Węgiel aktywny w płynie - test

Wszystko o polepszaniu destylatów węglem.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7500
Posty: 7528
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy

Post autor: radius »

Szanowni kapacze dobroci wysokoprocentowej :)
Mając trochę wolnej mocy przerobowej, postanowiłem przetestować, dostępny w naszym forumowym sklepiku, płynny węgiel aktywny
węgiel płynny.jpg
Zrobiłem to z czystej ciekawości, co wniesie do nastawu i jakości destylatu po rektyfikacji.
Nastawiłem typową cukrówkę - 6 kg cukru + 21 litrów wody na drożdżach aktywnych Turbo 48
drożdżaki.jpg
Po kilku godzinach, gdy grzybki już się dobrze rozpędziły, wlałem węgiel i... zacząłem ćwiczyć cierpliwość jednocześnie co kilka godzin sprawdzając jak też pracuje tak "wzmocniony" nastaw.
Pierwsze wrażenie to delikatniejszy zapach fermentującego nastawu, łagodniejszy dla nozdrzy niż "zwykłej" cukrówki.
Czas fermentacji nie różnił się zasadniczo od fermentacji nastawu bez węgla. Po trzech dobach się zakończyła z wynikiem blg -3.
Nastaw odgazowałem i aby pozbyć się kolorku, zaszczepiłem go Duoklarem Turbo
duoklar.jpg
Tak to wygląda; po zadaniu klaru, po 12 godzinach i po 24 godzinach
węgiel1.jpg
węgiel2.jpg
węgiel3.jpg
Sklarowany nastaw poszedł na rurki i o ile przy pierwszy przebiegu, przedgonów odebrałem podobną ilość jak z niezawęglonego nastawu, to pogonów ok. 20 % mniej niż zwykle (więcej serca) i trochę inaczej "pachnących", mniej bimbrowato :lol:
Destylat po pierwszej rektyfikacji także był ciut delikatniejszy i w smaku i zapachu. Właściwie można by poprzestać na jednokrotnej rektyfikacji, ale to tylko moje, subiektywne odczucie.
Ogólnie płynny węgiel oceniam pozytywnie i wart jest zastosowania jeżeli nie nastawiamy się na dwukrotną rektyfikację :ok:
Swój czas i gardło poświęcił - radius :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Bayanus
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 26 lis 2016, 15:28
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: Bayanus »

O stosowaniu węgla w trakcie fermentacji czytałem różne opinie. Jedni twierdzą, że usprawnia pracę drożdży i można przez to osiągnąć większy woltaż, inni narzekają na metaliczny posmak destylatu. W każdym razie coraz więcej producentów dodaje węgiel aktywny do drożdży, więc coś jest na rzeczy i sam mam zamiar w najbliższym czasie zrobić mały test.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7500
Posty: 7528
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: radius »

Jeszcze jedna uwaga do wspomnianego testu. Wcześniej zapomniałem o tym napisać.
Dunder po rektyfikacji nastawu nie capił drożdżami :) Wręcz miał zapach leciutko kwaskowego wina musującego. Oczywiście nastaw był wcześniej sklarowany - zdjęcia zamieściłem :)
Nawet spróbowałem wody odwarowej aparatem gębowym i nic. Żadnego odruchu wymiotnego czy innych reakcji organizmu. Normalnie lekko kwaskowa woda z delikatną goryczką w tle :D
Ech, czego się nie robi dla nauki :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: robert4you »

Testowałem też ten węgiel. Potwierdzam opinie Radiusa.
************************************************************************

Saccharomyces
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: Saccharomyces »

radius pisze:Nawet spróbowałem wody odwarowej aparatem gębowym i nic.
To mnie zachęciło do spróbowania węgla.
Sądzicie, że można go dodać na zakończenie fermentacji ? Czy tylko na początku ?

aaaa Radius nie dałeś linku do produktu : https://alkohole-domowe.pl/product-pl-9 ... lynny.html

M
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2860
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 446 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: JanOkowita »

W zamówieniu w uwagach po wpisaniu "Test węgla w płynie" Forumowicze otrzymają jedną sztukę gratis.

