skórki z cytryn smakują rewelacyjnie, ale brak im innych wymiarów smaku. Najlepszą wersją według mnie jest połączenie wnętrza cytryny oraz skórek. Tylko zamiast iść na łatwiznę i wyciskać sok, warto wykroić miąższ z wnętrza i wtedy poddać te dwa składniki maceracji. Oddzielnie najpierw wg przepisu na limocnello, później skórki zastąpić miąższem.
Od kilku lat robię właśnie w ten sposób cytrynówkę.
Mam nadzieję, że nie złamie regulaminu, jak wstawię film, w którym pokazuję dokładniej, jak zrobić moim sposobem cytrynówkę.
https://youtu.be/ZXrsC8gAeko

Re: LIMONCELLO

: piątek, 19 mar 2021, 22:15
autor: .Gacek
Dokładne mycie owoców oraz ich parzenie jest dla mnie jak najbardziej naturalne ale zalewanie ich sodą oczyszczoną jakoś nie podoba mi się...

Re: LIMONCELLO

: piątek, 19 mar 2021, 23:40
autor: freek
Gacku, aby zmyć z owoców środek zwany "imazalil" to kiedyś w poradniku takim oglądałem, że trzeba je trzymać około chyba 3 minut w roztworze wody i kwasku cytrynowego, a potem taki sam czas w roztworze neutralizującym czyli woda plus soda oczyszczona. Sam tak zrobiłem przed wyrobem cytrynowki bo nie udało mi sie kupić cytryn bio. Ja dodatkowo.jeszcze umyłem płynem do naczyń i obficie splukałem letnią wodą. Cytrynówka wg bodzia wyszła cymes.
Pozdro

Re: LIMONCELLO

: sobota, 20 mar 2021, 00:26
autor: rozrywek
Tejsti.
Na dzień dobry to sie ogól.
2 fajnie i czysto wymawiasz poprawnie nazwę. Bardzo płynnie i gładko. To komplemement.
3 Nie wierzę że się pokazałeś. Szacun.
4 cytrusy są bardzo niewdzięczne
Muszą być szybkie. Bo nie wytrzymują tyle i nie wymagają tak dużego czasu. Jak inne nasze owocki.
Gorąca woda ma inny cel. Bo to nie owoce prosto z drzewa. Trzeba je szybko przemyć.

Po co pomarańcz? Na szybko nie lepsza by była mandarynka? A jeszcze lepiej klementynka? Aby złamać smak?
Limo robi się ze skórek. Te prawdziwe.

Masz rację że tunningujesz. Bo się nie da inaczej.

Po co ta soda? Co ona daje? To mnie ciekawi.
Acha co do czasu.
Cytrynka nic nie odda więcej po tygodniu.
Miesiąc to za długo. A może nawet zaszkodzić.

Mi szczerze...wiecej cytrynek nie wyszło niż wyszło. Taki urok cytrusa.

Re: LIMONCELLO

: sobota, 20 mar 2021, 03:25
autor: kondon
Kiedyś weryfikowałem tę informację o sodzie i wg różnych źródeł po moczeniu w niej znacząco spada zawartość różnych chemikaliów, jednak nie do 0.
A sok z cytryny robię w wyciskarce wolnoobrotowej, która wyciąga bardzo dużo z owoców, a wzoruję się na przepisie wg bodzia.

Re: LIMONCELLO

: sobota, 20 mar 2021, 06:09
autor: lesgo58
Tejsti pisze:Jako Barman piłem już wiele odmian limoncello i powiem szczerze, że nie do końca rozumiem ten zachwyt.
Jako barman powinieneś mieć świadomość, że Limoncello jest jedno. Co najwyżej robione przez różnych producentów. No chyba, że byłeś barmanem z "łapanki" :D .
A to o czym jest dyskusja później to ma się nijak do Limoncello. Przypominam, że tematem głównym jest tylko i wyłącznie Limoncello.
Zaś na temat cytrynówek można się wyżyć gdzie indziej. Po co tutaj śmiecić.

Re: LIMONCELLO

: niedziela, 21 mar 2021, 13:03
autor: MASaKrA_Domingo
Zgadzam się z przedmówcą - limoncello jest jedno i zawsze ze skórek.
Zastanawiam się nad jednym, jako że popełniłem już kilka nalewów na skórkach z cytryn. Faktem jest to, że najpierw cytryny myjemy z dodatkiem środka powierzchniowo-czynnego ( czyli jakimś Ludwikiem ), a dopiero potem lekko parzymy.
Faktem jest to, że można i zresztą używano w dawnych czasach sody oczyszczonej lub kaustycznej ( w odpowiednio mniejszym stężeniu ) do ługowania świeżych beczek dębowych.
Faktem jest to, że silne kwasy lubią reagować z silnymi zasadami.
I tak, bez dokładnej znajomości tematu, a na chłopski rozum, zastanawiam się, czy sodą właśnie nie "wyługujesz" sobie cytryn? Przy dokładnym wymyciu skórek nie widzę potrzeby stosowania czegoś jeszcze poza sparzeniem. Jeden z nalewów stoi mi już ok 7msc i nadal pachnie sobie cytryną, bez sztucznych posmaków. A cytryna nie była BIO. Zresztą warto się zaznajomić, co jest BIO. Tak oznaczona żywność wcale nie oznacza braków oprysków!

