Strona 1 z 1

wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: poniedziałek, 8 paź 2012, 13:38
autor: baltic80
30.09 poczyniłem wino z winogron - wiem wiem trochę wcześniej jak na zbiór winogron, ale miałem do wyboru: zrobić nieco wcześniej albo w ogóle.

Przepis:
8250g winogron (już bez szypułek)
3000ml wody
1500g cukru

Winogron umyłem, zrobiłem miazgę, dodałem wodę z cukrem, drożdże oraz pożywkę. Przepis miał dać trunek +/-10%
Dzisiaj, po 8 dniach od fermentacji w miazdze zlałem sok, wydusiłem miazgę. Wyszło 10 litrów.
Sprawdziłem BLG 0/-1
Czy to normalne, że drożdże w takim tempie pożarły cukier?

Do uzyskanych 10 litrów soku dodałem 2 litry wody i kolejne 2kg cukru. Uzyskałem BLG 12/13. Póki co winko nie pracuje.
Nigdy wcześniej nie dzieliłem cukru na porcję.
Czy po dodaniu syropu cukrowego wino powinno zacząć natychmiast pracować, czy trzeba mu dać trochę czasu na ponowienie pracy?

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: poniedziałek, 8 paź 2012, 16:13
autor: pokrec
Trzeba mu dać trochę czasu. Tak około dzień. Chyba, że zagłodziłeś drożdże.
Wody to niepotrzebnie dodawałeś za drugim razem, trzeba było spuścić część fermentującego moszczu(tak z półtorej litra), wsypać cukier i podgrzewać mieszając aż się cukier rozpuści. Wystudzić pod przykryciem i wlać do wina.
Z reguły cukier dodaje się porcjami do wina.
Jak nie ruszy, to znaczy, że tamte drożdże padły z głodu i musisz dokonać restartu nowa matka drożdżową.

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: poniedziałek, 8 paź 2012, 16:55
autor: baltic80
Super, dzięki za odpowiedź.
Po rurce widać, że powolutku wypycha CO2, także jestem dobrej myśli;)

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: poniedziałek, 8 paź 2012, 19:54
autor: IwonaS_SS
witam Was i potrzebuje pomocy :( Może nie w tym poście powinnam pisać ale nie wiem co mam dalej robić
W sobotę zerwałam 20 kg ciemnych winogron i specjalna maszynką wycisnęłam sok i miąższ z winogron. wyszło około 15 litrów soku razem z miąższem (nie wiem czy piszę fachowe nazwy, ale wybaczcie mi). Wlałam to do kociołka szklanego i co dalej, czy ja tak jak gdzieś w necie wyczytałam czekam parę dni i póżniejdodaje drożdże i pożywke, ile cukru i czy należy dolać wody???
Plisss może ktoś mi pomoże co ja mam dalej zrobić z tym sokiem z winogron.
Dziękuje
Iwona

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: poniedziałek, 8 paź 2012, 21:28
autor: baltic80
droga koleżanko!
Aby otrzymać winko 10% dodaj do otrzymanej miazgi 1,5kg cukru rozpuszczonego w 6 litrach wody. Cukier rozpuść w ciepłej wodzie.
Po przestygnięciu całości dodaj drożdże i pożywkę
Po tygodniu przepuść wszystko przez sito aby z miazgi pozostał sok (zbyt długa fermentacja w owocach może zepsuć trunek)
Odstaw w gąsiorku zamkniętym rurką i czekaj;)

PS. jak winko się uda - wbijam na degustacje :pije:

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: wtorek, 9 paź 2012, 15:23
autor: pokrec
Iwono, Baltic Ci podał na talerzu sposób jak to wino uratować. Bardzo dobrze, bo nic się nie popsuło. A następnym razem, jak będziesz robić wino, to najpierw zajrzyj na nasze forum, poczytaj i przede wszystkim: kup cukromierz. Kosztuje kilkanaście zł a załatwia od ręki kupę problemów.
Jak będziesz chciała wino mocniejsze od 10%, to po prostu po kilku dniach fermentacji odlej z litr tego nastawu (ściągnij wężykiem), podgrzewając w garnku mieszaj i wsyp tam kilo cukru. Po ostudzeniu syrop dodaj do balonu.
Generalnie dosładzanie moszczu powinno się robić w dwóch etapach (czasem nawet w trzech) - dzieli się całkowita dawkę cukru na 2 porcje i jedna dodaje do moszczu przed zadaniem drożdżami, drugą, tak, jak napisałem, po kilku dniach fermentacji.
Takich (i wielu innych) sztuczek nauczysz się z naszego forum, więc - do lektury!