Węgiel w płynie dodajemy na początku fermentacji.
Ostatnio zmieniony sobota, 21 sty 2017, 12:40 przez JanOkowita, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

Saccharomyces
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: Saccharomyces »

Janie :), jakie warunki trzeba spełnić aby otrzymać testową sztukę ? Jakieś minimalne zamówienie zrobić ?
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2860
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 446 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: JanOkowita »

Zamówienia w sklepie AD nie mają dolnego, ani tym bardziej górnego ;) limitu. Zapraszamy :poklon;
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: wiking »

Robiłem z tym węglem nastawy na cukrze i na glukozie wszystko przefermentowane i wyklarowane na kryształ pomimo tego przed procesem do kega musiałem dodawać antypiany, ponieważ pieni się jak diabli nawet przy minimalnej mocy.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7500
Posty: 7528
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 399 razy
Otrzymał podziękowanie: 1741 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: radius »

@wiking, jak to stwierdziłeś, zalewało ci kolumnę czy co? Ja wlałem do kega 50-ki, 47 litrów nastawu i nic niepokojącego się nie działo.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: wiking »

Tak zalewało ją od dołu od razu, jak tylko nastaw zaczynał wrzeć, słychać było w rurze, jak idzie się do góry. Ujmowanie mocy nic nie dawało, a wystarczył 1 ml antypiany i jak ręką odjął, można było dać maksymalną moc.
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: robert4you »

Ktoś jeszcze wypróbował ?

Zastanawiam się jak by zadziałał węgiel aktywny pylisty dodany do nastawu ?
************************************************************************

Saccharomyces
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: Saccharomyces »

robert4you pisze:Ktoś jeszcze wypróbował ?
Aktualnie próbuję :) - znaczy trwa fermentacja. Robię na drożdżach ze sklepiku tutejszego, żeby był komplet - zgodnie z propozycją Jana.

Dam znać za jakieś dwa tygodnie co wyszło.

M

Saccharomyces
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: Saccharomyces »

JanOkowita pisze: "Test węgla w płynie"
Skorzystałem z oferty testu węgla. Zamówiłem dodatkowo u Jana dedykowane drożdże i środek do klarowania. Chodziło mi o komplet.
Drożdże przerobiły cukier jak trzeba, nastaw wyszedł piękny i czyściutki, zapach może nie był najlepszy jak na wino, ale smak wyborny :)

Rektyfikacja poszła na krótkiej, miedzianej kolumnie. Przedgonów było tyle co zwykle. Docelowy produkt po pierwszym razie nawet na moim sprzęcie wyszedł całkiem OK.

Reasumując, jeśli komuś wystarcza jeden przebieg przy długiej i odpowiednio wypełnionej kolumnie (widziałem na forum takich), to myślę, że warto fermentować z dodatkiem węgla, zawsze to czystszy spirytus - sprawdzę to niebawem jak przedłużę i dorobię bufor.
Awatar użytkownika

Slant
50
Posty: 55
Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 17:16
Podziękował: 24 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: Slant »

Chciałem się Was zapytać czy po dodaniu węgla spotkaliście się ze wmożonym zapachem siarki?
:)
"Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie." - Jean-Jacques Rousseau
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: seneka »

Ja praktyczne przy cukrze zawsze dodaje węgiel płynny i nie miałem takiego zapachu. Tyle że cukier też jest inwertowany.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

debros
50
Posty: 58
Rejestracja: czwartek, 18 wrz 2014, 08:32
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: debros »

Temat nie jest jeszcze mocno przeterminowany, więc chyba na szpadel (nawet brązowy) za odkopanie się nie kwalifikuje ;-)

Chciałem mianowicie podpytać o to, w jaki sposób aplikujecie ten węgiel do nastawu.
Nie ukrywam, że trochę mnie zniechęca to wyciskanie/wyskrobywanie z saszetki.

Ostatnio wpadłem na pomysł, aby taką saszetkę wrzucić do zamrażalnika dzień przed przygotowaniem nastawu, co zresztą uczyniłem.

No i wczorajszego wieczoru po zalaniu pojemnika fermentacyjnego wodą i syropem cukrowym dodałem do jeszcze ciepławego płynu zamrożony węgiel.

Tym razem było rewelacyjnie, wystarczyło obciąć 2 boki saszetki i węgiel wślizgnął się elegancko w całości do wiaderka w postaci lodowej tabliczki. Wystarczyło trochę zamieszać i szybko się rozpuścił rozprowadzając po całym zbiorniku.

Później oczywiście jak już całość odpowiednio przestygła dodałem drożdże, które to normalnie przez noc się namnożyły.

