Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
Dzięki bardzo za szybką odpowiedź i jest tak jak myślałem. Jest to pierwszy kontakt z alkoholem tego typu i nie wiedziałem jak smakuje bimberek. Rozdałem próbki po starszych w rodzinie i wszyscy twierdza, ze może być. Mnie to nie wystarczy i zaczynam zbierać na sprzęcik z półki wyżej.
Spróbuje dodać jeszcze odstojnik i kombinuje coś dłuższego na deflegmator. Węgiel zamówiłem wczoraj i czekam. Co do dojrzewania to może być problem bo "dobze w copke piz..."
Jeszcze raz dziękuje i wracam do lektury jakże pomocnego forum.
Pozdrawiam Ramzol
Spróbuje dodać jeszcze odstojnik i kombinuje coś dłuższego na deflegmator. Węgiel zamówiłem wczoraj i czekam. Co do dojrzewania to może być problem bo "dobze w copke piz..."
Jeszcze raz dziękuje i wracam do lektury jakże pomocnego forum.
Pozdrawiam Ramzol
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
Opisz deko jaki masz sprzęt i jak destylowałeś, bo z takiego opisu trudno cokolwiek wnioskować i radzić.
Przyczyn może być wiele.damonum pisze:Ale dlaczego pachnie i smakuje rozpuszczalnikiem, jeżeli przedgony i pogony oddzielone. Mam prawie metrową kolumnę na swoim stilu i ten sam problem : rozpuszczalnik . Wiana kiepskiej miedzi?
Opisz deko jaki masz sprzęt i jak destylowałeś, bo z takiego opisu trudno cokolwiek wnioskować i radzić.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
Heh, Ramzol, masz praktycznie brata bliźniaka mojego PS-a Taki sam kociołek i niemal identyczna chłodnica (moja jest starsza ode mnie). Jedyna różnica to deflegmator, ja mam biowinowski ale myślę że twoja butla lepiej się sprawdza bo ma mniejszą tendencję do zalewania się.
Co do rezultatu gotowań, to dziwne, bo u mnie w smaku jeśli już, raczej pojawiają się pogony niż przedgon. Sprawdziłbym na twoim miejscu wszystkie elementy mające kontakt z oparami, głównie wężyki i uszczelnienia, czy są odporne na opary gorącego etanolu. Może to alkohol z nich coś wypłukuje?
Osobną kwestią jest sam kociołek. Mam silne podejrzenia że te tureckie szybkowary dodają coś od siebie do smaku psoty. Czy to metal z którego są wykonane katalizuje jakieś reakcje, czy uszczelka pod rantem śmierdzi czymś dziwnym, nie wiem. Dość napisać że we wszystkich produktach, niezależnie od nastawu i drożdży, cukrówka, owocówka czy zbożówka, wyczuwam podobną, obcą nutę smakową..
No i to co słusznie napisał radius: kilkukrotna destylacja i czas na dojrzewanie Smak trunku na początku zmienia się bardzo dynamicznie, to co niepijalne po destylacji za kilka dni zaczyna być fajne, aby po kilku dniach znów się "zepsuć" a po upływie jeszcze jakiegoś czasu zacząć smakować. Fascynujący proces
Ja też montuję właśnie lepsze organki, wg pomysłu w/w radiusa i mam nadzieję że wreszcie zacznę być naprawdę zadowolony z owoców naszego procederu .
Pozdrawiam!
Co do rezultatu gotowań, to dziwne, bo u mnie w smaku jeśli już, raczej pojawiają się pogony niż przedgon. Sprawdziłbym na twoim miejscu wszystkie elementy mające kontakt z oparami, głównie wężyki i uszczelnienia, czy są odporne na opary gorącego etanolu. Może to alkohol z nich coś wypłukuje?
Osobną kwestią jest sam kociołek. Mam silne podejrzenia że te tureckie szybkowary dodają coś od siebie do smaku psoty. Czy to metal z którego są wykonane katalizuje jakieś reakcje, czy uszczelka pod rantem śmierdzi czymś dziwnym, nie wiem. Dość napisać że we wszystkich produktach, niezależnie od nastawu i drożdży, cukrówka, owocówka czy zbożówka, wyczuwam podobną, obcą nutę smakową..
