Sterownik aabratek LM/VM- arduino
-
- Posty: 54
- Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:30
- Krótko o sobie: Bądźmy dobrej myśli, jeszcze może z tego wyjść coś dobrego.
- Ulubiony Alkohol: bourbon!
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Zrobiłem kilka podobnych rzeczy (sterowników i mniej poważnych zabawek) i powiem wam, że nie ma to jak dostęp do urządzenia przez WWW. Nawet apki specjalnej nie potrzeba, wystarczy trochę HTML + javascript i przeglądarka w telefonie żeby mieć wgląd w to co się dzieje. Dlatego między innymi tak obstaję przy ESP8266, wszystko można pokazać - temperaturę na każdym czujniku, stan aktuatorów, czasy itd. Tak że do rozważenia, a pinami nie ma co się przejmować, w razie czego się wstawi jakiś pcf8574 (dolar-półtora u cinkmanów, 6 zł na pełnym legalu z Polski).
W ramach ćwiczeń zrobiłem żonie na ESP-12F radio z empeczy (bo lubi jak jej coś bzyczy), przez WWW na urządzeniu może sobie obejrzeć czego słuchała najczęściej i ostatnio, ma listę ulubionych stacji, playlisty, ustawia sobie alarmy w rtc, no całe sterowanie - oprócz zwykłego z enkoderem. I mówi że do jakichkolwiek bardziej skomplikowanych operacji niż "zmień stację/piosenkę na następną/poprzednią" to wygodniej jest nawet przez telefon z wirtualną klawiaturą, niż enkoderem.
A, dla ustalenia uwagi, ESP8266 programuje się tak samo jak Arduino, w Wiring.
W ramach ćwiczeń zrobiłem żonie na ESP-12F radio z empeczy (bo lubi jak jej coś bzyczy), przez WWW na urządzeniu może sobie obejrzeć czego słuchała najczęściej i ostatnio, ma listę ulubionych stacji, playlisty, ustawia sobie alarmy w rtc, no całe sterowanie - oprócz zwykłego z enkoderem. I mówi że do jakichkolwiek bardziej skomplikowanych operacji niż "zmień stację/piosenkę na następną/poprzednią" to wygodniej jest nawet przez telefon z wirtualną klawiaturą, niż enkoderem.
A, dla ustalenia uwagi, ESP8266 programuje się tak samo jak Arduino, w Wiring.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Co do interface na dzień dobry wystarczy cokolwiek, nawet jakiś toporny interface sterowany starym pilotem RC5 (jeden pin jeden alb dwa timery) w bonusie pełna klawiatura numeryczna + pozostałe klawisze. Oczywiście jak wszystko zagra zajdzie potrzeba zrobienia czegoś przyjaznego dla użytkownika.
Nie ma co ukrywać wwpiotr chcę arduino Mega2560 a zgoda ESP8266... bo jeden już kupił zabawkę... a drugi coś już robił na swojej... i z całego projektu będą nici. Kolega piotricz swój sterownik wycenił na 1000zł za sam hardware. Nawet jak uwzględnimy że kupił wszystkie zabawki oryginalne nie bawiąc się w czekanie miesiąc na przesyłkę od ping-pongów to i tak nie wyjdzie za coś podobnego mniej niż 400-500zł + włożona praca własna. Ja tak sobie myślę że SKN za chyba 800pln to sam nie wiem czy warto tworzyć coś co nie wniesie nic nowego.
Etapy, warunki brzegowe da etapów, co powinno być konfigurowalne. Oczywiście że sterownik ma zarządzać, a w zasadzie wspomagać cały proces. Inaczej to nie ma sensu.eldier pisze:rastro co chciałbyś w tym algorytmie? Poszczególne etapy sterowania? Warunki? Sterownik ma zrobić proces od początku do końca?
Cały czas to wałkujemy... potrzebny jest ktoś kto zna proces praktycznie i z doświadczenia wie jak prowadzić cały proces. Od momentu włączenia sterownika, poprzez etap rozgrzewania, stabilizacji/odbioru przedgonu aż po odbiór po zakończenie procesu. No i bardzo istotna część - czyi procedury awaryjne - to jest naprawdę wżne.wwpiotr pisze:rastro skoro masz inny pomysł to go opisz
Co do interface na dzień dobry wystarczy cokolwiek, nawet jakiś toporny interface sterowany starym pilotem RC5 (jeden pin jeden alb dwa timery) w bonusie pełna klawiatura numeryczna + pozostałe klawisze. Oczywiście jak wszystko zagra zajdzie potrzeba zrobienia czegoś przyjaznego dla użytkownika.