Pytanie – czy taki sposób aplikowania węgla wpływa w jakiś sposób na jego właściwości, czy też obligatoryjnie trzeba go dodawać w takiej postaci, jakiej jest oferowany?
Serwus, jestem nerwus :bardzo_zly:
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: Pretender »

Będzie dobrze
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2860
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 446 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: JanOkowita »

@debros - najlepiej saszetkę przed użyciem porządnie wytrząsnąć, a resztki przyklejające się do wewnętrznych części wypłukać wkładając rękę do nastawu. Oczywiście ręka nie może być brudna, stopień czystości wystarczy taki jak do trzymania pajdy chleba :)
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

debros
50
Posty: 58
Rejestracja: czwartek, 18 wrz 2014, 08:32
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: debros »

@Pretender – bardzo dziękuję za słowa otuchy, choć nie do końca o to mi chodziło – ale doceniam intencje :-)

Niespecjalnie się martwiłem bo wszystko odbyło się zgodnie ze sztuką, za wyjątkiem nowatorskiego sposobu aplikacji węgla. A po tym jak nasi mali przyjaciele (Szlacheckie typu Vodka) zajęli się ochoczo swoimi sprawami, zgodnie z kwalifikacjami i wytyczonym frontem robót zresztą, byłem już zupełnie spokojny.
Zakładałem raczej, że jako laik w temacie cukrówek dostanę reprymendę od forumowego guru, który w sposób autorytatywny stwierdzi, iż „absolutnie niedopuszczalne jest mrożenie węgla w płynie, albowiem prowadzi to do choroby wściekłych drożdży i w efekcie końcowym kompletnego zidiocenia operatora fermentatora”. Czy coś w tym stylu. Wszelka konstruktywna krytyka bardzo mile widziana.
Ewentualnie dowiedzie w sposób naukowy, że mrożenie ma wpływ na ewentualną absorbcję lub coś się niekorzystnego z tego powodu wytrąca. Sam nie wiem, otwarcie przyznaję, że się nie znam.

@JanOkowita – jak zawsze na posterunku :lol:

Zaiste, do największych czyściochów z pewnością nie należę, niemniej w przypadku nastawów zamieniam się w serialowego detektywa Monka i nie mam tu na myśli akurat wybitnych zdolności dedukcji. Może dlatego do tej pory (odpukać) nie zakaziłem żadnego baniaka (wina, piwa, cydry). Choć wszystko przede mną, kiedyś trzeba zapłacić „frycowe” ;-)
Poprzednie dwie cukrówki zrobiłem dokładnie w opisany przez Ciebie sposób, jednak przy trzecim się zawahałem i zacząłem kombinować, co by tu można ułatwić.
Nieskromnie (a wręcz bezczelnie jak na świeżaka) napiszę, że mój sposób wydaje mi się bardziej „elegancki” ;-)
Zamrożony węgiel gładko i w całości wyślizgnął się z saszetki do nastawu i po paru chwilach znów stał się płynny i bez problemu dał się rozmieszać. Drożdże pracują normalnie, ilość aromatów tradycyjnie znikoma.
A trochę szkoda, bo są one nadzwyczaj przyjemne i obiecujące :-)
Eksperyment pokazał, że niektóre proste czynności da się jeszcze bardziej uprościć (coś na kształt wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy), bez negatywnego wpływu na jakość fermentacji. A przynajmniej takie mam wrażenie.

Jak ktoś ma ochotę to polecam wypróbować :-)
Serwus, jestem nerwus :bardzo_zly:

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: arTii »

Już padło to pytanie, ale żadnej odpowiedzi :(
Próbował ktoś zamiast węgla płynnego użyć węgla aktywnego drobnego - aktualnie mam taki o granulacji 0,45-0,8 i do filtrowania po destylacji nie bardzo się nadaje bo zamula się i przepływ jest żaden - zastanawiam się co by było gdyby go dodać do nastawu?
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: kmarian »

Do nastawów dodawałem Spiricol, dobre działanie tego środka.
Węgiel aktywowany - granulat - stosowałem z dobrym skutkiem, do oczyszczenia rumu z niechcianych zapachów i posmaków, np. z przypalenizny.
Sądzę, że spokojnie możesz zastosować zamiast tego w płynie. Miło by było, jak po procesie zdasz z tych działań relację.