Chętnie poznam Twoje zdanie, ALE na temat Limoncello. Cytrynówek jest od groma na tym i innych forach.

Re: LIMONCELLO

: niedziela, 21 mar 2021, 13:22
autor: lesgo58
Limoncello jest produktem regionalnym. Z włoskiego regionu Campania. Dokładnie z Wybrzeża Amalfitańskiego. Cytryny to Sfusato Amalfitano o l'Ovale di Sorrento.
Robi się z cytryn tam rosnących i dojrzewających. Nie sądzę, żeby robili z cytryn zerwanych i zakonserwowanych. Żeby później doprowadzać te cytryny do stanu używalności za pomocą chemii. :scratch: tego powodu, że cytryny są obce dla naszego regionu. Musimy je sprowadzać. A z czym to się wiąże to nie musze chyba tłumaczyć. Mnie się niestety ale nie udało nigdy zrobić dobrego Limoncello z cytryn kupionych w Polsce.
Mam to szczęście że od czasu do czasu otrzymywałem cytryny bezpośrednio z Włoch. Zrywane w przydomowym ogródku. Nie były to te z Costiera Amalfitana ale zdecydowanie i bez porównania lepsze niż te kupione w Polsce. Niestety ale od przeszło roku źródło wyschło. z powodu pandemii. :angry:
Limoncello zrobione zgodnie ze sztuką jest likierem o zrównoważonym smaku. Jest słodkie ze zdecydowanymi nutami olejków eterycznych.
Powinno być pite bezpośrednio z zamrażalnika.
Jesli na czoło będzie wybijała się gorycz to coś zostało zawalone. Powodów może być wiele. Zazwyczaj chemia ze skórek bądź niezbyt dobrze wyczyszczone z albedo skórki. A nawet złej jakości spirytus. Powodem może być także zbytnia ekspozycja na światło. Likier w czasie macerowania jak później powinien być przechowywany w miejscu bez dostępu światła.
Pod linkiem poniżej można obejrzeć jak to się robi.
https://ricette.giallozafferano.it/Limoncello.html

Re: LIMONCELLO

: czwartek, 26 maja 2022, 15:28
autor: kumpocik
Takie coś małżowina dostała. Ja jeszcze Limoncello nie piłem ale będę próbował zrobić wg przepisu dla żeńskiej części stołu. I tu pytanie czy taki trunek jak na zdjęciu może być wyznacznikiem smaku który określa Limoncello ? Ktoś próbował ? ObrazekObrazek

Re: LIMONCELLO

: czwartek, 26 maja 2022, 22:53
autor: Mrooq
Piłem kilka różnych kupnych limoncello, ale tego nie.
W mojej opinii wyznacznikiem smaku może tak jak w przypadku śliwowicy, trunek który będziesz miał okazję (co nie jest takie proste) skosztować bezpośrednio od gospodarza który wytwarza dla siebie, a nie to świństwo co próbują sprzedać każdemu turyście.
Wiec pakuj walizki i czeka Cię wycieczka do Włoch.

Re: LIMONCELLO

: piątek, 26 sie 2022, 22:06
autor: Filip-1995
Limoncello wydaje się ciekawym trunkiem. Skoro tak smakuje kobietom, to będę musiał przygotować parę buteleczek ;) Choć zastanawiam się nad dodaniem pigwy, bo jednak byłby to ciekawy dodatek, który być może ubogaciłby trunek. Poza tym co do określenia smaku, to zgadzam się z przedmówcą, że zapewne likier od jakiegoś gospodarza będzie najlepszy. W sumie co do uzyskania odpowiedniego smaku warto zainteresować się rodzajem cytryn, które są oryginalnie stosowane w Limoncello. Z tego co przeczytałem w https://fajnegotowanie.pl/przepisy/limoncello/ to chodzi o cytryny z Sorrento. Nie widziałem tej wzmianki w tym temacie, a z pewnością to przydatna informacja.

Re: LIMONCELLO

: sobota, 27 sie 2022, 10:26
autor: lesgo58
Filip-1995 pisze:...Z tego co przeczytałem w https://fajnegotowanie.pl/przepisy/limoncello/ to chodzi o cytryny z Sorrento. Nie widziałem tej wzmianki w tym temacie, a z pewnością to przydatna informacja.
Oj słabo śledziłeś ten wątek... :scratch:
Popatrz tutaj - kilkanaście postów wyżej:
https://alkohole-domowe.com/forum/post2 ... ml#p232969

Re: LIMONCELLO

: wtorek, 28 lis 2023, 18:25
autor: JanOkowita
Wczoraj wróciłem z Neapolu. Oprócz próbowania większych ilości oryginalnych odmian Limoncello (w sklepach mają o różnej zawartości alkoholu, a w dzielnicy hiszpańskiej piłem od ulicznego sprzedawcy taką "domówkę" o mocy chyba z 40%) - przywiozłem ciekawy likier - z pistacji. Moc 17%, pyszny, chyba będziemy polewać tym lody latem :)

Re: LIMONCELLO

: piątek, 29 mar 2024, 21:09
autor: jatylkonachwile

Re: LIMONCELLO

: piątek, 29 mar 2024, 21:17
autor: jakis1234
Poważnie? Co to jest?