O mas los... świat już całkiem oszalał... wszystko po www, no da się ale czy na pewno warto? Cały czas mówimy o urządzeniu, które ze względów bezpieczeństwa powinno być pod stałym nadzorem.zgoda pisze:Zrobiłem kilka podobnych rzeczy (sterowników i mniej poważnych zabawek) i powiem wam, że nie ma to jak dostęp do urządzenia przez WWW.
Ta... tak samo... do czasu kiedy musisz użyć przerwań z timera dla przykładu. Ja bym wolał jakiegoś STM32Fxxx bo też ma bajery które wydają się przydatnezgoda pisze: A, dla ustalenia uwagi, ESP8266 programuje się tak samo jak Arduino, w Wiring.
Nie ma co ukrywać wwpiotr chcę arduino Mega2560 a zgoda ESP8266... bo jeden już kupił zabawkę... a drugi coś już robił na swojej... i z całego projektu będą nici. Kolega piotricz swój sterownik wycenił na 1000zł za sam hardware. Nawet jak uwzględnimy że kupił wszystkie zabawki oryginalne nie bawiąc się w czekanie miesiąc na przesyłkę od ping-pongów to i tak nie wyjdzie za coś podobnego mniej niż 400-500zł + włożona praca własna. Ja tak sobie myślę że SKN za chyba 800pln to sam nie wiem czy warto tworzyć coś co nie wniesie nic nowego.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
A ja powiem wam że tanio nie wyjdzie nawet zamawiając u chinoli. I czy STM32, Arduino lub ESP to raczej nie ma znaczenia cenowego, wyjdzie podobnie. Najlepszym sposobem na cięcie kosztów jest zaprojektować płytkę PCB i kupowanie zamiast gotowych modułów płacić tylko za pojedyncze elementy. Czyli zamiast płacić 50zł za SSR 60A to 15zł za elementy z których się składa. Ale to też nie taka prosta sprawa. Co jakiś czas forumowicze dochodzą do nowych wniosków gdzie przydały by się nowe zmiany w najgorszym przypadku sprzętowym. Można tu porównać P. Boleckiego gdzie złotym środkiem dla automatyki miał być regulowany odbiór OVM. Już po niedługim czasie okazało się że to ujście nie jest doskonałe i większość przeszła na OLM tak że złoty środek poszedł w łeb. Zrobić byle co to nie problem ale zrobić sterownik w pełni automatyczny który przeprowadzi nie gorzej od nas całą rektyfikację bez uchybień to jest to do czego ja dążę. Można oczywiście zrobić za parę groszy sterownie mocą i do tego histerezę, termometry ale takich sterowników to już trochę wyszło. A i uważam że sterownik komercyjne są bardzo tanie z dobrym wykonaniem.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
No właśnie, radzę posłuchać kolegi piotricz, jako użytkownika, który podobny projekt zrealizował. Zresztą założyciel tematu najpierw zapytał o cenę kodu sterownika piotricza a nie dostając odpowiedzi założył obecny wątek.
PS. O ile pamiętam piotricz też próbował zrealizować projekt wspólnymi siłami, ale nic z tego nie wyszło, bo nie było chętnych do pomocy przy pisaniu kodu, były rozbieżne wymagania itp.
PS. O ile pamiętam piotricz też próbował zrealizować projekt wspólnymi siłami, ale nic z tego nie wyszło, bo nie było chętnych do pomocy przy pisaniu kodu, były rozbieżne wymagania itp.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
rastro, mistrzu spostrzegawczości, sprawdź najpierw daty kiedy i co pisałem. W związku że nie znalazłem osoby która udostępnia kod założyłem ten temat.
Co do sterownika kolegi piotricz uważam że jest świetny dla naszych celów, jedno co mnie nie zadowala to cena komponentów, sam wyświetlacz mocno nabija cenę,
piotricz mógłbyś podesłać spis elementów sterownika ?
zgoda - zgoda może byc na ESP, dołożymy PCF8574. Jeżeli twierdzisz ze zasobów wystarczy to mnie przekonałeś
Co do sterownika kolegi piotricz uważam że jest świetny dla naszych celów, jedno co mnie nie zadowala to cena komponentów, sam wyświetlacz mocno nabija cenę,
piotricz mógłbyś podesłać spis elementów sterownika ?
zgoda - zgoda może byc na ESP, dołożymy PCF8574. Jeżeli twierdzisz ze zasobów wystarczy to mnie przekonałeś
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
No dobra to zacznijmy po kolei. Gdzie i ile termometrów? Ile EZ i w jakich miejscach? Jakieś silniki krokowe czy coś takiego? Jakieś czujki zalania- tutaj może być czujnik ciśnienia w kolumnie - ponoć zmienia się, ale nie jestem pewny, ewentualnie zalania/dotyku? Jakieś dodatkowe czujki: alko w powietrzu itp? Dla pedantów czujnik ciśnienia atmosferycznego, żeby wprowadzać poprawkę na term
Dla mnie EZ do wody, na OLM - chyba że macie coś co pozwala zmniejszać przepływ, na LM-najlepiej dwa, ale jeden też od biedy wystarczy.