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: arTii »

kmarian pisze: Sądzę, że spokojnie możesz zastosować zamiast tego w płynie. Miło by było, jak po procesie zdasz z tych działań relację.
No więc właśnie dzisiaj zacząłem test :)
[2018-08-06 14:00]
Dwa prawie identyczne nastawy - 12kg cukru w 40l roztworu (za 2 dni dodam jeszcze po 4 kg w 8 litrach roztworu)
Do tego po 1 paczce drożdży alcotec 48 turbo pure + 2 łyżeczki pożywki Activit.
Roztwór schłodzony do temperatury 25'C
Do jednego nastawu dodane 2 opakowania węgla w płynie (zamrożony - sposób znaleziony tutaj na forum), zaś do drugiego szklanka drobnego węgla kokosowego 3x przelanego wrzątkiem.
Na początku od razu widać różnicę. Węgiel w płynie zabarwił cały nastaw na czarno. Węgiel w proszku osiadł na dnie i nastaw jest dość przejrzysty. Najprawdopodobniej jak drożdże podejmą pracę, zacznie pływać w roztworze. Ale myślę, że po fermentacji będzie też łatwiejsze klarowanie.

[edit 2018-08-06 18:30]

po 4,5 godzinach drożdże wzięły się do roboty... W nastawie z płynnym węglem gruby czarny kożuch, w węglu proszkowanym delikatniejszy i jasny kożuszek

[edit 2018-08-07 14:00]
wczoraj za radą @JanOkowita dodałem do nastawu po 8 wody bez cukru
Po równej dobie od nastawienia obydwa nastawy pracują wściekle. Jednak ten z węglem sproszkowanym nie poderwał z dna węgla, jest jasny, zaś ten z węglem w płynie czarny jak smoła. Ale gotują się obydwa równo
20180807_140115.jpg
20180807_140108.jpg
[edit 2018-08-09 11:00]
Obydwa nastawy pracują jeszcze, jednak ten bez węgla w płynie ma już -2BLG (cukromierz BROWIN), zaś z węglem w płynie około 0BLG
W nastawie ze sproszkowanym węglem temperatura jakby zaczęła już powoli opadać, zaś w nastawie z węglem w płynie jeszcze się trzyma.
Prawdopodobnie w pierwszym już grzybki zaczynają umierać (brak pożywienia), zaś w drugim jeszcze jako tako dychają

[edit 2018-08-12 9:30]
Wczoraj zlałem nastaw znad osadu - wygląda to tak:
20180811_122822.jpg
to jest z węglem w proszku
20180811_124349.jpg
a to z węglem w płynie
zdecydowanie widać różnicę - ten z węglem w płynie jest bardziej szary
Różnicy w zapachu ani w smaku nie zauważam.
Dodałem klar (alkotec) i zostawiłem
Dzisiaj sprawdziłem jak to wygląda:
20180812_093952.jpg
to jest z węglem w proszku
20180812_094037.jpg
a to z węglem w płynie
I znów widać różnicę - na korzyść z węglem w proszku. Szkoda że nie zrobiłem jednocześnie trzeciego nastawu całkowicie bez węgla ;)

Jeśli się uda, to może wieczorem uruchomię swój sprzęt grzewczy :D

C.D.N. ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 12 sie 2018, 09:51 przez arTii, łącznie zmieniany 4 razy.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2860
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 446 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: JanOkowita »

Za mało wody na tę ilość cukru. 16 kg cukru powinno być rozpuszczone w 64 litrach wody, a objętość całego nastawu wyniesie 73,6 litra ( 1kg cukru powiększa nastaw o 0,6 litra). Wówczas drożdże mają 100% szans, aby wykonać swoją pracę do końca.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: arTii »

JanOkowita pisze:Za mało wody na tę ilość cukru. 16 kg cukru powinno być rozpuszczone w 64 litrach wody, a objętość całego nastawu wyniesie 73,6 litra ( 1kg cukru powiększa nastaw o 0,6 litra). Wówczas drożdże mają 100% szans, aby wykonać swoją pracę do końca.
Na opakowaniu jest podane 8kg na 25l nastawu. Dlatego też tak daję.
A nawet podają 9kg na 25l nastawu, ale wtedy należy chłodzić nastaw
Obrazek
Poprzedni nastaw przerobiło mi do około -2, -3BLG
Ale to znaczy, że na 48l nastawu powinienem dać tylko 10,5kg cukru?
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2860
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 446 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: JanOkowita »

