Strona 1 z 1

Nastaw na tej samej wodzie

: niedziela, 7 sie 2011, 09:55
autor: valter
Witam szanownych forumowiczów.
Mam problem następujący:
Tamtym razem zrobiłem nastaw który nie do końca przerobił cukier blg było 3 i nie drgneło więcej więc
przerobiłem i co nieco z tego wyszło ale że woda była słodkawa a blg przerobionej wody (tego co zostało po destylacji) pokazało 8 to szkoda bylo wylewać, dolożyłem cukru i drożdze gorzelniane.
Wszystko w tygodniu ładnie sie przefermentowało i blg -1 więc do dzieła.
Wyszlo nieźle ale w smaku strasznie palące więc przerobiłem z wodą pół na pół ale niestety dalej pali jiak ch....a.
Przerabiać do skutku z większą ilością wody czy może do destylatu dodać soku np. z malin i po przeżarciu sie tego przerobić pól na pól z wodą?
Co będzie lepszym rozwiązaniem ? Szkoda tego wylać.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: niedziela, 7 sie 2011, 10:11
autor: Wald
Maliny mogą tylko zamaskować problem. Polecam czytanie forum. Wiedza jest tu ogromna. Zacznij od http://alkohole-domowe.com/forum/soda-o ... 3-t93.html To działa.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: niedziela, 7 sie 2011, 10:56
autor: pokrec
No, kolego, znaczy się odpsociłeś za pierwszym razem serducho a fuzelki i pogony pozostały. Dodałeś cukru, przerobiłeś do końca i miałeś w nastawie 2 razy więcej fuzelków niż normalnie. To one dają palący smak.
Możesz kombinować z sodą oczyszczoną, nadmanganianem potasu, czy perhydrolem, może węgiel aktywny pomoże, ale tak naprawdę, to pomoże dopiero solidna kolumna i rektyfikacja.
Kiedyś spróbowałem pogonów z kolumny. Nie przełknąłem (i tak nie zamierzałem), ale smak był taki, że denaturat przy tym to co najmniej Curacao. Stąd wiem, że za ostry smak w psotce odpowiadają głównie pogony.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: czwartek, 1 wrz 2011, 15:13
autor: IRECKI12
Witam!
Też zrobiłem podobnie jak kolega, ale mi nie wystartował i tu mam problem co dalej robić.
Po przegotowaniu zlałem do beczki - miałem 8 Blg. Dosypałem cukru na 14 Blg i drożdże T3 [125g] temperaturę miałem 27st.. Po dwóch dniach sprawdzam, a tam cisza i temp. spadła do 19.
W nocy temperatura jest niska może to być przyczyną. Kto pomoże? Może ktoś miał coś podobnego? Z góry wielkie dzięki za radę, pozdrawiam.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: czwartek, 1 wrz 2011, 20:41
autor: Wald
Po dwóch dniach na T3 prawdopodobnie Blg jest na minusie. Startowe 14Blg. Nie ma prawa wtedy pracować. Zacznij od pomiaru cukromierzem, a nie termometrem.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: czwartek, 1 wrz 2011, 22:24
autor: IRECKI12
Startowe 14Blg. Nie ma prawa wtedy pracować
I tu tkwi problem, bo Blg jest wciąż 14. Mierzyłem cukromierzem zapewne takim samym jak wielu z nas posiada. I co dalej???
Pozdrawiam.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: piątek, 2 wrz 2011, 14:59
autor: we125
Podgrzej i dodaj inne drożdże polecam te http://www.eurowin.pl/pl/p/Drozdze-akty ... erm-T3/446 . Albo nastaw mogłeś słabo oddestylować i drożdże nie ruszyły.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: wtorek, 20 wrz 2011, 00:30
autor: Łysy26
Witajcie
To co pisze kolega Pokrec to święta prawda. :piwo:
Co prawda jestem początkującym psotnikiem, ale ZAWSZE wylewam ten SYF.
A jeśli po psoceniu miałeś tę wodę słodką to znaczy, że drożdże nie przerobiły
jeszcze wszystkiego albo miałeś za dużo cukru i drożdże zdechły nie przerobiwszy
Twojego nastawu.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: środa, 5 gru 2012, 13:50
autor: liyo78
Witam

Mam takie małe pytanko:
Czy można do drugiego nastawu cukrówki pozostawić obumarłe drożdże z dna beczki jako pożywkę, czy jednak myć beczkę?