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: wtorek, 9 paź 2012, 19:03
autor: manowar
Baltic - co to za bzdura? 1,5kg cukru w 6l wody? żeby uzyskać 10% alko?? WTF :o

Jak już masz sok z miąższem - co nie jest najlepsze do czerwonych win - kup drożdże winne - 2 torebki na wszelki wypadek (albo jedne suche aktywne) i pożywkę. Z torebek wlej jedną do nastawu a z drugiej zrób w butelce matkę drożdżową. Przy aktywnych tylko uwodnij i z pożywką dodaj do nastawu. Jest szansa że torebka ruszy sama jak nie w ciągu 48h będziesz miała pracującą matkę i ją dodasz. Kup cukromierz i jak dojdzie zmierz poziom cukru w nastawie. Jaku ruszy pogadamy o kombinowaniu z cukrem :D

W ciemno założę że w 15l masz 1,5kg cukru (10blg) - na 11% 20l potrzebujesz 3740g - dodaj 2,5kg rozpuszczone tak żebyś miała razem objętość 5l (2,5kg cukru + 3,5l wody). Ewentualnie możesz podzielić cukier na 2 porcje.

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: wtorek, 9 paź 2012, 19:38
autor: IwonaS_SS
Dziękuję Wam z informacje :D
Czyli teraz, jak mam aktywne drożdże - kupiłam płynne drożdże i teraz dodaje do nastawu. Czy tylko same drożdże z pożywka, czy jeszcze wodę z cukrem?
Ja Was bardzo przepraszam, oczywiście, że czytałam na forum jak można zrobić wino, ale jak to kobieta, musi mieć wszystko podane od początku do końca.
Bardzo dziękuję za przekazane mi informacje :) .

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: wtorek, 9 paź 2012, 20:23
autor: baltic80
manowar pisze: W ciemno założę że w 15l masz 1,5kg cukru (10blg) - na 11% 20l potrzebujesz 3740g - dodaj 2,5kg rozpuszczone tak żebyś miała razem objętość 5l (2,5kg cukru + 3,5l wody). Ewentualnie możesz podzielić cukier na 2 porcje.
Ja zakładam więcej i to zdecydowanie:
http://www.ilewazy.pl/garsc-winogron-granatowych
17.6g cukru w 100g owocu.
Koleżanka zebrała 20kg czyli 3520g cukru w całym winogronie.
Otrzymała 15 litrów miazgi - jeśli coś wyrzuciła (szypułki, odpad), pozostaje nam 15 litrów miazgi, która zawiera 2640g cukru.
Dodajemy do tego 1500g i 6 litrów wody.
Mamy ostatecznie 4140g cukru w nastawie 21,9 litrowym (przy założeniu, że 1500g dodanego przez nas cukru zajmuje 0,9l)

Z 1000g cukru uzyskujemy 500ml alkoholu.
4140/1000*500 = 2070 ml alkoholu
2070/21900*100%=9,45%
Uzyskamy zatem niecałe 10% mocy.
manowar pisze: Jak już masz sok z miąższem - co nie jest najlepsze do czerwonych win
Akurat wina z gron czerwonych najkorzystniej fermentować przez pierwsze 7-10dni w miazdze aby uzyskać lepszy kolor i smak trunku!

Poza tym wystarczy przeczytać na naszej stronie
http://alkohole-domowe.com/wino/przepis ... ogron.html
Moszcz fermentuje szybko i dobrze się klaruje. Jeśli chcemy z niego sporządzić wino o zawartości do 10% alkoholu, to nie musimy dodawać cukru, wody, kwasu i pożywki.
Czyli z samych winogron masz 10% a 1500g cukru i 6000 ml wody samo z siebie również daje 10,8%

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: wtorek, 9 paź 2012, 21:09
autor: manowar
Nie będę tak ładnie cytował - bo chyba nie umiem ale po kolei:

1. Zawartość cukrów:

No to z tych 17,6 g /100g odejmij 4g na niecukry - to już mamy raptem 13,6g. to po pierwsze. Po 2 na 99% to nie jest odmiana przerobowa więc cukru będzie mniej - odejmijmy 1g. Po 3 zakładam że nie są z winnicy pięknie i równomiernie osłonecznionej tylko z jakiejś działki - i tu też będziemy mieli stratę na cukrze - znowu 1g. Reasumując - moje 10g jest dużo bardziej prawdopodobne niż twoje 17. Choć oczywiście bez cukromierza i tak tego nie zweryfikujemy. Załóżmy że jest 12g tak jak średnio w soku jabłkowym

17g cukru = 1% w 1l.
15l x 12g = 1800g
2,5kg cukru x 0,6l objętości = 1,5l
3,5l wody
Razem 20l moszczu 4300g cukru
4300/20/17 = 12,6% wino wytrawne - ciut mocniej niż radziłem - dodaj 2kg na 3l będzie 11,5% - idealnie na stołowe wytrawne wino. (choć w zasadzie syrop cukrowy powinien być robiony 1:1 - ale tak będzie ci łatwiej rozpuścić)

Ja się spytam kolego po co do 1,5kg cukru dawać aż 6l wody - żeby rozrzedzić smak i zrobić lurę? Wody jak najmniej!! A jak można to w ogóle!!

2. Sposób fermentacji

Jak sam zauważyłeś napisałem że wyciskanie soku NIE jest najlepszym sposobem robienia win z czerwonych winogron!! OCZYWIŚCIE najlepsza jest fermentacja w miazdze, ale zdaje się że już po jabłkach (ewentualnie po ptakach) i miazgi nie ma - jest gęsty sok z miąższem czyli NIE NAJLEPIEJ - chyba się zgadzamy?

3. Odnośnik do przepisu na wino

Winogrona są takie, że zrobisz z jednych wino 12% bez szaptalizacji a są i takie co wyjdzie ci 8% i dosłodzić musisz. W naszym klimacie trzeba jednak zakładać, że nawet do tych 10% dodatek cukru z odmian nieprzerobowych musi być - odmiany deserowe mimo, że słodkie są w smaku, cukru mają w soku znacznie mniej (wrażenie słodyczy to efekt niskiej zawartości kwasów). A dlaczego zakładam, że odmiana nie jest przerobowa - no bo takie mają ci co coś wiedzą o winie. Założyć można też że ciemne winogrona z działki mają specyficzny smak bo są labruscą z których wino wychodzi raczej kiepskie - ale nie ma co się zrażać.

4. Jako ciekawostkę odnośnie cukru w soku winogronowym dodam, że 2 tygodnie temu kupiłem wyciskany sok z białych winogron w lidlu - miał 16g /100ml

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 10 paź 2012, 10:22
autor: pokrec
Widzisz, Iwono, dlaczego radziłem Ci kupić cukromierz? Bez niego tylko się naczytasz dyskusji i gdybania na forum. Jeden pisze o kilogramie cukru, inny o 2,5 kg, jeszcze ktoś o iluśtam wody...

Podaję przepis wg. książki Ewy Kwapisz "Wyrób wina i piwa domowego moim hobby"

Wino gronowe półsłodkie (z winogron uprawianych w Polsce - nasze winogrona są dużo mniej słodkie i sporo kwaśniejsze od południowych):

10 kg. ciemnych winogron
0,7 kg cukru
1 l wody
2 g. pożywki dla drożdży
drożdże winne

Grona zerwane z krzewu, odszypułkowane wkładamy do plastikowego wiadra (białego), miażdżymy, dodajemy cukier rozpuszczony w 1 l wody, pożywkę, mieszamy zawartość i zadajemy namnożona matką drożdżową. Matkę drożdżową namnażamy 2 - 4 dni wcześniej wg. przepisu z torebki. Całość pozostawiamy pod przykryciem 2 - 4 dni. Po tym czasie tłoczymy sok i wlewamy go do balonu i zatykamy rurką fermentacyjną. po 5 tygodniach, po zakończeniu pierwszej fermentacji spuszczamy znad osadu, ew. dosładzamy rozpuszczając cukier w podgrzewanej, odlanej części wina i dolewając do nastawu po schłodzeniu i fermentujemy dalej w wymytym po spuszczeniu wina balonie pod rurką przez kilka miesięcy (uważać, żeby woda w rurce zawsze była). jak winogrona są kwaśne, należy zwiększyć nieco ilość cukru i wody. jak masz inną ilość winogron, to przelicz sobie proporcjami inne składniki.

