Strona 1 z 1

Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 08:48
autor: sh4rkyq
Napiszcie mi koledzy jak wygląda sprawa z "pielęgnacją" destylatorów, a dokładniej mycie wnętrza kega, kolumny wraz z wypełnieniem, głowicy...?
Czy po każdym psoceniu trzeba przepłukać kolumnę?
jeśli to konieczne to jakimi środkami, czy wystarczy woda?
Kiedy i czy należy wymieniać zmywaki w kolumnie?

Proszę opiszcie jakie macie z tym doświadczenia, co lepsze, a co gorsze czy też wcale niepotrzebne.
Pozdrawiam.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 09:04
autor: Zygmunt
Z kega wylać płyn, przepłukać rurą od prysznica, odwrócić i poczekać aż wyschnie. Kolumnę odwrócić, tą samą rurą od prysznica przemyć wypełnienie, postawić pionowo, czekać aż wyschnie. Tyle robię ja :)

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 09:49
autor: sh4rkyq
Ktoś kiedyś, nie jestem w stanie ustalić kto to był :) pisał o zabijaniu bakterii płucząc wszystko chlorem a później dokładnie wypłukać chlor bieżącą, zwykłą wodą...

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 10:02
autor: radius
Przepraszam bardzo, a jakie bakterie Kolega chce zabijać w kolumnie czy zbiorniku po skończonej destylacji :?: :o

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 10:10
autor: sh4rkyq
Wole wszystkie wątpliwości rozwiać zanim zacznę psocić.
A wypełnienie, dokładniej zmywaki - są wieczne?

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 10:25
autor: Zygmunt
Najlepiej sprzęt włożyć do ogniska i wyżarzyć, albo przynajmniej wuatoklawować...
Bez przesady, ludzie, kto by chlorem płukał sprzęt? Po czym? Chcesz tam produkować broń biologiczną albo uran uszlachetniać?

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 10:44
autor: Kucyk
Link do tematu omawiającego podobne problemy: http://alkohole-domowe.com/forum/czysto ... -t432.html

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 10:53
autor: sh4rkyq
No właśnie, czyli jest możliwe pojawienie się obcych w aparaturze.
Zakładam 1-2 gotowania w miesiącu - czyli odstęp czasowy jest.
Z drugiej strony chlor ponoć się gryzie ze stalą kwasoodporną...
Jakie długie macie przerwy w gotowaniu i nic Wam się nie dzieję?

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 11:16
autor: Vandal
Witam!!!
Ostatnio trochę dno kega przypaliłem - gotowałem pulpę owocową bez płaszcza wodnego :roll:
Wnętrze kega potraktowałem myjką ciśnieniową i efekt super!!!
Wysokie ciśnienie ładnie wszystko odbiło :evil:

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 11:17
autor: radius
Bez przesady. Potraktuj to pojawienie się obcych z przymrużeniem oka ;) W kolumnie miedzianej, lub z miedzianym wypełnieniem, co najwyżej osadzą się siarczki, których bardzo łatwo się pozbyć, czytaj: http://alkohole-domowe.com/forum/odczer ... e%20miedzi Ktoś musiałby byś skończonym syfiarzem, żeby dopuścić do rozmnożenia się w aparaturze "OBCYCH" :womit:
obcy.jpg