No i to co słusznie napisał radius: kilkukrotna destylacja i czas na dojrzewanie Smak trunku na początku zmienia się bardzo dynamicznie, to co niepijalne po destylacji za kilka dni zaczyna być fajne, aby po kilku dniach znów się "zepsuć" a po upływie jeszcze jakiegoś czasu zacząć smakować. Fascynujący proces
Ja też montuję właśnie lepsze organki, wg pomysłu w/w radiusa i mam nadzieję że wreszcie zacznę być naprawdę zadowolony z owoców naszego procederu .
Pozdrawiam!
-
- Posty: 12
- Rejestracja: wtorek, 29 maja 2012, 04:07
- Ulubiony Alkohol: pivo Fosters
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Bath, England
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
Stare zdjęcie ale układ ten sam z tą różnicą że w deflegmatorze jest 2 razy tyle miedzi i jest na spodzie a zmywaki dochodzą do końca.
Destylowałem grappę i śliwowicę by sprawdzić czy nam to posmakuje, aby za rok zrobić większy zapas jak coś. Destylacja była przeprowadzona forumowo: pierwszy raz na szybko z odebraniem pierwszej 50 i lekkiego przedgonu, i ciągnięte do momentu jak leciało 35%. Potem druga destylacja: 50 ml do zlewu znowu, potem przedgony powoli do osobnych zbiorniczków (4x 100 ml) środek 0,7l i ogon odbierany od 50% do osobnych zbiorniczków 4x100 ml. Na całej długości odbierania wyczuwalny rozpuszczalnik.
Destylowałem grappę i śliwowicę by sprawdzić czy nam to posmakuje, aby za rok zrobić większy zapas jak coś. Destylacja była przeprowadzona forumowo: pierwszy raz na szybko z odebraniem pierwszej 50 i lekkiego przedgonu, i ciągnięte do momentu jak leciało 35%. Potem druga destylacja: 50 ml do zlewu znowu, potem przedgony powoli do osobnych zbiorniczków (4x 100 ml) środek 0,7l i ogon odbierany od 50% do osobnych zbiorniczków 4x100 ml. Na całej długości odbierania wyczuwalny rozpuszczalnik.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
[quote="Lootzek"] Jedyna różnica to deflegmator, ja mam biowinowski ale myślę że twoja butla lepiej się sprawdza bo ma mniejszą tendencję do zalewania się.
Miałem Biowinowski wypełniony szkłem, zalewał się do połowy, dlatego zrobiłem z butelki.
Wężyki mam silikonowe a łączenia na teflon. Próbuje ogarnąć sprzęt jak najmniejszym
kosztem (zbieram na Abratka) z jak najlepszym rezultatem. Zobaczymy co wyjdzie.
Jak już pisałem, rodzinka która pamięta bimberek z lat komuny, twierdzi że dobre .
Mnie to nie odpowiada. Kombinuje z połączeniem dwóch butelek i wydłużeniem deflegmatora tak jak pisał kolega Radius, może dzisiaj to ogarnę bo ŁKZWJ już zamilkł.
Zmienię jeszcze wypełnienie na drobniejsze sprężynki CU i dorzucę zmywaki.
"75" którą trzymałem w lodówce smakuje dużo lepiej niż na poczatku, "55" nie da sie pić na czysto.
Pozdrawiam i dzięki za pomoc
Miałem Biowinowski wypełniony szkłem, zalewał się do połowy, dlatego zrobiłem z butelki.
Wężyki mam silikonowe a łączenia na teflon. Próbuje ogarnąć sprzęt jak najmniejszym
kosztem (zbieram na Abratka) z jak najlepszym rezultatem. Zobaczymy co wyjdzie.
Jak już pisałem, rodzinka która pamięta bimberek z lat komuny, twierdzi że dobre .
Mnie to nie odpowiada. Kombinuje z połączeniem dwóch butelek i wydłużeniem deflegmatora tak jak pisał kolega Radius, może dzisiaj to ogarnę bo ŁKZWJ już zamilkł.
Zmienię jeszcze wypełnienie na drobniejsze sprężynki CU i dorzucę zmywaki.
"75" którą trzymałem w lodówce smakuje dużo lepiej niż na poczatku, "55" nie da sie pić na czysto.