Generalnie, jak widzisz, co winiarz, to przepis. Polecam kupienie oprócz cukromierza, również cytowanej książki. Lepsze to niż przebijanie się przez forum, mimo wszystko. Na początek "otrzaskasz się" z problemem, zrobisz kilka nastawów, wylejesz kilka nieudanych win i będziesz sama pisać na forum porady nowicjuszom ;-).

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 10 paź 2012, 13:10
autor: manowar
Dyskusja dyskusją - zawsze coś się dzieje. Pozwolę sobie zauważyć, że z powyższego przepisu nie wyjdzie wino półsłodkie. Taką ilość cukru jak w tym nastawie wszystkie drożdże przejedzą do zera i docukrzenie po pierwszym obciągu jedynie wznowi fermentację. Wyjdzie zdecydowanie wytrawne - chyba, że będziemy dosładzać i dosładzać i dosładzać, aż moc wina ubije drożdże lub ubijemy je sami - ale o tym nie ma słowa w przepisie.

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 10 paź 2012, 14:26
autor: pokrec
Dlatego właśnie radzę kupić cukromierz. Bez niego - ani rusz. A książka, moim zdaniem, jeśli ktoś chce nauczyć się robić jakieś wina - jest BARDZO pomocna. Reszta to już praktyka.
A przepis z książki to taki mocno uśredniony, sam na początku z takiego robiłem wina i jakoś tam dają się wypić. A ja nadal się uczę, bo mimo posiadania cukromierza wina nadal wyszły mi półwytrawne zamiast półsłodkie... Musiały te drożdżaki zeżreć dodatek cukru "dosładzającego". Choć są wyraźnie lepsze od tych "z przepisu".

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: czwartek, 26 wrz 2013, 12:34
autor: Arturddz
Rzeczywiście cukromierz to podstawa. Ja ostatnio dostałem dostęp do czerwonych winogron (w sumie granatowych prawie). Uzbierałem 2 całe pojemniki fermentacyjne owoców i jeszcze małe wiaderko. Owocki umyłem, oberwałem z gałęzi, podusiłem i do gara. Miazgi z sokiem wyszło calusieńki baniak fermentacyjny 35L. ZERO WODY !!. Zmierzyłem cukier, trochę dosypałem i zadałem drożdży aktywnych. Po tygodniu odcedziłem miazgę, oddusiłem wytłoki, które posłużyły do konstrukcji nastawu na brandy. Zmierzyłem jeszcze raz cukier i dowaliłem do 20 blg. ZERO WODY !. dziś już ponad tydzień robi sam płyn, pięknie pachnie a o kolorze nie wspomnę. Samego płynu jest ok 25L. W zamiarze ma być wino średnio słodkie z naciskiem na słodkie bez dodatku wody i najmocniejsze jak się da. Wiec nie wyliczam mu cukru, tylko pilnuję aby jego stężenie utrzymywało się na zadanym poziomie słodkości. Jak na razie cała sprawa zmierza w bardzo dobrym kierunku.

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 16 paź 2013, 10:27
autor: Arturddz
Wczoraj po południu zajrzałem do gara z nastawem bo przestało bulgotać. Pierwsze co mnie uderzyło to zapach - jakby witamina B z jakąś pleśnią. Ale żadnej pleśni nigdzie nie ma i płyn klarowny. Zlałem więc z plastikowego baniaka do balona szklanego bo akurat się zwolnił. Na dnie baniaka było troszkę osadu dość śmierdzącego. Teraz wino siedzi w szklanym ale nie widzę żeby robiło. Ma cukier więc nie wiem o co chodzi. Ważne że jak wąchałem dziś rano to już zapach jakby wracał do normy. Zastanawiam się czy nie wcisnąć mu soku z cytryny żeby trochę zakwasić. Może drożdżakom kwasu brakuje ?

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 16 paź 2013, 10:34
autor: gr000by
Zaczęła ci się psuć pulpa, a na dodatek padły ci drożdże, które też zaczęły się psuć w osadzie. Zmierz BLG wina. Może pracować, ale bardzo powoli (wskazuje na to poprawiający się zapach) i stwierdzisz to tylko na podstawie cukromierza.