Termometry - zbiornik, bufor, 10ta polka, pod OO, głowica, woda ze skraplacza.
Parametry ustawiane przed procesem:
Liczba zalań, moc robocza, czas stabilizacji, kiedy redukcja/zamkniecie EZ na odbiorze, kiedy zakończyć proces. Pewnie w trakcie wyjdzie więcej, ale nie miałem nigdy styczności z gotowym sterownikiem, to tylko tyle mi do głowy przyszło
Etap 1 - rozgrzewanie:
grzałki na pełną moc, jeżeli temp pod OO zacznie rosnąć, odpal wodę, ewentualnie przy zamkniętym obiegu wody, uruchom pompę.
Przejdź do etapu drugiego.
Etap 2 - zalewanie:
Na tym etapie już co jakiś czas trzeba sprawdzać zabezpieczenia - jakie? do dogadania, ale to wyżej o tym pisałem. Jeżeli warunek spełniony to przejdź do etapu x.
Zależy jak chcemy rozpoznawać zalanie, ale to do dogadania. Z tego co się orientuje w jednym ze sterowników jest to czas.
Po zalaniu zmniejsz moc grzania do 1/3 mocy roboczej - tak żeby zalanie powoli ustąpiło i przedgony zostały na górze kolumny. Czas na powrót? Szczerze, nie wiem? Niby za długo nie może być, ale szkoda czasu na coś co jest niepotrzebne.
Po x zalań przejdź do etapu 3.
Etap 3 - stabilizacja:
Ustaw moc roboczą. Po x czasu przejdź do odbioru przedgonu. Odczytaj z czujki na 10tej temp dnia wg której będzie prowadzony proces.
Jeżeli podczas stabilizacji pojawi się zalanie - zakładam że mamy obsługę która je wykryje powiadom "szefa" i zmniejsz moc roboczą o 5%. Zapisz nową moc roboczą po akceptacji lub automatycznie - do dogadania
Etap x - problemy:
Najprostszym sposobem będzie wyłączenie grzałek, ale dla mnie to nie rozwiązanie. Bo np warunek może być spełniony jak spadnie ciśnienie wody w sieci, a to nie jest powód żeby przerywać proces. Proponuje zmniejszenie mocy grzania o 20% i wysłanie info do "szefa" - jakie, do dogadanie. Może być mail, sms, sygnał dźwiękowy - dawajcie pomysły.
Sprawdź po np minucie - ile do dogadania Jeżeli warunek nadal występuje i brak reakcji z zewnątrz - wyłącz grzanie.
Przedyskutujmy te etapy i jak tutaj się coś wyjaśni przejdziemy dalej
A więc zapraszam zainteresowanych do dyskusji
Dla mnie EZ do wody, na OLM - chyba że macie coś co pozwala zmniejszać przepływ, na LM-najlepiej dwa, ale jeden też od biedy wystarczy.
Termometry - zbiornik, bufor, 10ta polka, pod OO, głowica, woda ze skraplacza.
Parametry ustawiane przed procesem:
Liczba zalań, moc robocza, czas stabilizacji, kiedy redukcja/zamkniecie EZ na odbiorze, kiedy zakończyć proces. Pewnie w trakcie wyjdzie więcej, ale nie miałem nigdy styczności z gotowym sterownikiem, to tylko tyle mi do głowy przyszło
Etap 1 - rozgrzewanie:
grzałki na pełną moc, jeżeli temp pod OO zacznie rosnąć, odpal wodę, ewentualnie przy zamkniętym obiegu wody, uruchom pompę.
Przejdź do etapu drugiego.
Etap 2 - zalewanie:
Na tym etapie już co jakiś czas trzeba sprawdzać zabezpieczenia - jakie? do dogadania, ale to wyżej o tym pisałem. Jeżeli warunek spełniony to przejdź do etapu x.
Zależy jak chcemy rozpoznawać zalanie, ale to do dogadania. Z tego co się orientuje w jednym ze sterowników jest to czas.
Po zalaniu zmniejsz moc grzania do 1/3 mocy roboczej - tak żeby zalanie powoli ustąpiło i przedgony zostały na górze kolumny. Czas na powrót? Szczerze, nie wiem? Niby za długo nie może być, ale szkoda czasu na coś co jest niepotrzebne.
Po x zalań przejdź do etapu 3.