Pozdrawiam

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: środa, 5 gru 2012, 20:32
autor: Emiel Regis
Można, wpierw je przegotuj. Beczkę umyj.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: środa, 5 gru 2012, 23:27
autor: liyo78
Ok, ale one są już martwe, więc co da ich przegotowanie?

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: czwartek, 6 gru 2012, 05:59
autor: lesgo58
Odkazisz je i to co wokół nich pływa.
A pozostawisz tylko pełnowartościowy pokarm dla nowych drożdży.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: czwartek, 6 gru 2012, 08:00
autor: radius
Koledzy, jeżeli już chcecie używać martwych drożdży jako pożywki, to polecam wam ten produkt http://allegro.pl/pozywka-winiarska-bio ... 60558.html
bioferm.jpg
Oraz dodatkowo http://allegro.pl/pozywka-winiarska-spr ... 80196.html
springcell.jpg
Sprawdziłem osobiście. Dają niezłego kopa pracującym drożdżakom :ok:

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: czwartek, 6 gru 2012, 23:22
autor: liyo78
Witam ponownie

Kontynuując mój temat -a jakbym zalał to wrzątkiem? W beczce był nastaw na glukozie więc syfu oprócz martwych drożdży tam nie ma.

Pozdrawiam

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: piątek, 7 gru 2012, 07:42
autor: lesgo58
Porady otrzymałeś.
Przegotowując - sterylizujesz nastaw. Czy wlanie gorącej wody będzie wystarczające ? - pozostawiam do Twojej oceny.
Ty możesz zrobić jak Ci pasuje. W końcu "...Twój cyrk - Twoje małpy..."
Opisz efekty jakie otrzymałeś.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: piątek, 7 gru 2012, 19:16
autor: liyo78
Właśnie zrobiłem nastaw -najwyżej stracę trochę towaru :cry: . Dam znać co będzie z tego.
Pozdrawiam.

08.12.2012.
Drożdżaki pracują bardzo ładnie.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: piątek, 21 gru 2012, 00:28
autor: liyo78
Pełen sukces :ok:

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 20 paź 2014, 21:16
autor: filazaf
Wald pisze:Po dwóch dniach na T3 prawdopodobnie Blg jest na minusie. Startowe 14Blg. Nie ma prawa wtedy pracować. Zacznij od pomiaru cukromierzem, a nie termometrem.
Czy to znaczy, że mogę cukromierzem zbadać blg tego, co zostało po psoceniu?
Jak już mi strasznie wolno leci, to wyłączam machine i syf wylewam.
A że mam kolumienkę, to może nie wylewać syfa ?

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 20 paź 2014, 21:41
autor: Wald
No nie, ta odpowiedź była do konkretnego pytania.
IRECKI12 pisze:temperaturę miałem 27st.. Po dwóch dniach sprawdzam, a tam cisza i temp. spadła do 19.
Zresztą nie trafiona, bo Blg nie było na minusie, tylko dalej na 14.

Ty wylewaj to co zostało, czy jak wolisz "syfa". Nowy nastaw zrobi nowego "syfa", więc po co Ci "syf" do kwadratu?

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 20 paź 2014, 21:53
autor: filazaf
Byłem po prostu ciekawy, czy można sprawdzić ile surowca straciłem.
Bo tak na oko licze ile kg cukru miał nastaw i ile mi wyszło psoty.
A że nie mam podziałki na fermentatorze i butlach z postą to stąd moje pytanie.
Czy cosik można zrobić z tym syfem.
Dzięki za odpowiedź.

ps. w weekend bede odpalał moją 3 psotke :P
Wpadłem na szatański pomysł rozpuszczania ciepłą wodą z chłodnicy nastawów :P