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 23 paź 2013, 15:21
autor: Arturddz
Tak, zapach już jest ok, nawet można powiedzieć że ładny, ale za cholerę nie pracuje. Nawet rozrobiłem kilka dni temu paczkę aktywnych i wlałem do balona żeby zbudzić bractwo do roboty ale nic to nie dało. BLG wskazuje ze jeszcze jest nad czym pracować. Generalnie mam ze wszystkimi nastawami winnymi taki sam problem, że po pierwszym zlewaniu znad osadu nastaw przestaje pracować. Nie wiem co robić? :(

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 23 paź 2013, 15:40
autor: Trener
Może stężenie alkoholu jest już tak wysokie, że drożdże padają. Dolej z 0,5l wody (soku), daj trochę pożywki, wrzuć parę rodzynek. Powinno pomóc.

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 23 paź 2013, 16:16
autor: gr000by
To znaczy, że masz kiepskie drożdże, albo kiepsko odciskasz miazgę na moszcz do dalszej fermentacji. Obstawiam raczej to drugie, bo piszesz, że użyłeś aktywnych. Miazgę trzeba traktować nie za słabo, nie za mocno, bo inaczej albo stracimy na wydajności soku lub drożdże zostaną głównie na wytłokach.
Napisz jakie BLG ma wino. Może już przeszło na cichą fermentację?

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: środa, 23 paź 2013, 23:37
autor: andrzejko90@wp.pl
Witam, na początku miesiąca zacząłem robić wino, owoce wyciskałem prasą (własnoręcznie wykonaną dzięki forum) soku wyszło ok. 20l po dosłodzeniu 800g cukru BLG 16* użyłem drożdży baynaus IOC startowały w temp 20*C po dwóch tyg. porcja cukru 700g blg 10* Na początku tygodnia zlałem z nad osadu blg -1 dodałem 200g cukru i przelałem do 15l balona pod szyjkę, temperatura otoczenia to jakieś 13*C. Chcę uzyskać wino półsłodkie ok 14% alk. czy z tej porcji cukru takie otrzymam i kiedy mam je dosłodzić by drożdże nie ruszyły ponownie?

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: czwartek, 24 paź 2013, 00:44
autor: siwy1121
Jak chcesz ruszyć na nowo, zahartuj drożdże i wtedy dodaj do nastawu.

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: poniedziałek, 28 paź 2013, 12:29
autor: Arturddz
gr000by pisze:To znaczy, że masz kiepskie drożdże, albo kiepsko odciskasz miazgę na moszcz do dalszej fermentacji. Obstawiam raczej to drugie, bo piszesz, że użyłeś aktywnych. Miazgę trzeba traktować nie za słabo, nie za mocno, bo inaczej albo stracimy na wydajności soku lub drożdże zostaną głównie na wytłokach.
Napisz jakie BLG ma wino. Może już przeszło na cichą fermentację?
To nie tak. Po odciśnięciu z wytłoków i wlaniu do balona samej cieczy wino chodzi jak złoto. Natomiast po pierwszym zlaniu znad osadu przestaje. Tak jakby drożdże były tylko w osadzie. W ten weekend zrobiłem tak: kupiłem ponad kilogram winogron w markecie, porządnie umyłem, porozgniatałem i zadałem uwodnionych aktywnych. Po godzinie w garnku się zakotłowało. Poczekałem jeszcze do wieczora, aby drożdżaki się namnożyły i wlałem po połowie zawartości do balonów. Przez półtora dnia pracowało lekko a później przestało.

Re: wino z ciemnych winogron - żarłoczne drożdże

: poniedziałek, 28 paź 2013, 12:37
autor: gr000by
Powtórzę pytanie - jakie było BLG początkowe i jakie jest BLG teraz w nastawie? Może wino już przeszło na końcową, cichą fermentację? Drożdże też mają ograniczenia %%, jak nastaw jest zbyt mocno alkoholowy to zwalniają pracę. A to co robisz to nawet restartem ciężko nazwać, bo masz przepracowany, wysokoprocentowy nastaw i dodajesz niezahartowane drożdże. W nastaw wrzuciłeś sporo cukru i drożdże aktywne, po prostu mogły dojść do swojego maksimum alkoholowego. Pamiętaj, że nie wszystkie aktywne dociągają do 18% oraz w temperaturze ok. 20*C 15-16% alkoholu to maksimum, które mogą wyrobić drożdże winiarskie. Podaj BLG początkowe i obecne BLG nastawu, to będziemy w stanie ci pomóc.