Pozdrawiam i dzięki za pomoc
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 10 wrz 2012, 01:10
- Podziękował: 3 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
Miedź działa jak katalizator i wyłapuje podczas psocenia nie pożądane związki. Pytasz ile, na pewno lepiej mniej niż więcej. Daj sobie czasu, a doświadczenia przybędzie.
Ostatnio zmieniony wtorek, 17 gru 2013, 07:16 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
Tereferek Dziędoberek.
Troszkę nie wyspany, ale jestem. Wprowadziłem zmiany, tak jak pisałem wcześniej i efekty przerosły moje oczekiwania. Wydłużyłem deflegmator z niecałych 25cm do 70cm, a nie było to łatwe,
wypełniłem 6 zmywakami (przetestowane na kwasku cytr. i sodzie oczysz.) i miedzianymi sprężynkami, 3/4 szklanki drobnych fi 3mm, troszkę cienkiej rurki i grube sprężynki do góry razem około 3/4 litra. wytrawione tak jak zmywaki (dobrze wypłukane). Zalane wodą.
Fotki poglądowe:
ŁKZWJ 2 pęd nastaw jak w poście wyżej BLG -4 (8l mętnego nastawu). 23:00 zaczynamy koncert. Sprzęt rozgrzany do 88st.C gaz na minimum i czekamy. 23:48 pierwsze krople.
00:10 50ml 82% temp. 89,6 rozpuszczalnik kropla na sek.
00:30 50ml 82% 89.8 przedgon kropla na sek.
00:48 75ml 90% 90.1 przedgon
1:00 75 91% 90.4 osobna butelka
1:08 75 90% 90.8 osobna but.
1:19 75 90% 91.1 gon 2 3 krople na min.
Tak około 2:00 w smaku wyraźnie migdały, zero rozpuszczalnika. Serce odebrane do 94st.C 88%.
3:00 zakończyłem proces. Rano do roboty.
Podsumowanie:
Smak i Zapach 5+ (jak dla mnie), volty przerosły moje oczekiwania 0,5l migdałowego sprytu + 0,150
Dzisiaj jeszcze ogarnę sklepowy alkohol i sprawdzę "voltomierz". Cały proces przebiega dużo stabilniej niż na wcześniejszym sprzęcie, brak skoków temp. w garze. Całość zostanie rozrobiona do 60% i "zadębiona".
Słowo da nowicjuszy. Przyswajajcie wiedzę zawartą na forum, dokładnie i ze zrozumieniem, wprowadzajcie ją w życie, popełniajcie błędy, wyciągajcie wnioski, pytajcie. Na pewno będziecie zadowoleni.
Pozdrawiam Ramzol
P.S. Skok % po 1 setce?? Wydaje mi się że spowodowany jest wodą, raczej odparowaniem wody z deflegmatora. Grałem w garażu przy jakiś 4-6 st.C
JESZCZE RAZ DZIĘKI ZA POMOC
Troszkę nie wyspany, ale jestem. Wprowadziłem zmiany, tak jak pisałem wcześniej i efekty przerosły moje oczekiwania. Wydłużyłem deflegmator z niecałych 25cm do 70cm, a nie było to łatwe,
wypełniłem 6 zmywakami (przetestowane na kwasku cytr. i sodzie oczysz.) i miedzianymi sprężynkami, 3/4 szklanki drobnych fi 3mm, troszkę cienkiej rurki i grube sprężynki do góry razem około 3/4 litra. wytrawione tak jak zmywaki (dobrze wypłukane). Zalane wodą.
Fotki poglądowe:
ŁKZWJ 2 pęd nastaw jak w poście wyżej BLG -4 (8l mętnego nastawu). 23:00 zaczynamy koncert. Sprzęt rozgrzany do 88st.C gaz na minimum i czekamy. 23:48 pierwsze krople.
00:10 50ml 82% temp. 89,6 rozpuszczalnik kropla na sek.
00:30 50ml 82% 89.8 przedgon kropla na sek.
00:48 75ml 90% 90.1 przedgon
1:00 75 91% 90.4 osobna butelka
1:08 75 90% 90.8 osobna but.
1:19 75 90% 91.1 gon 2 3 krople na min.
Tak około 2:00 w smaku wyraźnie migdały, zero rozpuszczalnika. Serce odebrane do 94st.C 88%.