Etap 3 - stabilizacja:
Ustaw moc roboczą. Po x czasu przejdź do odbioru przedgonu. Odczytaj z czujki na 10tej temp dnia wg której będzie prowadzony proces.
Jeżeli podczas stabilizacji pojawi się zalanie - zakładam że mamy obsługę która je wykryje powiadom "szefa" i zmniejsz moc roboczą o 5%. Zapisz nową moc roboczą po akceptacji lub automatycznie - do dogadania
Etap x - problemy:
Najprostszym sposobem będzie wyłączenie grzałek, ale dla mnie to nie rozwiązanie. Bo np warunek może być spełniony jak spadnie ciśnienie wody w sieci, a to nie jest powód żeby przerywać proces. Proponuje zmniejszenie mocy grzania o 20% i wysłanie info do "szefa" - jakie, do dogadanie. Może być mail, sms, sygnał dźwiękowy - dawajcie pomysły.
Sprawdź po np minucie - ile do dogadania Jeżeli warunek nadal występuje i brak reakcji z zewnątrz - wyłącz grzanie.
Przedyskutujmy te etapy i jak tutaj się coś wyjaśni przejdziemy dalej
A więc zapraszam zainteresowanych do dyskusji
-
- Posty: 300
- Rejestracja: wtorek, 15 paź 2013, 19:30
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
A jeżeli chodzi o wyświetlacz to najtańszy wyświetlacz w tej klasie. Wyświetlacz jest wyposażony 5" kolorowy ekran z własnym procesorem, dotyk oraz dźwięk o różnych częstotliwościach wystarczy podłączyć głośniczek.
A skoro wam wystarczy 4 linijki po 20 znaków to ok. Ale to tak jakby przejść ze smart fona na "nokia 3310" w sumie wszyscy byli zadowoleni.
Poza wyświetlaczem do waszego sterownika będziecie potrzebowali tych samych elementów co i ja wykorzystałem do swojego.wwpiotr pisze: piotricz mógłbyś podesłać spis elementów sterownika ?
A jeżeli chodzi o wyświetlacz to najtańszy wyświetlacz w tej klasie. Wyświetlacz jest wyposażony 5" kolorowy ekran z własnym procesorem, dotyk oraz dźwięk o różnych częstotliwościach wystarczy podłączyć głośniczek.
A skoro wam wystarczy 4 linijki po 20 znaków to ok. Ale to tak jakby przejść ze smart fona na "nokia 3310" w sumie wszyscy byli zadowoleni.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
a te moduły ESP nie mają jakiegoś bootloadera, po USB czy UART? Pytam bo nie znam więc nie wiem, ale często takie moduły są w coś takiego wyposażone.
Swoją drogą to jeżeli taki sterownik ma powstać to trzeba by było zabrać się bardziej za opis jak miał by przebiegać proces... czyli dokładniej sprecyzować to co zaczął opisywać eldier. Kolega poruszył ważny temat, jak dla mnie ciekawy problem do rozwiązania to kwestia zalania... ja bym w tej roli widział czujnik pojemnościowy lub coś działającego w oparciu o podczerwień. Jenak oba rozwiązania trzeba było by zaprojektować i pewnie przeprowadzić sporo testów żeby to działało sprawnie, no i wizjer w takim przypadku to konieczność.
Swoją drogą to jeżeli taki sterownik ma powstać to trzeba by było zabrać się bardziej za opis jak miał by przebiegać proces... czyli dokładniej sprecyzować to co zaczął opisywać eldier. Kolega poruszył ważny temat, jak dla mnie ciekawy problem do rozwiązania to kwestia zalania... ja bym w tej roli widział czujnik pojemnościowy lub coś działającego w oparciu o podczerwień. Jenak oba rozwiązania trzeba było by zaprojektować i pewnie przeprowadzić sporo testów żeby to działało sprawnie, no i wizjer w takim przypadku to konieczność.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 54
- Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:30
- Krótko o sobie: Bądźmy dobrej myśli, jeszcze może z tego wyjść coś dobrego.
- Ulubiony Alkohol: bourbon!
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Dobra, wy tutaj sobie to wałkujcie, a ja korzystając z tego że mam urlop skrobnę trochę kodu, jak komuś przypasuje to sobie weźmie.
Projekt jest na BitBucket i na razie jest prywatny, ale jak ktoś chce wjazd to mam jeszcze 3 darmowe konta w zespole. Jak kod nabierze kształtów to otworzę repo i będzie można sobie sforkować. Kod jest na GPL.
Co do ESP - ma bootloader, firmware wgrywa się po UART, timery są, przerwania są, pwm jest, analog input jest, wbudowany storage jest (SPI flash).