Nie cytujemy postu, który jest od razu przed poprzednim postem - a jedynie starsze. :(
Stara zasady Bitwy pod Grunwaldem - 1410. 1 kg cukru, litry wody, 10 dag drożdży :czytaj:
Możesz zrobić według instrukcji, ale ja od kilku lat importuję drożdże i według mojej wiedzy bezpieczniej jest dać na każdy kg cukru 4 litry wody. Będą miały lepszy komfort pracy i nie będzie zagrożenia, że zginą od wysokiego stężenia alkoholu w nastawie. Na naszych instrukcjach radzimy do 6 kg dodać tyle wody, aby objętość nastawu wyniosła 27 litrów (czyli cukier zajmuje 3,6 litra a wody jest 23,4 litra).
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: arTii »

Co do cytowania - OK. Co forum - inne zasady :) Będę się stosował :)
Co do nastawu, to jeszcze mam pole manewru.... po prostu zamiast roztworu cukru, doleję wody :D
W sumie - Ty masz większe doświadczenie ode mnie, więc idę dolać wody (czy może teraz nie psuć już tego co pracuje?)
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2860
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 309 razy
Otrzymał podziękowanie: 446 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: JanOkowita »

Dolej, tylko zadbaj aby miała tę samą temperaturę co nastaw.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: arTii »

Woda dolana +/- 1'C taka sama :D
W zasadzie jak sobie policzę ile alkoholu odbierałem, to raczej nie zjadały grzybki wszystkiego :(, ale też niedużo zostawiały :)
Człowiek całe życie się uczy.

EDIT:
[2018-08-07 14:00]
Nastaw pracuje jak wściekły zarówno jeden jak i drugi, ale mają 32'C - chłodzić?
Mogę wrzucić chłodnicę od aparatury i puścić wodę...
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: arTii »

koniec testu :)
Tak jak pisałem we wcześniejszym poście:
Dwa prawie identyczne nastawy - 12kg cukru w 48l roztworu. Jeden z węglem w płynie (2 opakowania), drugi z węglem w proszku (bardzo drobny) aktywowany przez 3 krotne przelanie wrzątkiem.
Obydwa nastawy dostały po paczce drożdży alcotec 48 turbo pure + 2 łyżeczki pożywki Activit. Drożdże sobie spokojnie poradziły z taką ilością nastawu w niecałe 6 dni. BLG zeszło do około -2, -3 (brak skali na cukromierzu)
Obydwa nastawy zostały następnie zlane znad osadu i sklarowane.
Różnicy praktycznie nie widać. Nastaw na drożdżach w proszku nieco bardziej żółty. Smak i zapach - obydwa OK. Szkoda tylko że nie nastawiłem jednocześnie trzeciego nastawu, całkowicie bez węgla (zawsze dodawałem węgiel, więc nie mam porównania).
Ilość odebranego trunku również podobna - smak i zapach też bez zasadniczej różnicy.

Różnica która w trakcie wystąpiła, to kolor nastawu w trakcie pracy grzybków. Nastaw z węglem płynnym był cały czas czarny, zaś węgiel w proszku osadził się na dnie i tam sobie zalegał.
Druga różnica - po fermentacji łatwiej było umyć beczkę z nastawu z węglem sproszkowanym, węgiel płyny bardziej brudzi ścianki beczki i muł na dnie jest "cięższy"

Wniosek (niemiarodajny ponieważ nie było trzeciego nastawu bez węgla) - jeśli ktoś ma drobny węgiel w proszku, to śmiało może go użyć zamiast węgla w płynie.
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: robert4you »

Ja od długiego czasu używam węgla w proszku. Pochodząc logicznie to przecież to samo co w płynie. Tylko cena inna.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: arTii »

Ale używasz drobnoziarnistego, czy normalnego? Możesz zobaczyć na etykiecie jakie masz uziarnienie?
Bo ja na razie sprawdziłem bardzo drobny 0,45-0,8mm - miałem kilogram takiego. Nie sprawdzałem jeszcze grubszego.
Aktywujesz węgiel przed dodaniem?
No i najważniejsze - jest różnica pomiędzy nastawem z węglem a bez węgla? Ja tak jak pisałem nigdy jeszcze nie robiłem nastawu bez węgla,
chociaż ostatni nastaw nastawiłem z tylko jedną saszetką węgla w płynie i wydaje mi się że czuć go intensywniej
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

robert4you
950
Posty: 951
Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Węgiel aktywny w płynie - test

Post autor: robert4you »

Nie mam uziarnienia na etykiecie, ale jest bardzo drobny.
Nastaw z węglem daje mniej zapachów w końcowym produkcie. Od jakiegoś czasu daje węgiel zawsze zarówno do cukru jak i do glukozy
Węgla nie aktywuje.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
ODPOWIEDZ

Wróć do „Węgiel aktywny”