3:00 zakończyłem proces. Rano do roboty.
Podsumowanie:
Smak i Zapach 5+ (jak dla mnie), volty przerosły moje oczekiwania 0,5l migdałowego sprytu + 0,150
Dzisiaj jeszcze ogarnę sklepowy alkohol i sprawdzę "voltomierz". Cały proces przebiega dużo stabilniej niż na wcześniejszym sprzęcie, brak skoków temp. w garze. Całość zostanie rozrobiona do 60% i "zadębiona".
Słowo da nowicjuszy. Przyswajajcie wiedzę zawartą na forum, dokładnie i ze zrozumieniem, wprowadzajcie ją w życie, popełniajcie błędy, wyciągajcie wnioski, pytajcie. Na pewno będziecie zadowoleni.
Pozdrawiam Ramzol
P.S. Skok % po 1 setce?? Wydaje mi się że spowodowany jest wodą, raczej odparowaniem wody z deflegmatora. Grałem w garażu przy jakiś 4-6 st.C
JESZCZE RAZ DZIĘKI ZA POMOC
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 19 gru 2013, 21:13 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
Rozumiem że to pewnie przez godzinę, ale następnym razem spróbuj pociągnąć proces nawet do 97*C w zbiorniku na minimalnym grzaniu. Aby sie nie powtarzać, zerknij na to http://alkohole-domowe.com/forum/sliwow ... 7-317.htmlramzol pisze:Tak około 2:00 w smaku wyraźnie migdały, zero rozpuszczalnika. Serce odebrane do 94st.C 88%.
3:00 zakończyłem proces.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
Po powrocie do domku zmierzyłem serduszko 96% )(temp. cieczy 20.3st.C) potem sprawdziłem alkoholomierz na zakupionej "małpce". Błąd pomiarowy miedzy 8-10%.
Poprawiać posta z błędnymi danymi??
Co do posta wyżej: to odkąd zacząłem zabawę z nauką grania na "Dubel puzonie", sypiam po 3-4h
( i śnie tylko o jednym owoce, grzybki,bąbelki,butelki ) masakra resztę doby spędzam w pracy i garażu lub na szanownym forum. Dzięki za linka do postu o śliwowicy, już przeczytany jakiś czas temu. jak zacząłem zabawę z winem to było to samo, wszędzie butle z nastawami i nawet budzik w tel. brzmiał bul,bul,bul,bul Teraz wszędzie stoją wiadra i słychać przyjemny dla ucha szuuuuumm.
Tak już mam
Proces zakończyłem o 3 bo mi się ślepia zamykały. Wczoraj dokończyłem(3 w nocy w domu) a dzisiaj mi się oczy zamykają w robocie. Ogólnie to zauważyłem że gar 12l to mało i będę musiał ogarnąć co najmniej 20l. Grałem wczoraj 93.3-97.8st.C wszystko jako pogon. Na tym moim "dubel puzonie" przy 94st.C zaczyna wchodzić pogon, taki dziwny posmak "woda po pyrkach czy cuś".
pytanko: Czy nastaw jak odrobi do -4 może postać tak jak wino w balonie?
Takie klarowanie ,dojrzewanie>
Troszkę przesadziłem z ilościami i teraz mi to ciężko ogarnąć na małym garnku.
Święta już za pasem i żonka się troszkę drażliwa zrobiła
Poprawiać posta z błędnymi danymi??
Co do posta wyżej: to odkąd zacząłem zabawę z nauką grania na "Dubel puzonie", sypiam po 3-4h
( i śnie tylko o jednym owoce, grzybki,bąbelki,butelki ) masakra resztę doby spędzam w pracy i garażu lub na szanownym forum. Dzięki za linka do postu o śliwowicy, już przeczytany jakiś czas temu. jak zacząłem zabawę z winem to było to samo, wszędzie butle z nastawami i nawet budzik w tel. brzmiał bul,bul,bul,bul Teraz wszędzie stoją wiadra i słychać przyjemny dla ucha szuuuuumm.