Projekt jest na BitBucket i na razie jest prywatny, ale jak ktoś chce wjazd to mam jeszcze 3 darmowe konta w zespole. Jak kod nabierze kształtów to otworzę repo i będzie można sobie sforkować. Kod jest na GPL.
Co do ESP - ma bootloader, firmware wgrywa się po UART, timery są, przerwania są, pwm jest, analog input jest, wbudowany storage jest (SPI flash).
-
- Posty: 68
- Rejestracja: niedziela, 21 lut 2016, 19:55
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Jeśli będzie można przerobić na MEGA to się piszę. Wybitnym programista nie jestem ale coś tam naskrobać potrafię na dioda mi miga .
Jak odpalę drukarkę 3d i ja opanuje to będzie możliwość druku.
Jakiś zaworów czy innych nakładek na zawory czy inne rzeczy.
Ale to przyszłość.
Co do czujnika zalania ...
- bariera w podczerwieni
- promień lasera
- hydrostat
Jak odpalę drukarkę 3d i ja opanuje to będzie możliwość druku.
Jakiś zaworów czy innych nakładek na zawory czy inne rzeczy.
Ale to przyszłość.
Co do czujnika zalania ...
- bariera w podczerwieni
- promień lasera
- hydrostat
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Nie wiem dokładnie jak to z tymi różnicowymi czujnikami jest, można teoretycznie znaleźć coś tańszego, ale na tą chwilę nie wiemy jak to ciśnienie się zachowuje w tym sensie, że nie znamy zakresu ciśnień jakie były by potrzebne. Spodziewał bym się też że mogą występować jakieś pulsacyjne skoki ciśnienia, z jednej strony trzeba by było to jakoś sprawdzić i do tego jakoś dostosować algorytm detekcji, ale też nie wiem jak będę reagować czujniki na takie pulsacyjne obciążenia. Chociaż tak sobie że wpływ pulsacji ciśnienia i temperatury można by było zniwelować czymś typu u rurka z wodą/gliceryną (generalnie chodzi o hydrauliczną separację) pomiędzy czujnikiem a zbiornikiem (dołem kolumny).
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Generalnie chyba jest tak że jak ktoś nie ma regulatora mocy to może prowadzić proces na jednej grzałce i pewnie dla niektórych takie sterowania wystarcza a dla innych nie za bardzo, stąd te wszystkie regulatory mocy.
Problem z taką dwu stopniową regulacją jest taki, że w takim wypadku raczej nie powinniśmy dopuszczać do zalania. Tak mi się przynajmniej wydaje - w kociołku wytwarza się na tyle dużo pary że skropliny blokują kolumnę, a to powoduje wzrost ciśnienia w aparaturze i kto tam wie czym to może grozić jak nie uda się tego odpowiednio wcześnie zgasić.
Inna sprawa to dobór optymalnej mocy, grzałki dostępne na rynku są z tego co widziałem głownie 2kW i 1,4kW i chyba 1,6kW (może są też inne, ale zdecydowanie mniej popularne). Nie mam pod tym względem za dużego wyboru, a do tego ta moc jest podana dla znamionowego napięcia 230V, Wiadomo że tak dobrze nie ma, dostawca ma zagwarantowany pewien margines błędu, ale pomijając to wiadomo że na linii będą spadki napięcia i tak ktoś kto ma trafo 100m od siebie będzie miał w gniazdku 240V a ten na końcu będzie miał 220V, do tego dochodzą spadki zależne od bieżącego obciążenia linii. więc ta sam grzałka w dwóch różnych punktach też wygeneruje nieco inną moc.
Ale pewnie na dobry początek można by się taką regulacją zadowolić.
Problem z taką dwu stopniową regulacją jest taki, że w takim wypadku raczej nie powinniśmy dopuszczać do zalania. Tak mi się przynajmniej wydaje - w kociołku wytwarza się na tyle dużo pary że skropliny blokują kolumnę, a to powoduje wzrost ciśnienia w aparaturze i kto tam wie czym to może grozić jak nie uda się tego odpowiednio wcześnie zgasić.
Inna sprawa to dobór optymalnej mocy, grzałki dostępne na rynku są z tego co widziałem głownie 2kW i 1,4kW i chyba 1,6kW (może są też inne, ale zdecydowanie mniej popularne). Nie mam pod tym względem za dużego wyboru, a do tego ta moc jest podana dla znamionowego napięcia 230V, Wiadomo że tak dobrze nie ma, dostawca ma zagwarantowany pewien margines błędu, ale pomijając to wiadomo że na linii będą spadki napięcia i tak ktoś kto ma trafo 100m od siebie będzie miał w gniazdku 240V a ten na końcu będzie miał 220V, do tego dochodzą spadki zależne od bieżącego obciążenia linii. więc ta sam grzałka w dwóch różnych punktach też wygeneruje nieco inną moc.