Re: Pielęgnacja destylatorów

: środa, 26 sty 2011, 11:51
autor: Zygmunt
Przypominam, że kolumna ma do czynienia z rozgrzanymi oparami alkoholu, a mało "obcych" przezywa taki kontakt.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: poniedziałek, 25 lip 2011, 12:30
autor: rozrywek
Witam. Na wstępie dodam że z mojego sprzętu korzysta mój serdeczny przyjaciel, właśnie otrzymałem info że destylat przy spadku mocy z 93 na 90 zaczyna walić niemiłosiernie, przypuszczam że należy dobrze umyć keg. Pyt: Jak i czym umyć keg 50l który ma wąskie wejście, bez możliwości włożenia tam ręki? nie mówiąc o zmywaku do butelek.
Chemia? coś mechanicznego?
Piasku nie nasypię telepiąc pół dnia przecież. Pozdrawiam.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: poniedziałek, 25 lip 2011, 21:14
autor: Wald
Zagotuj w nim wodę, a potem dobrze przepłucz strumieniem wody.
Jeśli chciałbyś szorować wnętrze czymkolwiek to bezpieczniej będzie kupić nowy keg. Porysowanego właściwie na okrągło trzeba szorować. Jeśli przyjaciel Ci go wyszorował to to oddaj mu go w prezencie. Tak będzie łatwiej.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: poniedziałek, 25 lip 2011, 21:24
autor: mydlo
Ja nabrałem pewnych nawyków w zakładach spożywczych i stąd też mam pewne doświadczenie w utrzymywaniu czystości. Faktem jest że czystość biologiczną osiąga się bez problemu gdy używamy sprzętu ale gdy przestajemy go używać tuż po wystygnięciu na dnie zbiornika zostaje osad który niby jest łatwy do usunięcia zwykłą wodą ale jeśli nie zamierzamy sprzętu używać przez jakiś czas coś tam może wyrosnąć. Ja dla absolutnej pewności używam środka na bazie chloru w stężeniu 2%. Mam pewność że nie ma tam nic (udowodnione laboratoryjnie). Tak samo traktuję kolumnę, później tylko porządne płukanie, suszenie i sprzęt idzie na urlop.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: poniedziałek, 25 lip 2011, 21:29
autor: macius
rozrywek, ale to kolumna czy zwykły potstill? Bo jeśli kolumna, to przy 90% są już głębokie pogony i mycie tu nie ma nic do rzeczy.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: wtorek, 26 lip 2011, 00:21
autor: rozrywek
To kolumna szklana rw. Jest u mnie w galerii. Stawiam na brudny keg, a kolega nie chce zniszczyć sprzętu dlatego o poradę prosi. Mi ciężko cokolwiek powiedzieć ponieważ jestem daleko.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: poniedziałek, 9 sty 2017, 23:49
autor: Zahir92
Witam Panowie.
Ostatnimi czasy duzo eksperymentowalem z owocowkami. Gdy powrocilem do cukrowek zauwazylem pewna zmiane. Ale od poczatku- mam Aabratka, 50l Keg, kolumna z OVM I OLM, sprezynki z ko I miedzi. Kazdy ferment owocowy klarowalem Superklarem I na pierwszy rzut oka klarowny wlewalem do kega. Co do jakosci otrzymanych owocowek to roznie to wychodzilo no ale nie o tym teraz. Keg przeplukany woda goraca kilkukrotnie. Niestety robie juz 2 cukrowke na mojej kolumnie I cos jest nie tak....mimo rezimu procesu, czuje jakby nalecialosci jakis zapachow owocowo karmelowych, lekka won ale mnie drazni. Wygotowalem wypelnienie, wyczyscilem podwojnie miedz ale jak wymyc keg od srodka? Bo to on jest chyba sprawca tego wszystkiego. Nadmienie ze podczas oprozniania po cukrowkach wylatuje nadal z niego taki ciemny smolisty osad. Prosze o rade: jakies srodki? Soda? Kwasek..perhydrol? Jak to wyczyscic?

Re: Pielęgnacja destylatorów

: wtorek, 10 sty 2017, 12:40
autor: wawaldek11
Zacząłbym od gorącego roztworu sody

Re: Pielęgnacja destylatorów

: wtorek, 10 sty 2017, 14:13
autor: Zahir92
A czy moglbys podac proporcje. Ile wody na ile sody? Masz na mysli chlorek sodu, sode oczyszczona czy inny zwiazek sodu?

Re: Pielęgnacja destylatorów

: wtorek, 10 sty 2017, 15:17
autor: lesu.pl
Ja bym wykręcił zaworek precyzyjnego odbioru, połączył wężykiem czajnik z rurką po zaworku i przeparował kolumnę od góry do dołu. Butle, pojemniki fermentacyjne po myciu i wysuszeniu ozonuję. Jeśli beczka na wino czy nastaw dłużej stoi pusta też ozonuję. Ozonator nie kosztuje majątku. Hej.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: wtorek, 10 sty 2017, 21:12
autor: Doody
Zahir92 pisze:A czy moglbys podac proporcje. Ile wody na ile sody? Masz na mysli chlorek sodu, sode oczyszczona czy inny zwiazek sodu?
Raczej potrzebny będzie wodorotlenek sodu NaOH.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: poniedziałek, 28 maja 2018, 23:18
autor: Lord Pagon
Jeszcze nic nie wypsociłem ale myślę o czyszczeniu kolumny po procesie i przed jak by była taka potrzeba. Niby każdy tylko płucze wodą i o odstawia do wyschnięcia .
Taki pomysł mi wpadł aby zastosować jakąś pompę obiegową , wlać do kega około 10l ciepłej wody dodać kwasek cytrynowy , ewentualnie coś mocniejszego i puścić obieg od kega do portu VM i niech czyści :) Można by sobie pominąć wyciąganie wypełnienia w ten sposób . Co myślicie o tym ?

Re: Pielęgnacja destylatorów

: wtorek, 29 maja 2018, 07:50
autor: irek89
Jeśli chodzi o Twój pomysł to najlepiej podpiąć pompę do spustu zbiornika w najniższym punkcie. Wejście do kolumny umieścić przez odpowietrzenie bo wtedy wymyje wszystko od samego skraplacza.

Re: Pielęgnacja destylatorów

: wtorek, 29 maja 2018, 08:14
autor: Lord Pagon
Spust mam w najniższym punkcie pod kegiem czyli tu ok , na szczycie mam póki co tylko płaską miedzianą blaszkę z wyjściami do podłączenia wody, która sobie leży i nie do końca szczelnie zamyka kolumnę. Zastanawiam się jaka, niedroga pompa dała by tu sobie radę . Przepływ nie może być zbyt mocny, żeby woda spokojnie przeleciała przez wypełnienie.
Jakieś pomysły na pompę obiegową?