Tak już mam
Proces zakończyłem o 3 bo mi się ślepia zamykały. Wczoraj dokończyłem(3 w nocy w domu) a dzisiaj mi się oczy zamykają w robocie. Ogólnie to zauważyłem że gar 12l to mało i będę musiał ogarnąć co najmniej 20l. Grałem wczoraj 93.3-97.8st.C wszystko jako pogon. Na tym moim "dubel puzonie" przy 94st.C zaczyna wchodzić pogon, taki dziwny posmak "woda po pyrkach czy cuś".
pytanko: Czy nastaw jak odrobi do -4 może postać tak jak wino w balonie?
Takie klarowanie ,dojrzewanie>
Troszkę przesadziłem z ilościami i teraz mi to ciężko ogarnąć na małym garnku.
Święta już za pasem i żonka się troszkę drażliwa zrobiła
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
http://alkohole-domowe.com/forum/czy-to ... 159-7.htmlramzol pisze:Czy nastaw jak odrobi do -4 może postać tak jak wino w balonie?
Takie klarowanie ,dojrzewanie>
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2755 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak ?
A tak po prawdzie - nastaw to po prostu pewnego rodzaju wino, którego głownym zadaniem jest być przerobionym w szybkim czasie na destylat/rektyfikat. I dlatego należy do niego podchodzić jak do wina.
To zależy jak długo miałoby stać. Gdy zapowiada się z jakiś tam przyczyn długi okres np. miesiąc to lepiej zlać po kilku dniach jak się wstępnie sklaruje i można przechowywać ile się chce.ramzol pisze: pytanko: Czy nastaw jak odrobi do -4 może postać tak jak wino w balonie?
Takie klarowanie ,dojrzewanie>
A tak po prawdzie - nastaw to po prostu pewnego rodzaju wino, którego głownym zadaniem jest być przerobionym w szybkim czasie na destylat/rektyfikat. I dlatego należy do niego podchodzić jak do wina.
[URL=https://matchnow.info] Beautiful Womans from your city[/URL]
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Zlałem do balona i dodałem cukru, grzybki podjęły pracę. Po co ma stać i dojrzewać jak może robić %. Będę dodawał po troszkę do końca świąt.
Co ciekawe grzybki jakimi zaczynałem ŁKZWJ były do 12%, jestem po 3 gotowaniu i tak, jakby stały się bardziej odporne na %. Nastaw mam liczony na 12%, a do tego może coś jeszcze z kuku przerobią. Coraz bardziej mnie to wszystko fascynuje.
Dzieki.
Co ciekawe grzybki jakimi zaczynałem ŁKZWJ były do 12%, jestem po 3 gotowaniu i tak, jakby stały się bardziej odporne na %. Nastaw mam liczony na 12%, a do tego może coś jeszcze z kuku przerobią. Coraz bardziej mnie to wszystko fascynuje.
Dzieki.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Mam jeszcze jedno pytanko.
Ile czasu zajmuje proces na 30l kegu i 50l? Tak +/-
Mam zamiar zbudować pot-still z kega i Cu. Zastanawiam się nad garem 30 czy 50
Może poratujecie jakimś ciekawym linkiem.
Pozdrawiam Ramzol
Ile czasu zajmuje proces na 30l kegu i 50l? Tak +/-
Mam zamiar zbudować pot-still z kega i Cu. Zastanawiam się nad garem 30 czy 50
Może poratujecie jakimś ciekawym linkiem.
Pozdrawiam Ramzol
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Witam. Dawno już pisałem i nie pojawił się post. Ja mam pot stila 50 L i wsad 35-40 L bo więcej lepiej nie lać, psocę miedzy 5 a 6 godz. i uzyskuje po rozcięczeniu do mocy 45 % około 6 L picia. Proponuje ci jednak to drugie rozwiązanie czyli 50 L ponieważ i tak będziesz spędzał przy psoceniu pól dnia, to lepiej jak uzyskasz więcej. Co do kega ok. ale resztę proponuje zrobić z nierdzewki i wypełnić rurę miedzią np: sprężynki pryzmatyczne bądź jak to w moim przypadku pocięte miedziane rurki fi 18 w pierścienie około 0.5 cm zasypane na wysokość około 30 cm które to przy okazji spełniają role prowizorycznego deflegmentora. Świetnie spełniają swoją role. Dlaczego wypełnienie w środku a nie rura wykonana z cu ? Ponieważ w każdej chwili możesz wsad wyczyścić a trzeba to robić co jakieś trzecie psocenie i to zależy jaki nastaw będziesz puszczał. Jak masz jakieś jeszcze pytania to pisz. Odpisze szczegółowo. Pozdrawiam.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Chcesz jeszcze bardziej ograniczyć średnicę wylotową i spowodować jeszcze wolniejszą pracę? Poszukaj na forum są dostępne lepsze rozwiązania niż to przedstawione przez Ciebie z użyciem takiego szybkowaru(no chyba że się zapatrzyłeś na jednego Pana w tv, który paradował z takim sprzętem). Nawet najprostszy szklany zestaw połączony z tym szybkowarem przy prawidłowej obsłudze da lepsze efekty niż to co zamieściłeś.