Ale pewnie na dobry początek można by się taką regulacją zadowolić.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 68
- Rejestracja: niedziela, 21 lut 2016, 19:55
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Nie chodzi mi o typowo 2 stopniowy mam pomysł na regulator tego : oddzielny układ posiada tylko 2 wejścia sterujące .
Nasz sterownik podawał by 2 stany wysoki / niski
Wysoki - grzałki na full.
Niski- grzałki zredukowane fazowo lub grupowo do odpowiedni dobranego poziomu
Oddzielny układ sterujący ułatwi detekcję zera przy fazowym i generowanie prawidłowych czasów przy grupowym...
Jezeli użyjemy mikrokontrolera do kontroli mocy.
Nasz sterownik podawał by 2 stany wysoki / niski
Wysoki - grzałki na full.
Niski- grzałki zredukowane fazowo lub grupowo do odpowiedni dobranego poziomu
Oddzielny układ sterujący ułatwi detekcję zera przy fazowym i generowanie prawidłowych czasów przy grupowym...
Jezeli użyjemy mikrokontrolera do kontroli mocy.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Oj, tam takie sterowanie, sterowanie grupowe to wydaje się być dość prosta sprawa, SSR z załączaniem w zerze... do tego timer i jakiś ustalony okres czasu powiedzmy ok. sekundy. I teraz w zależności od ustawień cykliczne załączanie SSR (może być i własna konstrukcja jakiś optotriak i triak). Tutaj nawet nie potrzebujemy za bardzo detekcji przejścia przez zero. ew. błędy typu ±w okresy przy tej bezwładności procesu nie będą miały żadnego znaczenia.
Do fazowego oczywiście już nie będzie tak łatwo, ale izolowany detektor przejścia przez zero też raczej nie jest żadnym rocket science.
choćby takie dwie konstrukcje: http://www.edn.com/design/analog/436874 ... tage-parts
http://www.dextrel.net/diyzerocrosser.htm
Jest jeszcze nota od Atmela, ale tą raczej powinniśmy uczcić minutą ciszy.
Do fazowego oczywiście już nie będzie tak łatwo, ale izolowany detektor przejścia przez zero też raczej nie jest żadnym rocket science.
choćby takie dwie konstrukcje: http://www.edn.com/design/analog/436874 ... tage-parts
http://www.dextrel.net/diyzerocrosser.htm
Jest jeszcze nota od Atmela, ale tą raczej powinniśmy uczcić minutą ciszy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Mówiąc timer chodziło mi o timer jakie są dostępne w mikrokontrolerach, czy to ATMega czy STM32 pewnie i to całe ESP też ma taką możliwość. Jak dla mnie programowo to jest nieosiągalne. Trzeba to obsługiwać na przerwaniach, z tym że pewnie też trzeba dobrze pomyśleć bo jak programowo ma być obsługiwany DS18B20 po OneWire, tam trzeba wyłączyć na chwilę przerwania ze względu na zależności czasowe. Ale przy grupowym to pewnie też bez większego znaczenia.
Chociaż OneWire też można obsługiwać sprytnie po UART. tyle tylko żeby transmisja działała w obie strony to trzeba chyba dolutować jakiś tranzystor czy dwa. Nawet jest nota atmela: http://www.atmel.com/Images/Atmel-2579- ... AVR318.pdf i jest też nota od maxima https://www.maximintegrated.com/en/app- ... mvp/id/214 - tutaj pokazane jest jak to podłączyć i jeszcze tutaj na tranzystorach bipolarnych: http://hackaday.com/2015/01/29/easier-u ... interface/ i jeszcze jeden w naszym ojczystym języku http://tpliszczak.blogspot.com/2014/01/ ... ire-z.html .
Chociaż OneWire też można obsługiwać sprytnie po UART. tyle tylko żeby transmisja działała w obie strony to trzeba chyba dolutować jakiś tranzystor czy dwa. Nawet jest nota atmela: http://www.atmel.com/Images/Atmel-2579- ... AVR318.pdf i jest też nota od maxima https://www.maximintegrated.com/en/app- ... mvp/id/214 - tutaj pokazane jest jak to podłączyć i jeszcze tutaj na tranzystorach bipolarnych: http://hackaday.com/2015/01/29/easier-u ... interface/ i jeszcze jeden w naszym ojczystym języku http://tpliszczak.blogspot.com/2014/01/ ... ire-z.html .
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Detektor przejścia przez zero sieci jest bardzo prosty, dwa rezystory i jeden opto do tego plus jeden rezystor podciągający.
Poki co robimy tylko dwustopniową regulacje - rozgrzew i praca.