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 20 paź 2014, 21:58
autor: Wald
Sprawdzić możesz, ale pamiętaj o poprawkach, czyli przed gotowaniem na alkohol, a po gotowaniu na niecukry. Prościej, przed gotowaniem minus 4 na cukromierzu, a po plus 3, to wskazania przy zerowej ilości cukru.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 20 paź 2014, 22:18
autor: aronia
Wydajność licz w przeliczeniu na kg użytego cukru: http://alkohole-domowe.com/forum/wydajn ... t8676.html. Co do używania dundru(tego co pozostaje w kotle po destylacji) po cukrówce/owocówce to jakikolwiek sens widzę tylko w przypadku znacznej ilości nie przerobionego cukru - oczywiście, że możesz zbadać cukromierzem, ale pamiętaj o odpowiedniej temperaturze pomiaru.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 20 paź 2014, 22:35
autor: filazaf
Spoko dzięki, czytałem to wiele razy, szkoda że nie mam chirurgicznego zacięcia, porównały bym wyniki w uk. nawet kalkulator sobie ściągnąłem.
Co prawda nie wiem masy rzeczy w nim, ale pisze ile psoty wyjdzie, ile gonów itp.

Pozdrawiam.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 20 paź 2014, 23:22
autor: aronia
Przeliczaj samo serce na 96%/100% alkohol i w odniesieniu do kilograma cukru - tu masz prosty arkusz:Arkusz został przeniesiony tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/oblicz ... 12468.html.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 20 paź 2014, 23:58
autor: eldier
Wald pisze:Sprawdzić możesz, ale pamiętaj o poprawkach, czyli przed gotowaniem na alkohol, a po gotowaniu na niecukry. Prościej, przed gotowaniem minus 4 na cukromierzu, a po plus 3, to wskazania przy zerowej ilości cukru.
Czegoś tu nie rozumiem, skoro mówimy o cukrówce to jakie tam są niecukry?

Co innego jeżeli była to owocówka - to częściowo mogę się zgodzić - zależy czy to były same owoce, czy z dodatkiem wody. Dla czystego soku owocowego zazwyczaj przyjmuje się 4blg. Co innego gdy jest to mieszanina z wodą. Wzór jest chyba taki: 4*masa soku/(masa soku+woda)
Jeżeli było 10kg owoców i 10kg wody to poprawka na niecukry wynosi 2blg.

Mam nadzieję, że sprawdza się to też w przypadku dundru. Tylko trzeba wziąć jeszcze poprawkę na tę wodę, która została oddestylowana.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: piątek, 24 paź 2014, 19:21
autor: Lootzek
Chodzi o pomiar PO gotowaniu, czyli dundru a w nim przecież zostaje wszystko co prócz alkoholu wydaliły drożdże w trakcie fermentacji, a co zostało w zbiorniku po destylacji. To przecież nigdzie nie znika ;). I jak zauważyłeś, dodatkowo minus ilość wody a także alkoholu które z nastawu wygoniłeś.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: wtorek, 28 paź 2014, 18:51
autor: filazaf
Mi w temp. 18 stopni, wyszło 0 blg.
To dobrze przepędziłem? Bo nie wiem jaką poprawkę się bierze, normalnie powinienem podgrzać do 25', nie?

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: wtorek, 28 paź 2014, 19:56
autor: gr000by
Zwykle cukromierze są skalowane dla temperatury 20 stopni.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: środa, 29 paź 2014, 14:35
autor: ramzol
Czy te różności, które zostają zatrzymane w dundrze po rektyfikacji, nie zostaną w tym dundzre po wtórnym wykorzystaniu i kolejnej destylacji??
Kolumna nie powinna przepuścić smrodów. Może inaczej :D operator nie powinien ;)

Ja używam dundru (nie zawsze) po odpędzie do rozpuszczenia cukru na kolejny nastaw. Po rektyfikacji wylewam. Nastaw taki robię 50% dunder / 50% woda. Dobrze napowietrzam i nie mam problemów z fermentacją ani z całą resztą. Dochodzi mi nastaw cukrowy w 80% zrobiony z dundru. Bgl -2 Czekam aż się z większego wyklaruje. Był problem z wystartowaniem (to nie jest glut z tematu http://alkohole-domowe.com/forum/nastaw ... t7198.html0.
Patrząc na ŁKZWJ to powinna być masakra, tym bardziej na PS. A nie jest.
Kolega gr000by używa dundru do zacierania. Może się wypowie jak on to widzi, bo bardzo interesuje mnie jego zdanie w tym temacie.
http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... zacieranie