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Założę się, że te rurki da się z pokrywy wykręcić. Najtańsza przeróbka to chyba dokupienie szklanego deflegmatora (możesz go napełnić czym chcesz) z wąską szyjką, która wejdzie w powstały otwór. Uszczelnisz go kawałkiem silikonowego wężyka. Potem wystarczy połączyć go z chłodnicą, którą już masz, również wężykiem z silikonu. W drugim otworze po zaworze bezpieczeństwa, możesz umieścić za pomocą silikonowego koreczka, cyfrowy termometr szpilkowy. Będziesz wiedział kiedy zacznie kapać oraz kiedy należy przerwać odbiór.
Poczytaj sobie o tym tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/jak-po ... t9590.html.
Poczytaj sobie o tym tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/jak-po ... t9590.html.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Kolego 1KOO ugotowałeś coś na tym garnku, po założeniu tematu o winku z pigwy? Próbowałeś chociaż? Dostajesz jasną informację w tym temacie http://alkohole-domowe.com/forum/wino-b ... 11-20.html. Jeżeli nie zrozumiałeś to wyciągnę najważniejsze. Sprzęt do Chcesz pić to spróbuj go zrozumieć. Zasadę działania, po co jest tam termometr, odstojnik, chłodnica. Co się dzieje w środku jak zaczynasz gotować itd. Nikt tego Za Ciebie nie zrobi
Chcesz pić szybciej to zacznij robić to co Ci podpowiadamy. Wytnij odstojnik, albo naucz się jego obsługi!!!
Wiem, że nie jest łatwo, a by się chciało już i teraz. Jeżeli tego nie potrafisz zrozumieć to sobie odpuść i zacznij zbierać znaczki. Wszyscy na tym forum ze stażem minimum rok, produkują alkohol po to by się z tego cieszyć. Nie po to by się sponiewierać, bo do tego nie potrzeba smaku. No zawsze można popić, ale nie oto chodzi. Na tym garnku to nie zrobisz dobrego pitku. Każdy z nas pił na początku bimber, taki prawdziwy
Czy teraz zrozumiałeś??
Chcesz pić szybciej to zacznij robić to co Ci podpowiadamy. Wytnij odstojnik, albo naucz się jego obsługi!!!
Wiem, że nie jest łatwo, a by się chciało już i teraz. Jeżeli tego nie potrafisz zrozumieć to sobie odpuść i zacznij zbierać znaczki. Wszyscy na tym forum ze stażem minimum rok, produkują alkohol po to by się z tego cieszyć. Nie po to by się sponiewierać, bo do tego nie potrzeba smaku. No zawsze można popić, ale nie oto chodzi. Na tym garnku to nie zrobisz dobrego pitku. Każdy z nas pił na początku bimber, taki prawdziwy
Czy teraz zrozumiałeś??