Jak ktoś chce może kupić prosty regulator za 10zł do jak dobrze pamietam 4kw, u mnie działa od kilku lat.
Poki co robimy tylko dwustopniową regulacje - rozgrzew i praca.
Jak ktoś chce może kupić prosty regulator za 10zł do jak dobrze pamietam 4kw, u mnie działa od kilku lat.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: niedziela, 2 mar 2014, 17:30
- Krótko o sobie: Bądźmy dobrej myśli, jeszcze może z tego wyjść coś dobrego.
- Ulubiony Alkohol: bourbon!
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Wszystkie (chyba...) mcu mają timery sprzętowe, co najwyżej o różnej rozdzielczości i różne ilości dostępne dla kodu użytkownika. Na ESP kod użytkownika jest odseparowany od systemowego timera (dostępne timery == 0), ale jest fasada, jedyny minus to rozdzielczość max 1ms. Tyle że można ich mieć 64K (32-bity!).
W niedzielę miałem wypadek i trochę mi zwolniło klepanie kodu bo połamany jestem i dodatkowo mam urwanie głowy z ubezpieczeniem.
W niedzielę miałem wypadek i trochę mi zwolniło klepanie kodu bo połamany jestem i dodatkowo mam urwanie głowy z ubezpieczeniem.
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Arduino ma trzy timery (przynajmniej tak ma ATMega328 i Atmega32 - Arduino Mega i Arduino Leonardo) dwa 8-bitowe i jeden 16-bitowy. Mega2560, która była pierwszym wyborem, ma dwa 8-bit i cztery 16-bit.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Ta.. i termometr bo nie mam pewności czy lib od OneWire na tą platformę jest dostępny, gdzieś na github widziałem że się tego pozbywali, chociaż może nie da się tego DS'a powiesić na UART - to akurat tam jest tylko nie wiem czy przypadkiem komendy AT tam nie wiszą żeby mógł się komunikować ze światem (jakieś Arduino czy do czego tam ma to być podłączone). Problem z ESP jest taki że został zaprojektowany jako karta WIFI.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
To się tak musiało skończyć, może lepiej wcześniej niż później... bo to nie sztuka wyłożyć jakieś tam fundusze i dojść do wniosku że i tak nic z tego nie wyjdzie.
Albo może jest inaczej... developer w trakcie rehabilitacji, a Arduino + moduły płyną od ping-pongów
Albo może jest inaczej... developer w trakcie rehabilitacji, a Arduino + moduły płyną od ping-pongów
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Zawsze możemy spróbować coś w temacie zrobić, ale przeważnie w takich hobbystycznych projektach jest problem z zasobami, szczególnie brakuje czasu. Z Harare też jest trochę tak że wymaga to też pewnych nakładów finansowych.
Niestety ja nie potrafię pomóc w zakresie Arduino w tym sensie że nie mam tego w swoich zasobach i raczej nie będę miał. Bardziej interesują mnie rozwiązania oparte na ARMach. W Arduino mogę popatrzeć na kod i wyłapać kwiatki typu opóźnienia itp. jak w tym linkowanym wcześniej kodzie.
Niestety ja nie potrafię pomóc w zakresie Arduino w tym sensie że nie mam tego w swoich zasobach i raczej nie będę miał. Bardziej interesują mnie rozwiązania oparte na ARMach. W Arduino mogę popatrzeć na kod i wyłapać kwiatki typu opóźnienia itp. jak w tym linkowanym wcześniej kodzie.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Nigdy nie miałem potrzeby korzystania z EEPROM w moim krótkim epizodzie z AVR'ami, ale to wydaje się proste, do pisania i czytania z eepromu są odpowiednie procedury z biblioteki dołączonej do kompilatora eeprom_read_block i eeprom_write_block. No i trzeba zadeklarować dwie zmienne jedną w ram drugą z eeprom i pewnie gdzieś na początku zrobić odczyt i zapis przy ew. zmianie.
W Arduino pewnie to jest jakoś opakowane w jakieś ichnie api więc przynajmniej teoretycznie powinno być łatwiej.
