Temperatura par na alembiku
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Termometr jest zainstalowany w górnej części alembika, ponad deflegmatorem. Mierzona jest temperatura na środku rury.
Pierwszy odpęd dał alkohol 41% (pomiar w temperaturze ok 25 stopni).
Mam obawy o drugi odpęd - jaka temperatura par powinna być utrzymywana, czy w ogóle zwracać na to uwagę czy też kierować się wyłącznie zapachem i smakiem destylatu.. szkoda mi schrzanić robotę:)
Pozdrawiam,
haze72
Pierwszy odpęd dał alkohol 41% (pomiar w temperaturze ok 25 stopni).
Mam obawy o drugi odpęd - jaka temperatura par powinna być utrzymywana, czy w ogóle zwracać na to uwagę czy też kierować się wyłącznie zapachem i smakiem destylatu.. szkoda mi schrzanić robotę:)
Pozdrawiam,
haze72
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Temperatura par
Tak, trzeba wziąć poprawkę na refluks. Tylko jak to zrobić, skoro nie znamy mocy grzania.
Sytuacja przeze mnie opisana miałaby miejsce przy bardzo mocnym grzaniu.
Ps.
W trakcie procesu kieruj się smakiem i zapachem, nie utrzymasz stałej temp. na alembiku.
Sytuacja przeze mnie opisana miałaby miejsce przy bardzo mocnym grzaniu.
Ps.
W trakcie procesu kieruj się smakiem i zapachem, nie utrzymasz stałej temp. na alembiku.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Temperatura par
Nie bój się schrzanić. Tylko próbuj. Bez prób niczego nie osiągniesz. Odlewaj destylat do pojedyńczych butelek i później porównasz.
Największą uwagę zwróć na moc grzania. W tym elemencie jest największe pole do popisu.
Tylko smakiem i zapachem. No i dobrym i robionym na bierząco pomiarem mocy tego co kapie. Musisz założyć sobie jakie widełki mocy Ciebie interesują.haze72 pisze: Mam obawy o drugi odpęd - jaka temperatura par powinna być utrzymywana, czy w ogóle zwracać na to uwagę czy też kierować się wyłącznie zapachem i smakiem destylatu.. szkoda mi schrzanić robotę:)
Nie bój się schrzanić. Tylko próbuj. Bez prób niczego nie osiągniesz. Odlewaj destylat do pojedyńczych butelek i później porównasz.
Największą uwagę zwróć na moc grzania. W tym elemencie jest największe pole do popisu.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Temperatura par
Drugi odpęd. Wypływ destylatu już przy temperaturze ok 74 stopni - ostry zapach, nieprzyjemny.
Przy 82 stopniach ustabilizował się wypływ coraz smaczniejszego destylatu ok 75% - serce.
Przy dojściu do 55% zaczął pachnieć nieco błotniście (temp 85-86 stopni) - oddzielne naczynie do ok 25%. Od początku grzałem bardzo powoli (doprowadzany do szału przez termostat grzałki..).
Teraz serce sobie odpoczywa - dam mu parę tygodni.
Później chciałbym dodać trochę wiórków dębu - pytanie czy przed czy po rozcieńczeniu do docelowej mocy?
Czy praktykujecie jakieś dosładzanie destylatu np. karmelem?
Ogólne wrażenia z moim urządzeniem - jestem super zadowolony!!! Czysta przyjemność:))
Pozdr,
haze72
Przy 82 stopniach ustabilizował się wypływ coraz smaczniejszego destylatu ok 75% - serce.
Przy dojściu do 55% zaczął pachnieć nieco błotniście (temp 85-86 stopni) - oddzielne naczynie do ok 25%. Od początku grzałem bardzo powoli (doprowadzany do szału przez termostat grzałki..).
Teraz serce sobie odpoczywa - dam mu parę tygodni.
Później chciałbym dodać trochę wiórków dębu - pytanie czy przed czy po rozcieńczeniu do docelowej mocy?
Czy praktykujecie jakieś dosładzanie destylatu np. karmelem?
Ogólne wrażenia z moim urządzeniem - jestem super zadowolony!!! Czysta przyjemność:))
Pozdr,
haze72
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Temperatura par
Następnym razem przed publikacją sprawdź czy temperatury, które podałeś zgadzają się z % na wykresie z poprzedniej strony, bo jakoś się to rozjeżdża. Termostat raczej do wywalenia, albo do umiejętnego podpięcia - umieszczenie czujnika w odpowiednim miejscu. Odnośnie dębienia i przepisów smakowych polecam opcję szukaj np. pod hasłami przepalanka lub tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/szybki ... 10247.html .
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Temperatura par
Jeśli chodzi tylko o drugi odpęd - vs wykres.
Nie dyskutuję z fizyką:). Jednak (pomijam dokładność pomiarową termometru i alkoholomierza) wyniki były jakie były.. 82 stopnie i ok 75% mocy.. co mam zrobić - ten stan trwał stabilnie ok 1h.. oczywiście w trakcie zastanawiałem się jak się ma do tego wykres (wydruk dzielnie dzierżyłem w dłoni cały czas) - cóż, mniej więcej .. ok, muszę to spokojnie przeanalizować:)
Nie dyskutuję z fizyką:). Jednak (pomijam dokładność pomiarową termometru i alkoholomierza) wyniki były jakie były.. 82 stopnie i ok 75% mocy.. co mam zrobić - ten stan trwał stabilnie ok 1h.. oczywiście w trakcie zastanawiałem się jak się ma do tego wykres (wydruk dzielnie dzierżyłem w dłoni cały czas) - cóż, mniej więcej .. ok, muszę to spokojnie przeanalizować:)
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Temperatura par
Ja bym ten termometr umieścił przed wlotem do łabędziej szyi, w miejscu schodzenia się czapy w rurkę. Byłby to trochę bardziej rzeczywisty pomiar temperatury - tutaj masz już schładzające się pary po wyjściu z deflegmatora, przed wejściem do chłodnicy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Temperatura par
Mnie zastanawia po co Wam potrzebny jest dokładny pomiar par w alembiku?