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: środa, 15 paź 2014, 12:15
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
- Kontakt:
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Powiem tak, na początku podziękuję za owe rady, gotowałem na nim cukrówkę kilka razy i kilka razy owocówki, nie jestem jakimś smakoszem (bynajmniej na razie) i jak na moje oko wyszły bynajmniej nie nagannie. Sprzęt jest sąsiada i dla tego nie chcę nic zmieniać bo ja odkładam powoli kasę na coś naprawdę dobrego. Chciałem się tylko kogoś poradzić jak zrobić coś z niczego. Myślałem że ktoś podpowie jak przeprowadzać same gotowanie. Jak na razie to by zmiany były odwracalne to tak jak kolega podpowiedział spróbuję podłączyć szklany deflegmator i wypełnię miedzianymi krążkami. Kiedyś trzeba się nauczyć i gdzieś tą wiedzę muszę uzyskać także spokojnie powoli będę próbował a ktoś jeśli będzie chętny może dopowie kilka pomocniczych słów.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
To przeczytaj temat kilka razy i wyłów z niego rzeczy, które jesteś w stanie zrobić. Jak chcesz przeróbkę niewielkim kosztem to ramzol Ci dobrze poradził: odkręcić to co jest i na to miejsce deflegmator, chłodnica i powolny proces a i 90% powinieneś przekroczyć chwilami
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 261 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Filtr włączony do reszty, to faktycznie kiepski pomysł. Poczytaj czemu i jak to zrobić dobrze. Reszta OK, ale jak podłączysz w/g wskazówek producenta, to znowu kiszka. Poczytaj http://alkohole-domowe.com/forum/popraw ... html?hilit jak to zrobić poprawnie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
1KOO Wysłałem Ci link do tego tematu, żebyś zrozumiał co nieco. Zrozumiałeś
Jest to temat w którym sam prosiłem o pomoc i po uzyskaniu odpowiedzi, analizowałem i wprowadzałem poprawki do budowy aparatu.
Jeżeli nie wiesz jak ma wyglądać przebieg procesu, to nie zabieraj się za budowę garnka tylko za lekturę forum AD. Albo wyciągnij z portfela 700zł i kup sobie dobry aparat typu PS. Tylko wcześniej przeczytaj jakich nie kupować W tematach które założyłeś otrzymałeś dokładne wskazówki jak i co wystarczy je przeczytać i wprowadzić w życie. Nie masz innego sprzętu, gotuj na tym i próbuj otrzymać najlepsze co się da to najkrótsza droga. Piszesz wcześniej że smakuje Ci to co wykapało. To po co zawracasz... Jeżeli opiszesz swoje kroki tak jak w tym temacie to na pewno otrzymasz pomoc. Musisz pokazać, że chcesz i że już ogarnąłeś trochę teorii. Nikt Ci tam gotować i tłumaczyć nie będzie. Pisząc że filtr węglowy oczyszcza Ci smakówki i są pysznie owocowe. Pokazałeś że jesteś na początku i wiesz bardzo mało. Czytaj ze zrozumieniem
Dorzucę jeszcze fotki starego garnka, modyfikacja po"dubel puzonie" ostatnia. Myślę, że pomogą tym którzy myślą o tanim PS.
-Garnek 12l miękka pokrywka
-Rura miedziana FI28 (85cm) mufy i redukcje miedziane, wszystko ze złomu za browara Zrobione na szybko. Nauka lutowania
-Wypełnienie sprężynki miedziane własnej roboty i upchane zmywaki
-Chłodnica szklana
-Termometr
-Wężyk silikonowy
-Wężyk do podłączenia chłodnicy
-Palnik gazowy turystyczny
Kapie pod 90% na początku przy odpowiednim grzaniu.
Jest to temat w którym sam prosiłem o pomoc i po uzyskaniu odpowiedzi, analizowałem i wprowadzałem poprawki do budowy aparatu.
Jeżeli nie wiesz jak ma wyglądać przebieg procesu, to nie zabieraj się za budowę garnka tylko za lekturę forum AD. Albo wyciągnij z portfela 700zł i kup sobie dobry aparat typu PS. Tylko wcześniej przeczytaj jakich nie kupować W tematach które założyłeś otrzymałeś dokładne wskazówki jak i co wystarczy je przeczytać i wprowadzić w życie. Nie masz innego sprzętu, gotuj na tym i próbuj otrzymać najlepsze co się da to najkrótsza droga. Piszesz wcześniej że smakuje Ci to co wykapało. To po co zawracasz... Jeżeli opiszesz swoje kroki tak jak w tym temacie to na pewno otrzymasz pomoc. Musisz pokazać, że chcesz i że już ogarnąłeś trochę teorii. Nikt Ci tam gotować i tłumaczyć nie będzie. Pisząc że filtr węglowy oczyszcza Ci smakówki i są pysznie owocowe. Pokazałeś że jesteś na początku i wiesz bardzo mało. Czytaj ze zrozumieniem
Dorzucę jeszcze fotki starego garnka, modyfikacja po"dubel puzonie" ostatnia. Myślę, że pomogą tym którzy myślą o tanim PS.