W Arduino pewnie to jest jakoś opakowane w jakieś ichnie api więc przynajmniej teoretycznie powinno być łatwiej.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: RE: Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
#Include <EEPROM.h>
#define termometr_1 0
#define termometr_2 1
Masz już dołączoną bibliotekę i nazwane adresy w pamięci eeprom
EEPROM.write(termometr_1, zmienna przechowująca adres DS)
Właśnie zapisałeś zawartość zmiennej przechowującej adres DS do pamięci EEPROM pod adresem 0
Pozdro
Pozdrawiam Rafał
Witam, spróbuj tak:crobe pisze:Ja muszę wykombinować jak zapisać adresy DS do EPROM. Resztę chyba bym dał rade
#Include <EEPROM.h>
#define termometr_1 0
#define termometr_2 1
Masz już dołączoną bibliotekę i nazwane adresy w pamięci eeprom
EEPROM.write(termometr_1, zmienna przechowująca adres DS)
Właśnie zapisałeś zawartość zmiennej przechowującej adres DS do pamięci EEPROM pod adresem 0
Pozdro
Pozdrawiam Rafał
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
blee... jednak wolał bym coś takiego:
gdzieś na początki programu:
Natomiast w razie potrzeby zapisania nowej konfiguracji
bo po jaki grzyb pamiętać że pod adresem 0 to jest termometr z głowicy a pod jakimś innym z kega. Niech się o to martwi kompilator. Jeżeli jednak bardzo będziesz chciał upierać się przy libach z arduino to raczej proponuję zainteresować się EEPROM.put() i EEPROM.get() zamiast EEPROM.write() i EEPROM.read()
Cociaż nadal nie podoba mi się to eeAdress, bo wszystko jest fajnie jak piszemy jedną strukturę do eeprom, jak mamy tego więcej to znowu pojawią się magiczne cyferki. Jak mamy program co ma w całości góra 1000 linii kodu i kilka takich numerków to jeszcze to jest do ogarnięcia, ale jak kod zaczyna się komplikować to zaczyna być bardzo upierdliwe.
Kod: Zaznacz cały
typedef struct {
uint8_t[8] ds_head,
uint8_t[8] ds_keg,
uint8_t[8] ds_process
} DS_Config;
DS_Config EEMEM ee_ds_config;
DS_Config ds_config;
Kod: Zaznacz cały
eeprom_read_block(&ee_ds_config, &ds_config, sizeof(ds_config));
Kod: Zaznacz cały
eeprom_write_block(&ds_config, &ee_ds_config, sizeof(ds_config));
Kod: Zaznacz cały
EEPROM.put(eeAddress, ds_config);
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
Tak każde rozwiązanie jest dobre tylko niektóre są lepsze od innych.
Generalnie problem jest bardziej skomplikowany, jak się pisze jeden bajt to spoko, ale jak program się rozwija i okazuje się że będzie trzeba będzie zapisać coś jeszcze, powiedzmy że zechcemy zapisywać konfigurację procesu to sprawy zaczynają się co nieco komplikować, będzie trzeba liczyć te wszystkie bajty a pomyłkę całkiem nietrudno. Jeszcze gorzej jak z tym kodem z różnych przyczyn będzie musiał pracować inny programista. A w wersji ze strukturą dopisujemy coś na końcu i już, a całe liczenie jest po stronie kompilatora. Wady są takie że do eeprom zawsze jest zapisywana cała konfiguracja a eeprom a to pewną chwilę trwa (ale to w sumie powinno być bez znaczenia) no i eeprom nie jest wieczny i ma jakieś ograniczenie na ilość zapisów, a w zasadzie nawet nie zapisów co operacji wymazywania.
Czyli generalnie można zrobić spiryt prima sort na zimnych palcach, ale o ile łatwiej jest z z jakimś sprzętem LM/OLM
Generalnie problem jest bardziej skomplikowany, jak się pisze jeden bajt to spoko, ale jak program się rozwija i okazuje się że będzie trzeba będzie zapisać coś jeszcze, powiedzmy że zechcemy zapisywać konfigurację procesu to sprawy zaczynają się co nieco komplikować, będzie trzeba liczyć te wszystkie bajty a pomyłkę całkiem nietrudno. Jeszcze gorzej jak z tym kodem z różnych przyczyn będzie musiał pracować inny programista. A w wersji ze strukturą dopisujemy coś na końcu i już, a całe liczenie jest po stronie kompilatora. Wady są takie że do eeprom zawsze jest zapisywana cała konfiguracja a eeprom a to pewną chwilę trwa (ale to w sumie powinno być bez znaczenia) no i eeprom nie jest wieczny i ma jakieś ograniczenie na ilość zapisów, a w zasadzie nawet nie zapisów co operacji wymazywania.
Czyli generalnie można zrobić spiryt prima sort na zimnych palcach, ale o ile łatwiej jest z z jakimś sprzętem LM/OLM
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: RE: Re: Sterownik aabratek LM/VM- arduino
W pełni się zgadzam. Właśnie gotuję, jeszcze nie tak dawno nie wiedziałem że gotowanie daje tyle frajdy
Pozdrawiam Rafał
Pozdrawiam Rafał
Ostatnio zmieniony piątek, 6 sty 2017, 19:53 przez Rafcio321, łącznie zmieniany 3 razy.