Powiedziałbym wprost, że i bez pomiaru temp. par damy radę przeprowadzić odpowiednią destylację.
Sama papuga i doświadczenie operatora w operowaniu mocą grzania i cięciu serca powinna załatwić całą sprawę.
Temperatury ja bym pozostawił "spirytusiarzom"
Powiedziałbym wprost, że i bez pomiaru temp. par damy radę przeprowadzić odpowiednią destylację.
Sama papuga i doświadczenie operatora w operowaniu mocą grzania i cięciu serca powinna załatwić całą sprawę.
Temperatury ja bym pozostawił "spirytusiarzom"
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 138
- Rejestracja: sobota, 9 lut 2013, 13:10
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: woj. Podkarpackie
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Temperatura par
http://home.agh.edu.pl/~dabek/Rownowaga_ciecz-para.pdf
Ten drobny błąd powielany jest dziesiątki razy na tym forum. Azeotrop etanol-woda ma temperaturę wrzenia niższą od temperatur wrzenia jego składników. Jest azeotropem dodatnim i wrze w temperaturze 78,1 st C. Wg mnie to powinna być symboliczna temperatura stabilizacji kolumny. Przedział, temperatur wrzenia roztworów wodno-etanolowych w warunkach normalnych to 78,1-100,0 st. C.aronia pisze: Temperatura wrzenia roztworów alkoholowo-wodnych zawiera się w przedziale 78,3 -100 stopni
http://home.agh.edu.pl/~dabek/Rownowaga_ciecz-para.pdf
Jeżeli spożywamy alkohol - nie pijemy
-
- Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
Re: Temperatura par
Dla pełnej kontroli procesu warto w alembiku przeprowadzić dwie modyfikacje:
- zamontować termometr tablicowy LCD z sondą w kopule tuż przed ujściem do łabędziej szyi
- przerobić alembik na grzanie elektryczne wraz z regulatorem mocy - taką usługę robi nasz zaprzyjaźniony Producent kolumn http://destylatorymiedziane.pl/pl/
- zamontować termometr tablicowy LCD z sondą w kopule tuż przed ujściem do łabędziej szyi
- przerobić alembik na grzanie elektryczne wraz z regulatorem mocy - taką usługę robi nasz zaprzyjaźniony Producent kolumn http://destylatorymiedziane.pl/pl/
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Temperatura par
Praktycznie takich na rynku nie ma, jednak w łatwy sposób można je przerabiać omijając termostat. Przewody w środku kuchenek są na konektorach, wystarczy odpiąć pokrętło i sąsiadujące elementy.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Temperatura par
Nie doczytałem jednego z postów nt. rozcieńczania surówki - może dlatego (m.in.) miałem problem z oddzieleniem przedgonów od surówki przy drugim odpędzie... Nie mogłem złapać momentu. Może brak doświadczenia..
Z pogonami było (chyba) prościej. Zobaczymy - teraz leżakuje sobie, potem dąb i rozcieńczanie.. może trochę rodzynek.
Przedgonów od serca... Sorry, późno...
@gr000by
Jak długo trzymasz zalane rodzynki - mniej więcej?
[MOD] Scalone.
Z pogonami było (chyba) prościej. Zobaczymy - teraz leżakuje sobie, potem dąb i rozcieńczanie.. może trochę rodzynek.
Przedgonów od serca... Sorry, późno...
@gr000by
Jak długo trzymasz zalane rodzynki - mniej więcej?
[MOD] Scalone.
-
Autor tematu - Posty: 92
- Rejestracja: sobota, 2 lis 2013, 18:13
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Temperatura par na alembiku
Rodzynki 2 tydzień w środku.. Zapach coraz lepszy, szczególnie po paru minutach od otwarcia galoniku:)
Widzę jednak, że rodzynki:
1. dają trochę "mętków" - mam nadzieję, że łatwo to odfiltrować
2. pojawia się widoczny 2 centymetrowej wysokości pasek innej gęstości destylatu - czy wymieszanie będzie skuteczne, czy po jakimś czasie ponownie pojawią się dwie "gęstości" destylatu?
Widzę jednak, że rodzynki:
1. dają trochę "mętków" - mam nadzieję, że łatwo to odfiltrować
2. pojawia się widoczny 2 centymetrowej wysokości pasek innej gęstości destylatu - czy wymieszanie będzie skuteczne, czy po jakimś czasie ponownie pojawią się dwie "gęstości" destylatu?
Re: Temperatura par na alembiku
Odświeżę temat bo mam trochę wątpliwości. Chciałbym mieć odczyt temp w alembiku, ale nie chciałbym go niepotrzebnie nawiercać itp. Jak byście zainstalowali tam termometr bez znaczących przeróbek? Lepiej przełożyć na łączeniu wylotu i zanurzyć w cieczy czy muszę jednak zrobić otwór w deflegmatorze? A może na szyi?