-Garnek 12l miękka pokrywka
-Rura miedziana FI28 (85cm) mufy i redukcje miedziane, wszystko ze złomu za browara Zrobione na szybko. Nauka lutowania
-Wypełnienie sprężynki miedziane własnej roboty i upchane zmywaki
-Chłodnica szklana
-Termometr
-Wężyk silikonowy
-Wężyk do podłączenia chłodnicy
-Palnik gazowy turystyczny
Kapie pod 90% na początku przy odpowiednim grzaniu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Witam. Co by nie zakładać nowego tematu napiszę tutaj.
Robię coś takiego jak ma ramzol rura fi28 (z tym że wysoka na 60cm) do tego przejście na rurkę fi15 i albo chłodnica Liebiga lub osobna chłodnica jak jeszcze wytrzyma.
Tylko prawdopodobnie będę miał kanę na mleko 20l, czy to nie za mała średnica na takie coś?
PS: W sobotę psociłem na kanie 10l miałem tam z 7 litrów starego wina (temp 86st). Miałem deflegmator 13mm wejście/wyjście i nie zalewało go (od dziwo), tylko leciało raz wolniej raz szybko ale 70% nakapało z tym że prawie tylko 0.5l w ciągu 3 godzin
Robię coś takiego jak ma ramzol rura fi28 (z tym że wysoka na 60cm) do tego przejście na rurkę fi15 i albo chłodnica Liebiga lub osobna chłodnica jak jeszcze wytrzyma.
Tylko prawdopodobnie będę miał kanę na mleko 20l, czy to nie za mała średnica na takie coś?
PS: W sobotę psociłem na kanie 10l miałem tam z 7 litrów starego wina (temp 86st). Miałem deflegmator 13mm wejście/wyjście i nie zalewało go (od dziwo), tylko leciało raz wolniej raz szybko ale 70% nakapało z tym że prawie tylko 0.5l w ciągu 3 godzin
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Jak chcesz mieć dobrej jakości produkt to przy takim połączeniu: zbiornik 20l i fi 28 to będziesz musiał po prostu dużo czasu przy tym spędzić(już nie mówiąc o 2-krotnym przepuszczeniu) - ale Twój wybór.
Ad PS: Jak leciało raz szybciej, raz wolniej tzn że jednak coś nie tak jak powinno być. Możesz scharakteryzować jak według Ciebie wygląda zalewanie? Możliwe, że jest to też spowodowane "zatorami" w chłodnicy - spróbuj zmienić ustawienie.
Ad PS: Jak leciało raz szybciej, raz wolniej tzn że jednak coś nie tak jak powinno być. Możesz scharakteryzować jak według Ciebie wygląda zalewanie? Możliwe, że jest to też spowodowane "zatorami" w chłodnicy - spróbuj zmienić ustawienie.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wtorek, 28 kwie 2015, 10:29
- Krótko o sobie: Pokora i nauka - to czego obecnie potrzebuję :D
- Ulubiony Alkohol: To com sam spreparował - musi napawać mnie dumą do tego stopnia, że się nie będę chciał dzielić!
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
I ja mogę powiedzieć, że mam podobny efekt (chodzi o falowanie przepływu) - ale winą ewidentną jest właśnie kuchenka elektryczna (w zasadzie ceramiczna). Jeżeli kolega Cyqor takowej używał to ma odpowiedź na swój problem.
Używając kuchenki starszego typu efektu takiego nie ma bo ma większą bezwładność cieplną od ceramicznych i indukcyjnych.
Używając kuchenki starszego typu efektu takiego nie ma bo ma większą bezwładność cieplną od ceramicznych i indukcyjnych.
-
- Posty: 1087
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 275 razy
- Otrzymał podziękowanie: 191 razy
-
- Posty: 50
- Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
- Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
- Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Świeżak prosi o pomoc. Co robię nie tak (pot-still)?
Pracowałem na indukcji na małych garnkach - od bidy może być, jednak pracuje niestabilnie na dużych mocach - u mnie dopiero zmniejszenie mocy kuchenki do 60% ( ok 1kW) dało w miarę stabilny proces, niestety z wydajnością połowę mniejszą niż pozwalała kolumna