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: środa, 29 paź 2014, 17:15
autor: gr000by
No to wywołany napiszę co o tym sądzę.
Sprawa pierwsza. Zacieranie z dodatkiem dundru rozpoczynam zaraz po zakończeniu destylacji zacieru (do głębokich pogonów - oddestylowywałem prawie cały alkohol z wsadu) - mam wrzątek, dolewam jedynie nieco podgrzanej wody jak jest za mało płynu w stosunku do śruty do planowanego zacieru. Po upłynnieniu zacier ma dalej wysoką temperaturę. Powoduje to parowanie wody i resztek fuzli pozostałych w kotle. Z tego powodu nie przykrywam szczelnie kega z zacierem, tylko zostawiam szparę do wietrzenia zacieru. W moim przypadku zacierania trwa kilka godzin, przez co dość długo temperatura sprzyja zwiększonemu parowaniu fuzli i innych pozostałości "alkoholopodobnych".
Sprawa druga. Fermentacja zacierów przy użyciu drożdży dedykowanych (Fermiol, Gammazymme, mieszanki Alcotec, itp.) jest baaardzo burzliwa - kto miał raz do czynienia z zacierami to wie o czym mówię :D. Drożdże sobie nie żałują, przez co duże ilości produkowanego CO2 pomagają "wywietrzyć" zacier, szczególnie z frakcji lekkich - przy zacierach kukurydzianych zwykle odbierałem stosunkowo niewielkie ilości przedgonów. Nie są to kosmiczne ilości, ale zawsze to kilka-kilkanaście mililitrów odpadów mniej.
Sprawa trzecia. Zmiany smaku kolejnych destylatów z zacierów na dundrze opisałem w przytoczonym temacie. Mam wrażenie, że to co dobre się kumuluje w dundrze zbożowym (pożądane aromaty, pożywka dla drożdży), a nie zwiększa się znacząco udział odpadów, a nawet jak pisałem - nieco maleje.
Nie sądzę, żeby w dundrze gromadziły się znaczne ilości pogonów - jeżeli by tak było, to moje obserwacje miałyby całkowicie inny charakter i nie trzymałbym dundru z kukurydzy (ma już około rok i nic mu się nie dzieje :D) żeby dodać go do kolejnego cyklu zacierań. Mimo wszystko polecam spróbować tej metody na własnej skórze - równie dobre efekty uzyskiwałem przy produkcji rumu metodą dundrową, lecz tam obserwowałem częściowe kumulowanie się pogonów (brak zacierania, destylowanie do niezbyt głębokich pogonów), ale nie tyle szybkie, żebym nie nastawiał kolejnych porcji nastawu na dundrze.

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: poniedziałek, 17 lis 2014, 15:36
autor: baryl
lesgo58 pisze:Porady otrzymałeś.
Przegotowując - sterylizujesz nastaw. Czy wlanie gorącej wody będzie wystarczające ? - pozostawiam do Twojej oceny.
Ty możesz zrobić jak Ci pasuje. W końcu "...Twój cyrk - Twoje małpy..."
Opisz efekty jakie otrzymałeś.
Ja zrobiłem to tak, (przez niewiedzę oczywiście).
Miałem nastaw cukrówki ponad 50L BLG -2, zalałem kega i stwierdziłem, że nie będę zalewał go pod samą szyjkę, w ten sposób pozostało mi około 10L zacieru, dolałem gorącej wody 20 l, 6 kg cukru +5 l zimnej wody, poczekałem na ostygnięcie do około 30°C, wsypałem drożdże, zacząłem mieszać, od razu zaczęła się fermentacja :shock: , następnego dnia wieczorem fermentacja ustała, zmierzyłem cukromierzem i Blg -2

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: wtorek, 18 lis 2014, 20:04
autor: Kamal
Najpierw piszesz nastaw, później zacier.
Kurde, zacier jest wtedy gdy coś zacieramy (zboże, mąkę...) :evil:

Re: Nastaw na tej samej wodzie

: środa, 19 lis 2014, 18:00
autor: baryl
Kamal pisze:Najpierw piszesz nastaw, później zacier.
Kurde, zacier jest wtedy gdy coś zacieramy (zboże, mąkę...) :evil:
O.k, więc chodziło mi o nastaw